Jump to content
Dogomania

kaganiec i smycz - czy obowiązkowo?


etka1973

Recommended Posts

[quote name='moon_light']
Sytuacja sprzed kilku dni:

godzina ok. 24 , wychodze z psem na spacer. Przechodząc przez jakies podworko slysze glos babki "halo halo, prosze paaaaniii". Odwrocilam, i pytam sie o co chodzi :). Babka wychyla sie przez balkon, i mowi ze moj pies nie ma kaganca, i ze jezeli zaraz go nie zabiore , albo zaloze kaganiec, to ona dzwoni po policje. No to ja "prosze bardzo,niech pani dzwoni, ja zaczekam"

babka : "pani jest bezczelna, lepiej niech pani sobie stąd pojdzie, zanim zadzwonie po policje".
ja: "prosze dzwonic, czekam. W warszawie pies powinien miec albo smycz, albo kaganiec. W komplecie chodzą tylko psy agresywne, a jak widac moj taki nie jest"

babka: "ten pies powinien miec kaganiec blablabla"
ja: "dzwoni pani, czy ja mam zadzwonic ze mnie pani na ulicy zaczepia i nęka?"

ona znowu mowi ze jestem bezczelna, ze tutaj psy koty zagryzają, i ze jej sąsiadka mówiła że to robi taki duży pies co chadza na spacery z dziewczyną..... i ze to napewno jest moj pies:evil_lol:
(moj pies NIGDY nie jest puszczony na osiedlu luzem, chyba, ze cwicze sobie z nim przywołanie, nie miał NIGDY okazji gonic kota).

Miałam dobry humor wiec postanowiłam ją uświadomić, i tłumacze jak to wygląda prawnie w warszawie. Ona mowi, ze ona wie ze kazdy pies ma miec kaganiec i smycz, a ja jestem młoda, nic nie wiem o zyciu, i zebym sie nie mądrzyła.

Skoro ona szła w zaparte, postanowiłam się z nią założyć. Jako że widać było że jest kociarą, zaproponowałam, ze przyniose jej jutro wyciąg z regulaminu utrzymania porządku na terenie warszawy, i jak bede miała racje, to kupuje duzy worek karmy dla kotów, który pozniej ja rozsypie po budkach w ktorych kociary dokarmiają koty, a jak ona bedzie miała racje, to ja kupie duzy worek kociej karmy, i jej przekaże dla bezdomnych kotów.

Babeczka bardzo szybko zmyła się z balkonu ;), widocznie wiedziała, ze nie ma racji, ale oczywiscie chowając sie do mieszkania, burczała ze nie chce wiecej widziec mojego psa bez kaganca :lol::lol::lol:.
Dodam tylko ze mieszkała na parterze, wiec bylo latwo nam prowadzic dyskusje :diabloti:.

Sorry ze tak chaotycznie, ale już zasypiam nad klawiaturą :cool1:[/quote]

dzięki, że napisałaś:)
ano właśnie, tak to wygląda, że na ogół ludzie nie mają pojęcia o psach, zasadach, przepisach itd.... a kociarze to już szczególnie:cool3: i moherowe babcie... masakra...

nasza Zuza po tygodniu chyba została okrzyknięta przez takąż moherową babcię psem mordercą (ta sama "mądra" pani ma tegoż jamnika, o którym pisałam, a który to zawsze luzem chodzi)

