Jump to content
Dogomania

Biedny kudlaczek z klatki w skarzysku przyjechal do nas i potrzebuje wsparcia!!!


AniaB

Recommended Posts

Oto mały szorsciaczek kudlaczek,o którym dowiedzialysmy się przypadkiem. Już jakiś czas chcialysmy mu pomóc, jednak zawsze było coś pilniejszego. Psiaczek potrzebował pomocy gdyż został umieszczony w klatce razem z innymi psami, przez które był terroryzowany :(. We czwartek przyjechał do Krakowa i od dziś zamieszka w hoteliku pod Krakowem. Psiak nie jest wykastrowany, ma biegunkę, dziś Patia pojedzie z nim do weterynarza. Psina potrzebuje wsparcia na wdystko,: weta, kurację, hotel. Zdjecia naszego nowego podopiecznego wstawi Patia.

Link to comment
Share on other sites

Tutaj ewentualnie rozliczenie wydatków i wpływów

 

WPŁYWY:

 

30.01.2015 - 535,00 zł

10.02.2015 - bazarek 688,00 zł

26.02.2015 - bazarek 718,25 zł

18.03.2015 bazarek 7,17 zł

24.04.2015 bazarek 638,00 zł

 

 

Razem 2586,42 zł

 

 

 

WYDATKI:

 

12.01.2015 wet - badanie skóry, steryd 69 zł

31.01.2015: Hotel w czasie 12.01.2015 - 31.01.2015 228 zł

06.02.2015: kastracja , lecznica Arwet 200 zł

28.02.2015, hotel 336 zł

01.03.2015 szczepienie 31

31.03.2015 Hotel 372 zł (przelew na fundacje Dog Rescue)

09.04. obróżka foresto zookrak 88,90

15.04.2015 odrobaczenie Arwet 36 zł

30.04.2015 Hotel 360 zł

 

Razem 1720,90 zł

 

 

SALDO + 865,52 zł

Link to comment
Share on other sites

Piesek ma na imię Foksik:), ma 2-3 lata i ogromne jajeczka!! Musi być wykastrowany. Patia była z nim wczoraj u weta, psiak jest zdrowiutki, jedynie ma kilka hot spotów na skórze, ale dostanie na to steryd. Nie umie kompletnie chodzić na smyczy.

Link to comment
Share on other sites

Super! Bardzo dziękujemy! Kupiłam mu szelki, moze będzie łatwiej przekonać go do spacerowania na smyczy, choć to uparciuch i chodzi tylko tam gdzie mu pasuje . Podczas spaceru byłam bardziej wyprowadzana przez niego niego niż one przeze mnie ;)

Link to comment
Share on other sites

Byłam dziś odwiedzić tego slodziaka , chyba mnie poznał :) przyszedł się przywitać. Szelki są nieco za małe , muszę wymienić. Przywiozłam mu leki . Wyglądał na bardzo zadowolonego , ma tam dużo miejsca do biegania i widać , ze bardzo mu to odpowiada. Rozdawał buziaki. Bardzo fajny psiak do domu z ogródkiem , w którym mógłby królować ;)

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj poznałam Foksika osobiście - i musze powiedzieć ze.... wpadlam:)...To strasznie kochany psiak- grzeczny, nie agresywny do człowieka, jak go oddwiozlam (bo byliśmy razem u weta w sprawie skory)to doprowadził mnie przy ogridzeniu do auta... Potrzeba trochę czasu aby zainteresował się człowiekiem, ale nie sądzę aby to musiał być długi proces.. Skóra się leczy, w przyszłym tygodniu kolejna kontrola i jak wszystko będzie ok to w połowie lutego wielkie pożegnanie Foksika z hmmm jajkami:)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...