Jump to content
Dogomania

Dr . Monika Bator -Gocław - opinie


magdakoterska

Recommended Posts

Uczulam Was na lekarkę vet z Gocawia Monikę B. ( jeździ też jako vet na wizyty domowe i dla fundacji - sparwdziliśmy to ). Po pierwsze ściąga pieniędzy ile wlezie. Po drugie propomuje właścicielom zwierząt dziwny "układ" - jak leczycie w lecznicy vet gdzie ona pracuje dorywczo to bierze - bezwzglednie 100 % stawki za leczenie, jak omijacie lecznicę ( do czego namawia otwarcie podając za argument zejścia zwierząt tam leczonych ) i leczy u siebie, czyli przyjeżdża z wizytą to oferuje leczenie za 50 % ( zbiegi operacyjne też w domu lub w innym bliżej nieokreśonym miejscu lub właśnie na Gocławiu po czym psa natychmiast trzeba zabrać ).To lichwiarski i poza medyczny, lewy układ tej pani naraża KIESZEŃ właścicieli ALE PRZEDE WSZYSTKIM ŻYCIE ZWIERZĄT. Naszego psa naraziła bardzo poważne konsekwencje zdrowotne węcz zagrażające jego życiu a nas za jego koszt leczenia na ponad 2.000 złotych za leczenie poza lecznicą oczywiście ! plus badania na które skierowała ( robiliśmy je na Książęcej ) - jak się okazało teraz !!!! nie te co należało. Namawiała nas na otwarcie brzucha psa bo widziała taką chirurgiczną konieczność. Niezrównoważona to chyba najdelikatniejsze określenie tej pani. Na szczęście nie zgodziliśmy się bez badań. Pani B. ostrzega przed innymi vetami personalnie a zwłaszcza z tymi, z którymi pracuje twierdząc, że to ona jest nalepsza w całej Warszawie a reszta pracujących lekarzy vet jest wysoce niekompetentna i nie ma wiedzy. Nie pracuje nawet z technikami tylko z jakimiś ludźmi bez żadnych uprawnień vet, robiąc z nich specjalistów. W ciągu tylko jednego miesiąca pani B. naraziła nas na ogromne koszty leczenia naszego psa. Zgłosiliśmy się do tej lecznicy przez przypadek na cito bo mieli akurat dyżur w niedzielę. I była ona - Monika B.. Zgłosiliśmy się z psem natychmiast bo pies nam nagle upadł podczas spaceru i zrobił się siny. Nie był w stanie samodzielnie się podnieść. Pani B. psa osłuchała, zbadała mu tetno, zmierzyła temperaturę, i.......wykluczyła choroby serca na tej podstawie i zaczęła psa leczyć na nerki i jelita.

A/ Lecząc "na intuicję"  stwierdziła, że pies ma chore nerki ( według niej na tzw."oko " wysoka niewydolność, konieczność dializ po leczeniu ) i wymyśliła mu też ciężką chorobę trzustki, guza na wątrobie, cukrzycę i wodę w płucach - przed skierowaniami na badania w tym kierunku - czyli USG, RTG, krew pełna, mocz pełny etc.   B/ Badania jej "cudowne zarobkowo diagnozy" wykluczyły ale zanim je psu zrobiliśmy leczyła psa przez miesiąc sterydami, ketanolem i antybiotykami ( przy stwierdzonej teraz !!! przez dwóch innnych lekarzy i wreszcie właściwych badań - ECHO SERCA, EKG, RTG ....kardipatii !!!!) . Osłabiła psu serce tak, że wlaczyliśmy o jego życie przez ponad dwa tygidnie po leczeniu tej "cudownej" pani vet. Lekarze, którym teraz powierzyliśmy naszego psa złapali się za głowę w sensie dosłownym. Przy czym..nikt jej nie zna zawodowo. Przyznajemy się do błędu, że nie byliśmy czujni,a zmyliła nas raz na jakiś czas lekka poprawa stanu zdrowia psa. Tak jest właśnie przy kardiopatii. A zwłaszcza zmyliły nas zapewnienia pani B. o tym, że pies jest leczony przez nią właściwie. Teraz wiemy, że to było zwykłe jej niechlujstwo diagnostyczne, niechlujstwo w leczeniu, zbijanie kasy na krzywdzie zwierzęcia i właścicieli i ewidentny brak kompetencji tej pani. Pani B. nie ewidencjonuje oczywiście psa ani swoich stawek bo..podobno wszystko pamięta. Reasumując, pies nie ma chorych nerek, nie ma guza w wątrobie, nie ma chorej trzustki ani cukrzycy jak twierdziła ona. Pies ma chore serce. Nie rozumiemy z jakich powodów pani B. chciała zoperować naszego psa za wszelką cenę ? Po to, by orzec, że był ciężko chory i zarobić więcej ? Czy po to by eksperymentować na psie chirurgicznie ?...Jesteśmy w szoku i czujemy się przez panią B. oszukani. Ta pani nie jest weterynarzem lecz rzeźnikiem i lichwiarą jak się okazało. Magda i Jacek. OSTRZEGAMY przed praktykami tej Pani.

