Jump to content
Dogomania

Maleńkie Gacki mają wspólny , cudowny dom:):):)


ewu

Recommended Posts

Wiem, bo juz to czytałam. Powtórzyłaś po koleżankach.
Sposób leczenia zalezy od leczacego. W tym przypadku od weterynarza. I uwierz mu, w leczeniu Fenomena nie bylo niczego, do czego moznaby sie przyczepić. Ale jak masz jakieś merytoryczne uwagi, to chetnie wymienie uwagi. Choc ja w leczeniu nie widzę błędów.
Co do kpienia- umiesz pisac bez złośliwości? Chetnie podyskutuje o leczeniu choroby Addisona.

Link to comment
Share on other sites

Dokladnie.
Masza byla w tragicznym stanie
Nie reagowala na nic
Drgawki
Przedłużano życie w jednym celu
Dla pieniędzy

I właśnie tego Droga usiato powinnaś nazwać OBRZYDLIWOSCIA

Pobieranie pieniążków za "opiekę" bardzo starych psów, chorych, ledwo chodzących

Ile takich u makily za 300-400zl miesięcznie?

No właśnie, na tyle dużo, zeby wlascicielke hotelu nazwac obrzydliwa.....

Link to comment
Share on other sites

Wiem, bo juz to czytałam. Powtórzyłaś po koleżankach.
...

To chyba czytasz w myślach, bo ja nie widziałam takiej wypowiedzi na dogo.

 

...
Sposób leczenia zalezy od leczacego. W tym przypadku od weterynarza. I uwierz mu, w leczeniu Fenomena nie bylo niczego, do czego moznaby sie przyczepić. Ale jak masz jakieś merytoryczne uwagi, to chetnie wymienie uwagi. Choc ja w leczeniu nie widzę błędów.
...

Sposób leczenia rzeczywiście zależy od lekarza weterynarii, ale leczy tak długo, jak długo opiekun psa tego od niego oczekuje.

Czyżbyś zmieniła zawód ?

 

...
Co do kpienia- umiesz pisac bez złośliwości? ...

Szkoda mi tracić czas na bieganie po wątkach, by przytoczyć tu Twoje posty wręcz naszpikowane złośliwością, więc nie rób  mi zarzutu z tego, co sama uskuteczniasz.

 

Elik, jak czepiasz sie Fenomena, to co powiesz o Maszy? Miala szanse na wyleczenie? Nie meczyla sie?

Biorąc pod uwagę te wszystkie kalumnie, wstrętne oszczerstwa, jakie padały z Waszej strony, nie mające żadnego związku z rzeczywistością, to co napisałaś jest właśnie kpiną.

Maszeńka była leczona dopóki lekarz nie stwierdził, że dalsze leczenie tylko przedłuży Jej cierpienia. Na całkowite wyleczenie i poprawę komfortu życia nie dawał nadziei, a widok Maszy budził współczucie. Nie byłabym w stanie czekać na Jej naturalną śmierć, patrząc jak się męczy.

 

Dokladnie.
Masza byla w tragicznym stanie
Nie reagowala na nic
Drgawki
Przedłużano życie w jednym celu
Dla pieniędzy

I właśnie tego Droga usiato powinnaś nazwać OBRZYDLIWOSCIA

Pobieranie pieniążków za "opiekę" bardzo starych psów, chorych, ledwo chodzących

Ile takich u makily za 300-400zl miesięcznie?

No właśnie, na tyle dużo, zeby wlascicielke hotelu nazwac obrzydliwa.....

Jak ty możesz mówić cokolwiek o pieniądzach, po tym co zrobiłaś z pieniędzmi powierzonymi ci na pomoc dla bezdomnych psiaków ???

Doskonale wiesz, że stan fizyczny Maszeńki początkowo dawał nadzieje na całkowite wyleczenie i normalne życie. Niestety po 3-ech miesiącach nastąpiło załamanie, którego nikt się nie spodziewał, a które, bywa, że następuje nagle także wśród chorych ludzi. 

 

Drgawmi mówisz ? Drgawki, które tylko ty widziałaś, nie zareagowałaś w żaden sposób, żeby pomóc suni, zapobiec jakimś złym następstwom i przypomniało ci się o nich dopiero po wieeeelu tygodniach i to na forum publicznym, żeby ubarwić okropne wieści z Hotelu u Leona ?

