Jump to content
Dogomania

Canagan


WojtekodSONI

Recommended Posts

Zapewniam Cie mój drogi, że gdyby to były korpusy zmielone to byłby to świetny składnik bogaty w białko, wapń oraz tłuszcz w bardzo odpowiednich proporcjach. MOM to jest odkostniona pozostałość po trybowaniu... innymi słowy - po wytrybowaniu, mechanicznie ściąga się z kości ile sie da. Najgorsze gie na świecie.

Wiele mówisz na temat suszonego urczaka - jest go tam tylko nieco ponad 20%. Plus ten odparowany odpad, plus te minimum tłuszczu... i to wszystko. Skład podany tak, żeby w żadnym wypadku nikomu nie udało się ustalić ile składników zwierzęcych jest w karmie która koniec końców jest przeznaczona dla psa czyli drapieznego mięsożetrcy, ewentualnie padlinożercy... tak czy siak mięsojada i zwierzojada a nie roślinojada.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 67
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

No to ja się pobawię w analizę :)

Skład ze strony producenta : Freshly Prepared Deboned Chicken (26%), Dried Chicken (25%), Sweet Potato, Peas, Potato, Pea Protein, Alfalfa, Chicken Fat (3.1%), Dried Egg (3.1%), Chicken Gravy (1.6%), Salmon Oil (1.2%),

Freshly Prepared Deboned Chicken (26%) czyli w 100g 26 g tego odkostnionego kurczaka (nie wiem dlaczego w PL dystrybutor nazywa to mięsem, przecież zapewne tam jest również tłuszcz, skór czy ścięgna) z czego 26 g liczone z wodom ( policzmy, że stanowi ona 60%) czyli kurczaka w kurczaku [B]zostaje 10,4 g[/B]

Dried Chicken (25%)- od razu widać, że producent za wszelką cenę chciał aby kurczak odkostniony był z przodu składu stąd różnica raptem 1% , więc wiadomo, że ten produkt jest tańszy a co za tym idzie gorszy. No ale w skaldzie jest tego czegoś [B]25 g [/B]w 100g karmy

potem wypełniacze : Sweet Potato, [B]Peas[/B], Potato, [B]Pea Protein[/B] ups czyżby groszek tak pięknie rozdzielony bo wyszedłby w składzie przed mięso? Tak :)Ziemniaki też ładnie podzielone na zwykłe i bataty :)

a więc dodając produkty mięsne plus jajka suszone wychodzi 44,4 g produktów pochodzenia zwierzęcego, w kurczaku białko stanowi około 18% więc z tych produktów [B]białka będzie ok 8%[/B] na 100g a w karmie [B]ogólnie białka jest 33%[/B]- [B] co daje 25 % białka roślinnego[/B] (zakładam że w głównej mierze to te białko groszkowe )

Karma kosztuje około 21 zł za kg , więc jest to bardzo drogi groszek i ziemniaki z dodatkiem kurczaka :)

Link to comment
Share on other sites

Mówisz ze producent chce coś ukryć no to podaję skłąd tej samej karmy ale dla kotów:[B]SKŁAD[/B]: mięso suszone z kurczaka (35,5%), świeże mięso z kurczaka bez kości (25%), bataty, ziemniaki, tłuszcz z kurczaka (4,2%), suszone jajka (4%), sos z kurczaka (2,3%), olej z łososia (1,2%), minerały, witaminy, lucerna, żurawina, mannaoligosacharydy, fruktooligosachrydy, jabłko, marchew, szpinak, wodorosty, rumianek, mięta pieprzowa, nagietek, anyż i kozieradki

Najbogatsze w białko jest mięso z indyka i drób, które zawiają maxymalnie 24% ,dlatego wzbogaca się karmy o białka roślinne, szczgólnie ważne jest to dla kotów które mają podwyższone zapotrzebowanie na biłako. Jak by karma dla kotó byłą zrobiona tylko z mięsa drobiowego to nigdy nie będzie więcej tego białka niż 24%, a nie ma takich karm na rynku.
Podane wartości mówiące że jest 60% czy 70% skłądników zwierzęcych oznacza że jest tych skłądników tyle w każdej chrupce. Na chłopski rozum każda chrupka skałda się z 60% skałdników miesnych i pochodzenia zwierzęcego a w 40% z warzyw itp inaczej producent nie może tego interpretować, no ale ty możesz tylko to co piszesz jest nieprawdą...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='WojtekodSONI']Mówisz ze producent chce coś ukryć no to podaję skłąd tej samej karmy ale dla kotów:[B]SKŁAD[/B]: mięso suszone z kurczaka (35,5%), świeże mięso z kurczaka bez kości (25%), bataty, ziemniaki, tłuszcz z kurczaka (4,2%), suszone jajka (4%), sos z kurczaka (2,3%), olej z łososia (1,2%), minerały, witaminy, lucerna, żurawina, mannaoligosacharydy, fruktooligosachrydy, jabłko, marchew, szpinak, wodorosty, rumianek, mięta pieprzowa, nagietek, anyż i kozieradki

