Jump to content
Dogomania

Ma cudowny dom w Krakowie :) Duży czarny pies Ergo zabrany z nędznych warunków


AgaG

Recommended Posts

Dziś tylko chwileczkę rozmawiałam z Pańcią Erga, bo akurat do weta jechałam, ale dowiedziałam się, że dziś odbyła się wizytka Ergusia u weta, któremu została przekazana cała dokumentacja pieska i który go przebadał. Decyzja z dziś jest taka, by odstawić lek przeciwbólowy-przeciwzapalny (nie zapamietałam jego nazwy), gdyż jego dłuzsze stosowanie ma duże skutki uboczne, a u Ergusia nie występują objawy bólowe, natomiast jest zagrożony skutkami ubocznymi leku. Pani ma obserwować, czy po odstawieniu leku Ergo ma jakies problemy ze strony kręgosłupa.. Obecnie wystarczy na wspomaganie układu kostno-stawowego caniviton, utrzymywać też nalezy lek na drogi moczowe. wet zlecił tez powtórne badanie moczu.

Ergo obecnie nie wygryza łapy. :) uf   

Zdjęcia Erga w łóżku mam obiecane. :)

Link to comment
Share on other sites

Na pewno w warunkach domowych będzie można lepiej Ergusiowi dobrać leki.

Przeciwbólowy Aglan (czyli Meloxicam) Ergo brał wraz z osłoną na żołądek. Obawiam się, że będzie musiał brać ten lek lub odpowiednik weterynaryjny (droższy, ale mniej skutków ubocznych), bo kręgosłup miał wcześniej bardzo bolesny i tak jak kiedyś pisałam - popiskiwał bez powodu nawet kiedy chodził. Od czasu jak włączyliśmy Aglan (zalecenie pani doktor z Lublina, która mu ten kręgosłup badała) - problem zniknął całkowicie i plecy już Erga nie bolały. Może w warunkach domowych będzie lepiej, oby.

Mam jeszcze nadzieję, że w końcu rozwiąże się zagadka zaczerwienienia w pachwinach...

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

7 minut temu, Murka napisał:

Na pewno w warunkach domowych będzie można lepiej Ergusiowi dobrać leki.

Przeciwbólowy Aglan (czyli Meloxicam) Ergo brał wraz z osłoną na żołądek. Obawiam się, że będzie musiał brać ten lek lub odpowiednik weterynaryjny (droższy, ale mniej skutków ubocznych), bo kręgosłup miał wcześniej bardzo bolesny i tak jak kiedyś pisałam - popiskiwał bez powodu nawet kiedy chodził. Od czasu jak włączyliśmy Aglan (zalecenie pani doktor z Lublina, która mu ten kręgosłup badała) - problem zniknął całkowicie i plecy już Erga nie bolały. Może w warunkach domowych będzie lepiej, oby.

Mam jeszcze nadzieję, że w końcu rozwiąże się zagadka zaczerwienienia w pachwinach...

Myślę, że obserwacja duzo powie i czas. Trzeba dać Ergowi trochę czasu na aklimatyzację. Poobserwować co mu dolega, kiedy itd.

Pani ma swojego weta, ale z cała pewnością za jakiś czas warto Erguniowi powtórzyć rtg i tym razem zrobić je cyfrowo.  Rtg sprzed dwóch lat już w istocie nie jest aktualne. Jestem w kontakcie stałym z właścicielką. Gdyby okazało się, że Ergo ma objawy ze strony kregosłupa na pewno konieczna będzie wizyta u chirurga ortopedy.

Link to comment
Share on other sites

Napiszę tak.Murka i jej TŻ wykonali fantastyczną robotę.Nie chodzi mi tylko o leczenie psa, bo być może takie coś nie jest trudne, wet decyduje co zaaplikować, na co zwrócić uwagę.Na pewno wiele osób by sobie z tym poradziło.Ilu jednak opiekunów potrafiłoby przekonać psa, że jest dla nich ważny, że jest kochany ? Miłości nie ma w tabletkach.I to nie antybiotyk, po którym następuje błyskawiczna poprawa.To ciężka praca, w której w dodatku nie ma miejsca na błędy.Ergo widziałam z bliska tylko raz, kiedy był jeszcze młody i kiedy ze znajomą przywiozłyśmy mu budę.To był smutny, biedny pies, jakich mnóstwo na polskich wsiach.Z ogromnym wzruszeniem patrzyłam więc na zdjęcia z hoteliku, na których Ergo się uśmiechał.Tak! Zwierzęta mają jakiś zmysł, czują, że komuś na nich zależy, mają tym samym motywację do walki z chorobą, tak jak ludzie.Pani jest dla Ergo całym światem, ma ją na wyłączność, okazuje to pięknie, bo przecież nie powie "kocham cię".On zaś  to pewnie słyszy, ale ważniejsze, że czuje.