i cóż.. tak mi się wydawało, że albo kaganiec albo smycz... i dobrze:)
ja wiem, że Zuzka to by się czasem wyrwała.. do kotka na przykład... ale to dlatego, że jest młoda i szalona jeszcze... kręci ją to, co się rusza, włącznie z muchami pod żyrandolem, ćmami, motylkami, konikami polnymi i różnymi innymi żyjątkami, które wlecą przez okno i łążą po ścianie:) z psami też by się chętnie pobawiła, ale jak nie znam, to nie puszczam...
rozwalają mnie właściciele, którzy sami puszczają swojego psa do mojego idącego na smyczy i jeszcze krzyczą "pies czy suka"?? myślą, że się fajnie pobawią, bo ich pies łagodny, a skąd wiedzą, czy mój też?
poza tym pies może być łagodny do setki innych, a ten jeden mu się nie spodoba, bo będzie mu inaczej z paszczy śmierdziało :eviltong: i co w tedy?
zwierzę jest zwierzęciem... ale ludzie nie kumają tego...
a pies czy suka... no ok... suka z suką nie zawsze się lubi, ale suka moich rodziców nie toleruje nawet psów - zostało jej tak po ciąży urojonej i koniec... jak jaki podejdzie powąchać, to szczerzy zęby ostrzegawczo...

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 145
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='an1a']
Tak to wygląda... Ale sąsiedzi potrafią być "życzliwi" i nasyłać wszystko po kolei, żeby utrudnić życie. Halti nie jest kagańcem i np. w tramwaju czy autobusie możesz dostać mandat. Pies ma możliwość ugryzienia/złapania. Pomyśl nad kagańcem fizjologicznym (psu jest w nim wygodnie), nawet tylko po to, żeby przejść z nim obok sąsiadów i zdjąć na łące jak suka biega.[/quote]
dzięki i Tobie an1a:)
o taak... sąsiedzi potrafią być bardzo życzliwi...
właścicielce naszego mieszkania Zuza się bardzo spodobała...
obawiała się wynająć, ale to głównie dlatego, że o parkiet chodziło, że może pies zniszczy... ale kupiliśmy wykładzinę i jest ok...
ale nigdy nam nie powiedziała, że Zuzka wygląda jak morderca, wręcz przeciwnie:)
no ale nie puszczałam do niej Zuzy, bo psisko zbyt wylewnie się wita ;)

a w autobusie czy tramwaju....tak sobie pomyślałam, że faktycznie... może samo halti to za mało... choć wiem, że Zuzka nie ugryzie...
i nigdy nikt do mnie pretensji nie miał, że halti...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='moon_light']ee a ja zawsze halti zakladam do autobusu, i nigdy kierowca ani kanar sie nie przyczepili. Jezdzimy dosyc regularnie.[/quote]
no my właśnie też jeździmy z małą sporo... nawet w pociągach... nigdy żaden konduktor nic nie powiedział:)
na pysku jest coś? jest:)
ja mam nad Zuzą kontrolę, bo mogę ją złapać przy samym pysku, więc nie szarpnie...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BeataG']Zacytowałaś tekst STAREJ uchwały, która już od prawie 2 lat w Warszawie nie obowiązuje. Moon light zacytowała obowiązujący tekst (uchwała weszła w życie 1 września 2006 i zastąpiła starą uchwałę, którą Ty zacytowałaś). NIE MA JUŻ W WARSZAWIE PRZEPISU, ŻE SMYCZ ALBO KAGANIEC. Pies ma być na smyczy, a gdy go można ze smyczy zwolnić (miejsca mało uczęszczane i zachowanie kontroli nad psem), nie musi mieć kagańca. Smycz i kaganiec obowiązuje tylko psy agresywne i to osoba, która domaga się założenia psu kagańca musi udowodnić, że pies jest agresywny, a nie Ty, że pies nie jest agresywny. Psy "z listy" i ich mieszańce też nie muszą w Warszawie chodzić na smyczy i w kagańcu, mogą tylko na smyczy, chyba że oprócz tego, że są z listy, to również są agresywne. Psy z listy mogą być natomiast puszczane ze smyczy (w miejscach mało uczęszczanych, przy zachowaniu kontroli nad psem), ale tylko w kagańcu. NATOMIAST PSY AGRESYWNE (obojętne czy z listy czy nie), NIE MOGĄ BYĆ W OGÓLE PUSZCZANE ZE SMYCZY W MIEJSCACH PUBLICZNYCH.[/quote]
dzięęki Beato i Tobie za pomoc:)