Najbogatsze w białko jest mięso z indyka i drób, które zawiają maxymalnie 24% ,dlatego wzbogaca się karmy o białka roślinne, szczgólnie ważne jest to dla kotów które mają podwyższone zapotrzebowanie na biłako. Jak by karma dla kotó byłą zrobiona tylko z mięsa drobiowego to nigdy nie będzie więcej tego białka niż 24%, a nie ma takich karm na rynku.
Podane wartości mówiące że jest 60% czy 70% skłądników zwierzęcych oznacza że jest tych skłądników tyle w każdej chrupce. Na chłopski rozum każda chrupka skałda się z 60% skałdników miesnych i pochodzenia zwierzęcego a w 40% z warzyw itp inaczej producent nie może tego interpretować, no ale ty możesz tylko to co piszesz jest nieprawdą...[/QUOTE]

Producent na opakowaniu może pisać sobie co tylko chce, nawet nazwać karmę jak w tym przypadku "free run chicken" a zapewne ten kurczaczek z karmy w życiu "trawy" nie widział. Tak samo może pisać sobie, że w karmi 60% to produkty zwierzęce, jak uwzględnić tego odkostnionego kurczaka wraz z wodą przed produkcją to taki bilans 60% jest możliwy, po produkcji już nie.

Najbogatsze w białko jest wołowina ponad 30g na 100g, to tak na marginesie bo nie o tym mowa.
Co do kotów i wysokiego białka, zgoda ale [B]białka zwierzęcego[/B] , a nie roślinnego, które organizmowi drapieżnika przeszkadza zamiast pomagać. Ale mięso jest droższe niż bataty więc lepiej pododawać białka roślinne zamiast zwiększyć ilość mięsa w karmie.

a co do karmienia psa i zapotrzebowania na tłuszcze to doskonale wiem, pierś z kurczaka miała jedynie zobrazować wysokość dziennej dawki żywieniowej. Ale widocznie nie zrozumiałeś :)

Więc o ile pies potrzebuje białko zwierzęce jak i tłuszcz oraz witaminy etc, o tyle białko roślinne jest dla psa bezwartościowe, wręcz obciąża prace chociażby nerek czy wątroby.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='anka&lunka']Witam, od dłuższego czasu karmię swojego psa karmą orijen regional red chciałabym zmienić, na jakąś podobnej jakości i tu moje pytanie jak się ta karma ma do orijena?[/QUOTE]
Myślę, że to są porównywalne karmy. Orijen też kombinuje wg schematu, który podała Rosiczka - mięso świeże na początku, mieso suszone w drugiej kolejności, a potem różne źródła białka roślinnego porozbijane na warianty - zielona soczewica, czerwona soczewica, zielony groch, groch włoski i takie tam. Co nie znaczy, że karma jest zła. Choć osobiście wydaje mi się, że Orijen zmienił skład i te wszystkie groszki i soczewice są teraz w większych ilościach. Kupuję karmę okazjonalnie, tylko na wyjazdy i na ogół byl to Orijen, z którego byłam zadowolona. Niestety nie zachowałam starych opakowań ale wydaje mi się, że skład się pogorszył. Nawet o to pytałam na dogo, ale nikt się nie wypowiedział.

