Jump to content
Dogomania

Ma cudowny dom w Krakowie :) Duży czarny pies Ergo zabrany z nędznych warunków


AgaG

Recommended Posts

Ergo znalazł dom??? nie do wiary!!! cudownie!!!

 

Widzę, że został duży dług. Przeniosłam moją stałą deklarację w wysokości 20 zł z Suma na Ergo - teraz deklaracje są już nie potrzebne, ale dług trzeba zlikwidować. Gdzie przesłać jednorazową kwotę na Ergo?

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Po ostatnim bazarku, który zrobiła jolantina chyba ten dług nie taki duży.Bardzo wiele osób pomagało i udało się.Fajnie, prawda? Najważniejsze jednak to, że Ergo ma dom, tego nie da się kupić za żadne pieniądze.W dodatku domek jak marzenie.A ja podziwiam Murkę i jej TŻ-a za kawał dobrej roboty, ale i podziwiam Ergo.W nim są ogromne pokłady miłości.Pomimo horroru, jaki mu zgotowano pozostał psem o sercu większym niż on sam.

Nie mogę zapomnieć o tym, że AgaG.obiecała mi, że domek dla Ergo sprawdzi na wszystkie sposoby.Dotrzymała obietnicy.Zresztą ja nikomu nigdy nie przestanę być wdzięczna za każdą pomoc dla tej psiej biedy.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, Mattilu napisał:

Ergo znalazł dom??? nie do wiary!!! cudownie!!!

 

Widzę, że został duży dług. Przeniosłam moją stałą deklarację w wysokości 20 zł z Suma na Ergo - teraz deklaracje są już nie potrzebne, ale dług trzeba zlikwidować. Gdzie przesłać jednorazową kwotę na Ergo?

Tak. Udało się. Filmiki z nowego domu możesz zobaczyć na   stronie naszego stowarzyszenia https://web.facebook.com/Krakowskie-Stowarzyszenie-Obrony-Zwierząt-1660927157457516/photos/

Tu się nie dało wstawić. Kwotę na Ergo możesz przesłać do Murki albo do mnie. Wszystko jedno. czeka mnie jeszcze jedno ostatnie rozliczenie jako skarbnika Ergo, więc na jedno wyjdzie, gdzie wyślesz. :) Dziękuję. 

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, ewkar napisał:

Po ostatnim bazarku, który zrobiła jolantina chyba ten dług nie taki duży.Bardzo wiele osób pomagało i udało się.Fajnie, prawda? Najważniejsze jednak to, że Ergo ma dom, tego nie da się kupić za żadne pieniądze.W dodatku domek jak marzenie.A ja podziwiam Murkę i jej TŻ-a za kawał dobrej roboty, ale i podziwiam Ergo.W nim są ogromne pokłady miłości.Pomimo horroru, jaki mu zgotowano pozostał psem o sercu większym niż on sam.

Nie mogę zapomnieć o tym, że AgaG.obiecała mi, że domek dla Ergo sprawdzi na wszystkie sposoby.Dotrzymała obietnicy.Zresztą ja nikomu nigdy nie przestanę być wdzięczna za każdą pomoc dla tej psiej biedy.

Dziękuję Ewo.Jestem bardzo bardzo zadowolona z domu Ergo. Dom jak marzenie ma nasz Erguś. :)

Link to comment
Share on other sites

Dnia 27.01.2017 o 23:59, agat21 napisał:

Jak tam konik? ;) Jak zdrówko? 

Ostatnie wieści świetne. Łapa nie lizana, Energia dopisuje, zadowolony i bryka :) Jest ogromnie lubiany przez wszystkich sasiadów ze względu na swoją przymilność. Zapomniałam tylko zapytać, jak oni z nim razem się do jednej windy mieszczą :) bo Erguś zajmuje prawie całą :) 

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, AgaG napisał:

Ostatnie wieści świetne. Łapa nie lizana, Energia dopisuje, zadowolony i bryka :) Jest ogromnie lubiany przez wszystkich sasiadów ze względu na swoją przymilność. Zapomniałam tylko zapytać, jak oni z nim razem się do jednej windy mieszczą :) bo Erguś zajmuje prawie całą :) 

Dają radę. Boczek w boczek się przytulają.

Link to comment
Share on other sites

Ergo się udało.A w Stalowej jest piesek.Wiekowy już, ma 12 lat podobno, ale on nie jest duży, raczej średni.Mieszka na terenie firmy, jest, a raczej był czymś w rodzaju stróża.Właściciel zakłada monitoring, zwalnia ochroniarzy, a psa chce uśpić, bo jest stary, głuchy i ślepy, darmozjad po prostu.Jeden z ochroniarzy, zwierzęcolub próbuje coś zdziałać.W UM rozłożyli ręce, mogą ewentualnie oddać go do schroniska.Fundacja Psia Przystań nie może oczywiście nic zrobić.Telefon do Ogrodu św.Franciszka w Tarnobrzegu..Tam odebrał pan-gawędziarz, który dużo mówił, ale finał rozmowy był "nie, nie możemy nic pomóc"..Podałam jeszcze telefon do fundacji "Chrońmy zwierzęta "w Tarnobrzegu, ale czy to coś da? Psa mi szkoda, nie widziałam go na oczy, proszono mnie tylko o namiary na jakieś organizacje.Pies jest chyba ufny.Podobno kiedyś przyjechał jakiś żul na wypasionym motorze, piesek podbiegł przywitać się i na powitanie dostał kopniaka.Ochroniarz zareagował, ale co się stało to się stało.