a to:
[B]i to osoba, która domaga się założenia psu kagańca musi udowodnić, że pies jest agresywny, a nie Ty, że pies nie jest agresywny[/B]
zacytuję sąsiadom :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='basia2202']no my właśnie też jeździmy z małą sporo... nawet w pociągach... nigdy żaden konduktor nic nie powiedział:)
na pysku jest coś? jest:)
ja mam nad Zuzą kontrolę, bo mogę ją złapać przy samym pysku, więc nie szarpnie...[/quote]
w koncu na opakowaniu od halti jest napisane KAGANIEC UZDOWY:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BeataG']I ŹLE Ci się wydawało. Tak było do 31 sierpnia 2006 roku.[/quote]
Aha, to widzę, że na stronie UM są na czasie :roll:

[QUOTE]Smycz i kaganiec obowiązuje tylko psy agresywne i to osoba, która domaga się założenia psu kagańca musi udowodnić, że pies jest agresywny, a nie Ty, że pies nie jest agresywny.[/QUOTE]
Na czym takie udowadnianie ma polegać?

Co do halti to słyszałam już o kilku przypadkach przyczepienia się, że to nie jest kaganiec i w żaden sposób nie zabezpiecza przed ugryzieniem (i to jest prawda).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BeataG']I ŹLE Ci się wydawało. Tak było do 31 sierpnia 2006 roku.[/quote]
tak tak... masz rację:)
nie doczytałam wszystkiego wtedy...


[quote name='moon_light']w koncu na opakowaniu od halti jest napisane KAGANIEC UZDOWY:evil_lol:[/quote]
właśnie:) i tego się też trzymam:)

znalazłam też taką oto definicję kagańca (choć łatwe to nie było... bo generalnie nie jest to nazwa jakoś szczególnie sklasyfikowana):

[I]Kaganiec – przedmiot zakładany na pysk [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Zwierz%C4%99"]zwierzęcia[/URL] (najczęściej [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Pies"]psa[/URL]) w celu uniemożliwienia mu ugryzienia [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Cz%C5%82owiek"]człowieka[/URL] lub innych zwierząt. Najczęściej wykonany w formie siatki z drutu lub skóry z przerwami między prętami lub paskami dla umożliwienia zwierzęciu [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Oddychanie"]oddychania[/URL]. [B]W niektórych typach kagańców otwarcie pyska uniemożliwia pas skóry lub mocnej tkaniny[/B], [B]krępujący pysk [/B]w sposób umożliwiający oddychanie.[/I]
[I]Zakładanie kagańca może być wymagane prawem, w [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Polska"]Polsce[/URL] np. obowiązuje w środkach komunikacji publicznej.[/I]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='an1a']
Co do halti to słyszałam już o kilku przypadkach przyczepienia się, że to nie jest kaganiec i w żaden sposób nie zabezpiecza przed ugryzieniem (i to jest prawda).[/quote]
i własnie zaczynam mieć dylematy...
z jednej strony jest to kaganiec (choć uzdowy)
z drugiej - mimo, że ja wiem, że mam nad psem kontrolę i mogą go krótko złapać - to innym osobom zapewne może się wydawać, że pies może ugryźć

chyba na wszelki wypadek w autobusie zacznę zakładać pełny kaganiec...


a co do def. kagańca... znalazłam jednak inną... hmm..
[I]kaganiec - «druciana lub skórzana plecionka, zakładana zwierzętom na pysk»


[/I]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='basia2202']dzięęki Beato i Tobie za pomoc:)

a to:
[B]i to osoba, która domaga się założenia psu kagańca musi udowodnić, że pies jest agresywny, a nie Ty, że pies nie jest agresywny[/B]
zacytuję sąsiadom :)[/quote]