[quote name='WojtekodSONI']
Najbogatsze w białko jest mięso z indyka i drób, które zawiają maxymalnie 24% ,dlatego wzbogaca się karmy o białka roślinne, szczgólnie ważne jest to dla kotów które mają podwyższone zapotrzebowanie na biłako. Jak by karma dla kotó byłą zrobiona tylko z mięsa drobiowego to nigdy nie będzie więcej tego białka niż 24%, a nie ma takich karm na rynku.[/QUOTE]


Jakoś naplątałeś - przecież mowa o suchych a nie o mokrych karmach. Suche - jak sama nazwa wskazuje - są odwodnione, więc zawartość białka zmienia się diametralnie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sleepingbyday']bataty to nie ziemniaki, o dziwo oczywiście.

trochę nie rozumiem, po co taka walka o to mięso, żeby go było mnóstwo w karmie, psy wam się przebiałczą ;-).[/QUOTE]

Co nie zmienia faktu, że batat to znowu skrobia tak samo jak ziemniak :)

Może dlatego, że pies to drapieżca ;) Poza tym psy karmione mięsem często mniej maja białka w diecie niż psy na karmach suchych :cool3:

Link to comment
Share on other sites

Bataty chyba nawet mają więcej skrobi niż zwykłe ziemniaki - albo lepiej przyswajalnej dla człowieka czy jakoś tak ;)
(Nawiasem mówiąc, gdzieś już tu linkowałam szwedzkie badania, które teoretically potwierdzają tezę, że wilk wyewoluował w psa na ludzkich odpadkach i obecnie ma więcej genów odpowiedzialnych za wytwarzanie amylazy czyli trawienie skrobi niż wilk - ale to tak 'by the way', żeby nie było, że dla mnie skrobia to ZUO. Mój pies lubi świeżo ugotowane ziemniaczki :))
Co do suchych to zasada jest jedna - producent musi wyjść na swoje - to nie Caritas ;) Dlatego cena karmy jest połowicznym wyznacznikiem jakości. Połowicznym, bo można kupić beznadziejną karmę za duże pieniądze ale nie odwrotnie - nie kupi się dobrej karmy za nieproporcjonalnie małe pieniądze. Druga połowa to analiza składu i lekkie przymrużenie oka, bo cudów to nie ma na tym świecie ;) Jak bezzbożówka, to będą podbijać skład grochem/soczewicą/ziemniakami mniej czy więcej. Jak się nie podoba, to można polecieć do sklepu po udziec z indyka czy coś tam i już ;) ;)

Link to comment
Share on other sites

Nie ma czegoś takiego jak przebiałczenie...
To jest od lat powtarzany mit.
Albo inaczej - jest ale nie o białko tu chodzi a o niedobór wapnia.

Podając czyste mięśnie, bez tłuszczu i nie kompensujac fosforu w nich zawartego wapniem można doprowadzić do chorób nerek, wątroby ale to nie jest przebiałczenie o którym sie tak powszechnie mowi.
Zreszta im mięso bardziej tluste tym białka jest mniej. Na to tez należy zwracać uwagę.

Edited by Aysel
Link to comment
Share on other sites

[quote name='WojtekodSONI']OTO skład: z zakładki o której mówisz: świeże mięso z kurczaka bez kości (26%),[B] mięso suszone z kurczaka (25%)[/B], bataty, groszek, ziemniaki, białko z grochu, lucerna, tłuszcz z kurczaka (3,1%), suszone jajka (3,1%), sos z kurczaka (1,6%), olej z łososia (1,2%), minerały, witaminy, glukozamina (1000 mg / kg), MSM (1000 mg / kg), jabłko, marchew, szpinak, psyllium, wodorosty, fruktooligosacharydy, chondroityny (700 mg / kg), rumianek, mięta pieprzowa, nagietek, żurawina, anyż i kozieradki.

A tu wersja originlna: COMPOSITION
Freshly Prepared Deboned Chicken (26%),[B] Dried Chicken (25%)[/B], Sweet
Potato, Peas, Potato, Pea Protein, Alfalfa, Chicken Fat (3.1%), Dried Egg
(3.1%), Chicken Gravy (1.6%), Salmon Oil (1.2%), Minerals, Vitamins,
Glucosamine (1000 mg/kg), MSM (1000 mg/kg), Apple, Carrot, Spinach,
Psyllium, Seaweed, Fructooligosaccharides, Chondroitin (700 mg/kg),
Camomile, Peppermint, Marigold, Cranberry, Aniseed & Fenugreek.
[/QUOTE]

Widać tutaj wyraźne "ulepszenie" składu karmy przez dystrybutora. "Dried Chicken" to w żadnym wypadku nie jest "suszone mięso z kurczaka" tylko "suszony kurczak" całkowicie różne jakościowo składniki. Dlatego należy czytać skład karmy bezpośrednio ze strony producenta.
Jest mnóstwo takich przypadków kiedy dystrybutorzy w nierzetelny sposób podają skład karmy. To jest po prostu kłamstwo, no ale niestety co nie jest zabronione jest dozwolone.

