Jump to content
Dogomania

Ma cudowny dom w Krakowie :) Duży czarny pies Ergo zabrany z nędznych warunków


AgaG

Recommended Posts

48 minut temu, agat21 napisał:

Oby jak najszybciej udało się ustalić termin wizyty. Czy wiadomo ile będzie kosztował transport mniej więcej a ile wizyta? 

Nawet nie pytałam Murki jeszcze, ale na pewno kilkaset złotych. :(  Co do ceny wizyty, będzie zależała od tego, ile badań własnych doktor uzna za konieczne. Na pewno to nie jest to tania klinika, Niestety jedna z droższych w Krakowie.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

10 minut temu, Murka napisał:

Transport do Krakowa będzie kosztował 240 zł.

Kołnierz się nadal trzyma, tfu, tfu. Rana na łapie przysycha.

Ale w oba strony czy w jedną. Bo trzeba wziąć pod uwagę, że trochę ta wizyta potrwa i trzeba będzie poczekać.

Link to comment
Share on other sites

15 godzin temu, Murka napisał:

Transport do Krakowa będzie kosztował 240 zł.

Kołnierz się nadal trzyma, tfu, tfu. Rana na łapie przysycha.

Murko w środę najbliższą na 16.00 udało się termin umówić. Potwierdźcie proszę, czy ten termin może być.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

O 19.05.2016 o 16:08, AgaG napisał:

Murko w środę najbliższą na 16.00 udało się termin umówić. Potwierdźcie proszę, czy ten termin może być.

Może być :)

 

Guma dookoła kołnierza zarobiła pęknięcie...

 

I czas na rozliczenie:

Stan konta na 19 kwiecień wynosił -538 zł

Wpłaty:

+538 zł AgaG

Razem: 0 zł

 

Koszty:

-450 zł hotelowanie

-42 zł kołnierz

Razem: -492 zł

 

Stan konta na 19 maj wynosi -492 zł.

Link to comment
Share on other sites

Cieszę się, że wizyta już umówiona i jest szansa dla Ergo, ale martwi mnie sytuacja finansowa psiny :(

Ja jeszcze coś na następny bazarek wyszukam, ale to grosze.

Gdyby któraś Ciocia mogła zrobić bazarek cegiełkowy na transport (kilometrowy? benzynowy?), to przy bazarku pomogę.

Link to comment
Share on other sites

Ja coś znajdę na bazarek, ale nie wiem, czy fanty się spodobają.Postaram się jutro porobić zdjęcia.

Przejeżdżałam znowu przez Jamnicę.Widziałam dawną opiekunkę Ergo, a więc tam jednak mieszka.Były też kury."Buda" Ergo rozwalona totalnie, resztki desek na środku podwórka.

W Stalach, wieś tuż za Tarnobrzegiem,jest duży pies w typie mastifa przywiązany do budy, a właściwie skrzynki na jabłka.Nie chroni nawet przed mżawką, o deszczu nawet nie wspomnę.Pies po kolana w błocie, bo nie ma nawet źdźbła trawy.Nie wiem jak przeżyje w słońcu, bo cienia też nie ma.Misek nie widziałam.To ziemia niczyja, ani Stalowa Wola, ani Tarnobrzeg, nikt nie będzie interweniował w sprawie tego biedaka.Chyba namówię znajomą, ma samochód, podjedziemy i porobię zdjęcia.Ergo żył w luksusach w porównaniu do niektórych wiejskich psów.

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, ewkar napisał:

Ja coś znajdę na bazarek, ale nie wiem, czy fanty się spodobają.Postaram się jutro porobić zdjęcia.

Przejeżdżałam znowu przez Jamnicę.Widziałam dawną opiekunkę Ergo, a więc tam jednak mieszka.Były też kury."Buda" Ergo rozwalona totalnie, resztki desek na środku podwórka.

