Jump to content
Dogomania

Szczeniak - jak ignorować gryzienie?


Anomolly

Recommended Posts

To nie ma być mechanizm "gryzę rękę - przestaję - dostaję smakol" ale "nie mogę gryźć ręki - (nie mogę, bo chcę podążać za smakolem i wtedy muszę usiąść, żeby smakol był bliżej, albo ręka zmienia się w pięść w pyszczku, pfuj, wypluć to, albo palec naciska na język, pfuj, muszę wypluć, albo ręka jest rozpostarta przed pyskiem i nie da się gryźć, oj, niemiło) - nie gryzę ręki - siadam, wybieram smakol spomiędzy palców zaciśniętej pięści - o, to z ręki jedzenie wydostać można??? fajnie, nie gryzę, z ręką trzeba delikatnie, może jeszcze coś wydostanę, mniam, mniam... O, z ręki wystaje miękka zabawka i ucieka, gryzę zabawkę, oddaję zabawkę, mam smakol, no to gryzę zabawkę, smakol będzie.

Link to comment
Share on other sites

oczywiście ze smakolami ukrytymi w ręce to dobry sposób, ja tylko pokazuje jak często myślą psiaki, właśnie w tym przypadku może to występować jeśli psiak po dostaniu smakola znowu zaczyna gryźć, sama mam psiaka pobudliwego i mega sprytnego, czasem odizolowanie naprawdę jest dobra metodą mega pobudzony psiak może nie reagować na komendy

ja jestem zwolenniczkom nie doprowadzania do takiego pobudzenia, chyba że ćwiczymy samokontrolę z zabawką lub jedzieniem, ale tu uwaga na za szybkie podnoszenie kryteriów

Link to comment
Share on other sites

Pozostaniemy przy swoich poglądach:-))
Moim zdaniem izolacja niczego nie uczy - pies nie rozumie sytuacji, jest tym speszony, a więc okazuje to, co dla nas wygląda jak wyciszenie. Ja nie ukrywam smakołyków w pięści - wystają spomiędzy palców zacisniętej pięści, najpierw długie - jak skórka chleba choćby - potem coraz mniejsze, aby pies własnie uczył się, gdzie smakol, gdzie ręka - aby w efekcie zaczął delikatnie traktować dłoń i ludzkie palce.
W przyszłości dorosłemu, tak kształtowanemu psu, można wsunąc dłoń do pyska, można na przykład paznokciem zeskrobywać początki kamienia nazębnego i pies nie zareaguje kłapnięciem.

Link to comment
Share on other sites

każdy psiak jest troszkę inny, a metodę trzeba dopasować do psa.

Jeśli jest to pies bradzo pobudliwy, jak mój, potrzebuje dużo czasu na wyciszenie, poza tym człowiek kojarzy mu się z zabawą aktywnością, to po przerobionym treningu klatkowym, klatka jest fajnym miejscem gdzie psiak może się wyciszyc.

Jednak niektórym psiakom wystarczy wydać komendę, pogłaskać całą dłonią po boku, pod głową i już się wciszy.

 

Z ukrywaniem smaków w dłoni właśnie miałąm na myśli coś takiego jak pisze Sowa, jescze "wspólne gryzienie" gryzaka, czyli trzymamy za jeden koniec, psinka sobie gryzie, ważne żeby gryzł spokojnie, nie wyrywał, to też wycisza. Początkowo niech to będzie mało atrakcyjny gryzak.

Link to comment
Share on other sites

a co ty chcesz osiągnąć w ogóle? żeby pies cię nie łapał za ręce czy żeby łapał lekko? jak zakładałas temat to pisałaś że gryzie tak ze aż nie wytrzymujesz z bólu. a teraz już piszesz że problemem jest że "chciał podgryzać".

z psem trzeba być konsekwentnym a żeby być konsekwentnym to musimy wiedzieć sami czego chcemy. to jest normalna zabawa u szczeniaka że gryzie za ręce. ale teraz pytanie brzmi czy chcesz żeby gryzł lekko czy żeby nie gryzł rąk w ogóle? tak czy inaczej nie ma co sie cudów spodziewać w dwa dni. ale robisz moim zdaniem całkiem OK i piesek się nauczy w ten sposób że ma nie gryźć rąk.

Chodzi o to, żeby nie gryzł tak mocno (nie gryzie nawet przez chwilę lekko), ale nawet jeśli się nauczy lekko, żeby również to gryzienie trochę ograniczyć.