I jak ja mam mieć dobre zdanie o fundacjach? Na FB wszystko wygląda pięknie.Rzeczywistość jest inna.Na wątku Ergo już o tym było.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, ewkar napisał:

Ergo się udało.A w Stalowej jest piesek.Wiekowy już, ma 12 lat podobno, ale on nie jest duży, raczej średni.Mieszka na terenie firmy, jest, a raczej był czymś w rodzaju stróża.Właściciel zakłada monitoring, zwalnia ochroniarzy, a psa chce uśpić, bo jest stary, głuchy i ślepy, darmozjad po prostu.Jeden z ochroniarzy, zwierzęcolub próbuje coś zdziałać.W UM rozłożyli ręce, mogą ewentualnie oddać go do schroniska.Fundacja Psia Przystań nie może oczywiście nic zrobić.Telefon do Ogrodu św.Franciszka w Tarnobrzegu..Tam odebrał pan-gawędziarz, który dużo mówił, ale finał rozmowy był "nie, nie możemy nic pomóc"..Podałam jeszcze telefon do fundacji "Chrońmy zwierzęta "w Tarnobrzegu, ale czy to coś da? Psa mi szkoda, nie widziałam go na oczy, proszono mnie tylko o namiary na jakieś organizacje.Pies jest chyba ufny.Podobno kiedyś przyjechał jakiś żul na wypasionym motorze, piesek podbiegł przywitać się i na powitanie dostał kopniaka.Ochroniarz zareagował, ale co się stało to się stało.

I jak ja mam mieć dobre zdanie o fundacjach? Na FB wszystko wygląda pięknie.Rzeczywistość jest inna.Na wątku Ergo już o tym było.

Ewkar, może spróbujemy i jemu pomóc? Mam nadzieję, że żaden weterynarz nie uśpi zdrowego psa, dlatego, że jest starszy.. ale i w tym zawodzie cała masa "miłośników" zwierząt.

Do kiedy mamy czas? Ile jeszcze ten psiak może z ochroniarzem zostać? A ten pan nie chce psiaka wziąć do siebie?

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Niewiele więcej wiem niż napisałam.Pies jest podobno zdrowy, poza ślepotą i głuchotą nic mu nie dolega.Ochroniarz traci pracę, to taki trochę niezaradny człowiek, często sam nie ma na jedzenie, choruje ( cukrzyca).Co do wetów i usypiania zwierząt to robią to, nie wszyscy, ale zawsze się znajdzie jakiś.To Stalowa Wola, Podkarpacie, tutaj zwierzęta nie mają żadnych praw.Pisałam kiedyś o ślepym piesku, który miał mieć dom, chodziło tylko o zaszczepienie go.Zgłosiłam do UM,oni zgłosili to wetce, ale wetka jednak nie znalazła na to czasu, dopiero wtedy, kiedy wpadł do studzienki, strażacy go wydostali, ale trzeba było go uśpić.I go uśpiono.Do tej pory nie mogę się z tym pogodzić.

O tym ślepym piesku dowiedziałam się od znajomej, prosiła mnie tylko o namiary na jakieś organizacje.Pieska nie widziałam.Ponoć to taki kundelek, czarny, nie sięgający kolan.Zdjęć nie widziałam.

 

Link to comment
Share on other sites

No i jak zwykle w takich przypadkach, robi się "głuchy telefon".Pies jest ponoć beżowo-szary (?), prawdopodobnie brudny.Jest na łańcuchu, bawi się z kotem.Ma zaledwie kilka dni, potem właściciel firmy ma go uśpić.Znajoma ma zadzwonić i dowiedzieć się czegoś więcej.Zaraz potem napiszę, ale czarno to widzę...

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, agat21 napisał:

Ewkar, może spróbujemy i jemu pomóc? Mam nadzieję, że żaden weterynarz nie uśpi zdrowego psa, dlatego, że jest starszy.. ale i w tym zawodzie cała masa "miłośników" zwierząt.

Do kiedy mamy czas? Ile jeszcze ten psiak może z ochroniarzem zostać? A ten pan nie chce psiaka wziąć do siebie?

trzeba koniecznie mu pomóc. Skoro toleruje koty to może kikou będzie miała dla niego miejsce ? 

Link to comment
Share on other sites

Pies wabi się Kajtek i podobno jest na FB, ale ja nie potrafię go znaleźć.Jutro mam mieć zdjęcia, ale kobieta, która to obiecała do słownych nie należy.Pies ma budę, ale nie jest na łańcuchu i chyba do końca ślepy nie jest i coś słyszy, bo reaguje.Był czarny, teraz jest beżowy, był na łańcuchu, teraz nie jest, był całkowicie ślepy i głuchy, a teraz już chyba coś widzi lub słyszy.

Bardzo Was wszystkich przepraszam, ale uprzedzałam, że tak będzie, nie widziałam psa, a napisałam tylko o nim, bo diabli mnie biorą na znieczulicę fundacji z założenia prozwierzęcych."Chrońmy zwierzęta" z Tarnobrzega też psa olała.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...