 

Edited by Admin
usunięte nazwisko
Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Dzień Dobry ,

 

Dzisiaj jest mój szczęśliwy dzień bo w dniu 16 grudnia 2014 wróciła do nas nasza kochana dożyca po ponad miesięcznym leczeniu :klacz: włąśnie dlatego się tutaj zalogowałam .Bo to co przeczytałam o lekarzu chirurgi Pani Monice Batog jest jakimś nieporozumieniem albo rozgoryczeniem ludzi bo innego wyłumaczenia na coś takiego nie ma.

Zaczne od mojej historii , 11 listopda moja 7 letnia dożyca dostała cieczkę , nic nie wskazywało na taki finał całej sprawy i zagrożenia życia psa .

W 4 dniu cieczki z dróg rodnych wyłonił się góz , byłam w szoku -myślałam że to wysunięcie się sromu ??? następnego dnia było jeszcze gorzej , więc w samochód i zaczeło się :lookarou: od lekarza do lekarza był to piątek w jednym prywatnym gabinecie młoda Pani Weterynarz , kazała na tychmiast jechać na Ksiązęcą  bo tu potrzeba chirurga , pojechaliśmy i  natępne pieniądze utopione , lekarz podszedł do tego na luziku , mówiąc no trzeba poczekac z 2 tygodnie żeby cieczka była przy końcówce , pytam a co potem  no potem będzięmy operpwać , pytam ale ten góz się wysunął i krwawi  no tak usłyszałam i trzeba uważąć żeby tego nie rozwaliła bo się wykrwawi no dobre -czyli pozostało siedzeić przy psie 24/na dobe i czekac 2 tygodnie i już bym psa nie miała  jak bym sie połuchała lekarza z tak dla Państwa ceniącej sobie lecznicy na ul .Książecej .

Pojechaliśmy do domu o północy nie wiedząc co dalej robić :madgo: ,sobota też była koszmarem , suczka gorzej się czuła .

Przypadek  sprawił , że sąsiadka kiedyś miała jamniczke i leczyła na Gocławiu , jak zobaczyła Sarę na spacerze załamała ręce i powiedziała mam , mam dla pani lekarza muszę tylko poszukać i przyszła wieczrem z adresem do Pani Dr.Moniki Batog .

Ja nie mogłam się doczekać niedzieli , pojechaliśmy z nadziejom w sercu . Na miejscu Pani Dr.Batog długo i wnikliwie bała suczkę , pobrano jej krew na badania-- pierwsza sprawa to że była zbadana ginekologicznie , otrzymała zastrzyk z hormonu na wstrzymanie cieczki i tu zaczeła się walka o zycie !!!!!!!

Od niedzieli do czwartku góz był większy i krwawiący ale zawiezliśmy suczkę na operację już ustaloną .

OPERACJA  TRWAŁA PONAD  2 GODZINY --była  bardzo ciezka , bo usunięcie krwawiącego góza , włącznie ze sterylizacją suki , żeby za pół roku nie było tego samego .

Wszyscy czekaliśmy aż się dożyca wybudzi , bo wiadomo Dogi Niemieckie to trudny pacjent pod kątem narkozy .

jaka była moja radość że po 22 zabralismy psa do domu . Wszystko goiło się jak na przysłowiowym "psie" ale nim była operowana wspomniałam że miała pobraną krew , no i śledziona nie była w dobrej kondycji :(  i dało to rezultat jak musiała po operacji otrzymywać antybiotyk dla uniknięcia komplikacji bo przecież poszła na operację zainfekowana tym śmierdzącym gózem .

Po 2 tygodniach moja suczka zle się poczuła , po prostu zaczeła się penić , więc nie czekając na ani chwili zawiezliśmy

psa do Pani Dr. Batog , stanełam przed tą kobieta ze złazami w oczach i płakałam jak mała dziewczynka , prosząc o życie dla niej bo miesiąc przed Sarą pochowałam już jednego psa  leczonego w prywatnej Klinice na Gagarina :(  , zabrała  mi Sarę z ręki  mówiąc  zrobię wszystko co w moje mocy żeby Sara żyła .

