Jump to content
Dogomania

Spokojna, wspaniała Misia szuka domu


BlauPanda

Recommended Posts

Misia (93/15) to spokojna 4 letnia, zrównoważona sunia. Ma ok. 50 cm w kłębie. Jest nieco wystraszona miejscem do którego trafiła ale mimo wszystko bardzo lgnie do ludzi. Potrafi się pięknie wtulić w człowieka i łasić prosząc o więcej pieszczot. Ładnie skupia się na opiekunie, reaguje na cmoknięcia i słowo chodź.  Ma piękne błyszczące brązowe oczy które z zachwytem wpatrują się w człowieka. Gdy czuje się niepewnie staje za swoim opiekunem lub wtula się w nogi szukając wsparcia. Z większością psów się dogaduje. Na spacerkach na smyczy chodzi ładnie. Puszczona  na wybieg pilnuje się opiekuna i szybko przychodzi na wołanie. Jest średnio aktywną sunią która bardzo ceni sobie towarzystwo człowieka. Nie jest szczekliwa i raczej nie nadaje się na stróża. Powinna mieszkać w domu z domownikami. Jej piękne wilczaste futro wymagać będzie regularnego szczotkowania. Kontakt do opiekuna :725 095 727 lub mail : [email protected]

 

mm.jpgmmm.jpg

www.jpg

 

 

Dziś byłam z Misią na pierwszym spacerku. Widać że sunia jest dość wystraszona ale mimo wszystko bardzo lgnie do ludzi. Najpierw poszłyśmy do lasu gdzie spotkałyśmy Siwka z opiekunką a że wspinali się po wielkiej górce i było widać na porządku tylko ruszające się drzewa, Misia schowała się za minie gotowa do ucieczki. Ale jak zobaczyła że jednak to tylko Siwek z opiekunką to ładnie się przywitała i można było kontynuować spacer. Na szczekającego małego psa za płotem patrzyła z lekkim zainteresowaniem ale wystarczyło ją zawołać żeby z zadowoleniem potruchtała dalej. Później poszłyśmy pospacerować do parku widać było że jak człowiek się zatrzymuje to Misia od razu ustawia się żeby być koło nogi a jak człowiek na nią spojrzy wtula się w nogi czekając na pieszczoty. Po powrocie do schroniska poszłyśmy jeszcze na wybieg gdzie Misia przeskoczyła parę przeszkód podążając za mną. Nawet smakołyka nie potrzebowała.Wystarczyła jej pochwała i mizianie. Zabawki mało co ją interesują. Polecieć za zabawką poleci żeby sprawdzić co to, ale po obwąchaniu zostawi.  W pewnym momencie miała okazję przywitać się z większym kolegą przez siatkę z wybiegu. Gdy ten na nią naszczekał ona stała z lekko wysuniętymi zębami gotowa się bronić ale jednocześnie nie prowokując bardziej drugiego psa. A na wołanie od razu z zadowoleniem przytruchtała.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

W czwartek Misia była na godzinnym spacerku. Poszłyśmy do lasu gdzie spotkałyśmy dwie sunie. Jedna podbiegła i się spokojnie przywitała a druga była nieco zaczepna jednakże Misia sobie świetnie poradziła w tej sytuacji. Po przywitaniu można było kontynuować spacer :) Później przyłączyły się do nas Megi i Szelma które ładnie się przywitały i nie było żadnych spięć. Po powrocie do schroniska Misia bez problemu wskoczyła do boksu i dostała jeszcze trochę parówek.

