Jump to content
Dogomania

obsesja na punkcie jedzenia , skomlenie


palina22

Recommended Posts

Witam, mam 3,5 letniego psa w typie yorka mój pierwszy problem to jego obsesja na punkcie jedzenia, mam wrażenie ze tylko o jedzeniu myśli wystarczy ze coś zaszeleści już jest w kuchni z każdemu domownikowi towarzyszy przy posiłku, na spacerze tylko nas przy ziemi i szuka jakiś resztek łapie wszystko suchy chleb i resztki nie zjedzeni przez inne psy. Jak nie ma nikogo w kuchni to kradnie ze stołu potrafi obierki z ziemniaków zjeść z kosza. Non stop trzeba mieć go na oku dodam ze ma nadwagę wiec to nie jest tak ze psa głodzę jemu jest ciągle mało :/

Drugi problem to jego skomlenie w porze obiadu każę mu wyjść z kuchni i wychodzi ale leży za ściana i skomli z każdą minuta coraz głośniej, jedziemy autem i jak się zorientuje dokąd jedziemy zaczyna skomleć czym mnie rozprasza i denerwuje. To mi się wydaje ze na zasadzie wymuszania jest ale nie wiem jak go oduczyć? ignorowanie nic nie daje skomli jeszcze głośniej

Link to comment
Share on other sites

Taką obsesję na punkcie jedzenia ma sunia Pani Dr. Doroty Sumińskiej. Czytałam jej książkę i tam w skrócie opisuje ona, jak wygląda życie z takim psem. To rzeczywiście koszmar. To jest jakieś schorzenie psychiczne i chyba nie ma na to rady. Jedynie można próbować psa zmęczyć jakimiś ciekawymi zajęciami, żeby nie myślał tyle o jedzeniu.

Jak Twój pies nakręca się skomleniem, to czy jakoś reagujesz, czy udajesz, że nie słyszysz? Miałam sunię, która się tak nakręcała szczekaniem. Kazałam jej wtedy siadać i kładłam palec na ustach mówiąc "cicho". Za usłuchanie głaskałam i chwaliłam. Nauczyła się uciszać na samo moje podniesienie palca. Ignorowanie, jak sama piszesz może rozwijać skomlenie. Na szczekanie pod moją nieobecność lekarstwem okazał się kot jako towarzysz i później najlepszy kumpel...

Odwrócenie uwagi od jedzenia i skomlenia może pomóc, ale jeśli jest tak jak u Pani Doktor, to jedynie trochę załagodzi, ale problemu nie usunie niestety.

Link to comment
Share on other sites

1. Zakaz wstepu do kuchni dla psa
2. Zakaz towarzyszenia przy posilkach
3. Karmienie tylko o ustalonych porach, bez podkarmiania
4. Na spacerach po zalatwieniu sie zapewnienie psu non stop zajecia
5. Nauka niepodejmowania pokarmu z ziemi
6. Nauka panowania nad emocjami

To tak w skrocie. Wszystko na ten temat jest w necie, a nawet tu na dogo. Do tego zastanow sie nad klatkowaniem psa (tutaj tez jest o tym watek). Klatka na psa wielkosci yorka spokojnie do samochodu wejdzie i pomoze psu sie opanowac.

Link to comment
Share on other sites

Na skomlenie zwykle mówię "cicho " albo jego imię wymawiam on wie o co chodzi i jest przerwa w skomleniu 3-5 sekund w domu odsyłam na swoje legowisko lub to innego pokoju wyganiam.W aucie pilnuję żeby siedział na wycieraczce i nie wyglądał przez okno.

Z jedzeniem jest gorzej przy mnie nie podniesie z podłogi nie ukradnie kotu ale jak mnie nie mam to droga wolna, na spacerze zwykle coś złapie i w biegu połyka gdy biega luzem jak jestem obok potrafi wypluć jak mu karzę.  

Link to comment
Share on other sites

Kocia miska gdzieś na szafkę na górę, żeby pies nie miał dostępu.

Jedzenie należy chować.

Kosz na śmieci zabezpieczyć.

 

 

Na spacer warto kupić kaganiec na jakiś czas przynajmniej. Dla bezpieczeństwa psa.

 

Poza tym nauka cierpliwości i wyciszenia. Kategoryczny zakaz wstępu do kuchni. Posiłki odmierzone, w stałych porach. Dużo ruchu i nauki, psychiczne zmęczenie dużo pomaga.

Link to comment
Share on other sites

To nie jest źle. Tylko trzeba być konsekwentnym. Dobrze, że jest nauczony wypluwać i reaguje na "cicho". Trzeba się tego trzymać, a za dobre zachowanie chwalić. Beatrix ma rację z karmieniem o stałych porach. Masz w domu łasucha i przy takich psiakach potrzeba konsekwencji.

Zresztą każdy ma wady i zalety. Pies to nie człowiek, więc spokojnie i będzie dobrze. Powodzenia.

