Jump to content
Dogomania

Ma cudowny dom w Krakowie :) Duży czarny pies Ergo zabrany z nędznych warunków


AgaG

Recommended Posts

Muszę się przyznać, że wiedziałam nieco wcześniej o tym, że spełni się jedno z moich marzeń, czyli ,że Ergo będzie miał dom.Banalne to, co napiszę, ale jakże prawdziwe- świata nie zmienisz, ale jeśli chociaż jednej istocie można zmienić świat to warto  się starać.Bardzo dziękuję WSZYSTKIM, którzy w jakikolwiek sposób się do tego przyczynili.Ja byłam zrozpaczona i bezsilna.Taka wiadomość jest mi tym bardziej potrzebna, bo w powodzi złych rzeczy,których ostatnio doświadczam pozwala mi na odrobinę optymizmu.Poprzez wątek Ergo miałam okazję poznać wielu fantastycznych ludzi, wielu tylko wirtualnie, ale mimo wszystko to ogromna wartość.I mówiąc kolokwialnie w kupie siła,zawsze się to sprawdza.

  • Upvote 4
Link to comment
Share on other sites

15 minut temu, ewkar napisał:

Muszę się przyznać, że wiedziałam nieco wcześniej o tym, że spełni się jedno z moich marzeń, czyli ,że Ergo będzie miał dom.Banalne to, co napiszę, ale jakże prawdziwe- świata nie zmienisz, ale jeśli chociaż jednej istocie można zmienić świat to warto  się starać.Bardzo dziękuję WSZYSTKIM, którzy w jakikolwiek sposób się do tego przyczynili.Ja byłam zrozpaczona i bezsilna.Taka wiadomość jest mi tym bardziej potrzebna, bo w powodzi złych rzeczy,których ostatnio doświadczam pozwala mi na odrobinę optymizmu.Poprzez wątek Ergo miałam okazję poznać wielu fantastycznych ludzi, wielu tylko wirtualnie, ale mimo wszystko to ogromna wartość.I mówiąc kolokwialnie w kupie siła,zawsze się to sprawdza.

I w kupie nikt nie ruszy:)

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

35 minut temu, ewkar napisał:

Muszę się przyznać, że wiedziałam nieco wcześniej o tym, że spełni się jedno z moich marzeń, czyli ,że Ergo będzie miał dom.Banalne to, co napiszę, ale jakże prawdziwe- świata nie zmienisz, ale jeśli chociaż jednej istocie można zmienić świat to warto  się starać.Bardzo dziękuję WSZYSTKIM, którzy w jakikolwiek sposób się do tego przyczynili.Ja byłam zrozpaczona i bezsilna.Taka wiadomość jest mi tym bardziej potrzebna, bo w powodzi złych rzeczy,których ostatnio doświadczam pozwala mi na odrobinę optymizmu.Poprzez wątek Ergo miałam okazję poznać wielu fantastycznych ludzi, wielu tylko wirtualnie, ale mimo wszystko to ogromna wartość.I mówiąc kolokwialnie w kupie siła,zawsze się to sprawdza.

ewkar, koszmar w jakim żył Ergo jest już historią. To Ty zapoczątkowałaś te dobre zmiany w jego życiu i mam nadzieję, że wyrażę opinię większości uczestników tego wątku gdy napiszę:

Cieszymy się ewkar, że byłaś z nami, dogomanakami na tym wątku, choć wiemy, że bliższe Twemu sercu są koty. 

Dla nas poznanie Ciebie (dla mnie osobiście tylko wirtualnie) jest także ogromną wartością.

W otaczającym nas świecie ludzie obdarzeni empatią gotowi poświęcić się dla braci mniejszych, tacy ludzie dla których jedyną nagrodą tego poświęcenia jest uśmiechnięty pychol zwierzaka - są w mniejszości.

Każdego takiego człowieka trzeba cenić i chuchać na niego jak na dobro najcenniejsze.

Dlatego, ewkar, ja Ciebie najchętniej zawinęłabym w watkę i chuchała na ciebie by nigdy nie spotkało Cię nic co mogłoby sprawić Ci przykrość.

