Jump to content
Dogomania

Mała Dusia-Duszka już w swoim domku :)


Mortes

Recommended Posts

Nutusiu kochana - moje, stokrotne dzięki       flower.gif  rozważ, proszę, propozycję lekkiej modyfikacji tekstu (jak niżej) :)

Malutka – ofiara ludzkich dzieci

 

Pies to tylko pies. Czyli nic wielkiego... Ale nikt nie chciałby być na miejscu dziecka zapędzonego pod płot, bez możliwości ucieczki, otoczonego przez napastników, prawda? Niestety, dzieci w ten wlaśnie sposób potraktowały Malutką – zapędziły ją pod płot i wrzeszcząc, rzucały w nią śnieżkami, a ona trzęsła się ze strachu i zimna, całkiem rozpłaszczona na mokrym śniegu…  Malutka miała szczęście – z opresji uratowała ją osoba wrażliwa, która od lat czynnie pomaga zwierzakom w potrzebie.

 

Malutka ma ok. 8 miesięcy. Waży ok. 6 kg, sięga do połowy łydki (?) i dużo większa już nie urośnie. Na razie jest jeszcze wystraszona i niepewna, ale cierpliwość i dobroć na pewno szybko ją przekonają, że człowiek to nie tylko zło.  

 

Ze względu na to, co spotkało Malutką ze strony dzieci, nie powinna trafić do domu z małymi dziećmi. Najlepszymi jej opiekunami będą dorosłe, spokojne i cierpliwe osoby, które dadzą Malutkiej czas, by otworzyła się w swoim tempie i mogła ponownie zaufać człowiekowi.

 

Warunkiem adopcji jest wyrażenie zgody na wizytę wolontariusza oraz podpisanie umowy adopcyjnej.

 

Kontakt:

Link to comment
Share on other sites

Pokerku, starałam się - z jednej strony - jak  najmniej ingerować w fajny tekst Nutusi, z drugiej strony - czytałam Twoje uwagi , które podzielam - bo jakby nie było,  to zawsze lepiej dociera do ludzi pozytywne podejście, nawet w bardzo negatywnych okolicznościach. A my tutaj - szukamy domku dla Małej przecież, i chcemy go znaleźć, choć pewnie wszyscy w duchu myślimy podobnie o TYCH dzieciach, jak  Nutusia :)   

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Nutusiu rewelacyjny tekst :) I przyznam szczerze że najchętniej wydrukowałabym go i przykleiła na szkole albo lepiej na drzwiach do Dyrektora ...  Dobitnie ale trafnie :) Ten " ugładzony" przez Usiatkę też bardzo dobry i w sumie można obydwa wykorzystać :) Dziękuję Wam Kobitki bardzo :)

Jeśli chodzi o Malutką to myslałam wczoraj że ten jej strach to może tylko tak pierwszego dnia  ale widzę że Malutka jak się ją woła  to owszem podchodzi ale czołgając się . Gdy do niej podchodzi człowiek to ona trzęsąc się przewraca się na plecki ... wydaje mi się że nie ma pozytywnych doświadczeń z kontaktów z człowiekeim :(  Mimo wszystko jak juz się przestanie trząść to uwielbia być głaskana i jest bardzo przytulaśna :)

Link to comment
Share on other sites

Dziś też był bardzo owocny spacer z Martynką i ze mna : Mała przeszła na koniec bloku i zrobiła siusiu :) Udało się też namówić ją żeby weszła po schodach na pierwsze piętro :) I choć to wszystko długo trwało to uważam to za sukces :)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dziś też był bardzo owocny spacer z Martynką i ze mna : Mała przeszła na koniec bloku i zrobiła siusiu :) Udało się też namówić ją żeby weszła po schodach na pierwsze piętro :) I choć to wszystko długo trwało to uważam to za sukces :)

 

Schody to jest mega sukces. Moja hrabina na opanowanie wchodzenia potrzebowała 2 tygodnie, schodzenie zajęło jej miesiąc zanim się przełamała. Wiem, że nigdy wcześniej nie miała do czynienia ze schodami.

Link to comment
Share on other sites

Jutro specjalnie do Kielc jedzie Krzysiu żeby zrobić Małej zdjęcia

Krzysiu to już prawdziwym Mistrzem fotograficznym został :)

 

Mała  na razie nie umie schodzić po schodach a wchodziłyśmy na pierwsze piętro z 15 minut ;)

Ja moją Lukę przez pierwszy tydzień na trzecie piętro tachałam, bo tak bała się klatki i schodów.

A teraz rekordy prędkości ustala.

Link to comment
Share on other sites

Dziewczynki - z tekstem możecie sobie robić co chcecie - sama czułam, że przesadziłam i od razu uprzedziłam, że emocje wzięły górę ;)

 

Cieszę się z postępów Malutkiej i mam nadzieję, że szybciutko trafi na właściwych ludzi i zapomni o tych niewłaściwych...

Link to comment
Share on other sites

Andziu ja też już sobie nie raz obiecałam że będe chodziła i jeżdziła z zamkniętymi oczami :( 

Jesdli tak chętnie podszedł bądź co bądź do obcej osoby to może sie komus zawieruszył ?  Taka mam nadzieję :(

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...