Nie boisz się, że zostaniesz oskarżona o znieczulicę, bo nie zareagowałaś na cierpienie Maszy ?

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

Postaram sie po kolei. (Multicytowanie mi nie działa).
1. PannaMarple pisala cos podobnego.
2.Weterynarz leczy tak dlugo , jak dlugo widzi sens. Do niego nalezy decyzja kiedy przestać. On ma wiedze. A opiekun moze być (o ma prawo byc nie obiektywny).
Co do uszczypliwego pytania o zawod- choruje na Addisona. A wole chorować świadomie . Stad moja wiedza. A leczenie na zaburzenia endokrynologiczne ludzi i psow opira soe na tych samych wytycznych. Leki są te same, tylko dawki inne.
3.Elik,inne watki nie maja tu znaczenia. Tu i teraz sie liczy. Nie potrafisz merytorycznie, musisz kpić. Ok. Merytorycznie trudniej.
4.Co do Maszy- widzisz, lexzylas tak dlugo , jak wet widział celowość. Każdy wet widzi subiektywnie. I nie ma tu niczyjej winy. Jeden podpowie eutanazje 3 dni wczesniej , drugi później, a trzeci wcale.

Link to comment
Share on other sites

A ja nie odpowiem wcale, bo jak widać, wszelkie dyskusje z wami są bezcelowe. To strata czasu, który wolę poświęcić na konkretną pracę dla dobra bezdomniaków. Jedno i to samo mielicie w kółko, a ja odgrzewanych kotletów nie trawię. Tak mam. Na rozmówce przerzucacie własne błędy i winy. To do niczego konstruktywnego nie prowadzi.

 

To wątek Gacusiów, które dzięki ewu, Makila, które perfidnie pomawiacie i kilku innym kochanym Dziewczynom, które ponosiły koszty ich utrzymania (niestety Gacusie nie chciały żyć powietrzem) mają wspaniały dom i kochających opiekunów.

 

I to by było na tyle w innych tematach.

 

Miłego weekendu wszystkim Ludziom, którzy na to zasługują %2525C5%25259Ble%252520dwa%252520serca.g

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

A ja nie odpowiem wcale, bo jak widać, wszelkie dyskusje z wami są bezcelowe. To strata czasu, który wolę poświęcić na konkretną pracę dla dobra bezdomniaków. Jedno i to samo mielicie w kółko, a ja odgrzewanych kotletów nie trawię. Tak mam. Na rozmówce przerzucacie własne błędy i winy. To do niczego konstruktywnego nie prowadzi.

 

To wątek Gacusiów, które dzięki ewu, Makila, które perfidnie pomawiacie i kilku innym kochanym Dziewczynom, które ponosiły koszty ich utrzymania (niestety Gacusie nie chciały żyć powietrzem) mają wspaniały dom i kochających opiekunów.

 

 

 

Masz rację , elik. To wątek Gacków. Ale kto , jak nie Ty i Usiata wykorzystał go do deprecjonowania AgiG? Widzisz, jak Ci brakuje konsekwencji....

 

Co do utrzymywania, to powtórzę, że łatwiej umieścić w hotelu, utrzymywać , niż samemu dać dom staruszkowi.

 

Elik, to, że nie odpowiadasz, wcale mnie nie dziwi. Nie potrafisz merytorycznie dyskutować. Rzucić złośliwościa (wg Ciebie - ciętą ripostą), to owszem, ale gdy potrzeba argumentów- to już gorzej.

 

I jeszcze ... Elik, ja jestem jedna, wypowiadam sie za siebie. Nie pisz do mnie przez "wy". Komuna padła kilkadziesiąt lat temu, czas sie przestawić.

Link to comment
Share on other sites

Obecnie nie znam  bardziej bezmyślnych naciągaczek i pseudopomagaczek niż TWA,  grupa pod wezwaniem  AgaG.

 

I choć swoją bezmyślnością czynią bardzo dużo zła bezdomnym zwierzętom, wcale nie życzę im, żeby je trafił szlak. Życzę im jedynie, żeby im wreszcie wrócił rozum na jego właściwe miejsce, tzn do łba.