  • Upvote 5
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, ewkar napisał:

Muszę się przyznać, że wiedziałam nieco wcześniej o tym, że spełni się jedno z moich marzeń, czyli ,że Ergo będzie miał dom.Banalne to, co napiszę, ale jakże prawdziwe- świata nie zmienisz, ale jeśli chociaż jednej istocie można zmienić świat to warto  się starać.Bardzo dziękuję WSZYSTKIM, którzy w jakikolwiek sposób się do tego przyczynili.Ja byłam zrozpaczona i bezsilna.Taka wiadomość jest mi tym bardziej potrzebna, bo w powodzi złych rzeczy,których ostatnio doświadczam pozwala mi na odrobinę optymizmu.Poprzez wątek Ergo miałam okazję poznać wielu fantastycznych ludzi, wielu tylko wirtualnie, ale mimo wszystko to ogromna wartość.I mówiąc kolokwialnie w kupie siła,zawsze się to sprawdza.

Ewuś, a jak man nadzieję, że nie opuścisz Dogomanii.Wiem, że Ty jesteś kocikowa :), ale myślę, że spotkamy się jeszcze nie raz na  Ergusiowym wątku, albo na wątkach innych psiaków.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Ewo, wszystkie powyższe wpisy o Tobie to szczera prawda. Tak właściwie gdyby nie Twoje wrażliwe na krzywdę i szeroko otwarte oczy, o Ergo nikt by się nie dowiedział, a on biedak pewnie by już nie żył. Więcej takich ludzi, jak Ty i świat byłby dużo znośniejszy do życia. 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

32 minuty temu, Topi napisał:

A teraz czekamy na nowe wieści z domu Ergo.

Czekamy ?

No ale nie mogę tak codziennie wydzwaniać. :) dziś zrobiłam przerwę od dzwonienia. ale jutro pewnie nie wytrzymam i będę męczyć kochaną pańcię Ergusia, by mi poopowiadała, co tam nasz słodziak. 

Link to comment
Share on other sites

Bardzo dziękuję za miłe słowa.Tak, zajmuję się kotami, zawsze mam stado tymczasów w domu, ale zwierzęta lubię od zawsze.Chciałabym mieć psa, bo inne są relacje z nimi, ale nie da się mieć wszystkiego.Psy mnie lubią, ufają mi, znam chyba wszystkie na moim osiedlu.Z kilkoma odwiedziłam weta, bo opiekunowie, starsze panie zazwyczaj nie zauważały problemu.Jedna sunia miała tak zapchane gruczoły okołoodbytowe, że aż zrobiły się odleżyny.Doman, który był u Murki, wcześniej nazywał się Demon i mieszkał w melinie pijackiej.Był tak zapchlony, że brakowało mu łap, aby mógł się skutecznie drapać.Zaopatrzona w psikadło na pchły i kleszcze, tabletki na robaki oraz kilka puszek zapukałam do drzwi owej meliny.Wcześniej się przeżegnałam, oczywiście.Zrobiłam co było trzeba, nawet zaproponowano mi kawę (!).Długo by pisać, ale ludzi eksmitowano, Demon został interwencyjnie odebrany i od Murki trafił do domu.Nawet go nie poznałam na zdjęciu.Dom ma też Chałwa, którą podkarmiałam przez jakiś czas, kiedy była bezdomna.Też od Murki pojechała do fajnego domku.Nigdy nie podejmowałam spektakularnych działań, bo nie mam możliwości, ale na pewno kilku stworzeniom poprawiłam jakość życia i to mnie cieszy.

Codziennie, niezależnie od pogody jadę na rowerze ok.6 km, aby nakarmić bezdomniaki.Wszystkie dawno już wyciachane.A jakie są śliczne, zadbane, naprawdę.Nie ma ani jednego bezdomnego kota w mojej okolicy.To wszystko wymaga pracy, czasu i pieniędzy.Nie pomogę wszystkim stworzeniom, to niemożliwe, ale robię, co mogę.I to też dzięki pomocy Przyjaciół, za co dziękuję nieustająco.

Nie wyloguję się z dogo.O Ergo będę czytać, mam też sentyment do kilku psów, które poznałam i których losy mnie obchodzą.Tak łatwo więc się mnie nie pozbędziecie.