Link to comment
Share on other sites

Taki tok myślenia typowy dla Polaków, wszyscy źli wszystko niedobre, ja wiem najlepiej, niestety mylisz się na opakowaniu tam gdzie jest podana analiza producent musi podać dane zgodne z faktami, po drugie nadmiar białka roślinnego tak dlatego karma im więcej ma mięsa tym mniej uzupełnienia w białko roślinne, tak więc im w skłądzie podanych jest na początku więcej skłądnikó mięsnych zwierzęcych tym karma lepsza...i innego rozwiązania ani możliwości nie ma..

Link to comment
Share on other sites

mokre karmy sa trudniejsze do oszukania i tam jest więcej skłądników mięsnych a co za tym idzie białka pochodzenia zwioerzecego czyli dobrego dla mięsożernych, karmy suche są naszpikowane roślinami i zbożami po to aby podbić białko i dać złudzenie że karma jest ok

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rosiczka']Co nie zmienia faktu, że batat to znowu skrobia tak samo jak ziemniak :)

Może dlatego, że pies to drapieżca ;) Poza tym psy karmione mięsem często mniej maja białka w diecie niż psy na karmach suchych :cool3:[/QUOTE]

tak, ale chodziło o to, że gdzieś w składzie było napisane ziemniaki bataty i że to źle. a ja akurat niedawno, dosłownie kilak dni temu wyczytałam, ze bataty to nie ziemniaki i się mile zdziwiłam - taka ciekawostka, nic więcej.

[quote name='Aysel']Nie ma czegoś takiego jak przebiałczenie...
To jest od lat powtarzany mit.
Albo inaczej - jest ale nie o białko tu chodzi a o niedobór wapnia.

Podając czyste mięśnie, bez tłuszczu i nie kompensujac fosforu w nich zawartego wapniem można doprowadzić do chorób nerek, wątroby ale to nie jest przebiałczenie o którym sie tak powszechnie mowi.
Zreszta im mięso bardziej tluste tym białka jest mniej. Na to tez należy zwracać uwagę.[/QUOTE]

człowiek się całe życie uczy! czyli, ze to przebiałczenie nie jest tak naparwdę wstrętnym przebiałczeniem, czyli za dużo białka nie powoduje szkód? nie chodzi o to, ze dużo białka, tylko o to, ze przy okazji ten fosfor itd?

jeśli to są jakoś tam naczynia połączone, to może używano tego jako skrótu myślowego? nie wiem, ale w każdym razie dzięki za info, warto wiedzieć.

[quote name='WojtekodSONI']Taki tok myślenia typowy dla Polaków, wszyscy źli wszystko niedobre, ja wiem najlepiej, niestety mylisz się na opakowaniu tam gdzie jest podana analiza producent musi podać dane zgodne z faktami, po drugie nadmiar białka roślinnego tak dlatego karma im więcej ma mięsa tym mniej uzupełnienia w białko roślinne, tak więc im w skłądzie podanych jest na początku więcej skłądnikó mięsnych zwierzęcych tym karma lepsza...i innego rozwiązania ani możliwości nie ma..[/QUOTE]

eee, tam, tak sobie tutaj gadamy, dużo ciekawych rzeczy mozna obgadać i się dowiedzieć. ta dyskusja jest moim zdaniem bardzo ciekawa.

czy ma znaczenie, że białko jest odzwierzęce tak naprawdę? dietetycy i chemicy krzyczą, ze niezbyt, że ostatecznie białko jest białko. co wy na to?


[quote name='WojtekodSONI']jestem ciekaw co powiesz na temat dried egg ? :)....też oszukane bo nie napisali omlecik smażony na masełku.....[/QUOTE]

ale czy od szczęśliwych kur :-)?

