Jump to content
Dogomania

Co zrobic z ludzmi zarazajacymi inne psy!!!!


vikusia3003

Recommended Posts

Witam wszystkich,
ludzie to nieszamowite co dzieje się w mojej miejscowości! Od zesłego roku
masowo chorują u nas nasze psy, niektóre pozdychały lub własciciele je pousypiali. Mój pies również chorował, znajomym też - te same objawy. Większość osób leczy swoje psiaki, ale jest u nas rodzina która nieleczy a chodzi po całym osiedlu i roznosi zarazę! Zgłosiliśmy to do Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami z prośbą o interwencje (na początku roku) - ZERO REAKCJI!!! Jak zmuśic tę rodzine do leczenia swego zwieraka?? Naszym psiakom powraca cały czas ta sama choroba (nuzycza), przecież to syzyfowa praca. W taki sposób nasze zwierzęta są cały czas narażone na powrót choroby. Prosze o rade, gdzie zadzwonić aby babsztyla zmusic do leczenia zwierzaka, który cierpi i zaraża inne zwierzęta.
Przecież ta choroda jest zaraźliwa do ludzi i co z dziecmi??

Link to comment
Share on other sites

Nużyca nie jest zaraźliwa ani dla ludzi, ani nawet dla zwierząt. 95% zdrowych psów ma nużeńca, który namnaża się i wywołuje chorobę gdy spada odporność organizmu (czyli np. u psów osłabionych jakąś inną chorobą, niedożywionych, u suk z cieczką etc.). Więc nawroty choroby u Waszych psów nie wynikają z zarażenia, tylko albo z niedoleczenia (nużyca jest dość uciążliwa w leczeniu i leczenie trwa długo), albo z osłabienia organizmu i spadku odporności.

Link to comment
Share on other sites

Guest Msand

Popatrz jak to się ma do ustawy o ochronie zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakażnych zwierząt s dnia 11 marca 2004 . Dz.U Nr 69 poz. 624 i 625
Rozdział 1 Art. 1 ust. 3 Ustawa okresla: .... (ust.3) zasady: a0 zwalczania chorób zakaznych zwierząt. Art. 2 ust 21 Użyte w ustawie okreslenia oznaczają (ust.21) 21) choroby zakażne zwierząt - wywołane przez czynniki zakazne choroby zwierząt, które ze względu na charakter, sposób powstawania i szerzenia się stanowią zagrożenia dla zdrowia zwierząt lub ludzi. Rozdział 8 Zasady zwalczania chorób zakażnych (i tu co prawda mowa jest już tylko o inwenatrzu gospodarskim , ale można się do tego odwołać) Art.42 W przyapdku podejrzenia wystąpienia chroby zakaznej ... posiadacz zwierzęcia jest obowiązny do:
ust. 1) niezwłocznego powiadomienia o tym organu INSPEKCJI WETERYNRAYJNEJ albo najbliższego podmiotu świadczącego usuługi z zakresu medycyny eterynrayjnej albo WÓJTA (BURMISTRZA, PREZYDENTA MIASTA) - innymi słowy możesz korzystac z tego prawa i prosić o interwencje władz miasta, którą reprezentuje w terenie jako grupa interewncyjna STRAŻ MIEJSKA

Po porstu dzwoń do Powaitowego Lekarza Weterynarii - wyłóż problem i powiedz, że oczekujesz interwencji. Właściel chorego zwierzęcia z mocy ustawy o ochronie zwierząt jest zobowiązny do udzielenia mu pomocy. Przyjżdża SM zabiera psa tym ludziom i odda do TOZu.

Link to comment
Share on other sites

Guest Msand

no miałam nadzieję, że nużyca [B]jest chorobą zakazną u zwierząt[/B] (wiedza weterynaryjna - jest u mnei zerowa) ... cóz to zostaje nadal pomysł odwłania się do SM, nie widzę powodu - dla którego mieliby nie interweniowac, nawet z tytułu ust. o ochronie zwierząt. No, ale skoro nużeniec nie wynika z zakażeń ... nic mi nie przychodzi do głowy. Bo gdyby było to jeszcze spowodowane zanidebaniem od strony sąsiadów - to jakiś element dyscyplinujący na upatego można znależć - tak sama nie wiem.

Link to comment
Share on other sites

Guest Msand

[quote name='vikusia3003']Witam wszystkich,
Od zesłego roku
masowo chorują u nas nasze psy, niektóre pozdychały lub własciciele je pousypiali. Mój pies również chorował, znajomym też - te same objawy. Większość osób leczy swoje psiaki, ale jest u nas rodzina która nieleczy a chodzi po całym osiedlu i roznosi zarazę![/quote]

A skąd w takim razie to domniemanie "sąsiedzkiego zaniedbania zwierzęcia" i powodu "zarazy".