Link to comment
Share on other sites

Iii tam, brzmi dobrze pod względem szkoleniowym. Lepsze obsesyjne łakomczuchy niż cholerne niejadki.

 

Może ta zabawa w zdobywanie pokarmu ma zniwelować nudę?

A jakie były losy zwierzątka zanim trafiło do Ciebie?

 

Ucz tego zwierzaka miliona rzeczy, nagradzaj żarełkiem. Przyjemne z pożytecznym. :-)

Link to comment
Share on other sites

Od 6 tygodnia życia jest ze mną. Jest bystry i za jedzenie szybko się uczy ;) nie traktuję go jako maskotki tylko jako psa podstawowe komendy zna i kilka sztuczek spacery 4 razy dziennie w tym jeden 1-2 godz zależy ile mam czasu mam też podwórko i syna z którym się z nim bawi po szkole wiec na nudę chyba nie może narzekać.

Tylko to łakomstwo :( dostaje dwa posiłki zwykle o 8 rano i 15 sucha karmę Arion light po 40 g jak widzę ze bardzo jest głodny to nie raz chrupka kukurydzianego mu dam ale waży 7.8 kg a powinien najwięcej 6 kg

Link to comment
Share on other sites

Jeść mu się chce. Może organizm walczy o kawał mięcha.... Jako dodatek chrupki kukurydziane....I jaki ma być jak nie gruby.

Dajesz psu karmę która prezentuje się tak :kukurydza, pszenica, ryż, mięso drobiowe, hydrolizowane białko drobiowe, wysłodki buraczane, tłuszcz zwierzęcy, proszek jajeczny, drożdże browarniane, lecytyna, fruktooligosacharydy, witaminy i składniki mineralne.

 

Tu właściwie nie ma nic do jedzenia dla psa.

Link to comment
Share on other sites

Poczytaj o BARFie. I to nie jest na zasadzie dawania ilus tam kg miesa dziennie tylko na zroznicowaniu. A w ogole skad pomysl o prawidlowej wadze 6 kg albo o tym, ze to pies w typie yorka?

To, ze pies umie iles tam komend i chodzi na 2godzinny spacer nie znaczy, ze nie moze sie nudzic. Na spacerze pies musi miec konkretne zajecie, inaczej sam je sobie znajdzie i np. bedzie szukal zarcia.

Link to comment
Share on other sites

Ja dawałabym mięso, mięsne kości i jajka plus olej z łososia.

Pewnie dla Twojemu psu dałabym jakieś  200g mięsa (z czego max 30% stanowiłyby podroby). Zasadniczo jakieś 2% masy ciała z czego 80% powinno być pochodzenia zwierzęcego. Musisz policzyć.

Wieczorem rzuciłabym szyję albo skrzydło (pewnie przy upasionym psiaku trzeba byłoby to wyliczyć wszystko). Ja się nie spinam bo mój szczupły szczenior.

 

Jak mięso nie, to chociaż karmę zmień na coś bez zbożowego. Ja wybrałabym Purizon, Applaws itd.

Pewnie jak zaczniesz dawać mięso albo karmę z dużą zawartością prod. poch. zwierzęcego pies się posra. Nic dziwnego bo jada tylko kukurydzę i pszenicę.

Dlatego pewnie na początek możesz ugotować mięso albo karmę mieszać ze starą.

Jest odpowiedni dział w którym wszystko jest do przeczytania.

Link to comment
Share on other sites

Pierwsze w składzie Ariona jest mięso drobiowe.

Jest to pies w typie yorka ponieważ jego ojciec jest tej rasy z papierami a matka zwykła bez papierów. Nie miałam na myśli chwalenie się co to pies potrafi i ze się nie nudzi tylko to ze w miarę go "ułożyłam" jest posłuszny. No i nadwagę u psa poznaje się po wyczuwalnych żebrach.

To nie jest tak ze on nic o prócz karmy nie dostaje, nie raz obieram mu mięso drobiowe lub wieprzowe dostaję zależy co kupię lub kupuję mu duże kości wieprzowe do obgryzania( jak dam mu mięso to już karmy nie daję ). Ale karma jest podstawą jeśli nie mam nić innego.

Chętnie spróbuję innego żywienia. Chociaż nie ukrywam ze liczyłam na jakąś tresurę ale jeśli problem tkwi gdzie indziej to spróbuję.

Link to comment
Share on other sites

Czasem jest tak, ze pies sie jakas karma po prostu nie najada. U nas byl duzy problem, skonczylo sie ostatecznie na Brit Care na dlugi czas, teraz suka je surowizne.

200g dziennie jak ktos wyzej proponuje to sporo, tyle dostaje moja 10kg suka. Przyjmuje sie ze pies powinien dostawac 3-5% masy ciala surowego jedzenia.