W Stalach, wieś tuż za Tarnobrzegiem,jest duży pies w typie mastifa przywiązany do budy, a właściwie skrzynki na jabłka.Nie chroni nawet przed mżawką, o deszczu nawet nie wspomnę.Pies po kolana w błocie, bo nie ma nawet źdźbła trawy.Nie wiem jak przeżyje w słońcu, bo cienia też nie ma.Misek nie widziałam.To ziemia niczyja, ani Stalowa Wola, ani Tarnobrzeg, nikt nie będzie interweniował w sprawie tego biedaka.Chyba namówię znajomą, ma samochód, podjedziemy i porobię zdjęcia.Ergo żył w luksusach w porównaniu do niektórych wiejskich psów.

makabra :(

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Miałam pytanie o Ergo z olx.pl...
Pytający pytał czy Ergo mógłby mieszkać w budzie, ale takiej porządnej i w kojcu. Odpisałam, że jeśli miałby dostęp do swojego człowieka, był wybiegany, wybawiony, wygłaskany, wyprzytulany, wyczesany, odrobaczany i zawsze nakarmiony to mógłby - tak mieszka teraz u Murki....

Jeśli się odezwie znowu to go przekieruję  na AgaG

 

Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, ewkar napisał:

Ja coś znajdę na bazarek, ale nie wiem, czy fanty się spodobają.Postaram się jutro porobić zdjęcia.

Przejeżdżałam znowu przez Jamnicę.Widziałam dawną opiekunkę Ergo, a więc tam jednak mieszka.Były też kury."Buda" Ergo rozwalona totalnie, resztki desek na środku podwórka.

W Stalach, wieś tuż za Tarnobrzegiem,jest duży pies w typie mastifa przywiązany do budy, a właściwie skrzynki na jabłka.Nie chroni nawet przed mżawką, o deszczu nawet nie wspomnę.Pies po kolana w błocie, bo nie ma nawet źdźbła trawy.Nie wiem jak przeżyje w słońcu, bo cienia też nie ma.Misek nie widziałam.To ziemia niczyja, ani Stalowa Wola, ani Tarnobrzeg, nikt nie będzie interweniował w sprawie tego biedaka.Chyba namówię znajomą, ma samochód, podjedziemy i porobię zdjęcia.Ergo żył w luksusach w porównaniu do niektórych wiejskich psów.

Czy nie dałoby się zainteresować gminy sprawą tego psa ? Policji ? Cholera jasna wszystko na społeczników a te pieprzone władze nic ?

**********************************

Przepraszam,

diabli mnie biorą.

 

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

51 minut temu, Selenga napisał:

Miałam pytanie o Ergo z olx.pl...
Pytający pytał czy Ergo mógłby mieszkać w budzie, ale takiej porządnej i w kojcu. Odpisałam, że jeśli miałby dostęp do swojego człowieka, był wybiegany, wybawiony, wygłaskany, wyprzytulany, wyczesany, odrobaczany i zawsze nakarmiony to mógłby - tak mieszka teraz u Murki....

Jeśli się odezwie znowu to go przekieruję  na AgaG

 

Leczyć go będą ?

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Selenga napisał:

Miałam pytanie o Ergo z olx.pl...
Pytający pytał czy Ergo mógłby mieszkać w budzie, ale takiej porządnej i w kojcu. Odpisałam, że jeśli miałby dostęp do swojego człowieka, był wybiegany, wybawiony, wygłaskany, wyprzytulany, wyczesany, odrobaczany i zawsze nakarmiony to mógłby - tak mieszka teraz u Murki....

Jeśli się odezwie znowu to go przekieruję  na AgaG

 

 

Selengo ale ja nie wydam Ergo do kojca i budy. Szukam dla niego domu.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

AgaG ty decydujesz. Ludzie się odezwali ponownie, są zainteresowani, pytają tylko czy mógłby być z dzieckiem które ma rok.
Podaję im namiary na ciebie, chyba najlepiej byłoby z nimi porozmawiać bezpośrednio.

Nie zamierzam oczywiście podważać twoich decyzji, ale z doświadczenia wiem, że nie każdy pies jest szczęśliwy zamknięty w domu. Pies mojej siostry sam wybrał ogród, gdzie ma  wygodną budę i dodatkowo legowisko na ganku, do domu wchodzi tylko jak jest bardzo zimno. Nie dlatego, że właściciele tak chcieli tylko sam tak woli, latem nie ma sposobu żeby go zapędzić do środka. I wydaje mi się to logiczne - kiedy właściciele są wiele godzin w pracy, znacznie ciekawsze jest życie w ogrodzie niż w zamknięciu... 
My na to patrzymy inaczej, oczami mieszczuchów, którzy nie mają wyjścia, muszą psa zamknąć na wiele godzin w mieszkaniu. Ale to nie znaczy, że jest to rozwiązanie optymalne dla każdego psa.

