Jump to content
Dogomania

Tatuaz związkowy u psa.


AdamAgata

Recommended Posts

Odkurzę troche temat jeśli pozwolicie.
Pojawialy się tu głosy dlaczego koniecznie właśnie tatuaż.
Mnie to również zastanawia. Po co skazywać szczeniaki na taki bolesny i stresujący zabieg??? Dlaczego nie można ,,postawić" na chipy???
Tatuaż mojej suczy rozmył się. Był zupełnie nieczytelny. Do wyrobienia paszportu musiałam ją zachipować. Zrobiłam to. Druga sucz jest importem. Przyjechała z Francji.
Nie ma tatuażu. Ma tylko chip.
Mam takie wąpliwości: dlaczego ZK narzuca formę oznaczenia psa?
Skoro chip jest trwalszy i mniej stresowy dla psa to gdybym miała szczeniaki wolałabym je w ten sposób zabezpieczyć. Nic z tego. Musiałbym je dodatkowo tatuować ... dla ZK.
Argumenty że tatuaż pozwala odczytać więcej informacji ( np. oddział) są dla mnie mało istotne z prostego powodu: w inych krajach związki jakoś sobie dają rade ( i to całkiem nieźle) z identyfikacją psa. Zresztą... powiedzmy sobie szczerze.Ile razy sprawdzano tatuaż waszemu psu np. na wystawie. Mnie nie zdarzyło się nigdy.
Mówienie więc o braku czytników nie jest dobrym argumentem bo ileż tych czytników trzeba. Jeden na oddział??? To chyba nie jest zbyt duży wydatek?
Obawiam się, ze z tatuażami jest podobny problem jak z wieloma sprawami w ZK. Przyzwyczajenie i brak reakcji na zmieniające się czasy to straszna sprawa. Po co coś zmieniać skoro istnieje tyle lat??? A że, psiska muszą znosić bolesne i stresujące tatuowanie to coż...

Link to comment
Share on other sites

Karmi nie od razu Kraków zbudowano. Poczekaj dojdziemy do tego co jest na zachodzie, ze wiekszosc hodowli chipuje swoje psy a czytnik nie bedzie jakims użadzeniem z kosmosu i wszedzie będzie. Na zachodzie tez wczesniej byly tylko tatuaze tradycyjne teraz w wiekszosc chipy.
Jedyne rozwiazanie ... przepisz sie do najblizszego Tobie oddzialu za granica. W moim oddziale np jest kobieta z Berlina, chco nie ze wzgledu na tatuaze.

Link to comment
Share on other sites

Oj, najbliższy oddział to ja mam na ... Ukrainie. :p
Wiem, ze wszystko wymaga czasu, ze takie zmiany wymagają dużo pracy... ja to wszystko rozumiem. Rzecz w tym, ze nie widzę chęci do takich zmian... tu mnie boli.
Uważam, ze chipy są już wystarczająco popularne żeby dopuścić ich używanie zamiast tatuowania. Dać członkom ZK wybór.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 2 months later...

[quote name='weszynoska']a mogę się troszkę więcej dowiedzieć na temat tego pisaka???[/quote]

Technnika taka jak do robienia ludzkiego tatuazu - i wiekszosc maszynek tez maja ludzkich bo sa tansze i łatwiej dostepne. Tatuaz trwalszy, czytelny a szczyli chyba nie boli - moje sie tylko wsciekaly ze leżą na plecach i nie moga sie uwolnic. Szczyl odstawiony na ziemie po zabiegu wracał do brykania jakby sie nic nie stało. Nie wiem skad jestes, ale pisaki sa juz na slasku -chyba w Bedzinie, jest minimum 1 w krakowie- i wprawne rece które rysują, kilka w warszawie . Gdzie jeszcze nie wiem.

Link to comment
Share on other sites

Sory, żę Was męczę.....ale...
Przyglądając się ostatnio na Międzynarodowej w Rzeszowie kosmetykom, madszynkom itp. zauważyłam tatuownicę i cyferki. Zapytałam sprzedawcę czy to ktoś kupuje, czy tylko dla zwiążku. odpowiedź brzmiała: kupują hodowcy, którzy mają dużo miotów...albo boją się o zdrowie swoich piesków...żeby się coś z innej hodowli nie przeniosło.

Mam w związku z tym pytanie...

Każdy może sobie wytatuować swoje szczeniaki swoją tatuownicą, byle tylko zwrócił się do oddziału o kolejne numerki zgłoszonego miotu?????

Dobrze rozumuję???

Link to comment
Share on other sites

[quote name='weszynoska']Każdy może sobie wytatuować swoje szczeniaki swoją tatuownicą, byle tylko zwrócił się do oddziału o kolejne numerki zgłoszonego miotu?????
Dobrze rozumuję???[/quote]
Być może zależy to od oddziału :roll: - w moim oddziale tatuaże mogą robić tylko osoby uprawnione przez ZKwP.

