Jump to content
Dogomania

karma dla niejadka


ola-haran

Recommended Posts

Jakie polecacie karmy, które stworzone są dla niejadków ? Mój pies zaczął baaaardzo wybrzydzać przy suchych karmach (przy zachowanym normalnym apetycie i głodzie) niezbyt chętnie jadł applaws, farrado, royal canin, eukanubę, orijena jadł chętnie przez jakiś czas (ale miał przy tym sporo biegunek i świeżo po wzięciu ze schroniska w zasadzie wszysztko jadł). Chętnie za to zjadł brit, który dostaliśmy na spróbowanie od znajomych. Dosmaczałam już różnymi rzeczami ale powoli przestaje to działać. Tak jak pisałam w poprzednim temacie, szukam raczej karmy bez zbóż lub przynajmniej z ograniczoną ich ilością,a z dużą ilością mięsa. Co polecacie dla takiego niejadka szczeniaka ?

Link to comment
Share on other sites

Na pewno nie polecam testowania miliona karm i zmian co chwilę - to tylko pogłębi problem. ;) Czasem najlepszym wyjściem jest ścisła rutyna - kilka razy zabierzesz miskę po 15 minutach i powinien się nauczyć. A druga sprawa, że psu nie zawsze smakują te najlepsze w naszym pojęciu karmy. Ja zazwyczaj karmię Husse, dokonując rotacji między kurczakiem, łososiem i jagnięciną (z reguły bez protestów, choć najbardziej smakuje chyba kurczak, po nim łosoś i najmniej jagnięcina), ale mojej shihtzaczce bardzo smakowały też np. Doctor DogFish4Dogs, MARP Holistic, a z niższej półki polubiła praktycznie każdą wersję Josery, które miałam w próbkach (Miniwell, MinisBest, Sensiplus). Rybne wersje Acany i Orijena owszem, podchodziły, ale miałam zastrzeżenia do zbyt częstych i obfitych wypróżnień. Farrado raczej bez entuzjazmu. Purina Pro Plan z łososiem, Happy Dog Irland z łososiem u królikiem i Brit Petit łosoś z ziemniakami zostały uznane za całkowicie niejadalne.

 

Niektórzy producenci (np. RC, Purina, Josera) chwalą się specjalnymi karmami dla 'wybrednych', ale nie próbowałam ich, więc nie wiem, czy spełniają swoje zadanie. Zawsze można jeszcze spróbować karm produkowanych inną metodą (np. wypiekanych, płatkowych) - może te się sprawdzą?

Link to comment
Share on other sites

Może problem nie w karmach, a właśnie jak pisała wyżej marta w dogadzaniu pieskowi, zwłaszcza, że piszesz, iż po schronisku był wszystkożerny;). Co chwila coś innego, może bardziej smacznego, więc pies czeka i grymasi. Nie piszę tego złośliwie, po prostu sama to przerabiałam, tak bardzo się starałam suce dogodzić, że zaczęła wybrzydzać i miała w nosie jedzenie. W końcu się wkurzyłam, kiedy kolejny rozpoczęty worek wylądował u znajomych lub w schronisku, i zaczęłam wystawiać miskę na 15 min i koniec, nie zjadła, trudno, następne jedzenie wieczorem, nie zjadła, to rano, nie jadła 2 dni, a potem już problemu nie było. Czasem jej się zdarzy (może raz na 3 m-ce) grymasić, to miska znika i jw.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Pamiętam jak ja szukałam dobrej karmy :D Próbowałam wielu różnych, aż w końcu kupiłam Lukullus na początku pakiet próbny mokrej karmy w saszetkach, mieszałam z TOTW pies zwykle wyjadał mokre, ale czasem i suche zjadł (zwłaszcza, że często, pomimo, że karma była drobna, kruszyłam ją). Kiedy kończył się TOTW kupiłam znowu Lukullus tym razem suchy. Oczywiście psu bardzo smakowało, jedyny problem jest taki, że kawałki są dość duże (ale zdarzają się nawet wielkości tych TOTW), ale kruszę je :) 

Często mieszam suchą karmę np. z mięsem, ryżem lub jogurtem naturalnym, czasem rozmaczam w wodzie. 