Link to comment
Share on other sites

:) Jak Misia zobaczyła ruszające się drzewa pomyślała chyba że zaraz coś ją zje. Ale z dnia nadzień robi się pewniejsza siebie więcej węszy i mniej się rozgląda. Dziś Misia była na 2 godzinnym spacerku. Jak wychodziłyśmy ze schroniska spotkałyśmy trójkę dzieci. Misia się bardzo ładnie przywitała łasząc się i szturchając pyszczkiem o więcej pieszczot. Na spacer najpierw poszłyśmy do lasu gdzie dołączył się do spacerku mniejszy kolega. Ćwiczyłyśmy komendę siad która nam na razie średnio wychodzi. Później poszłyśmy do parku przy okazji przechodziłyśmy koło ogródka z kurami. Trochę patrzyła na nie dość skupiona ale wystarczyło zacmokać żeby przestała się nimi interesować. Nawet jak podeszłyśmy bliżej nie interesowała się nimi zbytnio. Na drepczące ptaki na ulicy w ogóle nie reaguje.  Po powrocie do schroniska Misia została wyczesana. Bez problemu pozwala na czesanie. Stoi spokojnie a jak się znudzi to siada. Pozwala również na dotykanie łapek uszu i ogonka.

 

 

Nowy opis Misi :

 

Misia (93/15) to spokojna 4 letnia, zrównoważona sunia. Ma ok. 50 cm w kłębie. Jest nieco wystraszona miejscem do którego trafiła ale mimo wszystko bardzo lgnie do ludzi. Potrafi się pięknie wtulić w człowieka i łasić prosząc o więcej pieszczot. Jest przyjazna zarówno do dorosłych jak i dzieci. Ładnie skupia się na opiekunie, reaguje na cmoknięcia i słowo chodź.  Ma piękne błyszczące brązowe oczy które z zachwytem wpatrują się w człowieka. Gdy czuje się niepewnie staje za swoim opiekunem lub wtula się w nogi szukając wsparcia. Z większością psów się dogaduje. Na spacerkach na smyczy chodzi ładnie. Puszczona  na wybieg pilnuje się opiekuna i szybko przychodzi na wołanie. Jest średnio aktywną sunią która bardzo ceni sobie towarzystwo człowieka. Nie jest szczekliwa i raczej nie nadaje się na stróża. Powinna mieszkać w domu z domownikami. Jej piękne wilczaste futro wymagać będzie regularnego szczotkowania. Bez problemu pozwala się wyczesać. Stoi wtedy spokojnie a jak się znudzi to siada. Pozwala również na dotykanie łapek uszu i ogonka. Kontakt do opiekuna :725 095 727 lub mail : [email protected]

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dziś Misia była na spacerku razem z Siwkiem. Poszliśmy pospacerować po lesie. Oboje musieli podzielić się jedną opiekunką i bardzo dobrze im to wychodziło. Przychodziły na wołanie za co dostawały kawałki parówki w tym samym czasie. Później Siwek pokazywał Misi jak się robi komendę siad i parę razy nawet Misi się udało. Misia jest coraz pewniejsza siebie, chodzi z ładnie falującym ogonkiem. Potrafi przechodzić nawet koło szczekającego psa a jak się jakimś za bardzo zainteresuje wystarczy zacmokać by zainteresowała się jednak swoim opiekunem. Po ponad godzinnym spacerku trzeba było wracać do schroniska. Najpierw do boksu wskoczył Siwek a później odprowadziłam Misię (która już się zamierzała by wskoczyć za Siwkiem) do jej boksu.

Link to comment
Share on other sites

W sobotę Misia była najpierw na spacerku w lesie a następnie w parku. Mijaliśmy wiele psów ale jak zwykle Misia była bardzo grzeczna nawet jak inne psy szczekały. Poćwiczyliśmy również komendy chodź i siad (które Misi coraz lepiej wychodzi). Po spacerku Misia wróciła do boksu, dostała jeszcze trochę parówek i przeszła sobie w boksie na stronę dworu by poobserwować co ciekawego się dzieje.

Link to comment
Share on other sites

Dziś poszłyśmy z Misiom na spacerek do lasu z którego musiałyśmy truchcikiem wrócić bo okazało się że państwo którzy dzwonili w sprawie Siwka jednak się pojawili. Podczas gdy rozmawiałam z państwem Misia spacerowała z innym opiekunem. Później poszłyśmy jeszcze na spacer do parku i koło skrzyżowania na Dąbrówce Małej. Po powrocie do schroniska miałyśmy jeszcze czas na mizianie, 2 godzinach Misia wróciła do boksu.   

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...