To tylko jedna adopcja, a ile dała szczęścia.Nie tylko psu, ale wszystkim obecnym na wątku.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

12 godzin temu, ewkar napisał:

Napiszę tak.Murka i jej TŻ wykonali fantastyczną robotę.Nie chodzi mi tylko o leczenie psa, bo być może takie coś nie jest trudne, wet decyduje co zaaplikować, na co zwrócić uwagę.Na pewno wiele osób by sobie z tym poradziło.Ilu jednak opiekunów potrafiłoby przekonać psa, że jest dla nich ważny, że jest kochany ? Miłości nie ma w tabletkach.I to nie antybiotyk, po którym następuje błyskawiczna poprawa.To ciężka praca, w której w dodatku nie ma miejsca na błędy.Ergo widziałam z bliska tylko raz, kiedy był jeszcze młody i kiedy ze znajomą przywiozłyśmy mu budę.To był smutny, biedny pies, jakich mnóstwo na polskich wsiach.Z ogromnym wzruszeniem patrzyłam więc na zdjęcia z hoteliku, na których Ergo się uśmiechał.Tak! Zwierzęta mają jakiś zmysł, czują, że komuś na nich zależy, mają tym samym motywację do walki z chorobą, tak jak ludzie.Pani jest dla Ergo całym światem, ma ją na wyłączność, okazuje to pięknie, bo przecież nie powie "kocham cię".On zaś  to pewnie słyszy, ale ważniejsze, że czuje.

To tylko jedna adopcja, a ile dała szczęścia.Nie tylko psu, ale wszystkim obecnym na wątku.

masz rację Pańcia Erga jest dla niego wszystkim teraz.

przekazałam jej wiadomość od Murki, że Ergusia czasem pobolewał kręgosłup i stąd ten lek. Pani przekaże swojemu wetowi. Na razie nie zauważyła u  niego żadnych objawów bólowych, natomiast Ergo czasem mruczy :) jak Miś :)

 

Link to comment
Share on other sites

Po informacji przekazanej od Murki odnośnie spraw z kręgosłupem i badań neurologicznych w Lublinie, Pańcia Erga postanowiła, że w takim razie nie będą odstawiać leku. Dziś mu dała i napisała, ze na spacerze wydawał się bardziej ożywiony. :).

Ja niestety niewiele wiem o tym leku. Jeden z  moich psów  majacy duże problemy z poruszaniem się jest na sterydowych lekach przeciwzapalnych, a ten lek Ergusia jest niesterydowy. 

Na pewno jest tak, ze kazdy lek ma działania uboczne, no ale jeśli Ergusia coś pobolewało, to lepsze skutki uboczne niż taki dyskomfort.

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

43 minuty temu, UlaFeta napisał:

Widok nie z tej ziemi:)

Pies na wlasciwym miejscu:))))))

O tak! i w centrum zainteresowania. Nareszcie się udało! Kochane psisko tyle się wyczekało, a teraz nareszcie tak mu dobrze.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

I jak tu nie być optymistą?

Nie wiem jak długo Ergo będzie miał ten raj na ziemi, bo tego nikt nie wie, ale niech to trwa jak najdłużej.

To jest wątek dla pesymistów ,defetystów, nie uważacie? Działa jak lekarstwo.

AgaG, kiedyś mi powiedziałaś, że domek dla Ergo sprawdzisz dokładnie, że nie pozwolisz, aby psu stała się jakakolwiek krzywda.Nie miałam wątpliwości, że tak będzie i bardzo dziękuję.Za całokształt również.

terra, jakieś psie bogi skierowały Cię na mój wątek, gdzie pisałam o Ergo.Dzięki wielkie.

agat21, ile osób wsiada w samochód i jedzie 300 km, aby ratować psa umierającego na łańcuchu? Opowiadałam o tym znajomym i widziałam jakie okrągłe oczy im się robią.Dzięki bardzo, za inne rzeczy również, wiesz, o czym piszę.

kolejna kobietka, ,Tobie dziękuję za czas spędzony na robieniu niezliczonych ogłoszeń.

jolantina, robienie bazarków to nie taka prosta sprawa.Tobie też dziękuję za pomoc w poruszaniu się po dogo, zawsze mogłam na Ciebie liczyć.

Przepraszam, że teraz hurtowo podziękuję WSZYSTKIM, którzy w jakikolwiek sposób pomogli Ergo, chociażby przez obecność na wątku i przesyłanie ciepłych myśli.

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, ewkar napisał:

I jak tu nie być optymistą?

.......

jolantina, robienie bazarków to nie taka prosta sprawa.Tobie też dziękuję za pomoc w poruszaniu się po dogo, zawsze mogłam na Ciebie liczyć.

Przepraszam, że teraz hurtowo podziękuję WSZYSTKIM, którzy w jakikolwiek sposób pomogli Ergo, chociażby przez obecność na wątku i przesyłanie ciepłych myśli.

I dalej możesz liczyć :), bo z Dogomanii i tak nie pozwolimy Ci odejść :)

Ja też hurtowo :) dziękuję wszystkim za wszystko. To dzięki Wam Ergo żyje i to jak żyje !!!!!

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

Ewkar, masz rację, to jest wątek na ogrzanie serca wszystkim wątpiącym i potrzebującym optymizmu :)

Cieszę się, że dzięki nam wszystkim taki powstał i cieszę się, że Cię poznałam :)

Widok Erga w łóżku - bez-cen-ny!! Jakby ktoś nam w grudniu 2014 roku takie zdjęcie pokazał, to myślałybyśy, że to jakaś fanastyka z Ergo w roli głównej ;))

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...