Ellig Posted September 13, 2016 Share Posted September 13, 2016 1 godzinę temu, Ellig napisał: "Semik lezy juz tylko i patrzy przed siebie. Maciek bedzie po 15. Elus Semurek nie chce przyjac tabletki.wlozona do gardla zwymiotowal specjalnie. Calym soba mowi dosc. To koniec chocbym nie wiem jak zaklinala los moge mu tylko ulzyc i pomoc odejsc. " "Moje serce zgasło o 16:20. Jedziemy na cmentarz." "A kiedy się pożegnać trzeba I psu czas iść do psiego nieba To niedaleko pies wyrusza Przecież przy Tobie jest psie niebo Z Tobą zostaje jego dusza." Semiczku...byłes wyjatkowym psem,psem pełnym dobroci, takim poczciwym , bedzie mi cię brakowało, Jagusia już czeka na ciebie... Ewuniu, przytulam Cię mocno... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted September 13, 2016 Share Posted September 13, 2016 Mimo wszystko nie mogę uwierzyć.... Jedyna pociecha,że on już nie będzie bardziej cierpiał. Daliście mu więcej niż to było możliwe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
UlaFeta Posted September 13, 2016 Share Posted September 13, 2016 "On bedzie twoj Wierny i posluszny Do ostatniego bicia jego serca. Ty jestes mu to winien Zasluzyc na takie oddanie" B.Borzymowska Ewuniu ZASLUZYLISCIE. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tigraa Posted September 13, 2016 Share Posted September 13, 2016 Tak bardzo żal... a jednocześnie tak cudownie, że żył, był szczęśliwy, że ukradliście dla niego z objęć śmierci 19 miesięcy. Ewuś, tulę Cię mocno. Semiczku kochany psiaku, spoczywaj w pokoju (*) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted September 13, 2016 Share Posted September 13, 2016 Zawsze kiedyś przychodzi ten dzień, w którym Twój przyjaciel spogląda Ci w oczy po raz ostatni i nawet Twoja miłość,chociażby była najsilniejsza nie jest w stanie tego zmienić... Ewuniu, siły!.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Margo3011 Posted September 13, 2016 Share Posted September 13, 2016 Ewuniu jestem z Wami, przytulam. Tak strasznie mi zal. Semurek jest w moim sercu odkad poznalam go na tym furum i zawsze bedzie. Opoczywaj Aniolku i czuwaj nad swoja Pancia, najlepsza na swiecie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Leosinek Posted September 13, 2016 Share Posted September 13, 2016 Ewuniu, przytulam Cię mocno ❤️ Wiem, jak się czujesz... Semiczku, biegaj szczęśliwy z po kwiecistej łące za TM Tam nie będziesz cierpiał... już nic nie będzie Ciebie bolało... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted September 13, 2016 Share Posted September 13, 2016 boli....nie ma sposobu,żeby odjąc Wam choc trochę tego bólu...teraz nie pora na słowa,lepiej pomilczeć...M. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted September 13, 2016 Share Posted September 13, 2016 W ciszy pożegnania pozostaję Kochani .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sarunia-Niunia Posted September 13, 2016 Share Posted September 13, 2016 Dzisiaj cały dzień bylam w terenie..... cały cas o Was myslałam.... wróciłam do domu, szybko do komputera.... teraz stanęło i moje serce.... Boże... Seminiu.... Ewuniu.... nie potrafię napisać nic więcej.... nie umiem.... wrócę tu jeszcze..