Link to comment
Share on other sites

Moj pies kiedys wykradal jedzenie ze stolu(miedzy innymi zdarzylo mu sie :pomidora brzoskwinie i pol kostki masla ) ,zebral przy obiedzie i szukal resztek na ulicy i je zjadal ,nawet peta znalazl ale na szczescie wyplul . Zaczelam z nim cwiczyc jedzenie tylko na moja komende OK ( jest to gdzies opisane w sieci ,moze na dogo) polegalo to na tym ,ze mialam jedzenie w zamknietej dloni ,on probowal je wydostac ,ja nie otwieralam reki ,gdy odsunal pysk otworzylam ,przysunal pysk ,zamykalam dlon i tak kilka razy ,po kilku razach zrozumial i czekal przy otwartej rece chwile wtedy powiedzialam ok i pozwolilam zjesc ,po kilku razach zrozumial ,ze moze ruszyc jedzenie na komende OK ,obecnie z jego jedzeniem w misce jest ta samo stawiam miske z zarciem i on czeka ,mowie Ok zaczyna jesc ( to tak w skrocie) W samochodzie piszczal drapal wszystko ,szalal po prostu ,wstawilam klatke nakrylam kocykiem od gory ,wyciszyl sie chetnie wchodzi do klatki nawet czasem spi ,zmiana z dnia na dzien ,az mi sie wierzyc nie chcialo ,widocznie poczul sie bezpiecznie .A na spacerach jak ma zajecie to zarcia nie szuka :)

Link to comment
Share on other sites

Beatrx we wzorzec psa rasy york może ważyć do 5 kg wiec mój przy otyłości 1 kg by był w tolerancji. Teraz te 1.5 kg kruszynki do kaleki a nie psy ( bez obrazy) wyrażam tylko swoje zdanie nie ma czegoś jak york miniaturka to rynek sprawia ze te psy są coraz mniejsze żeby zadowolić potencjalnego klienta.

Margo3011 dziękuję za radę jutro poszukam więcej informacji na temat tego szkolenia i zacznę szkolenie :)

Link to comment
Share on other sites

"Jesli to serio pies w typie to powinien wazyc okolo 3kg, a nie 6."

 

 

E. No niekoniecznie.

Moje rasowe yorasy dobijają do 5 i nie są grube.

Zależy od wielkości psa / grubości kości - jego "konstrukcji", że tak powiem. :smile:

Wiem że wzorzec premiuje skarlałe rachityki ale...! Na szczęście natura jednak jest mądrzejsza.

Link to comment
Share on other sites

Palina, szukaj haseł "samokontrola", "rezygnacja", "panowanie nad emocjami", "doggie zen", "crate games". 

 

Ile ten pies ma ruchu i jakiego? Bo spacery i zabawy z synem to już wiemy, ale oprócz tego - aportuje? Biega? Pływa? Czy raczej chodzi, spaceruje? Bawi się ten pies w ogóle zabawkami czy ni dudu? 

Link to comment
Share on other sites

U nas duużoo pomogła zmiana diety na barf i stałe posiłki. Pies ma "smaczne" więc nie zazdrości nam jedzenia, o stałych porach oczekuje że będzie nakarmiona, a poza nimi czasem coś próbuje żebrać ale bez przesady. W połączeniu z konsekwencją, nauką wyciszenia i kagańcem przez jakiś czas, obecnie nie ma problemu ze zbieraniem, wykradaniem, skuczeniem i kombinowaniem jak by tu nam żarcie gwizdnąć.

Link to comment
Share on other sites

evel   aportuje ale nie lubi tego kilka razy i mu się nudzi on woli spacery do lasu tam biega luzem rzucam mu patyki to przynosi i bawi się z kumplem (innym psem), pływać nie lubi, w domu roznosi zabawki zwykle co jakiś czas mu rzucę on przynosi, uwielbia grać w piłkę nożną i ganiać się z dziećmi, na spacery jeśli nie wychodzę po za osiedle biega luzem

Link to comment
Share on other sites

Wiem że wzorzec premiuje skarlałe rachityki ale...! Na szczęście natura jednak jest mądrzejsza.

Te rachityki mogą mieć do 3,2 kg. :P 3,5 też przejdzie.

 

1 kg miniatureczki to najczęściej YoreczkiMini. Bez rodowodu. Widuje się dwa typy. 1-2 kg maleńkie psiaki, albo sporawe, 6-7 kg. (większe od moich pinczerów miniaturowych :D )

Z tego co zauważyłam na wystawach, dobrze widziane są ... duże psy. Przerosty (czasem spore) cieszą się uznaniem sędziów. Wygrywają. Bardzo rzadko zdarza się sędzia z miarką, a już obniżający ocenę za wzrost, ewenement.

 

Edit:

Widzę, że Beatrix dała już link do wzorca. 2 cm wzrostu w miniaturowej rasie, czy 0,5 kg to naprawdę ogromna różnica.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...