 

 

Chyba, płonne nadzieje, Elik na powrót rozumu na wlaściwe miejsce...  

Zastanawiam się, jaki poziom egoizmu i egocentryzmu trzeba mieć w sobie, żeby kolejnego staruszka próbować "leczyć" do niemalże jego ostatniego tchnienia (żeby nie powiedzieć - do usranej śmierci, sorki z góry - dla przewrażliwionych) i jeszcze zapraszać Dogomaniaków na wątek "poświęcony walce o dobro".

Sorry, ale to jest, po prostu, OBRZYDLIWE.  I tyle w temacie ... 

 

 

Jest takie powiedzenie - Zagłaskać na śmierć.

W sytuacjach, o których pisze Usiata, można to parafrazować - Zaleczyć na śmierć.

 

 

Kochać, jak i leczyć, także trzeba mądrze.

 

Jeśli chore zwierze ma szanse na powrót do zdrowia i szczęśliwe życie, to należy wykorzystać każdą szansę. Jeśli jednak lekarz nie rokuje powrotu do zdrowia, wiek, zaawansowanie choroby i wyniszczenie organizmu są dodatkowym minusem na drodze do wyleczenia, a chory bardzo cierpi, skarży się i płacze, by ostatecznie umrzeć w drodze do kolejnego lekarza, to czy nie należałoby mu ulżyć w cierpieniu ? W naszym kraju eutanazja jest zabroniona, ale tylko w stosunku do ludzi. Na szczęście zwierzętom można ulżyć, gdy cierpią, a choroba nie rokuje wyzdrowienia.

"... Ciekawe co by mu zaproponowała w zamian? Igłę? Czy ostatnie dni spedzone w mękach choroby?..."

Cały post, a zwłaszcza powyższe zdania to jedna wielka demagogia. To właśnie igła była alternatywą dla ostatnich dni spędzonych w mękach choroby. Temu psiakowi nie dano jednak tej możliwości. Umierał długo i w mękach. Po co !!! ???

 

Nie rozumiem w jakim celu Usiata i elik zamieszczają publicznie obrzydliwe pomawiające wpisy! z których jasno i wyraźnie wynika, że chodzi o psy Agnieszki, tutaj o Ciapka i Fenomena, gdzie potem elik próbuje wręcz usilnie się z tego wyłgać, że przecież nie wymieniła psa z imienia. Obie między sobą komentują swoje wpisy wiedząc o kim i o jakich psach poprzedniczka pisze, więc jakim cudem inni nie mieliby tego wiedzieć?? 

Link to comment
Share on other sites

Chyba, płonne nadzieje, Elik na powrót rozumu na wlaściwe miejsce...  

Zastanawiam się, jaki poziom egoizmu i egocentryzmu trzeba mieć w sobie, żeby kolejnego staruszka próbować "leczyć" do niemalże jego ostatniego tchnienia (żeby nie powiedzieć - do usranej śmierci, sorki z góry - dla przewrażliwionych) i jeszcze zapraszać Dogomaniaków na wątek "poświęcony walce o dobro".

Sorry, ale to jest, po prostu, OBRZYDLIWE.  I tyle w temacie ... 

 

...jakże często rzeczywiście "usranej"

   
Ciekawy wątek...widzę, że wiele wątków psiaków ewu wzbudza Twoją ciekawość i ja to rozumiem :). Rozumiem, bo to bardzo typowe (żeby nie powiedzieć typowo modelowe), że to, co niepojęte jest ciekawe. A Ty nie rozumiesz jak to jest możliwe, że jedna drobna osóbka codziennie zasuwa do schronu (często błagając o pomoc w transporcie, ale jakoś ci, co słyszą i widzą więcej niż inni, nie reagują), a tam, brodząc w błocie i oparach smrodu, cichutko (nie epatując nikogo upozowanymi zdjęciami w wystudiowanych pozach i sentymentalnymi opisami) ratuje kolejne psie istnienie. A po powrocie, nie zasiada do komputera, żeby opowiadać, ale wsiada do pociągu lub busa z delikwentem w kontenerku i jedzie - często kilkaset kilometrów - do znalezionego (w wyniku niezliczonych ogłoszeń i telefonów) domu. Jak to możliwe, że nie szuka poklasku? Jak to możliwe, że nie zamierza tłumaczyć się z wydumanych oskarżeń, ale robi swoje? Jak to możliwe, że znajduje ludzi, którzy chcą jej pomagać i zawsze staną za nią murem?
Prawda, że to ciekawe?