Możesz to jak najbardziej zrobić - ciężar udowodnienia jakiegoś faktu spoczywa na tym, kto z tego faktu wywodzi skutki prawne. Jeśli ktoś twierdzi, że Twój pies ma chodzić w kagańcu, a przepis stanowi, że w kagańcu muszą chodzić psy agresywne, to on musi udowodnić, że dany pies jest agresywny. Gdyby przepis był skonstruowany odwrotnie, to znaczy, gdyby był ogólny obowiązek wyprowadzania psów w kagańcach, CHYBA ŻE pies nie jest agresywny, to wtedy Ty musiałabyś udowodnić, że Twój pies nie jest agresywny. A to już takie łatwe by nie było. :evil_lol: Udowodnić, że pies jest agresywny można właściwie tylko w ten sposób, że przedstawi się dowody na to, że pies pogryzł człowieka albo innego psa albo co najmniej rzucił się w kierunku tego człowieka/psa. Udowodnić, że pies nie jest agresywny, raczej by się nie dało. ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='an1a']Aha, to widzę, że na stronie UM są na czasie :roll:


Na czym takie udowadnianie ma polegać?

Co do halti to słyszałam już o kilku przypadkach przyczepienia się, że to nie jest kaganiec i w żaden sposób nie zabezpiecza przed ugryzieniem (i to jest prawda).[/quote]

Na stronie UM są wszystkie uchwały, także te, które już nie obowiązują. Więc jeśli znajdujemy jakąś uchwałę w konkretnej sprawie - dajmy na to sprzed 4 lat, to trzeba potem sprawdzić, czy w tej samej sprawie nie ma uchwały nowszej, która tamtą wcześniejszą uchyla. Tu jest o tyle mylące to, że nowe przepisy są załącznikiem do uchwały bez tytułu i przez to trudno ją znaleźć (stara nazywała się po prostu "uchwała w sprawie utrzymania porządku..."). Ja tej nowej uchwały się nieźle naszukałam, gdy dowiedziałam się, że została uchwalona i też stale wyskakiwała mi ta stara.

Co do udowadniania, to uprzedziłam Twoje pytanie w poprzednim poście.

Halti kagańcem nie jest, niezależnie od tego, jak producent sobie je nazwał. Kaganiec ma uniemożliwiać psu ugryzienie, halti tego nie robi.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BeataG']Na stronie UM są wszystkie uchwały, także te, które już nie obowiązują. Więc jeśli znajdujemy jakąś uchwałę w konkretnej sprawie - dajmy na to sprzed 4 lat, to trzeba potem sprawdzić, czy w tej samej sprawie nie ma uchwały nowszej, która tamtą wcześniejszą uchyla.
[B][COLOR=Purple]no to faktycznie mylące... ciężko dojść co i jak...
mogliby to uporządkować jakoś...
[/COLOR][/B]
Halti kagańcem nie jest, niezależnie od tego, jak producent sobie je nazwał. Kaganiec ma uniemożliwiać psu ugryzienie, halti tego nie robi.[/quote]
[COLOR=Purple][B]no tak.. racja...
ja zakładam halti, bo Zuza kagańca nie lubi... więc w sumie... znając ją na tyle dobrze, że wiem, że nie ugryzie nikogo... zakładam, żeby był spokój.. bo coś na pysku ma...
ale po zastanowieniu... choć wcześniej jakoś w to nie wnikałam... no faktycznie.... w halti capnąć można...
nasz kaganiec druciany jest trochę niebardzo dopasowany.... musimy nabyć jakiś inny... może faktycznie taki fizjologiczny...