Beata nie doczytałam twojej wczesniejszej kwestii ;)

Link to comment
Share on other sites

Mój weterynarz określił nużyce jako chorobe zakaźną i z możliwością zarażenia się ludzi!

Straż Gminna (bo to jest organ władzy w naszym miasteczku) raczej nic sobie z tego nie zrobi, zawsze mają inne, ponoć ważniejsze sprawy na głowie.

Psy są u nas bez sierści, opisywany przeze mnie pies ma tak powygryzane ciało, że ogon już nosi zabandażowany.

Mąż tej kobiety nie stroni od alkoholu i stale robi jej awantury, ta kobieta nie ma własnego zdania. Sądze że on woli kupić sobie pare piwek niż poświęcić i stracić te pieniądze na weta!

My już jesteśmy bezsilni, poniważ stały kontakt naszech zwierząt z miejscami gdzie przebywał ten pies wiąże się ze stałymi powrotami tej choroby. Moja sunia znów zaczęła chorować i obawiam się o jej stan zdrowia.
Nie wiem co już zrobić. Martwi mnie ta sytuacje.

Dziękuje za zainteresowanie i wszenkie rady. Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='vikusia3003']Mój weterynarz określił nużyce jako chorobe zakaźną i z możliwością zarażenia się ludzi!

Straż Gminna (bo to jest organ władzy w naszym miasteczku) raczej nic sobie z tego nie zrobi, zawsze mają inne, ponoć ważniejsze sprawy na głowie.

Psy są u nas bez sierści, opisywany przeze mnie pies ma tak powygryzane ciało, że ogon już nosi zabandażowany.

Mąż tej kobiety nie stroni od alkoholu i stale robi jej awantury, ta kobieta nie ma własnego zdania. Sądze że on woli kupić sobie pare piwek niż poświęcić i stracić te pieniądze na weta!

My już jesteśmy bezsilni, poniważ stały kontakt naszech zwierząt z miejscami gdzie przebywał ten pies wiąże się ze stałymi powrotami tej choroby. Moja sunia znów zaczęła chorować i obawiam się o jej stan zdrowia.
Nie wiem co już zrobić. Martwi mnie ta sytuacje.

Dziękuje za zainteresowanie i wszenkie rady. Pozdrawiam.[/quote]
mysle-ze najprosciej bedzie-zaproponowac tym ludziom leczenie psa na wasz koszt-pozbedziecie sie w ten sposob najszybciej problemu,unikniecie klotni,awantur,nerwow-a koszty-nie sa az tak ogromne-zeby nie mozna ich bylo udzwignac-4 zastrzyki co 10 dni-jeszcze nikomu nie zrujnowaly zycia finansowego-jesli boicie sie o swoje zwierzaki i siebie-a wiecie-ze wlascicele chorego psa-maja i jego i was w nosie......

Link to comment
Share on other sites

Ja nie wiem... dziwna ta sytuacja, jeden pies chory, roznosi zarazę, wszystkie inne zaczynają chorować, są leczone ale z marnymi efektami.
Zaczynam się zastanawiać czy to oby na pewno nuzyca. Czy Twój pies miał pobrane zeskrobiny, czy to całe diagnozowanie jest w ciemno?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BeataG']To ja bym radziła zmienić weterynarza. :evil_lol:[/quote]


człowiek nużycą zarazić się nie może, nie wiem na jakiej podstawie wterynarz wysnuwa takie wnioski, pasozyta nużycy posiada 80 procent psów, tylko w przypadku kiedy pies jest zdrowy przebiega to wszystko bez żadnych objawów, kiedy spadnie odporność psa rozwija się choroba. Dlatego moje pytanie o zeskrobiny, bo już bardziej skłonna byłabym uwierzyć, że to np. świerzb, a właściciele nie mogą pozbyć się choroby nie ze względu na psa, który chodzi i "zaraża" tylko na weta, który nie wie na co leczy.

Link to comment
Share on other sites

Weterynarza nie zmienie, ponieważ jest to najlepszy dermatolog w Poznaniu. Zeskrobiny były pobrane i to pare pazy i z różnych miejsc, jak i również było robione badanie krwi aby wykluczyć inne problemy.

Gratuluje pomysłu o finansowaniu leczenia, moja jednorazowa wizyta kosztuje ok 100 zł (zastrzyki, maści, antybiotyki, itp). Zależy mi na zdrowiu MOJEGO psa i jedyne co bym in zaproponowała to ulżenie w cierpieniach tego psa...

Postaram się pomyśleć i jeżeli coś konkretnego się wydarzy to powiadomie was o tym.

