Jump to content
Dogomania

mój bokser wyje...


Kitek

Recommended Posts

witam,
na początku lipca adoptowałam 3 letniego boksera ze schroniska o imieniu Szero, piesek został znaleziony w parku i w schronisku był tylko tydzień...
Szeruś powoli coraz bardziej przyzwyczaja się do nowego domu, i czuje się w nim coraz pewniej... na początku chodził za mną i moim chłopakiem krok w krok, teraz często tylko obserwuje mnie, a gdy długo nie wychodzę z innego pokoju przychodzi sprawdzić co robie... Jest dość wylewny w uczuciach, ale bardzo rzadko zdarza mu się prosić o pieszczoty...
głównym problemem jest zostawianie Szerusia samego w domu gdy idziemy do pracy... zaczęliśmy go zostawiać po tygodniu pobytu u nas, kilka pierwszych razy drapał drzwi i ściany oraz szczekał (ale po niecałej minucie przestawał), teraz już nie drapie ścian, czasami nawet nie podbiega do drzwi gdy wychodzę, ale za to wyje...
nie robi tego zaraz po moim wyjściu, więc nie byłam tego świadoma (sąsiadka zwróciła mi na to uwagę) i rzeczywiście 2 dni po spotkaniu z sąsiadką wchodząc po schodach usłyszałam jak Szeruś wyje (mieszkamy na 4 piętrze, słychać go było już na drugim), ale zanim doszłam do naszego piętra wycie ustało.... jednak coraz częściej zdarza się, że go słyszę gdy wchodzę po schodach... boję się, że wyje tak przez cały czas mojej nieobecności i że już niedługo zacznie to przeszkadzać nie tylko sąsiadce z tego samego piętra...
Zastanawia mnie czy z tym wyciem, może być tak jak z drapaniem drzwi..... ze po jakiś czasie przestanie, bo poczuje się pewnie...
gdy wychodzę zostawiam mu na posłaniu moją koszulkę, i nie żegnam się z nim tylko mówię "zostań, bądź grzeczny" i wychodzę... ma też dużo zabawek, po powrocie do domu widać że się nimi bawi bo są porozrzucane po całym pokoju... dzisiaj zostawiłam mu włączony telewizor, ale nie wiem czy to podziała na mojego wyjca...
wczoraj postanowiłam zakupić na karusku kulę smakulę i D.A.P. z dyfuzorem do kontaktu... (czekam na przesyłkę)
ale co jeśli to nie pomoże? co jeszcze mogę zrobić?

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

mam podobny problem i tez nie mam pojecia co robic. pieska mam juz od ok pieciu miesiecy, sztruksik jest wziety ze schroniska i ma ok 2 lat. dopiero od miesiaca zaczelam go przyzwyczajac do zostawiania samego w domu bo poczatkowo wychodzac zostawialam go u sasiadki, niestety za dwa tyg nie bede miala juz tej mozliwosci. nauka idzie nam dosyc opornie, doszlismy do momentu, ze jak zostaj ok jedna godz to nie wyje, chociaz dzis zaczl wyc nam po 20 minutach. wiec sie cofnelismy niestety. telewizor wlaczony mu zostawiam, swiatlo zapalone, przed wyjsciem piesek gania minmum godz za pileczka, poem siedze z nim 20 min i nie zwracam na niego uwage i dopiero wychodze. w czasie ojej nieobecnosci mlody nie pije ani nic nie je, co mnie bardzo niepokoi, on w ogole jest maksymalnie do mnie przywiazany, bo poczatkowo wyl jak zostawal sam w pokoju. za dwa tyg bede musiala go juz zostawic samego na ok 8 godz ale nie wiem jak sasiedzi to zniasa , tzn wiem - bo oni juz sie denerwuja ze on wyje jak uczymy go zostawiac samego. nauka wyglada tak, ze schodze przed blok, w domu mam otwarte okno i siedze cierpliwie na murku, jezeli piesek jest cicho to wchodze witam sie znim daje mu nagrode i idziemy na spacerek. nie mam pojecia co dalej robic, wydaje mi sie,ze juz wiekszosc sposobow wyprobowalam i nie mam pomyslow.

Link to comment
Share on other sites

ja od ponad tygodnia używam tego dyfuzora z D.A.P. i zostawiam mu włączony telewizor, oraz kulę z suchą karmą w środku (którą się sam bawi, bo turla ją sobie po pokoju i co jakiś czas wypada mu z niej jedzonko) chyba skutkuje, bo nie przyłapałam go na wyciu.... sąsiedzi też nic nie mówili, chociaż to akurat nie jest dobrym wyznacznikiem, bo za bardzo z nimi nie rozmawiam i nie mam ochoty zaczynać z nimi tematu "czy mój pies wyje"... ale chyba się powoli przyzwyczaja
może spróbuj z D.A.P. , bo jeśli on wyje bo sie boi to może poskutkować

[URL]http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=4965&action=prod[/URL]

Link to comment
Share on other sites

My mojemu podopiecznemu ONkowi zostawiamy włączone radio i skutkuje, bo przestał wyć. Już ze dwa tygodnie sąsiedzi nic nie słyszeli. I przestał też zżerać kanapę. Ma też swoją ulubioną maskotkę którą zabiera ze sobą do klatki (otwarta zostaje, a bez niej źle mu było.). Klatka to jego schronienie i możliwe że w Aresa przypadku to był jeszcze lęk przestrzeni bo po zabraniu klatki wył straszliwie, o wiele bardziej niż jak klatkę miał. Więc klatka nadal zawala miejsce ale psiak szczęśliwy.

Link to comment
Share on other sites

polecam muzykę klasyczną. na mojego boksera zadziałało... nie wiem czemu, może to pojedynczy przypadek a może skojarzenie z obecnością człowieka (moja mama uczy w szkole muzycznej, często klasyka leci bo trzeba analizować jakiś utwór czy przygotować coś dla uczniów, a i ja lubię sobie czasem posłuchać jakiegoś klasycznego utworu... ).

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...