 

Wiesz, tacy ludzie to już dinozaury, więc z natury rzeczy budzą ciekawość ;) Powinno się ich wystawiać i płacić za oglądanie. Szczególnie złotouści ( złotowłose czy inne złoto-królewny) winny się uczyć jak się pomaga, tak zwyczajnie, bez poklasku, żeby pomóc potrzebującym a nie przysporzyć sobie pochwał i pustej publiki

 

Kochać, jak i leczyć, także trzeba mądrze.

 

Jeśli chore zwierze ma szanse na powrót do zdrowia i szczęśliwe życie, to należy wykorzystać każdą szansę. Jeśli jednak lekarz nie rokuje powrotu do zdrowia, wiek, zaawansowanie choroby i wyniszczenie organizmu są dodatkowym minusem na drodze do wyleczenia, a chory bardzo cierpi, skarży się i płacze, by ostatecznie umrzeć w drodze do kolejnego lekarza, to czy nie należałoby mu ulżyć w cierpieniu ? W naszym kraju eutanazja jest zabroniona, ale tylko w stosunku do ludzi. Na szczęście zwierzętom można ulżyć, gdy cierpią, a choroba nie rokuje wyzdrowienia.

"... Ciekawe co by mu zaproponowała w zamian? Igłę? Czy ostatnie dni spedzone w mękach choroby?..."

Cały post, a zwłaszcza powyższe zdania to jedna wielka demagogia. To właśnie igła była alternatywą dla ostatnich dni spędzonych w mękach choroby. Temu psiakowi nie dano jednak tej możliwości. Umierał długo i w mękach. Po co !!! ???

 

Po co? Dla własnej satysfakcji, wiary w swoją mądrość, możliwości i przekonanie o swojej racji. Takie bycie ponad...

 

Postaram sie po kolei. (Multicytowanie mi nie działa).
1. PannaMarple pisala cos podobnego.
2.Weterynarz leczy tak dlugo , jak dlugo widzi sens. Do niego nalezy decyzja kiedy przestać. On ma wiedze. A opiekun moze być (o ma prawo byc nie obiektywny).
Co do uszczypliwego pytania o zawod- choruje na Addisona. A wole chorować świadomie . Stad moja wiedza. A leczenie na zaburzenia endokrynologiczne ludzi i psow opira soe na tych samych wytycznych. Leki są te same, tylko dawki inne.
3.Elik,inne watki nie maja tu znaczenia. Tu i teraz sie liczy. Nie potrafisz merytorycznie, musisz kpić. Ok. Merytorycznie trudniej.
4.Co do Maszy- widzisz, lexzylas tak dlugo , jak wet widział celowość. Każdy wet widzi subiektywnie. I nie ma tu niczyjej winy. Jeden podpowie eutanazje 3 dni wczesniej , drugi później, a trzeci wcale.

 

 

A od kiedy to decyzja o eutanazji należy do lekarza? Chyba chodzimy do innych. Jeśli właściciel ma życzenie, to większość lekarzy i zwłoki będzie leczyła. Jeśli uczciwy, może odmówić leczenia, wtedy można iść do innego. 

I ciekawe, kiedy sami byśmy mieli dość uporczywego leczenia. Jedno, czego psom zazdroszczę, to możliwość eutanazji, bo sama bym nie chciała zdychać obsrana, upodlona i zdana na czyjąś łaskę. Nawet, jeśli ktoś by się starał. Chciałabym odejść godnie. Tylko dla każdego "godnie" może oznaczać coś innego. Niektórzy rodzą dzieci, żeby "miał im kto szklankę herbaty podać" albo się nimi opiekować. Ja mam inne podejście i mam nadzieję, że mi się nie zmieni. I podobnie jak zapewne większość psów wolałabym żyć, dopóki bym czerpała z tego jakąś radość a nie tylko cierpiała, była ciagle myta, suszona, lfaszerowana lekami, które zapewne działają na jedno ale w głowie młyn...