Okazało się że śledziona zakręcła żołądkiem z powiększenia ---parę dni mineło jak otrzymałam informację dziś  operuje Sarę , muszę bo leki farmakologiczne ją dobiją , pamietam jak powiedziałam proszę zrobić co tylko można a jak już nie można to podjąć słuszną decyzję żeby pies nie cierpiał , to ja się prędzej poddałam .

Teraz wiem kto tu w tym świcie wetrynarzy jest dla mnie i moich znajomych GURU --- CHYLE CZOŁA , ZA WIEDZĘ , FACHOWOŚĆ , PODEJŚCIE DO SYTUACJI Z PEŁNYM PROFESJONALIZEM  TO  PERŁA  W ŚRÓD  CHIRURGÓW ---DZIŚ  WIEM  ŻE SĄ DOBRZY  LUDZIE , ŻE SĄ  TEŻ  I  PODLI  LUDZIE .

W ciągu 1 miesiąca 2 operację , poświęcenie dla psa do granic swoich sił , bo to nie ja Sare miałam na główie po 2 operacji  lecz Pani Dr.Batog , karmiła ją jak swoje dziecko , bo ja jak na srczkę tam wydzwaniałam i co, ico .....

Nie było ani jedengo słowa że po 23 sie nie dzwoni , nie to co tam wyżej jest napisane to ja będąc lekarzem oddałabym sprawę do sądu o pomówienia , jak można tak szkalować , wylewąć swoją złóść i frustrację za innych , bo coś się nie powiodłó , nie można być takim --jeszcze jedna kwestia , w gabinecie nie ma osób bez wykształecnia, Pani Agnieszka Górka jest tech. weter. ---dzięki mojej sąsiadce że się spotkałyśmy na dworze i zobaczyła mojego psa to tak trafiłam do Pani Dr----zapewne 2 lub 3 tygonie do tyłu psa bym nie miała , ale dziś wróciła a ja do końca moich dni nie zapomnę o gługu wobec tak wspaniałej osoby , która bezgranicznie kocha  zwierzęta , pracę to jest człwiek na swoim miejscu . Jęsli chcą Państwo dowodów , służę :klacz: Karina i Andrzej jesteśmy wdzięczni za drugie życie naszej Sary .

Link to comment
Share on other sites

Drodzy Dogomaniacze ,

 

Jeśli zależy Wam na szybkiej i skutecznej metodzie leczenia POLECAM Z RĘKĄ NA SERCU LEKARZA , KTÓRY  NIE TYLKO  LECZY NASZE PSY ALE I NASZE DUSZE :)

Miesiąc walczyła Pani Dr.Monika Batro o życie mojej Dożycy , w dzień i w nocy . To Pani Dr. nie tylko ją operowała ale postawiła na łapy , pies nie młody bo 8 lat skończy w marcu, to co zrobiła dla mnie jest niewytłumaczalne , bo ja zwątpiłam że wykaraska się z tego , to Pani Dr.widziała w psich oczach wole życia i w dzniu dzisiejszym dostałam prezent  na Święta żywą moją Sarcie , takie poświęcenie dla psa 24/na dobę żaden lekarz się tego nie podjął , a Pani Dr. tak , podjeła to wyzwanie i wygrały czas ze śmiercią .

 

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Bardzo nie lubię netowych opinii o lekarzach ludzkich bądź weterynarzach. Gdy nie wiadomo kto je pisze tak naprawdę nic nie oznaczają. O wiele rozsądniej jest po prostu zrobić wywiad wśród znajomych, którym się ufa.
Tak tez zrobiłam i okazało się to strzałem w 10. Moja sunia nagle zaczęła mieć problemy z przednimi łapami, to było widoczne tylko w określonym ruchu (kłusie) i w dodatku patrząc z konkretnej perspektywy (gdy kucało się z przodu a pies biegł na nas). Przy badaniu manualnym żadnych objawów bólowych. Wykonaliśmy sporo badań, które nic zlego nie wykazały.
Jeden z hodowców polecił nam wizytę u pani Moniki Batog. Pojechalismy do niej, opowiedzieliśmy o tym kiedy zaczął się problem, pobiegaliśmy przed gabinetem. Wizyta trwała ponad godzinę, w tym czasie nasza sunia była cały czas głaskana i ugniatana przez panią doktor. Ta w pewnym momencie powiedziała: zróbcie usg lap w tym miejscu, lewa wydaje mi się ok a w prawej jest chyba zapalenie pochewki nadgarstka.
Dwa dni poźniej usg (które robimy wyłącznie u dr Marcińskiego) potwierdziło tę diagnozę. Stosując glinki końskie, owijki i laser udało się sunię szybko wyleczyć.