miłych snów życzę Wszystkim:)
dzięki raz jeszcze:)[/B][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BeataG']Możesz to jak najbardziej zrobić - ciężar udowodnienia jakiegoś faktu spoczywa na tym, kto z tego faktu wywodzi skutki prawne. Jeśli ktoś twierdzi, że Twój pies ma chodzić w kagańcu, a przepis stanowi, że w kagańcu muszą chodzić psy agresywne, to on musi udowodnić, że dany pies jest agresywny. Gdyby przepis był skonstruowany odwrotnie, to znaczy, gdyby był ogólny obowiązek wyprowadzania psów w kagańcach, CHYBA ŻE pies nie jest agresywny, to wtedy Ty musiałabyś udowodnić, że Twój pies nie jest agresywny. A to już takie łatwe by nie było. :evil_lol: Udowodnić, że pies jest agresywny można właściwie tylko w ten sposób, że przedstawi się dowody na to, że pies pogryzł człowieka albo innego psa albo co najmniej rzucił się w kierunku tego człowieka/psa. Udowodnić, że pies nie jest agresywny, raczej by się nie dało. ;)[/quote]
[B][COLOR=Purple]dzięęęęki:) czuję się podbudowana takimi argumentami :multi: :p
teraz to tylko czekam... i wypatruję tych widłów na korytarzu :cool3:
"Jontek, łap za widły, to ogr!" :evil_lol:

ludzie to mają jakąś dziwną manię zakładania czegoś z góry - zupełnie błędnie... bo jak duże cielątko, to na pewno niebezpieczne...
ale możliwości, że małe coś pogryzie w nogę, to nie widzą...

pies mojej babci - mały kundelek - był taki... agresywny, jak się go zaczepiło, czy machało nogą albo odkurzało... a to dlatego, że durny sąsiad pogonił kiedyś sunię szczotą i chyba ją uderzył kijem od szczoty...
suka była młoda jeszcze... taki uraz miała, że jak ktoś sprzątał, to gryzła, szczotkę, odkurzacz, po nogach... boże.. ile razy ona mnie pochlała, jak byłam mała... niedobra była strasznie, no ale wszystko ma swoją przyczynę


[/COLOR][/B]

Link to comment
Share on other sites

A jesli ja rzeczywiście pracuję z psem na halti? :roll: W przypadku KrA to najlepsza metoda a własciwie jedyna która sie sprawdziła przy "zderzeniu" z końmi. Oraz jeżami. Więc np. jesli idziemy przez Rynek to własnie halti jest na dziobie... Tam gdzie chodzi li tylko o zabezpieczenie, dodam, że ma kaganiec fizjologiczny, ale przecież nie założę jednoczesnie kagańca i halterka?

I jeszcze jedno, co dokładnie oznacza termin "duży pies"??? Tzn jaki?

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]A jesli ja rzeczywiście pracuję z psem na halti?[/QUOTE]
Do halti mają coś ci najbardziej "czepialscy", ale pomimo wszystko halti nie spełnia roli kagańca... Ja też byłam prawie pewna, że jedyne co może zrobić to uszczypnąć czy złapać za sierść. Pech chciał, że złapał innego psa za ucho i rozerwał.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[quote name='bila1']ten przepis o 30 cm warszawski, czy ogólnopolski?[/quote]
U nas: ,,[I]Na tereny przeznaczone do wspólnego lub publicznego użytku psy mogą być wyprowadzane tylko na smyczy i w kagańcu[/I].
[I]Zwolnienie psa ze smyczy jest dozwolone tylko w miejscach mało uczęszczanych i pod warunkiem, że pies ma kaganiec a właściciel (opiekun) ma możliwość sprawowania bezpośredniej kontroli nad jego zachowaniem."( ...)Utrzymujący zwierzęta domowe są zobowiązani do sprawowania właściwej opieki nad tymi zwierzętami, w tym dołożenia starań, by zwierzęta te były jak najmniej uciążliwe dla otoczenia(...) :razz:[/I]
całość tu:
[URL]http://www.bip.um.rzeszow.pl/18,33,415,3789,3810/3810/art1585.html[/URL]

ps. Ciekawe jest też to: [I]Hodowli zwierząt domowych nie prowadzi się w domach wielomieszkaniowych i ich otoczeniu.[/I]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Karmi']

ps. Ciekawe jest też to: [I]Hodowli zwierząt domowych nie prowadzi się w domach wielomieszkaniowych i ich otoczeniu.[/I][/quote]
oj, to rybek w akwarium tez nie pohodujesz:shake:
wiadomo - uciążliwe niemożliwie:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...