Dla mnie zawsze granica życia zwierzęcia jest tam, gdzie ja bym postawiła swoją, tylko ja cholernie nie znoszę uzależnienia od kogokolwiek i jego łaski, więc zapene moja granica jest bliżej niż innych tutaj

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

Wiesz ludwa, całkowicie się z Tobą zgadzam, ale mi się już mówić nie chce, bo one dobrze wiedzą, że mamy rację i dlatego takie androny nie na temat piszą nie trzymające się ani kupy, ani ...

 

Inteligencja pewnej kobietki sięgnęła zenitu. Twierdzi, że ja "...próbuje wręcz usilnie się z tego wyłgać, że przecież nie wymieniła psa z imienia..." 

kobietko, ja się z niczego nie usiłuję wyłgać, a tym bardziej usilnie.  To był książkowy przykład podłożenia się przez ania shirley. Mimo iż nie wymieniłam imienia psa,  wiedziała o którym psiaku piszę,  co wskazuje na to, że ocenia Jego historię tak samo jak ja. Gdyby myślała o tym inaczej, nie wskazałaby akurat tego psiaka, bo psiaków leczonych było tam kilka.

 

Włażą z butami tam, gdzie nikt ich nie prosi, obrażają, a potem mają pretensje, że się im obrywa. My nie pchamy się tam, gdzie one bywają. Nie my doprowadzamy do zamknięcia ich wątków. Nie mogą znieść, gdy na wątku jest miło, psy w dobrych domach. Najwyraźniej boli je to.

 

Nie włazić, gdzie nie proszą, nie bredzić, nie obrażać, a nikt was nie będzie ruszał w myśl przysłowia: Nie rusz g..na, bo śmierdzi.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Wiesz ludwa, całkowicie się z Tobą zgadzam, ale mi się już mówić nie chce, bo one dobrze wiedzą, że mamy rację i dlatego takie androny nie na temat piszą nie trzymające się ani kupy, ani ...

 

Inteligencja pewnej kobietki sięgnęła zenitu. Twierdzi, że ja "...próbuje wręcz usilnie się z tego wyłgać, że przecież nie wymieniła psa z imienia..." 

kobietko, ja się z niczego nie usiłuję wyłgać, a tym bardziej usilnie.  To był książkowy przykład podłożenia się przez ania shirley. Mimo iż nie wymieniłam imienia psa,  wiedziała o którym psiaku piszę,  co wskazuje na to, że ocenia Jego historię tak samo jak ja. Gdyby myślała o tym inaczej, nie wskazałaby akurat tego psiaka, bo psiaków leczonych było tam kilka.

 

Włażą z butami tam, gdzie nikt ich nie prosi, obrażają, a potem mają pretensje, że się im obrywa. My nie pchamy się tam, gdzie one bywają. Nie my doprowadzamy do zamknięcia ich wątków. Nie mogą znieść, gdy na wątku jest miło, psy w dobrych domach. Najwyraźniej boli je to.

 

Nie włazić, gdzie nie proszą, nie bredzić, nie obrażać, a nikt was nie będzie ruszał w myśl przysłowia: Nie rusz g..na, bo śmierdzi.

 

 o kolejnej kobietce ciężko pisać, szczególnie szczerze i uczciwie, bo każda opinia nie w smak budzi oburzenie niewspólmierne do czynu i nawet najlżejszy zarzut budzi jej turystyczne upodobania do zwiedzania innych miast:) Znaczy skutkuje pozwem o pomówienie. A pomówieniem jak wiadomo, zgodnie z teoriami niektórych osób jest wszystko co napiszesz, jesli tylko uzna, ze nie pierdzisz fiołkami w ich stronę :). Pomijając oczywiscie skromny fakt wypełniania obowiązków powstałych przy zaciągnięciu długów (wdzięczności i innych;) ) a praca na rzecz wymagającego darczyńcy łatwą nie jest. Niekiedy to jak pakt z diabłem 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Wiesz ludwa, całkowicie się z Tobą zgadzam, ale mi się już mówić nie chce, bo one dobrze wiedzą, że mamy rację i dlatego takie androny nie na temat piszą nie trzymające się ani kupy, ani ...
 
