Chesti Posted June 16, 2016 Author Share Posted June 16, 2016 22 godzin temu, majoka napisał: U mnie w domu rodzinnym też były psy, u męża przy budzie i tu był problem- nie wyobrażał sobie jak można mieć psa w domu! No i proszę jak sobie męża wychowałaś :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chesti Posted June 16, 2016 Author Share Posted June 16, 2016 (edited) . Edited June 19, 2016 by Chesti Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted June 17, 2016 Share Posted June 17, 2016 Hej U nas w domu też zawsze psy.I to tak się przeplatały,że zawsze był przynajmniej jeden Liczę na masę wakacyjnych zdjęc ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chesti Posted June 19, 2016 Author Share Posted June 19, 2016 Będą, będą :) Na wyjeździe to aparat zawsze mam przy sobie :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oscar Patric Posted June 19, 2016 Share Posted June 19, 2016 hej,dobrze że nie masz dużej galerii,całą widziałam,na pewno będę zaglądać,daj trochę fotek dyktatora :) A jak masz na imię będzie mi lepiej się zwracać :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted June 19, 2016 Share Posted June 19, 2016 To czekamy na zalew zdjęciami pourlopowymi :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oscar Patric Posted June 20, 2016 Share Posted June 20, 2016 16 godzin temu, Tyś napisał: To czekamy na zalew zdjęciami pourlopowymi :D podpinam się :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chesti Posted July 2, 2016 Author Share Posted July 2, 2016 Pozdrawiamy znad morza :) Wreszcie udało mi się załadować jakieś fotki ;) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oscar Patric Posted July 8, 2016 Share Posted July 8, 2016 O 2.07.2016 o 21:16, Chesti napisał: Pozdrawiamy znad morza :) Wreszcie udało mi się załadować jakieś fotki ;) Jak Ja bym chciała nad morze,zazdraszczam pozdrawiam serdecznie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina94 Posted July 9, 2016 Share Posted July 9, 2016 Super ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted July 18, 2016 Share Posted July 18, 2016 A on już pełnoletni, że piwsko pije? :D Zeus chyba nie robi Wam siary skoro jeszcze żyje. ;) Udanych! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar....ka Posted July 30, 2016 Share Posted July 30, 2016 Hej Karola, jeszcze raz przepraszam- wszystko masz napisane u mnie. Mam chociaż nadzieję, że Pobierowo spełniło Wasze oczekiwania pod względem "psim". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kropi124 Posted July 31, 2016 Share Posted July 31, 2016 No i gdzie zdjęcia z wakacji? :? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted August 2, 2016 Share Posted August 2, 2016 Rozleniwili się na tych wczasach! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chesti Posted August 4, 2016 Author Share Posted August 4, 2016 Tyś wyczułaś mnie :P Mam cholernego lenia, aż wstyd :P U nas wszystko oki. Zeus zdał egzamin na podróżnika. No złoto nie pies! Siary narobił tylko raz - w pierwszym dniu. A tak to pełen luuuuz. Do tej pory puchnę z dumy! :D Jutro się spróbuję jakoś ogarnąć wcześniej i wrzucę zaległe foty. Buziole! Dziś jedno na szybcika... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted August 5, 2016 Share Posted August 5, 2016 Hej Zeus wygląda "jak u siebie".Widać wakacje mu pasują.Czekam na więcej zdjęc Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oscar Patric Posted August 5, 2016 Share Posted August 5, 2016 15 godzin temu, Chesti napisał: Tyś wyczułaś mnie :P Mam cholernego lenia, aż wstyd :P U nas wszystko oki. Zeus zdał egzamin na podróżnika. No złoto nie pies! Siary narobił tylko raz - w pierwszym dniu. A tak to pełen luuuuz. Do tej pory puchnę z dumy! :D Jutro się spróbuję jakoś ogarnąć wcześniej i wrzucę zaległe foty. Buziole! Dziś jedno na szybcika... jak cesarz na swoich włościach :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar....ka Posted August 5, 2016 Share Posted August 5, 2016 Karola, poproszę o więcej zdjęć z Pobierowa. Gdzie wreszcie jedliście???Poopisuj troszkę :) Kiedyś na pw porozmawiamy o innych rzeczach ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chesti Posted August 5, 2016 Author Share Posted August 5, 2016 No powiem Wam, że macie rację. Zeus nad morzem poczuł się jak u siebie :) Biegał, szalał, kopał doły, tarzał się... i tak w kółko. Tylko wielką wodę uznał za zbyteczny dodatek do plaży, bo przy próbie wyłowienia patyka, fala zalała mu głowę i pies na wodę śmiertelnie się obraził. W sumie nawet lepiej, bo w pierwszy dzień chciał tą wodę całą wypić... taka pyszna jest woda morska dla beaglowego podniebienia ;) Domek po 24h był już w pełni naszym domkiem i trzeba to było obwieścić każdemu kto się zbliżał. Tylko nieliczni mogli podejść, np. emerytki z domku obok, co to zawsze jakiś kawalątek kiełbaski miały ;) Ogólnie Pobierowo z psem - rewelacja! Bez problemu wchodziliśmy do każdej knajpy (nie tylko takiej z ogródkiem na zewnątrz, do każdej jednej). Oczywiście wszędzie