Jump to content
Dogomania

Semik - moja miłość - 13 września o godzinie 16:20 pobiegł za TM


Recommended Posts

O 30.09.2016 o 18:45, Sarunia-Niunia napisał:

Ewuniu, jak będziesz u Seminiątka poślij Mu ode mnie, tak z bliska, ciepłą myśl....

Ja wysyłam do Niego promyczki, do samego nieba....

 

TM chmury.jpg

Jedziemy jutro. Podeślę Kochana, obiecuję i dziękuję.

Dzisiaj zbierałam na spacerze mniejsze kamyki, żeby uzupełnić dziury pomiędzy większymi. Kupiliśmy też włókninę, którą podłożymy pod kamienie, żeby się nie zapadały i żeby nie rosły chwasty. Kamień jest przepiękny i mam nadzieję że będzie pasował do "naszych" kamieni.

Dzisiejszy dzień był bardzo trudny. Zawsze w weekend masowałam Semurka dłużej niż w tygodniu. Kładliśmy się potem na posłanko i Semik mruczał, a ja mówiłam mu jaki jest wspaniały. Bardzo mi tego brak... Barsiczka ucieka na widok szczotki w moich rękach. Peruszka stoi, ale co chwilę mnie całuje i prosi, żeby już nie czesać. Na szczęście Rokuś uwielbia czesanie i masowanie, ale inaczej niż Semik. On stoi cały czas i podkłada szyję, żeby tam czesać najbardziej. Brakuje mi tych codziennych czynności wykonywanych z Semikiem. Niektóre były tylko nasze:(

 

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Ewuniu...

Dalej nie umiem czytać Twoich wpisów bez emocji... czytam, a gardło zaciska się coraz mocniej... ech...

Tak bardzo Ci współczuję, bo wiem, jak cierpisz, jak bardzo boli...

Seminio był Jedyny i Niepowtarzalny!!! Cudowny Bohater!!! Nasz Kochany Skarb, teraz Anioł, który zerka z obłoczku i zapewne czuwa nad Tobą...

serce na chmurce.jpg

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

* * * * *

Dzisiaj Dzień Zadumy... Psie Zaduszki...

Semińku((*))

w naszych sercach będziesz żył dopóty, dopóki my będziemy...

* * * * *

Wierzę, że gdzieś w zaświatach
cierpliwie, z nosem przy drzwiach
czeka na mnie kudłata
dusza mojego psa
 
I słysząc kroki mej duszy
uniesie klapnięte uszy
i chmury nad nieboskłonem
rozpędzi ogonem
 
Potem mnie w progu przewróci
gdy już uchylą się wrota
i wtedy w proch się obróci
nasza tęsknota
 
* * * * * 

serce_ze_zniczy.gif

* * * * *

Link to comment
Share on other sites

To był trudny dzień. Pojechaliśmy ze wszystkimi psami do Semika. Jest mi bardzo ciężko będąc tak blisko Seminia i jednocześnie tak daleko:( Starałam się skupić na ustawieniu wszystkiego, ale wspomnienia wracały i łzy nie dawały się zatrzymać. To co dla mnie jest bardzo, ale to bardzo ważne - oboje doskonale rozumiemy swoją wzajemną rozpacz z Jackiem. Płaczemy po naszym ukochanym Przyjacielu cały czas, ale cały czas możemy rozmawiać o Nim ze sobą, wspominać piękne chwile i Semika, który zawsze wiedział co robić, żeby pomóc, wesprzeć, pocieszyć... Nasze ukochane Słonko mieszka gdzieś tam sobie na chmurce i mam nadzieję, że jest mu dobrze...

S101.jpg

Wyłożyliśmy grobik włókniną:

S102.jpgf.jpg

 

Jeszcze mogliśmy tak siedzieć przy Semiku, ale już kolejny rząd jest przygotowany do pochowania psiaków:(

S103.jpg

 

Piękne świeczuszki w wiankach od Eluni:

S104.jpgS105.jpg

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Jak to dobrze, że jest takie miejsce gdzie można pójść do swojego członka rodziny, zapalić świeczkę, powspominać i być blisko. Ten cmentarz to był genialny pomysł. Ja na szczęście miałam zawsze albo działkę, albo ogródek przy domku i też mam wszystkich blisko. Bardzo współczuję ludziom, którzy np usypiają zwierzaka i zostawiają w lecznicy.........brrrrr, coś strasznego :(

Bardzo ładny ten kamień i pasuje do małych kamyczków. Dobrze to, Ewuś, wymyśliłaś.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Pięknie uwieczniona pamięć o Semiczku...

