Jump to content
Dogomania

Renia w domuuuuuuu :)


Agnieszka.D

Recommended Posts

Dziewczyny a jak właściwie wygląda procedura spisywania danych -nie mogę sobie teraz przypomnieć czy przy adopcji Buby podawałam dane adresowe OKAZUJĄC DOWÓD osobisty czy podawałam z'GĘBY".Myślę,że warto na to zwrócić uwagę czy adoptujący OKAZUJE dowód. W sytuacji kiedy trafi się jakiś świr a nie będzie podawał do wglądu dowodu ma pole do popisu i podawania fałszywych danych.Telefon można podać fikcyjny ale ADRES Z DOWODU to już konkret-można i trzeba przecież po czasie zobaczyć JAK miewa się adoptowany pies. Może warto też stworzyć -tak dla użytku innych schronisk taką czarną listę podejrzanych adoptujących żeby uniemożliwić im dalsze "popisy"z psami z innych schronisk. Trzymam kciuki za Renię!

Link to comment
Share on other sites

Tylko że teraz weszły te nowe dowody, bez adresu... widc tym bardziej dane będą musiały być z tzw. gęby spisywane...

No jeszcze trochę potrwa zanim te z adresami będą powymieniane a swoją drogą CO ZA GENIUSZ TO WYMYŚLIŁ??? No cóż zostanie jeszcze PESEL -ale tu już policja musi dojść z bazy po PESELU-i prawo jazdy ;)
Link to comment
Share on other sites

Kilka razy byłam świadkiem wydawania psa. Dane adresowe są spisywane z dowodu.

W razie gdy osoba adoptująca nie mieszka pod adresem zameldowania jest pytana o adres pod którym będzie przebywał pies/kot i podaje go ustnie. Nie wiem czy w takim wypadku do umowy wpisywany jest jeden i drugi czy tylko ten, pod którym przebywa właściciel i zwierzak. Przez ramię pracownikom nie zaglądałam ;)

Myślę, że dobrym rozwiązaniem byłoby zamieszczenie w umowie 2 rubryk - adres zameldowania, adres pod którym będzie przebywał pies/kot. Plus miejsce na wpisanie PESELU (na wszelki wypadek).

Link to comment
Share on other sites

Kilka razy byłam świadkiem wydawania psa. Dane adresowe są spisywane z dowodu.

W razie gdy osoba adoptująca nie mieszka pod adresem zameldowania jest pytana o adres pod którym będzie przebywał pies/kot i podaje go ustnie. Nie wiem czy w takim wypadku do umowy wpisywany jest jeden i drugi czy tylko ten, pod którym przebywa właściciel i zwierzak. Przez ramię pracownikom nie zaglądałam ;)

Myślę, że dobrym rozwiązaniem byłoby zamieszczenie w umowie 2 rubryk - adres zameldowania, adres pod którym będzie przebywał pies/kot. Plus miejsce na wpisanie PESELU (na wszelki wypadek).

 

Jest miejsce na wpisanie obu adresów, w przypadku, gdy są różne - ale czy za każdym razem jest to wypełniane? Nie wiem. Na pewno żeby ludzie podali adres przebywania psa - musi paść pytanie, czy jest inny od tego z dowodu. Jeśli nie pada no to ....

Link to comment
Share on other sites

P.Agnieszko BARDZO prosimy o jakieś informacje,co się właściwie stało,może moglibyśmy jakoś pomóc?

Pod wieczór napiszę coś więcej.
Jeśli chodzi o pomoc to ratuje nas kontakt z każdą osobą, która mieszka w Jaworznie w okolicach 3 maja. Zbieramy informacje od ludzi z tej okolicy. Bardzo dziękuję za zainteresowanie. Obiecuję, że konkretnymi faktami podzielę się, ale chcemy najpierw sami wiedzieć na czym stoimy.
Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny a jak właściwie wygląda procedura spisywania danych -nie mogę sobie teraz przypomnieć czy przy adopcji Buby podawałam dane adresowe OKAZUJĄC DOWÓD osobisty czy podawałam z'GĘBY".Myślę,że warto na to zwrócić uwagę czy adoptujący OKAZUJE dowód. W sytuacji kiedy trafi się jakiś świr a nie będzie podawał do wglądu dowodu ma pole do popisu i podawania fałszywych danych.Telefon można podać fikcyjny ale ADRES Z DOWODU to już konkret-można i trzeba przecież po czasie zobaczyć JAK miewa się adoptowany pies. Może warto też stworzyć -tak dla użytku innych schronisk taką czarną listę podejrzanych adoptujących żeby uniemożliwić im dalsze "popisy"z psami z innych schronisk. Trzymam kciuki za Renię!

 

adoptujący powinien przedłożyć drugi dokument z adresem

Link to comment
Share on other sites

Z ostatniej chwili! Renia odnaleziona! Jest bezpieczna a my właśnie od niej wracamy. Sytuacja jest mocno skomplikowana, opiszę ją później, jak dojadę do domu i odetchnę. Mam nawet kilka fotek. Dziękuję wszystkim i spodziewajcie się posta wyjaśniającego jeszcze dziś, ewentualnie jutro rano, ale raczej dziś! :)

Link to comment
Share on other sites

Z ostatniej chwili! Renia odnaleziona! Jest bezpieczna a my właśnie od niej wracamy. Sytuacja jest mocno skomplikowana, opiszę ją później, jak dojadę do domu i odetchnę. Mam nawet kilka fotek. Dziękuję wszystkim i spodziewajcie się posta wyjaśniającego jeszcze dziś, ewentualnie jutro rano, ale raczej dziś! :)

czekamy niecierpliwie:)
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...