Inteligencja pewnej kobietki sięgnęła zenitu. Twierdzi, że ja "...próbuje wręcz usilnie się z tego wyłgać, że przecież nie wymieniła psa z imienia..." 
kobietko, ja się z niczego nie usiłuję wyłgać, a tym bardziej usilnie.  To był książkowy przykład podłożenia się przez ania shirley. Mimo iż nie wymieniłam imienia psa,  wiedziała o którym psiaku piszę,  co wskazuje na to, że ocenia Jego historię tak samo jak ja. Gdyby myślała o tym inaczej, nie wskazałaby akurat tego psiaka, bo psiaków leczonych było tam kilka.
 
Włażą z butami tam, gdzie nikt ich nie prosi, obrażają, a potem mają pretensje, że się im obrywa. My nie pchamy się tam, gdzie one bywają. Nie my doprowadzamy do zamknięcia ich wątków. Nie mogą znieść, gdy na wątku jest miło, psy w dobrych domach. Najwyraźniej boli je to.
 
Nie włazić, gdzie nie proszą, nie bredzić, nie obrażać, a nikt was nie będzie ruszał w myśl przysłowia: Nie rusz g..na, bo śmierdzi.


Elik, nie pisz o podkladaniu. Ty się cudnie tu podłożyłas, pisząc ,ze to watek Gackow, a wczesniej rzucają na nim kalumnie na AgeG.Czyli jak Ty piszesz nie na temat ,to cudnie,a jak ktos inny to be?
Co do psow, które mogłaś miec na mysli- to wymieniłam te najbardziej chore. Powinnam wymienic jeszcze jednego, zapomniałam.....
ELIK, ja niczego nie oceniam tak jak Ty!!!! To jest najgorsze pomowienie,jakie mnie tu spotkalo! Pozwe Cie! Przesadzilas!

Ludwa, zmartwię Cie. Doswiadczenie mnie nauczylo, ze nie da się odejść godnie. Zyc mozna godnie, ale umieranie jest zawsze g...... Chyba ze nagle, np.w katastrofie lotniczej. Wtedy nie wiem. Każde inne to .....szkoda mówić. Bol, strach,strach przed bólem,nieznanym, końcem. Nic godnego w tym nie ma.
Link to comment
Share on other sites

Elik, nie pisz o podkladaniu. Ty się cudnie tu podłożyłas, pisząc ,ze to watek Gackow, a wczesniej rzucają na nim kalumnie na AgeG.Czyli jak Ty piszesz nie na temat ,to cudnie,a jak ktos inny to be?
..

Przekręt ci nie pomoże. Macie, każda z was, "ciągoty" do przekrętów.

Żadna z nas nie powiedziała na was marnego słowa, dopóki jedna z was nie zatruła waszym jadem kolejnego wątku poświęconego pomocy bezdomnym zwierzętom. I nie pisz frazesów o komunie, no chyba, że tak, jak jedna kobietka nie pojmujesz w czym rzecz.

A tak na marginesie, to tyle kłamstw, ile AgaG nam zarzuciła, to jeszcze dłuuugo trzeba byłoby jej odpłacać.

 

...
Co do psow, które mogłaś miec na mysli- to wymieniłam te najbardziej chore. Powinnam wymienic jeszcze jednego, zapomniałam.....
...

Odpowiadając mi wymieniłaś tylko jednego psa, który odszedł - Fenomena. Twoje wykręty nie zmienią tego, co napisałaś. Jeśli liczysz na swoją elokwencję, to najwyraźniej się przeliczyłaś. Nie jest aż taka duża, jak ci się wydaje.

 

...
ELIK, ja niczego nie oceniam tak jak Ty!!!! To jest najgorsze pomowienie,jakie mnie tu spotkalo! Pozwe Cie! Przesadzilas!
...

Ha, ha, ha szkoda, bo przydałoby ci się chociaż od czasu do czasu realne, obiektywne spojrzenie na rzeczywistość.