[quote name='WojtekodSONI']mokre karmy sa trudniejsze do oszukania i tam jest więcej skłądników mięsnych a co za tym idzie białka pochodzenia zwioerzecego czyli dobrego dla mięsożernych, karmy suche są naszpikowane roślinami i zbożami po to aby podbić białko i dać złudzenie że karma jest ok[/QUOTE]

jak się patrzę na zawartość, to bo ja wiem, czy trudniejsze? i dalej, pytanie o ostateczną istotność źródła białka

Link to comment
Share on other sites

Jakoś dziwnie mi się wydaje że niektórzy na siłę doszukują się problemów w doborze właściwych karm dla psów.
Ciekawa jestem czy z taka samą skrupulatnością doszukują się jakiś ukrytych wad w produktach dla siebie czy dzieci. Dobra,sprawdzona karma która dobrze wpływa na zdrowie i wygląd psa nie potrzebuje szukania do czego się tu przyczepić.Nie wszyscy producenci suchych karm to oszuści i kombinatorzy i mimo tego, że coraz więcej osób przechodzi na karmienie psa sucha karmą,jakoś nie doczytałam się nigdzie,żeby raptownie wzrastał procent zgonów psów na skutek takiego sposobu karmienia. Oczywiście zanim dokona się wyboru warto co nieco wiedzieć o producencie i składzie karmy,ale to jest chyba oczywiste?
Irytuje mnie nieco jak w kwestii suchych karm zabierają głos osoby,które na co dzień karmią psa BARF-em i odwrotnie jak na temat BARF-a doradzają osoby karmiące psa suchą karmą.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='WojtekodSONI']mokre karmy sa trudniejsze do oszukania i tam jest więcej skłądników mięsnych[/QUOTE]
Moim zdaniem mylisz pojęcia. W mokrych karmach przede wszystkim jest woda.

[quote name='sleepingbyday']
czy ma znaczenie, że białko jest odzwierzęce tak naprawdę? dietetycy i chemicy krzyczą, ze niezbyt, że ostatecznie białko jest białko. co wy na to?[/QUOTE]


Aminokwasy mogą być endogenne - pies może je sam wytworzyć, względnie endogenne - pies może je sam wytworzyć, o ile pożywienie dostarczy mu odpowiednich prekursorów białkowych i egzogenne - które muszą być dostarczone w pożywieniu. Różne rodzaje białka mają różną wartość biologiczną - wartość odżywczą i strawność.
Jeśli chodzi o wartość odżywczą to "wzorcowym" źródłem białka jest białko jaja, którego wartość odżywczą umownie określa się na 100 (komplet niezbędnych aminokwasów w prawidłowej proporcji). Następne w kolejności jest mleko matki a potem mięso zwierzęce. Rośliny nie zawierają kompletu aminokwasów egzogennych - czyli tych, które psu trzeba dostarczyć z pokarmem.
No a strawność to po prostu wydajność trawienia - zależy od specyfiki układu pokarmowego zarówno w sensie fizycznym (budowa) jak i chemicznym (enzymy). Pies jako względny mięsożerca ma ograniczone możliwości trawienia, a co za tym idzie, przyswajania białek roślinnych. Stąd w suchych karmach przeróżne hydrolizaty i izolaty.
Jest na ten temat ciekawy artykuł na portalu czarnego teriera.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='WojtekodSONI']mokre karmy sa trudniejsze do oszukania i tam jest więcej skłądników mięsnych a co za tym idzie białka pochodzenia zwioerzecego czyli dobrego dla mięsożernych, karmy suche są naszpikowane roślinami i zbożami po to aby podbić białko i dać złudzenie że karma jest ok[/QUOTE]

Czyli zgadzasz się ze mną że producenci karm oszukują ? :) Tak jak np wyżej opisywanym przypadku karmy Canagan? Gdzie skład rzeczywisty to groszek, ziemniaki, odkostniony kurczak, maczka z kurczaka etc...

[quote name='WojtekodSONI']jestem ciekaw co powiesz na temat dried egg ? :)....też oszukane bo nie napisali omlecik smażony na masełku.....[/QUOTE]
Nie wiem jak Ty, ale jak wstaję rano i mam ochotę na jajecznicę to używam jajek (które są bardzo zdrowe) a nie proszku z suszonych jajek.
Ale ten producent używa suszonych jajek (pewnie jak cała reszta) bo są tańsze, odwodnione, łatwe w przechowywaniu etc. A że jedynym miejscem gdzie producent zmuszony jest pisać cała prawdę jest skład danego produktu.

