Jump to content
Dogomania

MIMI - nasza miłość w cudownym DS.


Poker

Recommended Posts

Wiesz Nutusiu to nie jest tak że one biegają całą trójcą cały dzień po dworze same. Mimronki w zasadzie wolą się przytulać - to Bossski Franek najchętniej byłby na dworze cały czas, ale on nie kopie. Również nie zna czegoś takiego jak podkopanie sobie dołka w celu schłodzenia. Miastowy chłopak. Natomiast Mimronki jak były upały i prawie nie wychodziliśmy na ogród to jeśli znalazły kawałek gołej ziemi (mamy jeszcze takie niezagospodarowane kawałki) to myk i legowisko zrobione. Szczególnie Roni. Mimisia rzadziej. Te podkopy zauważyliśmy w ubiegłym tygodniu jak rzeczywiście troszkę więcej były same na ogrodzie bo my przesadzaliśmy krzewy z przodu domu. Podkopy zasypane, one bacznie obserwowane. Jak nie urok to .... ból głowy.

Link to comment
Share on other sites

Jakie cudnosci , Do zamiziania......

 

Toć miziam, miziam i miziam. Nie mam na nic czasu bo miziam, tulę i miziam :)

 

 

O jakie piękności trzy:) :)

I jak pieknie się ustawiły do ostatniego zdjęcia:) :)

 

 

Piękności to sa. Ale z tym ustawianiem to Elu ciężko, oj ciężko :)

Link to comment
Share on other sites

Cudowne malizny kosmate.

Te brewki, łapeczki, języczki, ogonki, noski...czy na nie można w ogóle się złościć, gniewać???

Przecież żeby nie wiadomo jak nabroiły (nie mówię, że TE broją, tylko tak dywaguję...), to wystarczy na nie spojrzeć i wszystko mija...

A jednak są ludzie odporni na taką słodycz, wdzięk, bezbronność...jedno była na łańcuchu, drugie w schronie - to jest niepojęte...

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Chciałam donieść - po wnikliwiej obserwacji terenu i długotrwałym pobycie na ogródku w związku z wsadzaniem niezliczonej ilości krzaczków z Lolusiowego bazarku - że podkopy pod siatką to jednak nie jest planowana ucieczka. To jakieś nornice albo inne robią sobie tunele a psinki tylko je powiększają :) To dobrze bo bałam się że Mimronki chcą zwiać. Bo Franek nie kopie :) (chociaż tego nie robi :D )

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Mimisia odezwij się....

 

Odwiedzam z serdecznymi caluskami0_71aa8_baaa180d_L.jpg

 

 

Ojej.... dziękujemy za odwiedzinki u Mimisi :P  Bardzo nam miło.

 

Życie Mimisiowe płynie powolutku na poduchach kanapowych. Nic jej nie dolega, trochę jej zmniejszyłam porcje jedzeniowe żeby nie była paróweczka a i tak muszę pilnować ją podczas jedzenia bo Chłopaki by jej wszystko zjadły - szczególnie Franio bo żarty taki jakby cale życie głodował - ale w końcu tyle spala że nie dziwota.

Mimisia ciągle jest wielką przytulanką chociaż muszę uczciwie przyznać że Roni jest większą a Franio też się nauczył i nie pozostaje w tyle. Jak nie siedzę na kanapie to czypsy są gdziekolwiek - Roniś zawsze kolo mnie gdzieś na podłodze, Franio w Mimisiowym legowisku (tym którego nie zjadł) a Mimi na poduchach lub we Frankowym legowisku (musiałam mu zakupić - niech ma jakieś wiano). Jak tylko idę w kierunku kanapy rozpoczyna się wyścig - kto pierwszy a potem drugi wyścig kto najbliżej mnie. No śmiechu co niemiara. Nadal Mimisia nie lubi Franka - zdarza się że się popodgryzają w zabawie - ale to Mimi musi chcieć - a rzadko chce. Zabawki wszelakie Mimi ma w nosie - nie bawi się. Teraz szczególnie wieczorem wychodzi na szybkie sioo i do domu - Chłopaki biegają a ona na oduchy :)

Nadal jest najgrzeczniejsza i ma fory - była w końcu pierwsza  i jest dziewczynką. Moją ukochaną. Zresztą Chłopaki też są ukochane. Na spacerki chodzi chętnie ale nadal na smyczy - boje się idąc z całą trójką że mi się rozbiegną po polach i w trzech kierunkach nie pójdę.

Link to comment
Share on other sites

Szukałam rzeczy na bazarek i tak mi się im założyło :)  Franek swoją zdjął i jeszcze wykradł Roniemu i używali jako gryzaka. Więc nici ze strojenia :)

 

Powiem Ci Pokerku że NIERAZ zdarzy się że przez ułamek sekundy myślę które to dziecię przylazło  szczególnie po ciemku i jeśli nie maszeruje po mnie (jednak Mimi dwa razy lżejsza)

Link to comment
Share on other sites

Się nie dziwię, że chłopaki nie chcą się... przebierać ;)
A z pomyłką po ciemku, to tak mam teraz z Gapcią i Czetką - póki nie dotknę uszu, to nie wiem która "koza" mnie trąca :D



Nutusiu ale Roni nie widziałam żeby miał coś przeciwko :D Tylko Franiu taki męski
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...