Mimo bólu, cierpienia, tęsknoty, ten cmentarz jest taki radosny, zupełnie inny niż cmentarze, gdzie pochowani są ludzie. W Krakowie nie ma jeszcze takiego miejsca pochówku naszych czworonożnych przyjaciół, ma dopiero powstać, i oby tak się stało, pomimo protestów okolicznych mieszkańców.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Masa kolorowych wiatraczków kręcących się na wietrze nadaje ten radosny wygląd. 

Patrząc na ludzi, którzy przyjechali tego dnia do swoich Przyjaciół, a było ich naprawdę dużo,  poczułam, że to jest właściwe miejsce dla Semurka. Przychodzą, krzątają się, zapalają znicze i siadają przy grobie jakby chcieli pobyć ze swoimi ukochanymi czworonogami, porozmawiać może... 

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

46 minut temu, anica napisał:

Wczoraj były ... Psie Zaduszki... dzisiaj zapalam światełko za nasze kochane psiemiłości, których już nie ma przy nas....

 

  81.gif...  ja nawet ... nie mam grobka...ani Kajusi...ani Jasieńki.....

Masz je w sercu, to chyba najważniejsze anica...

Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, Isabel napisał:

Pięknie uwieczniona pamięć o Semiczku...

Mimo bólu, cierpienia, tęsknoty, ten cmentarz jest taki radosny, zupełnie inny niż cmentarze, gdzie pochowani są ludzie. W Krakowie nie ma jeszcze takiego miejsca pochówku naszych czworonożnych przyjaciół, ma dopiero powstać, i oby tak się stało, pomimo protestów okolicznych mieszkańców.

Ludziom zawsze coś przeszkadza. Takie mamy już społeczeństwo. Lepiej żeby był brud, syf i jakieś chaszcze gdzie spotyka się menelstwo, ale jak to może być czysty zadbany cmentarz, a tym bardziej jeszcze dla zwierząt. Pamiętacie z klasyki polskiej " Kochaj albo rzuć"? Tam pokazany był taki cmentarz w Ameryce, kiedy u nas nikomu się nie śniło, że coś takiego może istnieć. A jednak, udało się, choć wiem, że właściciel miał problemy  na początku.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

15 godzin temu, EVA2406 napisał:

Ludziom zawsze coś przeszkadza. Takie mamy już społeczeństwo. Lepiej żeby był brud, syf i jakieś chaszcze gdzie spotyka się menelstwo, ale jak to może być czysty zadbany cmentarz, a tym bardziej jeszcze dla zwierząt. Pamiętacie z klasyki polskiej " Kochaj albo rzuć"? Tam pokazany był taki cmentarz w Ameryce, kiedy u nas nikomu się nie śniło, że coś takiego może istnieć. A jednak, udało się, choć wiem, że właściciel miał problemy  na początku.

Okoliczni mieszkańcy protestują, że za blisko osiedla, że skażony zostanie przepływający tam potok i pola uprawne, że musi być wybudowana do tego cmentarza droga, a więc będą koszty, że będzie przyjeżdżać dużo ludzi, że...że...że... A przecież w środku miasta, od lat  istnieją cmentarze dla ludzi i jakoś nikomu to nie przeszkadza.

Link to comment
Share on other sites

23 minut temu, Isabel napisał:

Okoliczni mieszkańcy protestują, że za blisko osiedla, że skażony zostanie przepływający tam potok i pola uprawne, że musi być wybudowana do tego cmentarza droga, a więc będą koszty, że będzie przyjeżdżać dużo ludzi, że...że...że... A przecież w środku miasta, od lat  istnieją cmentarze dla ludzi i jakoś nikomu to nie przeszkadza.

WŁAŚNIE!!!!