Radzę kupić kilka małych pacek karm np. Orijen Purizon Acana, (te karmy można kupić w małych paczkach więc nie będzie problemów, że pies nie je a mamy jeszcze 5 kg karmy).

Podobno, jeśli pies nie je trzeba go 'podgłodzić' w czym ja nie widzę większego sensu, bo skoro mój pies nie jadł w ogóle to jak ja mam go 'podgłodzić'? Próbowałam tego, efektów nie było, a wręcz przeciwnie : normalnie raz na jakiś czas podeszła do miski i coś wzięła. Słyszałam o podawaniu psu jedzenia 'w bardziej atrakcyjnej formie' np. w kong'u. Również nie wiele pomogło, bo jeśli mój pies ma coś z niego wyciągać to jest to mięso lub jakieś naprawdę dobre smakołyki :/ Dlatego od kong'a dla dużo lepsza jest dla nas kocia piłka [kilk!]  tylko, że jak pies ją dorwie to najmniej go obchodzi wylatujące z niej jedzenie ;)

A jeśli nic z tego nie działa to w końcu można samemu coś przygotować wtedy mamy 100% pewności co dajemy psu i jest to na pewno zdrowsze od karm gotowych :)

Link to comment
Share on other sites

Na pewno nie polecam testowania miliona karm i zmian co chwilę - to tylko pogłębi problem. ;) Czasem najlepszym wyjściem jest ścisła rutyna - kilka razy zabierzesz miskę po 15 minutach i powinien się nauczyć. A druga sprawa, że psu nie zawsze smakują te najlepsze w naszym pojęciu karmy. Ja zazwyczaj karmię Husse, dokonując rotacji między kurczakiem, łososiem i jagnięciną (z reguły bez protestów, choć najbardziej smakuje chyba kurczak, po nim łosoś i najmniej jagnięcina), ale mojej shihtzaczce bardzo smakowały też np. Doctor DogFish4Dogs, MARP Holistic, a z niższej półki polubiła praktycznie każdą wersję Josery, które miałam w próbkach (Miniwell, MinisBest, Sensiplus). Rybne wersje Acany i Orijena owszem, podchodziły, ale miałam zastrzeżenia do zbyt częstych i obfitych wypróżnień. Farrado raczej bez entuzjazmu. Purina Pro Plan z łososiem, Happy Dog Irland z łososiem u królikiem i Brit Petit łosoś z ziemniakami zostały uznane za całkowicie niejadalne.

 

Niektórzy producenci (np. RC, Purina, Josera) chwalą się specjalnymi karmami dla 'wybrednych', ale nie próbowałam ich, więc nie wiem, czy spełniają swoje zadanie. Zawsze można jeszcze spróbować karm produkowanych inną metodą (np. wypiekanych, płatkowych) - może te się sprawdzą?

Kiedyś kupiłam ponad 1 kg Josery Tina nawet nie chciała patrzeć, a Toffik i Kropka powąchali i zostawili ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Jeśli chodzi o karmę dla niejadków to myślę, że polecic moge Canagan z łosooosiem badz wiejska dziczyzna, Gosbi,z jagniecina albo ryba i np jeszcze Farrado z królikoem alboo kaczką. A dla smakoszy rybek idealne bedzie Fish4Dog :)

 A jaki mają skład, bo ja coś się doszukać nie mogę :P?

Link to comment
Share on other sites

Tylko na tą fish4dogs uważajcie. Karma faktycznie smakowita, ale dawkowanie na worku dość mocno odbiega od tego, które pokazują na swojej stronie www i w sklepach www.

Mieli poprawić, ale ostatecznie nie dogadałam się z przedstawicielem, czy mają poprawiać worki, czy skład. Była mowa, że to okres przejściowy i takie tam. Kupiłam drugi worek i było to samo - na worku wyższe dawkowanie niż na stronie www. Takie:

 

http://i59.tinypic.com/2m4287d.jpg

 

Może coś się u nich zmieniło, ale na początek lepiej kupić mniejszy worek i sprawdzić.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...