Jump to content
Dogomania

Kamizelka przeciwlękowa Anxiety Wrap™


małpa

Recommended Posts

Wiem, ze malo na temat, ale ta suke z problemami pokryto??


Wiesz, u szelciaków ogólnie tego typu problemów dużo. Ja nie wnikam. Szukałam jedynie namiarów na osobę, która to zastosowała, a nie importuje. I powiem szczerze, jeśli nawet hodowca coś takiego kryje, ale otwarcie mówi o problemach, nie ukrywa tego, to nawet zbytnio krytyczna nie jestem. Każdy wie, co bierze i jakie może mieć problemy. O wiele bardziej boje się hodowli, w których takie rzeczy się ukrywa, a i tak psy rozmnaża.
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Bodajże w książce "Mój pies się nie boi" Nicole Wilde była instrukcja jak samemu obwiązać psa, żeby uzyskać taki efekt jak przy użyciu Anxiety Wrap. Możesz najpierw to wypróbować, czy w ogóle Twojemu psu pomaga, zanim zainwestujesz w kamizelkę.

Link to comment
Share on other sites

Nam też behawiorystka poleciła Anxiety Wrap, ale najpierw wypróbowałam bandażowanie TTouch Wrap. Moja suka źle to zniosła :P Ale ona nie lubi szelek, nie przepada za kubraczkami, dlatego minęły już dwa lata, a ja ciągle odwrażliwiam ją na dotyk czegoś na plecach. Możliwe, że w tym roku się uda i wrócimy do bandażowania, bo coraz rzadziej wzdryga się, kiedy jest owijana.

 

Wiem że jedna dogomaniaczka, z niezłym efektem stosowała taką kamizelkę na lęk separacyjny swojego psa, ale teraz nie pamiętam jej nicku...

Link to comment
Share on other sites

Małpa, przepraszam że nie odpisuję stricte w temacie o który pytasz, ale ... Próbowałaś bardziej klasycznych metod nauki zostawania samemu? Małymi, dosłownie mikroskopijnymi kroczkami? Miałaś może okazję czytać "Strachopies" ? Zauważyłam taki trend, że behawioryści lubią polecać różne "gadżety" jako panaceum na całe zło , kiedy efekt można osiągnąć pracą, tylko trzeba wiedzieć jak. Nie tylko znać metodę /-y (miks metod), ale jeszcze wiedzieć jak jej / ich użyć i prawidłowo czytać psa (w tym przypadku np. jak chodzi o granice, które w trakcie odwrażliwiania powoli przesuwasz). Nie oceniam ani Ciebie, ani Twojego psa, bo Was nie znam, więc absolutnie nie odbieraj tego posta jako krytyki. 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Wiesz, u szelciaków ogólnie tego typu problemów dużo. Ja nie wnikam. Szukałam jedynie namiarów na osobę, która to zastosowała, a nie importuje. I powiem szczerze, jeśli nawet hodowca coś takiego kryje, ale otwarcie mówi o problemach, nie ukrywa tego, to nawet zbytnio krytyczna nie jestem. Każdy wie, co bierze i jakie może mieć problemy. O wiele bardziej boje się hodowli, w których takie rzeczy się ukrywa, a i tak psy rozmnaża.

Nie w związku z tematem, ale to nie jest szetland. Użytkowniczka ta hoduje rasę owczarek szkocki collie. Szetland to nie jest rasa narażona na dysplazję. Zdarza się, ale rzadko. U Zosi kamizelka ma działać terapeutycznie głównie ze względu na bardzo poważne dolegliwości bólowe związane z dysplazją. Suka ta nigdy nie będzie rozmnażana. Dyskusja co do krycia odnosi się do jej matki, która dała dysplastyczny miot, aczkolwiek sama jest wolna od dysplazji i przebadana od A do Z.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...