I skażenie jest nieporównywalnie większe!!!!!!

Link to comment
Share on other sites

23 godzin temu, Ewa Marta napisał:

Masz je w sercu, to chyba najważniejsze anica...

... tak Ewuniu, tylko... chyba jest jakaś :magia bliskości:  na cmentarzu.... kiedy idziesz do najbliższych, sprzątasz, ustawiasz kwiaty, zapalasz świece, rozmawiasz... sąsekundy, że czujesz... się bliżej....chyba....

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, Isabel napisał:

Okoliczni mieszkańcy protestują, że za blisko osiedla, że skażony zostanie przepływający tam potok i pola uprawne, że musi być wybudowana do tego cmentarza droga, a więc będą koszty, że będzie przyjeżdżać dużo ludzi, że...że...że... A przecież w środku miasta, od lat  istnieją cmentarze dla ludzi i jakoś nikomu to nie przeszkadza.

To ciekawe, że nie protestują jak tuż za ogrodzeniem cmentarza na Bródnie, na dawnych terenach PGR Bródno, buduje się aktualnie ogromne osiedle. Tam chyba jest znacznie większe ryzyko i jakoś dziwnie dostali wszystkie zezwolenia na budowę.

Link to comment
Share on other sites

Zawsze łatwiej jest przeforsować budowę osiedla dla ludzi niż cmentarza dla zwierząt. Bo nawet wśród osób, które deklarują miłość do zwierząt pojawiają się głosy, że cmentarz to już jest wielka przesada. Ale wcześniejszy pomysł, jakim była spalarnia dla zwierząt, też nie przeszedł, bo nie znaleziono takiej lokalizacji, która nie byłaby oprotestowana przez mieszkańców.

Link to comment
Share on other sites

No niestety, nie wszyscy kochają zwierzaki jak my i nie uważają, że takie mejsce jest potrzebne. Całe szczęście, że powoli, ale liczba takich cmentarzyków rośnie. W Lublinie można też skremować swojego zwierzaka. Ja też o tym myślałam, ale Semik tak kochał zakopywać się w piasek, że koniec końców zapadła decyzja o pochowaniu go na cmentarzyku.

Mówiąc o piasku... jednego nie zrobiłam w tym roku. Nie zabrałam mojego Semurka na jego ukochany Hel. Nie byliśy w stanie pojechac z czterema psami na camping do przyczepy. Do tego Rokuś najpierw był słabiutki, potem Semik zaczął czuć się gorzej:( Bardzo tego żałuję bo jeśli można mówić o miejscu na ziemi, to właśnie to było miejsce Semika. Wszytkie psy zresztą kochały tam być, my też. 

 

Semus1.jpg

Semus2.jpg

Semus3.jpg

Semus4.jpg

Semus5.jpg

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Kochany Semik, taki szczesliwy na wakacjach na plazy :) Bardzo lubie czytac o Semiku, ogladac jego zdjecia i wspominac Przystojniaka, jest mi bliski chociaz nie mialam okazji go poznac osobiscie. Dla Semika na pewno bylo najwazniejsze to ,ze przebywa ze swoja ukochana Rodzina,nie wazne czy na plazy, czy w domku, czy na spacerze, wazne ,ze z Wami. Pozdrawiam Ewuniu.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

50 minut temu, Margo3011 napisał:

Kochany Semik, taki szczesliwy na wakacjach na plazy :) Bardzo lubie czytac o Semiku, ogladac jego zdjecia i wspominac Przystojniaka, jest mi bliski chociaz nie mialam okazji go poznac osobiscie. Dla Semika na pewno bylo najwazniejsze to ,ze przebywa ze swoja ukochana Rodzina,nie wazne czy na plazy, czy w domku, czy na spacerze, wazne ,ze z Wami. Pozdrawiam Ewuniu.

Dziękuję Ci kochana! On uwielbiał wyjeżdżać z nami. Jak widział pakowanie, a zawsze zaczynałam od zebrania posłanek, misek i jedzenia dla psiaków to popiskiwał, kładł sie koło tych rzeczy i pilnował, żeby o nim nie zapomnieć. Zawsze mu mówiłam, że mogę zapomnieć torby, ubrań, ale nigdy przenigdy nie zapomnę zabrać jego. Nie wierzył i wolał pilnować... Moje najdroższe kochanie...