Najgorsze pomówienie, powiadasz i to tak z ręką na sercu i bez złośliwości stwierdzasz ??? A kilka postów wcześniej zarzucałaś mi, że nie umiem rozmawiać merytorycznie, bez złośliwości. Pokrzykujesz, sądem straszysz :) A pozywaj jeśli masz na to ochotę. Koleżanka już pozwała, to i ty możesz.

 

...
Doswiadczenie mnie nauczylo, ze nie da się odejść godnie. Zyc mozna godnie, ale umieranie jest zawsze g...... Chyba ze nagle, np.w katastrofie lotniczej. Wtedy nie wiem. Każde inne to .....szkoda mówić. Bol, strach,strach przed bólem,nieznanym, końcem. Nic godnego w tym nie ma.

Twoje wielce merytoryczne wypowiedzi, to jak wyżej, sprzeczności.

No bo jak można żyć godnie, gdy czuje się:  "Bol, strach,strach przed bólem,nieznanym, końcem."

Sama przyznajesz, że: "Nic godnego w tym nie ma."

 

Elik, a Ty miałaś pomagać bezdomniakom, a nie tu pisac..... Jak pojawila sie ludwa, to ustawilas sie za jej plecami i pokrzykujesz. Jak bylas sama, to ucieklas ze strachu. Nie wstyd Ci?

Choć nie mam powodu, by ci się tłumaczyć, wyjaśnię, że cały czas pomagałam. Uaktywniałam linki do 200 ogłoszeń bezdomnego psiaka. Pojawiłam się, bo dostałam e-mail, że pojawiły się nowe posty na tym wątku. Jestem uczuciowo związana z tymi psami więc wpadłam, bo myślałam, że coś konstruktywnego przeczytam, ale niestety znowu bzdety.

Ja niczyich pleców nie potrzebuję. Zawsze mówię to, co uważam za słuszne. No przyznam, że czasem daję się sprowokować wyjątkowo perfidnym pomówieniom i mówię więcej niż powinnam, ale chyba się już nie zmienię.

Napisałam co myślę, zanim ludwa pojawiła się na wątku i dobrze o tym wiesz,. To twoja kolejna, nieudolna próba pomówienia. A wstydzić się to ty masz za co, ja nie.

 

Więcej nie popełnię odpowiedzi na twoje posty, choćby zawierały najidiotyczniejsze brednie.

 

Jeśli masz choć odrobinę godności, to wyniesiesz się z tego wątku. Dość już narozrabiałyście.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Elik, nie pisz o podkladaniu. Ty się cudnie tu podłożyłas, pisząc ,ze to watek Gackow, a wczesniej rzucają na nim kalumnie na AgeG.Czyli jak Ty piszesz nie na temat ,to cudnie,a jak ktos inny to be?
Co do psow, które mogłaś miec na mysli- to wymieniłam te najbardziej chore. Powinnam wymienic jeszcze jednego, zapomniałam.....
ELIK, ja niczego nie oceniam tak jak Ty!!!! To jest najgorsze pomowienie,jakie mnie tu spotkalo! Pozwe Cie! Przesadzilas!

Ludwa, zmartwię Cie. Doswiadczenie mnie nauczylo, ze nie da się odejść godnie. Zyc mozna godnie, ale umieranie jest zawsze g...... Chyba ze nagle, np.w katastrofie lotniczej. Wtedy nie wiem. Każde inne to .....szkoda mówić. Bol, strach,strach przed bólem,nieznanym, końcem. Nic godnego w tym nie ma.

 

A wiesz, ja mam inne doświadczenia. Mój teść odszedł godnie, jak na starego człowieka. Zasnął w swoim domu. Spokojnie, do końca był świadomy.

Moja Mama też zasnęła, tyle że o wiele za wcześnie. Ale patrząc w kategoriach śmierci, to dobra śmierć i bez katastrofy samochodowej, bez szarpania się, bez sikania pod siebie i strachu. Jak widzisz każdy opiera się na własnych doświadczeniach

I wiesz, moja Babcia odchodziła na raka. W cierpieniu. I sama mówiła wyglądając przez okno: zobacz, ludzie chodzą po ulicach, żyją. A ja? Co to za życie. Dobij mnie... I wiesz, często te ludzkie uczucia odnoszę do zwierząt i nie chciałabym (szczególnie wobec ludzi czy zwierzaków, które kocham)  aby przeżywały to, co moja Babcia, skoro w ten sposób sie do mnie zwracała. A to była twarda glina. I jeśli tylko będę na tyle świadoma, żeby mieć wybór kiedyś, wybiorę, zanim stanę się cieżarem czy rośliną, bo dla mnie godność, to również to, że nie będę dla nikogo ciężarem i nie będzie mnie oglądał w takim stanie. Bo nie chcę być pamiętana taka.