Link to comment
Share on other sites

lepiej oduczać w ogóle gryzienia, przekierowywać na zabawki, dawać dużo gryzaków, by psiak nie gryzł rąk, nie nakręcać zbytnio psa,wprowadzić kontrolę do zabawy, czyli zanim złapie zabawkę, psinka musi usiąść, na komendę puścić, zabawę można przeplatać ćwiczeniami, oczywiście wszystko stopniowo, po zabawie wyciszyć psa, dając gryzaka-w ten sposób dajemy możliwość upustu emocji lub głaszcząc spokojnie całą powierzchnią dłoni.

Link to comment
Share on other sites

lepiej albo i nie lepiej. ja tam lubię się bawić z moim psem w gryzienie (znaczy tylko on gryzie) ale zeby gryzl lekko to trzeba go nauczyć. natomiast jak ty nie chcesz żeby w ogóle gryzł to trzeba tego zabronić. dawać zabawki, piłeczki do gryzienia a rąk gryźć mu nie wolno. zabieraj ręce za każdym razem jak próbuje, dawaj w zamian co innego. nauczy się.

Link to comment
Share on other sites

"dawać dużo gryzaków, by psiak nie gryzł rąk, nie nakręcać zbytnio psa,wprowadzić kontrolę do zabawy, czyli zanim złapie zabawkę, psinka musi usiąść, na komendę puścić, znowu usiąść"

 

 

I po takim "treningu" uda Ci się wyhodować psa-owcę który nie lubi współpracować z ludźmi, jeśli marzysz o takim, to koniecznie posłuchaj tych rad.

:-)

Link to comment
Share on other sites

chętnie posłuchamy pańskich o ile ma pan jakiekolwiek.

Spike1975, Ty do Berek pijesz? Bo niezbyt rozumiem ... Przecież ma rację.

 

Od siebie dodam, że bawiąc się z psem w sposób dla psa nudny, czy frustrujący pies na bank będzie sobie sobie szukał czegoś atrakcyjniejszego. Dla jednego psa będzie to gryzienie rąk i nóg właściciela, a dla innego ganianie motyli. Szczeniaka trzeba uczyć, że właściciel jest super i zabawa z właścicielem jest tym bardziej super. Weź sobie do serca porady Sowy.

 

Anomolly, rozglądając się za szkoleniem / psim przedszkolem, spróbuj wybrać takie, gdzie prowadzący zajmuje się także szkoleniem sportowym na poziomie (nawet jeśli teraz wcale nie myślisz o trenowaniu psich sportów), np. Obedience, szkoli zawodników lub sam ma doświadczenie zawodnicze. Taki człowiek nauczy Cię jak NAPRAWDĘ działa pies, co jest dla niego atrakcyjne, jak budować więź, jak uczyć psa samokontroli, jak sobie radzić z pobudzeniem i popędami, żeby pies był radosny i ukierunkowany na Ciebie, jednocześnie żeby nie wchodził Ci na głowę. No i przede wszystkim, nauczy Cię jak nie wyprać psa z popędów, bo taki wyprany owczarek to nieszczęśliwy, by nie powiedzieć niepełnosprawny owczarek.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...
  • 1 month later...

Może temat trochę odświeżę..

Mam 5tygodniowego szczeniaka i to gryzak taki co nie miara. Jest z mamą i rodzeństwem jeszcze.

Jak oduczyć? Czytałam, czytałam dużo, ale nie wiem czy mogę tak postępować z 5tygodniowym szczeniaczkiem? Powiedzenie "fe" i odejście nic nie daje, bo ona za mną biegnie  :D Chwilowo zabawki jej nie szczególnie interesują. Czasem szarpnie, ponosi w mordce, ale chyba jeszcze się ich "uczy". Z moją starszą nigdy nie miałam problemów z gryzieniem, więc nawet nie wiem jak się zachować.

Mała traktuje człowieka jak gryzak, i przyjdzie sie poprzytulac a pozniej ciach za ręce albo nogi, nogawki, wszystko. Każdą okazje wykorzysta. W ogóle ma temperament. Cudowny z niej cudak, ale trochę się obawiam tego gryzakowania (wiem, że to normalne u szczeniąt, w końcu im zębiska wychodzą i w ogóle, ale reszta robi to delikatnie i patrzy na mnie sprawdzając moje reakcje, a ten diabeł jedyne co ma w oczach to rękę/nogę/materiał za który można pociągać - szarpak w ogóle nie jest taki atrakcyjny a na mnie nawet nie spojrzy) Jak pisnę to jej to też nie obchodzi. Jak widzę jak szarpie Ritę za łapy (wszystkie cztery) to się zastanawiam jak ona może mieć tyle cierpliwości.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 years later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...