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Margo3011 napisał:

Kochany Semik, taki szczesliwy na wakacjach na plazy :) Bardzo lubie czytac o Semiku, ogladac jego zdjecia i wspominac Przystojniaka, jest mi bliski chociaz nie mialam okazji go poznac osobiscie. Dla Semika na pewno bylo najwazniejsze to ,ze przebywa ze swoja ukochana Rodzina,nie wazne czy na plazy, czy w domku, czy na spacerze, wazne ,ze z Wami. Pozdrawiam Ewuniu.

Dokładnie to samo co Margo mogę napisać i ja...

nigdy nie poznałam Seminia w realu, ale stał mi się tak bardzo, baaardzo bliski... był dla mnie WOJOWNIKIEM, nie dawał się chorobie, tak dzielnie walczył... i chociaż wszyscy tutaj wiedzieliśmy, że Semurek jest ciężko chory, dla mnie Jego śmierć i odejście były mimo wszystko zaskoczeniem... dla mnie stało się to, można powiedzieć nagle i nieoczekiwanie... jak zobaczyłam wpis Eluni, że Semik odchodzi... nie uwierzyłam... i pamiętam ten wtorek 13 września... cały dzień myślałam o Nim, i jak wróciłam do domu bałam się w ogóle włączać komputer, zajrzeć tutaj... bałam się, bo gdzieś tam chyba czułam, że stało się TO nieodwracalne...ech...

Ewuniu, dałaś Seminiowi wspaniałe lata życia, MIŁOŚĆ wspaniałą wielką MIŁOŚĆ - jesteście z Jackiem CUDOWNYMI LUDŹMI!!!

O Semurku będę pamiętać zapewne dopóty, dopóki moja pamięć będzie istnieć!!!!

Semińku, dla Ciebie moje serce, a Ewuni, wszystkim, którzy Cię kochali i sobie dedykuję symboliczny odcisk Twojej łapinki...

1cb5d483b37699254c5d83424bedf12d.jpg

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

O ‎10‎/‎3‎/‎2016 o 14:45, anica napisał:

Wczoraj były ... Psie Zaduszki... dzisiaj zapalam światełko za nasze kochane psiemiłości, których już nie ma przy nas....

 

  81.gif...  ja nawet ... nie mam grobka...ani Kajusi...ani Jasieńki.....

Anico...masz je,dopóki są w Twoim sercu i pamięci,masz je w każdej sekundzie...są z Tobą...Pozdrawiam Cię ciepło,M.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

12 godzin temu, Sarunia-Niunia napisał:

Dokładnie to samo co Margo mogę napisać i ja...

nigdy nie poznałam Seminia w realu, ale stał mi się tak bardzo, baaardzo bliski... był dla mnie WOJOWNIKIEM, nie dawał się chorobie, tak dzielnie walczył... i chociaż wszyscy tutaj wiedzieliśmy, że Semurek jest ciężko chory, dla mnie Jego śmierć i odejście były mimo wszystko zaskoczeniem... dla mnie stało się to, można powiedzieć nagle i nieoczekiwanie... jak zobaczyłam wpis Eluni, że Semik odchodzi... nie uwierzyłam... i pamiętam ten wtorek 13 września... cały dzień myślałam o Nim, i jak wróciłam do domu bałam się w ogóle włączać komputer, zajrzeć tutaj... bałam się, bo gdzieś tam chyba czułam, że stało się TO nieodwracalne...ech...

Ewuniu, dałaś Seminiowi wspaniałe lata życia, MIŁOŚĆ wspaniałą wielką MIŁOŚĆ - jesteście z Jackiem CUDOWNYMI LUDŹMI!!!

O Semurku będę pamiętać zapewne dopóty, dopóki moja pamięć będzie istnieć!!!!

Semińku, dla Ciebie moje serce, a Ewuni, wszystkim, którzy Cię kochali i sobie dedykuję symboliczny odcisk Twojej łapinki...

1cb5d483b37699254c5d83424bedf12d.jpg

Dziękuję Ci z całego serca!

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...