 

  • Upvote 6
Link to comment
Share on other sites

Przyłączam się do podziękowań szczególnie dla ewkar, dla AgaG, dla agat21 i wszystkich, którym los tego biednego psiaka nie był obojętny.

 

Nie popędzając AgaG oczko.gif, czekam na wieści z domku, bo jestem bardzo ciekawa jak Ergo odnalazł się w zupełnie dla niego nowej rzeczywistości.

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, terra napisał:

Przyłączam się do podziękowań szczególnie dla ewkar, dla AgaG, dla agat21 i wszystkich, którym los tego biednego psiaka nie był obojętny.

 

Nie popędzając AgaG oczko.gif, czekam na wieści z domku, bo jestem bardzo ciekawa jak Ergo odnalazł się w zupełnie dla niego nowej rzeczywistości.

a więc wieści: Erguś tę noc spędził już na wersalce ze swoją Pańcią. na kocyczku rozłożonym na pościeli. Opwieść usłyszałam taką, że wlazł, położył się z głową na nogach swojej pańci, a jak go zaczęła głaskać, to się rozpostarł na całego i tak przespał całą noc. :). Uwielbia ludzi, zapoznaje się ze wszystkimi b. chętnie. Na spacerze podchodzi do każdego napotkanego człowieka. jest tak miły, że ludzie się go nie boją :). Wszyscy sąsiedzi bardzo go już dobrze kojarzą, Niektórzy traktują go jak kontynuację Onyksa (Murzyna), którego wydałam do adopcji ponad 10 lat temu i który zmarł w zeszłym roku. 

Choć Onyks był inny - lękliwy bardziej i nie lubił samców.

Ergo natomiast bardzo przyjaźnie reaguje na wszystkie psy. Bawił się dziś z małą suczką na wybiegu, warknęła trochę na niego,bo wiadomo on wielki i niezbyt delikatny. :)

Pierwszego dnia chodził za pańcią krok w krok, dziś już więcej leżał. :) Kocha coś gryźć, dlatego też dzis zaliczył weta, bo pani martwiła się, czy nie  zjadł kawałka piłki. Dostał rozkurczowy zastrzyk i na poslizg. Kupki normalne robi, siku też, Wszystko na zewnątrz. Nie nabrudził ani razu mądry piesek.

Dziś ma lekką dietę przez epizod z piłką,  zaczął rozgryzać koc, więc dostał do gryzienia wielką surową marchew, chrupał ją bardzo zadowolony. Jutro pani idzie  z nim do weta swojego ponownie, by sie zapoznał z historią jego leczenia. leki Ergo przyjmuje bez problemów. Łapy nie rozlizuje i łapy jak usłyszałam "są piękne"/. 

Oglada się za samochodami trochę, a jak Pani puściła filmik z głosem Murki, to przyleciał zaraz i jej szukał. :)

Pani już go spuszcza na ogrodzonym wybiegu, bo trzyma się jej bardzo. Dziś gdy kolezanka trzymała go przed sklepem, gdy pani weszła po chleb, cały pysk przyklejał do szyby i wypatrywał gdzie jego Pańcia. Tak więc on wie już wszystko :)

Przepraszam, że piszę trochę nieskładnie i z literówkami, ale mam mnóstwo zajęć i jestem w biegu, Tylko dwa z moich pięciu psich staruszków są względnie zdrowe.

  • Upvote 8
Link to comment
Share on other sites

To jest jak sen...Nie chcę się budzić.Co znaczy odrobina opieki, czułości, umiejętnego postępowania ze zwierzęciem.Przecież Ergo był łańcuchowym psem, który nie znał innego życia.Nie był też młody, kiedy został z tego łańcucha zdjęty.To niesamowite, że tak potrafi ufać i kochać ludzi.Przecież on dopiero od dwóch lat wie, że człowiek to samo dobro.Potrafił wymazać z pamięci to, co było horrorem.Aż pozazdrościć takiej umiejętności, prawda? A jego pańcia, jak nazywa jego Opiekunkę AgaG. ma koło siebie stworzenie, które ją kocha miłością bezwzględną.To bezcenne.

