małpa Posted March 26, 2015 Share Posted March 26, 2015 hej czy ktoś ma lub testował na swoim psie coś takiego Kamizelka przeciwlękowa Anxiety Wrap™ behawiorystka poleciła tę kamizelkę (jestem ciekawa innych opinii ... zwłaszcza, że nie jest ona zbyt tania) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Brezyl Posted March 26, 2015 Share Posted March 26, 2015 Tu masz namiary na osobę która stosowała. http://www.collieforum.mono.org.pl/viewtopic.php?f=46&t=172&start=45 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cavecanem Posted March 26, 2015 Share Posted March 26, 2015 Wiem, ze malo na temat, ale ta suke z problemami pokryto?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Brezyl Posted March 26, 2015 Share Posted March 26, 2015 Wiem, ze malo na temat, ale ta suke z problemami pokryto?? Wiesz, u szelciaków ogólnie tego typu problemów dużo. Ja nie wnikam. Szukałam jedynie namiarów na osobę, która to zastosowała, a nie importuje. I powiem szczerze, jeśli nawet hodowca coś takiego kryje, ale otwarcie mówi o problemach, nie ukrywa tego, to nawet zbytnio krytyczna nie jestem. Każdy wie, co bierze i jakie może mieć problemy. O wiele bardziej boje się hodowli, w których takie rzeczy się ukrywa, a i tak psy rozmnaża. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
małpa Posted March 26, 2015 Author Share Posted March 26, 2015 dziękuje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
misia_misia Posted April 9, 2015 Share Posted April 9, 2015 małpa, a na jakie problemy została Ci polecona kamizelka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Delph Posted April 9, 2015 Share Posted April 9, 2015 Bodajże w książce "Mój pies się nie boi" Nicole Wilde była instrukcja jak samemu obwiązać psa, żeby uzyskać taki efekt jak przy użyciu Anxiety Wrap. Możesz najpierw to wypróbować, czy w ogóle Twojemu psu pomaga, zanim zainwestujesz w kamizelkę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IZMADO Posted April 9, 2015 Share Posted April 9, 2015 Nam też behawiorystka poleciła Anxiety Wrap, ale najpierw wypróbowałam bandażowanie TTouch Wrap. Moja suka źle to zniosła :P Ale ona nie lubi szelek, nie przepada za kubraczkami, dlatego minęły już dwa lata, a ja ciągle odwrażliwiam ją na dotyk czegoś na plecach. Możliwe, że w tym roku się uda i wrócimy do bandażowania, bo coraz rzadziej wzdryga się, kiedy jest owijana. Wiem że jedna dogomaniaczka, z niezłym efektem stosowała taką kamizelkę na lęk separacyjny swojego psa, ale teraz nie pamiętam jej nicku... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
małpa Posted April 10, 2015 Author Share Posted April 10, 2015 na problem samotnego zostawania w domu pies bardzo źle to znosi .... nie śpi, zrywa się kiedy coś usłyszy, rozgląda się nerwowo, dygocze i oblizuje nos Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Furie Posted April 10, 2015 Share Posted April 10, 2015 Małpa, przepraszam że nie odpisuję stricte w temacie o który pytasz, ale ... Próbowałaś bardziej klasycznych metod nauki zostawania samemu? Małymi, dosłownie mikroskopijnymi kroczkami? Miałaś może okazję czytać "Strachopies" ? Zauważyłam taki trend, że behawioryści lubią polecać różne "gadżety" jako panaceum na całe zło , kiedy efekt można osiągnąć pracą, tylko trzeba wiedzieć jak. Nie tylko znać metodę /-y (miks metod), ale jeszcze wiedzieć jak jej / ich użyć i prawidłowo czytać psa (w tym przypadku np. jak chodzi o granice, które w trakcie odwrażliwiania powoli przesuwasz). Nie oceniam ani Ciebie, ani Twojego psa, bo Was nie znam, więc absolutnie nie odbieraj tego posta jako krytyki. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
badmasi Posted April 10, 2015 Share Posted April 10, 2015 Wiesz, u szelciaków ogólnie tego typu problemów dużo. Ja nie wnikam. Szukałam jedynie namiarów na osobę, która to zastosowała, a nie importuje. I powiem szczerze, jeśli nawet hodowca coś takiego kryje, ale otwarcie mówi o problemach, nie ukrywa tego, to nawet zbytnio krytyczna nie jestem. Każdy wie, co bierze i jakie może mieć problemy. O wiele bardziej boje się hodowli, w których takie rzeczy się ukrywa, a i tak psy rozmnaża. Nie w związku z tematem, ale to nie jest szetland. Użytkowniczka ta hoduje rasę owczarek szkocki collie. Szetland to nie jest rasa narażona na dysplazję. Zdarza się, ale rzadko. U Zosi kamizelka ma działać terapeutycznie głównie ze względu na bardzo poważne dolegliwości bólowe związane z dysplazją. Suka ta nigdy nie będzie rozmnażana. Dyskusja co do krycia odnosi się do jej matki, która dała dysplastyczny miot, aczkolwiek sama jest wolna od dysplazji i przebadana od A do Z. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
małpa Posted April 11, 2015 Author Share Posted April 11, 2015 Furie spoko ... jesteśmy po konsultacjach z dwoma behawiorystami ... pies jest zabrany ze schroniska 5 lat temu ... i jemu te "objawy " się nasilają w domu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.