najpierw pytaliśmy czy można, w znakomitej większości przyjmowali nas z otwartymi ramionami i przynosili psu wodę w miseczce. W niektórych mówili, że owszem - jeśli pies jest ułożony (Beagle - hehe ;)). Zeus w knajpach był oazą spokoju, poza nieszczęsnym pierwszym razem kiedy narobił tej jedynej wyjazdowej siary :P A wyszedł prawie ze stolikiem na plecach jak do tej samej knajpy wszedł Golden. No wybitnie mu się gość nie spodobał, bo mieli już wcześniej małą spinę przed knajpą. Wybaczam mu ;) Gorzej z moim TŻtem, bo wszystko działo się podczas meczyku, i to jak Polska strzelała karne :P Nie mówiąc już o tym, że wtedy lało jak z cebra, a my musieliśmy wyjść. No bywa ;) Końcówkę karnych oglądnęliśmy... w salonie gier - gdzie też bez problemu weszliśmy z psem. Później się pieseczek zrehabilitował i pięknie zachowywał nawet jak pod sąsiednim stolikiem leżał inny Beagle. Poza knajpami pięknie się witał z każdym napotkanym psem, pod warunkiem, że nie był to Golden albo Onek - już wiemy, że to są dwie nielubiane rasy Łaciatego, samce ofkors - bo suki są wszystkie cudne ;) Psów w Pobierowie faktycznie masa. I polscy i niemieccy psiarze upodobali sobie widać tą mieścinkę. Nie bez powodu :) Ale ogólnie luzik. Psy w większości pozytywnie nastawione do innych, albo tak małe, że mogły Zeusowi co najwyżej naszczekać ;) Ludzie też bardzo pozytywni. Zarówno psiarze jak i ci bez psów. Nikt się o psa na plaży nie burzył, raczej wręcz przeciwnie. Czasem bywało to już męczące bo co drugi napotkany ludź, albo się zachwycał jaki to śliczny ten nasz pies, albo cmokał, albo gwizdał, albo niuniał, albo próbował czy Z. zareaguje na imię takie jak ma jakiśtam znany danemu człowiekowi Beagle - Ciapek, Hektorek, Reksiu... itp. Najgorsze dzieciaki no bo Zeus taki niuniuniu śliczniutki, że koniecznie trzeba go pogłaskać. Rzecz w tym, że nasz pieseczek wcale nie jest niuniuniu, nie lubi jak obcy do niego gada, a jak ktoś łapę wyciągnie to użre. Ale luz, incydentów nie było bo jesteśmy w stanie nad nim zapanować, a dzieciaki też w większości kumate ;) Dobra... gadam i gadam, a Wy foty chciałyście. Majoka mnie podpuściła ;) Pierwsze wyjście na plażę. Woda była wtedy jeszcze cool, więc jest i otrzepywanko ;) Pan na włościach i lustracja otoczenia Nieustraszony Fernando. Czyli jak wykopać dziurę w piachu, a później tą dziurę próbować zabić ;) Najlepsze z najlepszych... czyli długie wieczory na plaży. Plaża praktycznie puściutka. Zeus gonił luzem, bez linki. Odwoływalność 100%. To taki mądry piesek jak w pobliżu nie ma zwierzyny i nie myśli się nosem tylko rozumkiem. "Pańcia leceeee, biegneeee, pędzę jak strzała. Co? Że piłkę zostawiłem? A kij z piłką Pańcia! Najważniejsze, że lecę na każde twoje zawołanie!" Ach te wieczory nad morzem. Kocham!!! "Siema Młoda! Jaki fajny dołek. Poszogunimy razem?" "Pańcio, Pańcio, Pańcio... kocham Pańcia!" Zajączków tu nie ma, ale zawsze można potropić inne psy Chwalę niebiosa, że już dawno nauczyłam psa schodzenia po schodach - za mną. Nie wiem jak bym schodziła, gdyby pies był z przodu. Za to przy wchodzeniu, Zeus zawsze był pierwszy. Koniec tego dobrego. Pożegnanie z morzem. Tyla ;) Może mnie nikt z dogo nie wywali ;) Pozdrawiamy! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolkablaszczyk Posted August 6, 2016 Share Posted August 6, 2016 piekne zdjecia! zazdraszczam :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kropi124 Posted August 6, 2016 Share Posted August 6, 2016 Ja się pewnie powtórzę nie pierwszy i ostatni raz- RÓB WIĘCEJ TYCH PIĘKNYCH CHOLERNYCH ZDJĘĆ ! Bo masz kurna talent. Przeczytałam z uśmiechem i zazdrością że ja nad morzem jeszcze nie byłam w tym roku. eHH to kiedy wpadasz zrobić moim psom takie ładne zdjecia ? :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar....ka Posted August 6, 2016 Share Posted August 6, 2016 Jakie cudne zdjęcia....<3 Nie wiem, które ładniejsze. Te chyba ze względu na wydmę jakoś wynoszę ponad inne ;) Może było nam pisane, by się nie spotkać. Shadow ze wszystkich ras na świecie najbardziej nie znosi goldenów !!! (Ma sąsiada goldena i wyrobił sobie zdanie o rasie heheh). Nie wiem czy lokal by jeszcze stał w tym miejscu heheh Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oscar Patric Posted August 8, 2016 Share Posted August 8, 2016 świetne zdjęcia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina94 Posted August 9, 2016 Share Posted August 9, 2016 Super :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chesti Posted August 9, 2016 Author Share Posted August 9, 2016 Dzięki kobitki :) kropi, Twoim psiakom nie brakuje pięknych zdjęć :) A wiesz, że ja dopiero wracając znad morza i patrząc na mapę, odkryłam jak Ty masz blisko do Pobierowa? Nie wiem czemu myślałam, że Gryfino jest bardziej na południu niż na północy. No jak mogłaś się nie kopsnąć do nas?! ;) majoka, hahaha przypuszczam, że knajpy by już tam nie było :D Dorzucam fotki. Niestety już "miejscowe". Nasze łąki. Puszcza Dulowska Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.