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EVA2406 Posted September 13, 2016 Share Posted September 13, 2016 "Śpij piesku, śpij... już odpocząć trzeba Może będziesz miał swój kawałek nieba Może będzie tam piękniej niż tu teraz Może spotkasz tych, których tu już nie ma... Śnij, piesku śnij... w snach jest zawsze pięknie Ciepły dom, miejsca dość na twe wierne serce Przyjdzie czas spotkać się potarmosić uszy lub razem na spacer znowu gdzieś wyruszyć Lecz dziś sobie śnij a czas łzy osuszy" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isabel Posted September 13, 2016 Share Posted September 13, 2016 Tak bardzo, bardzo mi przykro... :( Nie wiem co napisać, jak pocieszyć, bo nie ma takich słów, które ukoiłyby ból... Semiczku, Słoneczko, będziesz zawsze w naszych sercach, taki śliczny, kochany, uśmiechnięty - takiego Cię zapamiętamy. "Czy dotarłeś bezpiecznie, kochany,Wsuń łapeczkę w szparę –w tę niebieską, teraz główkę; widzisz most? – piękny pewnie!Nie bój się, podążaj jak ścieżką, drugi brzeg toTwój dom, choć beze mnie.No a ja, chociaż serce mi pęka, myślę tutaj o Tobie z uśmiechem,przecież wiem, kto na Ciebie tam czeka.Znam ich, wiedzą, że idziesz.Już lepiej?Bądź szczęśliwy w tęczowej krainie, ja swą miłość Ci czasem podeślę,– zbieraj ją, gdy do Ciebie dopłynie, ale czasem odwiedź, choć we śnie." Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorcia01 Posted September 14, 2016 Share Posted September 14, 2016 (*) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted September 14, 2016 Share Posted September 14, 2016 Serdecznie dziękuję w imieniu Ewuni i swoim za ogromne wsparcie dla Ewy i Semiczka, tyle dobrych słów, myśli...Ewunia nie może teraz osobiście odpowiadać na Wasze wiadomości, ale bardzo je ceni i z serca Wszystkim dziękuję. <3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eossi Posted September 14, 2016 Share Posted September 14, 2016 smutno przykro - żegnaj Semiku !!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted September 14, 2016 Author Share Posted September 14, 2016 Nie umiem jeszcze o tym pisać, mówić. Przepraszam, że nie odpisuję, że nie odbieram telefonów. Nie wiem, czy kiedyś wypłaczę całą rozpacz,ale bardzo Wam dziękuję za wszystkie ciepłe słowa o moim ukochanym Przyjacielu. Choćbym wymieniła wszystkie znane mi słowa wyrażające jego charakter, to i tak będzie za mało. To pies miliona zalet... Dzięki mojemu Synowi mam ostatnie zdjęcia. Nie wszystkie mogę pokazać, bo są bardzo prywatne. Najdroższe kochanie pojechało do nowego miejsca z ulubioną zabaweczką i kołderką pełną zapachu swojej rodziny i domu. Wrócę, ale jeszcze nie teraz. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kejciu Posted September 15, 2016 Share Posted September 15, 2016 Przytulam ....i życzę siły aby to " udźwignąć " Ewuniu :* Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted September 16, 2016 Share Posted September 16, 2016 Biegnij Semiku, biegnij. Ewuniu, jesteście wspaniałymi ludźmi. Przytulam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted September 19, 2016 Author Share Posted September 19, 2016 Staramy się jakoś ogarnąć, chociaż to bardzo trudne. Skupiłam się teraz na zamówieniu kamienia dla Semika. Oboje z Jackiem wiedzieliśmy, że chcemy postawić Semikowi kamień, taki zwykły, ale z możliwością napisania na nim czegoś. Wczoraj taki znalazłam, dzisiaj dostałam projekt z napisami. Czekam teraz na realizację, powinien dotrzeć do nas w przyszłym tygodniu. W czasie spacerów zbieram kamienie, po których chodziło moje ukochanie i chcemy obłożyć nimi Jego grób. Samo zbieranie ich przynosi mi ulgę, daje złudzenie, że coś jeszcze mogę dla niego robić:( 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted September 19, 2016 Share Posted September 19, 2016 Ewuniu,a jak pozostała trójka ogonów?Jak one sobie radzą? Sciskam Cię serdecznie,M. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted September 19, 2016 Author Share Posted September 19, 2016 9 minut temu, bou napisał: Ewuniu,a jak pozostała trójka ogonów?Jak one sobie radzą? Sciskam Cię serdecznie,M. W sumie jest dziwnie... Pierwsze 2 dni nic się nie działo, a ja w tej swojej rozpaczy miałam nawet żal do nich, że normalnie funkcjonują:( Teraz Barsiczka kładzie się w ulubionych miejscach Semika, na spacerach trzyma się blisko mnie. Przychodzi się przytulać dużo częściej niż zwykle. Nie było ich w domu, kiedy Semik odchodził. Mój syn zabrał je na kilka godzin na spacer i do mieszkania mojej sąsiadki, która wyjechała na wakacje. Wrócili dopiero jak my wyjechaliśmy na cmentarz. Obie sunie staraja się nawzajem udowadniać sobie i Rokusiowi, że są super sprytne. Barsiczka na spacerach cały czas szczeka i domaga się smaczkow dla calej trójki. Peruszka za to wyciąga psiaki na gonitwy za tropem. Wczoraj cała trójka pogoniła z jeszcze jedną sunią przez pola. Kiedy dobiegłyśmy z koleżanką do nich, z zarośli wyszedł Rokuś z wielka racicą dzika:( Ktoś zamordował dzika i obciął mu kopytka:( Na szczęście udało mi się mu ją wyjąć z pyszczka. Wydaje mi się, że pomiędzy dziewczynami rozgrywa się kto będzie szefem. Rokuś nie jest tym kompletnie zainteresowany. Ja nie mam siły na zostanie alfą. A ja mam ataki panicznego strachu na polach. Semik dawał mi totalne poczucie bezpieczeństwa. Z nim moglam iść w dowolne krzaki, w dowolne miejsce. Teraz na każdy szelest reaguję paniką i chęcią ucieczki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
UlaFeta Posted September 19, 2016 Share Posted September 19, 2016 2 godziny temu, Ewa Marta napisał: W czasie spacerów zbieram kamienie, po których chodziło moje ukochanie i chcemy obłożyć nimi Jego grób. Samo zbieranie ich przynosi mi ulgę, daje złudzenie, że coś jeszcze mogę dla niego robić:( Piekny 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sarunia-Niunia Posted September 19, 2016 Share Posted September 19, 2016 4 godziny temu, Ewa Marta napisał: Staramy się jakoś ogarnąć, chociaż to bardzo trudne. Skupiłam się teraz na zamówieniu kamienia dla Semika. Oboje z Jackiem wiedzieliśmy, że chcemy postawić Semikowi kamień, taki zwykły, ale z możliwością napisania na nim czegoś. Wczoraj taki znalazłam, dzisiaj dostałam projekt z napisami. Czekam teraz na realizację, powinien dotrzeć do nas w przyszłym tygodniu. W czasie spacerów zbieram kamienie, po których chodziło moje ukochanie i chcemy obłożyć nimi Jego grób. Samo zbieranie ich przynosi mi ulgę, daje złudzenie, że coś jeszcze mogę dla niego robić:( Ewuniu! kamień jest przecudny, wspaniały!!! Zobaczyłam go i znów się poryczałam, a myślałam, że jakoś już okrzepłam... niestety, jutro minie już tydzień od odejścia Semińka, a w sercu wciąż tnący ból i oczy same płaczą :( Jestem winna Semulkowi pożegnanie i wciąż nie umiem, nie potrafię... tak okrutnie boli... Ewuniu, nie umiem sobie nawet wyobrazić Twoich uczuć, Kochana... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted September 19, 2016 Author Share Posted September 19, 2016 Ja chyba nigdy nie pożegnam go do końca:( Szeptałam mu do ucha, że jeśli to możliwe, proszę, żeby przychodził do mnie. Teraz sama nie wiem, czy go słyszę, czy to mój mózg mnie okłamuje, ale słysze jego pazurki na podłodze:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isabel Posted September 19, 2016 Share Posted September 19, 2016 Godzinę temu, Ewa Marta napisał: Teraz sama nie wiem, czy go słyszę, czy to mój mózg mnie okłamuje, ale słysze jego pazurki na podłodze:( To się naprawdę zdarza. Zdarzyło się mnie samej, moje koleżanki również tego doświadczyły, i dotyczyło to tak psów, jak i kotów. To wielka tajemnica życia i śmierci, której tu, na ziemi, nigdy nie zgłębimy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.