Aktualizacja.
Napisałam państwu, że Ergo świadomie dziecka nie skrzywdzi, ale jest duży i silny, więc w zabawie może malca przewrócić. Podałam też kontakt do Agi. Właśnie napisali, że chyba jednak poszukają mniejszego psa.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

17 godzin temu, AgaG napisał:

 

Selengo ale ja nie wydam Ergo do kojca i budy. Szukam dla niego domu.

Aga, ja do budy, do normalnych ludzi bym go wydała, ale jak słyszę słowo kojec to mnie szlag trafia bo te klatki szumnie nazywane kojcami to często gorsze od łańcucha są.

Gdyby ludzie byli normalni, to ja bym Erga wydała do budy. Mam po sąsiedzku szczęśliwe psy w budach. Właściciele dbają o nie, zabierają na spacery, dobrze karmią. Psy bawią się z dziećmi na podwórku i widać obustronną radość.

A moja Mońka latem to najszczęśliwsza byłaby gdyby miała w nocy budę w ogródku - tak ją interesuje wszystko co za płotem choć ma codziennie 1,5 godz. spaceru po łąkach i lesie.

******************

Ergo nie byłby nieszczęśliwy w budzie ale potrzebni są mu LUDZIE, którzy okażą mu serce, zainteresowanie i którzy wiedzą jakiego psa biorą i muszą podjąć się leczenia.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

O 21.05.2016 o 10:52, jolantina napisał:

Cieszę się, że wizyta już umówiona i jest szansa dla Ergo, ale martwi mnie sytuacja finansowa psiny :(

Ja jeszcze coś na następny bazarek wyszukam, ale to grosze.

Gdyby któraś Ciocia mogła zrobić bazarek cegiełkowy na transport (kilometrowy? benzynowy?), to przy bazarku pomogę.

Zrobię cegiełkowy.

 

 

 

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

22 godzin temu, Selenga napisał:

AgaG ty decydujesz. Ludzie się odezwali ponownie, są zainteresowani, pytają tylko czy mógłby być z dzieckiem które ma rok.
Podaję im namiary na ciebie, chyba najlepiej byłoby z nimi porozmawiać bezpośrednio.

Nie zamierzam oczywiście podważać twoich decyzji, ale z doświadczenia wiem, że nie każdy pies jest szczęśliwy zamknięty w domu. Pies mojej siostry sam wybrał ogród, gdzie ma  wygodną budę i dodatkowo legowisko na ganku, do domu wchodzi tylko jak jest bardzo zimno. Nie dlatego, że właściciele tak chcieli tylko sam tak woli, latem nie ma sposobu żeby go zapędzić do środka. I wydaje mi się to logiczne - kiedy właściciele są wiele godzin w pracy, znacznie ciekawsze jest życie w ogrodzie niż w zamknięciu... 
My na to patrzymy inaczej, oczami mieszczuchów, którzy nie mają wyjścia, muszą psa zamknąć na wiele godzin w mieszkaniu. Ale to nie znaczy, że jest to rozwiązanie optymalne dla każdego psa.

Aktualizacja.
Napisałam państwu, że Ergo świadomie dziecka nie skrzywdzi, ale jest duży i silny, więc w zabawie może malca przewrócić. Podałam też kontakt do Agi. Właśnie napisali, że chyba jednak poszukają mniejszego psa.

Selengo dopuszczam taką sytuację, że ktoś adoptuje psa, daje mu dom, a jesli np.pies lubi siedzieć w ogrodzie, to jest do niego wypuszczany z domu, ma tam nawet budę na wypadek, gdyby np. nagle padał deszcz a on by chciał tam wejść. Nie chodzi mi o to, by psa na siłę trzymac w domu, lecz o to, by dać mu dom, a wraz z miłością  i wolność oczywiscie. Z tego co pisałaś, ci państwo proponowali kojec. A kojec wykluczam. Wykluczam w ogóle właścicieli, którzy nie wpuszczają psa do domu.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...