[quote name='sleepingbyday']

czy ma znaczenie, że białko jest odzwierzęce tak naprawdę? dietetycy i chemicy krzyczą, ze niezbyt, że ostatecznie białko jest białko. co wy na to?
jak się patrzę na zawartość, to bo ja wiem, czy trudniejsze? i dalej, pytanie o ostateczną istotność źródła białka[/QUOTE]

Ogólnie przyjęte w dietetyce ludzkiej zostało przyjęte pełnowartościowego białka zwierzęcego i niepełnowartościowego białka roślinnego. Co w chwili obecnej wiadome jest, że nie do końca jest prawdziwe. Ogólnie chodzi o zawartość aminokwasów egzogennych np lizyna, metionina, tryptofan. Ale takie produkty roślinne jak chociażby ryz, kasza gryczana czy orzechy, mają białko z dużą zawartością aminokwasów egzogennych, więc trudno nazwać je niepełnowartościowymi. Tyle, że to się dotyczy człowieka, czyli organizmu wszystkożernego. A pies to mięsożerca/padlinożerca i dla niego białko roślinne jest zbędne, to samo dotyczy się chociażby kotów. Takie białko obciąża układ trawienny, nerki bo organizm psa musi się tego pozbyć.



[quote name='WojtekodSONI']Taki tok myślenia typowy dla Polaków, wszyscy źli wszystko niedobre, ja wiem najlepiej, niestety mylisz się na opakowaniu tam gdzie jest podana analiza producent musi podać dane zgodne z faktami, po drugie nadmiar białka roślinnego tak dlatego karma im więcej ma mięsa tym mniej uzupełnienia w białko roślinne, tak więc im w skłądzie podanych jest na początku więcej skłądnikó mięsnych zwierzęcych tym karma lepsza...i innego rozwiązania ani możliwości nie ma..[/QUOTE]

Rozumiem, że to do mnie :)
Mój tok myślenia nie ma nic wspólnego z pochodzeniem, a z umiejętnością czytania ze zrozumieniem, liczenia i wyciągania wniosków. Nigdzie się nie mylę, bo doskonale wiem że jedyne miejsce gdzie mam szukać informacji o produkcie to jest strona producenta, a dokładniej część ze składem karmy. A poza tym "miejscem" cała reszta to marketing z moim ulubionym "free run chicken" :)

Ja wiem, że im więcej "produktów" zwierzęcych tym lepiej, ale w mojej analizie kilka postów wyżej dokładnie wytłumaczyłam jak tak naprawdę skład wygląda, ze rozbicie groszku na groszek i proteiny groszkowe było celowe aby groszek nie wylądował wyżej w składzie niż produkty zwierzęce. Że ziemniaki i bataty są kolejnym zapychaczem w tej karmie. Że odkostnionego kurczaka nie przez przypadek zapewne jest tylko o 1% więcej niż mączki z kurczaka.

Link to comment
Share on other sites

psowate jedzą nie tylko mięso, no co wy. np owoce z krzaków, toż to klasyka :-). nie mówiąc o treści żołądkowej z upolowanych zwierząt. inaczej psy uczulone na białko zwierzęce raczej by umierały, a tak się nie dzieje. że takie przypadki są mega rzadkością, to inna sprawa, ale dowodza też, że nie do końca z tym białkiem jest tak, jak kiedyś mniemano.

no właśnie, ta egzogenność okazało się, że nie jest tylko zwierzęcobiałkowa, wiedza już jest o wiele bardziej szczegółowa.

Link to comment
Share on other sites

Pies jest względnym mięsożercą, co oznacza, że nie musi jeść 100% mięsa, jak kot, który jest bezwzględnym mięsożercą.
Nie oznacza to jednak, że podstawą jego diety może być coś innego jak mięso/kości/podroby.
Ile tych żołądków ofiar i owoców z krzaków pies zjada? Kilka, może kilkanaście procent?
Niektóre pewnie jeszcze mniej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sleepingbyday']psowate jedzą nie tylko mięso, no co wy. np owoce z krzaków, toż to klasyka :-). [/QUOTE]

No ale owoce z krzaków nie są źródłem białka roślinnego, to źródło witamin oraz cukrów prostych. W takim jabłku to białko stanowi 0,26%, a psy już ryżu, zboża, roślin strączkowych czy ziemniaków by w naturze nie zjadły :) A to one są bogate w białko roślinne.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...