Zdecydowanie ufam tej weterynarz i cenię ją za otwarty umysł przy stawianiu diagnozy, za czas jaki nam poświęciła.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Witam nazywam sie iwona kantorowicz i jestem na dogo od wielu lat. Pd lat tez zajmuje sie starymi i chorymi psami. Jestem zniesmaczona opinia o doktor Monice Batog bo wlasnie ta doktor uratowala w ostatnim krotkim czasie trzy moje psy. Jedna to Sawanna z Celestynowa ktora zachorowala na babeszje. Po dwutygodniowym leczeniu nikt nie dawal suce szansy. Z kreatynina 7 i mocznikiem prawie 400 nie pomagalo zadne leczenie. Wlasnie dzieki Monice Batog i jej szybkiej fachowej pomocy suka wciaz zyje. Doskonala decyzja o dializie otrzewnowej, fachowe rece i wiedza uratowaly Sawanne. Druga sunia to Gapa suka z oponiakiem ktora po ataku padaczkowym z temperatura prawie 42 stopnie trafila do Doktor Batog - tylko dzieki niej Gapa przezyla - bez jej fachowosci dzisiaj nie bylo by juz Gapy. W jednej z lecznic legionowskich psa w takim stanei nie udalo si euratowac bo lekarze nie mieli pojecia co robic.Szczeniak ze zlamana koscia glowki udoweh - doskonale zoperowany przez doktor w tej chwili biega i skacze a nie mogl chodzic.. Doktor Batog  pomaga i leczy moje psy i koty. Nie jednokrotnie po nocach poswiecajac swoj czas i wiedze ktora ma olbrzymia. Zawsze mozn asie pomylic , popelnic blad - nie popelniaja go tylko ci ktorzy nic nie robia. Nie znam opisywanego przypadku ale nie w porzadku jest na podstawie jednego swojego doswiadzenia ferowanie wyroków na temat dorobku i fachowosci lekarza. Ja mam wiele przypadkow i na tej podstawie polecam tego lekarza z pelna odpowiedzialnoscia

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Witam, do końca zycia bedziemy wdzięczni pani Monice za uratowanie naszego Yorka, który został dosłownie okorowany ze skóry przez owczarka niemieckiego. Przez cały proces leczenia, począwszy od operacji, pani Monika była nami, a sposób w jaki prowadziła leczenie, zajmowała się pieskiem zasługuje na najwyższe wyrazy uznania, pochwał i podziękowań. Koszty leczenia u pani Moniki, w porównaniu do tego typu usług na rynku, to dolne wartości. Zresztą, koszty nie grały roli, ale skoro na forum poruszana jest ta kwestia, to również i w tej sprawie należy podkreślić, że pani Monika, kolokwialnie rzecz biorąc, po prostu "nie zdziera". Pozdrawiam wszystkich, życzyłbym sobie, aby w każdej dziedzinie zycia spotykać takie osoby jak pani Monika.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...

Muszę wyrazić na tej stronie mój podziw i wdzięczność dla wiedzy i umiejętności pani doktor Moniki Batog, lekarza o "złotych rękach" i Człowieka o wielkim sercu.  Powinnam była napisać wcześniej, kiedy uratowała oberwaną i połamaną nogę jamnika skazanego w innej klinice na uśpienie. Nóżka uratowana. Pies śmiga.Na pierwszym zdjęciu gnijąca noga i rozłażące się szwy, na drugim "magiczny" sposób pani Doktor dotlenienia rany, ponowne zszycie, co uratowało tak nogę jak i psa.  Rewelacyjnie nastawiła złamaną nóżkę i biodro, opracowując pasujący do skomplikowanego złamania i wielkiej rany gipsowy "kubraczek":-))Ostatnio znów ciężka operacja wycięcia olbrzymiego guza na śledzionie(5kg) u drugiego 11-o letniego psa. I 12 godz. póżniej pies wyszedł o własnych nogach na siusiu. Nie znam drugiego lekarza, któremu ufam bezgranicznie jak właśnie Jej. Każdemu właścicielowi zwierzaka z problemem chirurgicznym polecam tę mądrą kobietę-Lekarkę. 

image.jpeg

image.jpeg

image.jpeg

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...