A ja chyba się domyślam, co czuje Murka i jej TŻ.Większej satysfakcji mieć nie można.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Jej, ale się fajnie czyta :) Erguś znowu potwierdził swoją mądrość, swój dobry charakter, ba! rzekłabym, że niesamowitość! :D On tak wszystko rozumie w lot, tak się szybko uczy, że brak słów. Jak dobrze, że ma własnego ludzia do kochania (choć pewnie tęskni za Murką). Ale możliwość spania w łóżku z panią to prawdziwy raj, no nie Ergusiu? Ty, który kiedyś spałeś przed budą w błocie lub na śniegu, na mrozie lub w spiekocie słońca... 

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Cudowne wieści, to aż nieprawdopodobne, że on tak szybko przestawił się na bycie kanapowcem.

Ergusiu, żyj długo, zdrowo i szczęśliwie.

Jak ten pies musiał cierpieć z braku kontaktu z człowiekiem, wisząc latami przy tej pseudo budzie.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, terra napisał:

Cudowne wieści, to aż nieprawdopodobne, że on tak szybko przestawił się na bycie kanapowcem.

Ergusiu, żyj długo, zdrowo i szczęśliwie.

Jak ten pies musiał cierpieć z braku kontaktu z człowiekiem, wisząc latami przy tej pseudo budzie.

ogromnie był spragniony tego kontaktu i nareszcie to ma. Psy się przestawiają błyskawicznie. Moje 4 psy są z bud, tylko jeden prawdopodobnie od urodzenia mieszkał w mieszkaniu, a cała piątka tak samo kocha domowe pielesze, no i obecność, bliskość rodziny.

ps. aha jak pani ćwiczy z nim zostawanie samemu w domu, to cały czas czeka na nią pod drzwiami :)

co jeszcze z wieści: telewizor pierwszego dnia bardzo go zdziwił, z pewnością pierwszy raz widział coś takiego,  ale już się do niego przyzwyczaił.  

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Mam ostatnią fakturę za Ergo (44 zł za Milprazon, którym został odrobaczony Ergo tuż przed wyjazdem):

http://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/0162f88833f9a220

 

Rozliczenie:

Stan konta na 15 grudnia wynosił -429 zł

Wpłaty:

+235 zł AgaG

+20 zł Iwona K.

+80 zł agat21

+210 zł AgaG

Razem: +116 zł

 

Koszty:

-360 zł hotelowanie 16.12.16-08.01.17

-100 zł badanie krwi i moczu

-40 zł Urinovet

-8 zł Ranloc

-13,20 zł Hydroksizinum

-3,90 zł Aglan 1/2 opak.

-30,80 zł Fluoxetyna 2 opak.

-21,40 zł Urinomet

-44 zł Milprazon

-240 zł transport do Krakowa

Razem: -861,30 zł

 

+116 zł - 861,30 zł = -745,30 zł

Pozostałość po hotelowaniu Ergo wynosi -745,30 zł.

 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 8.01.2017 o 21:38, jolantina napisał:

A ja pozwolę sobie :) zaprosić jeszcze raz na Ergusiowy bazarek - link w moim podpisie :)

i ja też zapraszam na ten niezwykły bazarek na spłatę ostatnich długów Ergo. Mam nadzieję, że dzięki licytacjom  po którym mam nadzieję uda się spłacić szybciutko Murce długi i za pobyt i za benzynę i za leki z których cała torbą przyjechał Erguś.

Niestety nie da się umieszczać filmików na dogo. Miałam jeszcze parę, ale nie mam jak ich zamieścić. Na jednym widać, jak Erguś pyszczuś kieruje w stronę serniczka na stole i oczy mu się świecą jak kazdemu łakomczuchowi gdy patrzy na przysmak.Jest też filmik w ubranku Choć prawdę mówiąc, to chyba rzadko mu będzie to ubranko potrzebne. Futro jest gęste, po bokach nawet takie ciut dłuższe, falujące.

Natomiast obiecuję, że  na stronie Krakowskiego Stowarzyszenia Obrony Zwierząt będą filmiki od czasu do czasu. One znacznie lepiej pokazują jego misiowy wdzięk.

Od domu Ergusia dzieli mnie zaledwie pół godziny drogi.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...