Link to comment
Share on other sites

[FONT=CentSchbookPL-Roman][SIZE=2][LEFT]h)poddać szczenięta tatuowaniu, które powinno nastąpić najpóźniej podczas przeglądu miotu.
Numeracja tatuaży musi być zgodna z rejestrem prowadzonym w Oddziale, oddzielnie dla każdej[/LEFT]
rasy; zasady tatuowania określa oddzielna instrukcja,

to cytat z regulaminu hodowli.....

tej oddzielnej instrukcji nie mogę się doszukać

ale...na mój skromny rozum, dlaczego mogą tatuować tylko wyznaczone osoby??? wystarczy chyba , jak wyznaczone osoby ( czyt. Oddziałowa Komisja Hodowlana, kierownik, sekcji itp. ) wystawią odpowiedni papierek z kolejnymi numerkami przysługującymy rasie

a gdzie ja sobie wytatuuję to juz powinna byc moja sprawa...mogę skorzystać z usług oddziału ale i mogę np. u swojego zaufanego weta
[/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
  • 1 month later...

[quote name='agata-air']a ja mam pytanie jak to mozliwe ze w oddziale warszawskim 4 psy (yorki) maja takie samo tatoo??[/quote]
O to chyba najlepiej zapytać w oddziale warszawskim...
Czy to są identyczne oznaczenia (litera i cyfry?):roll:

[B]dzodzo[/B],nie wszystkie tatuaże są takie wielkie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agnieszka K.'] to hodowca, a nie oddział decyduje w którym miejscu będzie sie znajdował tatuaż - w uchu czy w pachwinie.[/quote]
Nikt mnie nie pytał przy tatuowaniu w którym miejscu tatuować szczenięta.

[quote name='Katjuchna1'][FONT=Century Gothic]Hej[/FONT]
[FONT=Century Gothic][COLOR=navy]A gdzie lepiej tatułować psa, na uchu czy na pachwinie?[/COLOR][/FONT][/quote]

U dużych ras na pewno najlepiej w uchu.



Mam dwie bernardynki. Jedna tatuowana w oddziale poznań, druga w katowicach.
Ta z Poznania ma tatuaż na 3/4 ucha, dość głęboko.
Ta z Katowic tatuaż ma malutki i nie wiem nawet czy nadal widoczny, bo zarósł kłakami:diabloti:...

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Odświerzę temacik :)

Czy ktoś mógłby mi pomóc ;) ? Mieszkam teraz w okolicy Jędrzejowa , to jest mniej więcej pośrodku trasy Kraków-Kielce ( E77). Czy mógłby mi ktoś doradzić gdzie w pobliżu zrobię tatuaż? Domyślam sie że najbliżej w Kielcach , ale zupełnie nie jestem zorientowana ?
Czy jest w ogóle jakiś rejestr osób uprawnionych do wykonywania tatuaży ?

Dzięki ;)

Link to comment
Share on other sites

Przede wszystkim to zastanów się gdzie byłoby Ci najlepiej - najbliżej - najwygodniej dojeżdżać w razie potrzeby do Związku Kynologicznego. Możesz to znaleźć w necie. Przeważnie w większych miastach są oddziały. Będąc w ZK na pewno otrzymasz informacje kto i kiedy wykona tatuaż Twoich piesków. Bo rozumiem, że masz miot, tak?

Link to comment
Share on other sites

Dzięki :)

Tak, należę obecnie jeszcze do ZK - Kraków. Ale do Krk mam 80 km , tak wię c jest to dla mnie daleko. W ZK - Kraków nie przjadą do mnie zrobić tatuaży ponieważ nie stosują takowych usług - tak mi powiedziano.Dlatego szukam gdzieś w pobliżu miejsca zamieszkania.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='tomo']Dzięki :)

Tak, należę obecnie jeszcze do ZK - Kraków. Ale do Krk mam 80 km , tak wię c jest to dla mnie daleko. W ZK - Kraków nie przjadą do mnie zrobić tatuaży ponieważ nie stosują takowych usług - tak mi powiedziano.Dlatego szukam gdzieś w pobliżu miejsca zamieszkania.[/quote]

A to ciekawe, przeciez i tak płaci sie za dojazd jak jest wieksza odległosc.. wysyłam Ci pw.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karenina']A to ciekawe, przeciez i tak płaci sie za dojazd jak jest wieksza odległosc.. wysyłam Ci pw.[/quote]

Mam do Kieleckiego oddziału 60 km, odmówili przyjazdu (nawet przywiezienia i odwiezienia) na przegląd hodowlany i tatuowanie.

Czy nie zatraca się sens przeglądów hodowlanych kiedy odbywają się one w Związku? Dlaczego nikogo nie interesują warunki w jakich wychowuję szczeniaki ani stan matki?
Do tego narażamy szczenięta niedawno szczepione na podróż w miejsce, gdzie przychodzą inne psy i ludzie mający psy.

(Sprostowanie do mojej wypowiedzi na następnej stronie)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kaladan']
Czy nie zatraca się sens przeglądów hodowlanych kiedy odbywają się one w Związku? Dlaczego nikogo nie interesują warunki w jakich wychowuję szczeniaki ani stan matki?[/quote]
Dokładnie - też uważam,że przegląd powinien być robiony w hodowli - niestety na ostatni też musiałam przywieźć maluchy z mamą do oddziału (pól biedy,bo miałyśmy po drodze z tatuowania...)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kaladan']Czy nie zatraca się sens przeglądów hodowlanych kiedy odbywają się one w Związku? Dlaczego nikogo nie interesują warunki w jakich wychowuję szczeniaki ani stan matki?
[/quote]
Slusznie jak i nie wie sie ze sa dwie hodowle w jednej-jedna "prawa" a druga lewa, niestety....

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...