Dzięki i pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

Guest Msand

Vikusia ani Gosia ani Beata nie chca żle dla twojego zwierzaka, nie wysnuwałyby takich wniosków, gdyby same nie posaidały wiedzy w zakresie opieki wterynaryjnej. Skoro lekarz ci mówi, że nużyca jest zarażliwa, a nie jest - to coś jest nie tak .. albo rzeczywiście myli objawy dwóch róznych chorób i leczenie efektów nie przynosi. A może warto zasięgnąć opinii innego weterynarza, pobrać próbki i stwierdzić co psu dolega?

Link to comment
Share on other sites

pisanie o zarażaniu nużycą poprzez deptanie po tej samej trawie jest nonsensem. moja sunia przechodzila dwa razy nużycę , informowalam znajomych z pieskami co to jest ,szczegóły , nikt nas nie omijal z daleka , nikt sie nie zarazil. mozna wiec tylko próbowac wpłynąć za posrednictwem jakiejs instytucji (nie mam pojecia jakiej) na tych ludzi by psa leczono ,by nie cierpiał. poza tym mozna psom profilkatycznie a takze podczas leczenia zalozyc obroze preventic ,dziala leczniczo wiec moze i w zarodku zapobiec atakowi choroby.

Link to comment
Share on other sites

Nużyca psów
Opracowanie:
Centrum Weterynaryjne Res-Vet
lek. wet. Waldemar Kaczor

[B]Nużyca zwana też jest Demodekozą[/B] od nazwy pasożyta, który ją wywołuje (Demodex canis). Niestety schorzenie to jest przewlekłe i czasami o całkowitym wyleczeniu mowy być nie może. Pasożyt ten występuje bardzo powszechnie w psiej populacji a zarażanie nim odbywa się najczęściej drogą pionową z suki na młode;[B] lub pomiędzy[/B] [B]poszczególnymi osobnikami[/B]. Czynnikami usposabiającymi do jej wystąpienia są wszystkie sytuacje, w których następuje spadek odporności zwierzęcia, przewlekłe choroby, złe warunki środowiskowe, ciąża, niedożywienie lub odżywianie niekompletną (niezbilansowaną karmą). <....>
[B]Zapobieganie temu schorzeniu jest trudne[/B], trzeba dbać o prawidłowe warunki środowiskowe i właściwe żywienie.
[B]Zbyt intensywne zabiegi zoohigieniczne i pielęgnacyjne mogą sprzyjać wystąpieniu nużycy (kąpiele szczotkowanie).[/B]

[URL]http://www.molosy.pl/strona_glowna/wet/porady_wet/nuzyca_Res_Vet.htm[/URL]


[COLOR=white][B][COLOR=black][SIZE=3]Nużyca - demodekoza[I] Demodecosis[/I][/SIZE][/COLOR][/B][/COLOR]
[COLOR=black]Nużeniec ludzki jest to roztocz coraz bardziej rozpowszechniony w Polsce, [/COLOR][COLOR=red][B]Warto na początku dodać, że istnieją także gatunki nużeńca pasożytujące na zwierzętach, które w pewnych warunkach mogą również przechodzić na ludzi i wywoływać objawy chorobowe.<...>[/B][/COLOR]

[COLOR=white][SIZE=2][COLOR=black]Należy także zwrócić uwagę, iż nużeniec może wywoływać objawy skórne bardzo podobne do objawów trądziku bakteryjnego, różowatego lub hormonalnego. <...> [/COLOR][/SIZE][/COLOR]
[COLOR=white][COLOR=white][SIZE=2][COLOR=black]Demodex brevis wywołuje przewlekłe stany zapalne i ropne spojówek oraz powiek [I]blepharoconjunctivitis[/I] oporny na leczenie standardowymi lekami[/COLOR][/SIZE][/COLOR][/COLOR]
[COLOR=white][COLOR=white][SIZE=2].[/SIZE][/COLOR][/COLOR]
[COLOR=white][COLOR=white][SIZE=2][URL]http://www.rozanski.henryk.gower.pl/demodex.htm[/URL][/SIZE][/COLOR][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

na nuzyce nie zachoruje pies ogolnie zdrowy.. wiec jesli dzieje sie ""[B]pomiędzy[/B] [B]poszczególnymi osobnikami"[/B] i choruje cale osiedle to poniewaz "Czynnikami usposabiającymi do jej wystąpienia są wszystkie sytuacje, w których następuje spadek odporności zwierzęcia, przewlekłe choroby, złe warunki środowiskowe, ciąża, niedożywienie lub odżywianie niekompletną (niezbilansowaną karmą). " do odpowiedzialnosci nalezałoby pociagnac cale osiedle, i kto wie czy ten obwiniany o plage nie jest po prostu waszą ofiarą.

a moze zamiast obwiniac biednego pijaka, zmienic weterynarza macie pecha ze trafiliscie na tego jedynego z takimi zdolnosciami wzgledem nurzycy :) i tu nasuwa sie kolejna kwestia do wyjasnienia,moze ten zarazliwy pijak i wasz weterynarz ... .

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...