  • Upvote 4
Link to comment
Share on other sites

Czy Wy już naprawdę nie macie niczego innego do roboty tylko wypisywać tutaj i na innych wątkach bzdury ? Tylko Wy się pasiecie tymi wpisami, chyba sprawiają Wam wielką przyjemność. Po prostu wstyd ,że podobno inteligentne i kulturalne kobiety tak się prezentują budząc niesmak ,żeby nie powiedzieć gorzej,

Czy naprawdę tyle fajnych wątków musicie zasmrodzić swoimi wywodami?

Macie do siebie żale, to piszcie na PW ,listy, mejle, dajcie ogłoszenia w gazetach ,ale odczepcie się od fajnych  wątków psów. Niszczycie je.

I nie dziwcie się ,że ewu  się nie chce  wracać na dogo i że coraz więcej osób rezygnuje z obecności na niej , bo nie chce się taplać w Waszym gie... tylko chce pomagać psom i o nich czytać ,a nie o Waszych chorych i urażonych ambicjach.

FUUUUUUUJJJJJJ.

  • Upvote 5
Link to comment
Share on other sites

Czy Wy już naprawdę nie macie niczego innego do roboty tylko wypisywać tutaj i na innych wątkach bzdury ? Tylko Wy się pasiecie tymi wpisami, chyba sprawiają Wam wielką przyjemność. Po prostu wstyd ,że podobno inteligentne i kulturalne kobiety tak się prezentują budząc niesmak ,żeby nie powiedzieć gorzej,
Czy naprawdę tyle fajnych wątków musicie zasmrodzić swoimi wywodami?
Macie do siebie żale, to piszcie na PW ,listy, mejle, dajcie ogłoszenia w gazetach ,ale odczepcie się od fajnych  wątków psów. Niszczycie je.
I nie dziwcie się ,że ewu  się nie chce  wracać na dogo i że coraz więcej osób rezygnuje z obecności na niej , bo nie chce się taplać w Waszym gie... tylko chce pomagać psom i o nich czytać ,a nie o Waszych chorych i urażonych ambicjach.
FUUUUUUUJJJJJJ.


Rozumiem, ze powyższy tekst jest skierowany do Usiatej i elik, które nie uszanowaly watku Gackow i nawet tu dogryzaly AdzeG ? Bo (posługując sie przedszkolnym językiem) to Usiata zaczela, elik podjela temat. A ,jak to mówią , "gdzie drwa rabia, tam wiory lecą".
Link to comment
Share on other sites

Rozumiem, ze powyższy tekst jest skierowany do Usiatej i elik, które nie uszanowaly watku Gackow i nawet tu dogryzaly AdzeG ? Bo (posługując sie przedszkolnym językiem) to Usiata zaczela, elik podjela temat. A ,jak to mówią , "gdzie drwa rabia, tam wiory lecą".

Źle rozumiesz. Dotyczy wszystkich osób, które biorą udział w pyskówkach na wątkach związanych z psami wyciągniętymi przez ewu. I to niezależnie od intencji. Dobrymi chęciami jest całe piekło wybrukowane.

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

Czyli co? Usiata i elik mogą obrażać AgeG na dowolnym watku? A odpowiedzieć im juz nie wolno, bo to watek psow. Odezwalam sie jak Usiata skomentowala , negatywnie skomentowala , AgeG i jej opiekę nad psem, a elik ochoczo jej przyklasnela. Wczesniej tu nie pisałam. I dalej bym nie pisala , gdyby nie powyższe Panie. Akcja wywołuje reakcje. I one to wiedza. Usiata na pewno. I celowo to zrobila. Wiec do niej miej pretensje.
Co do ewu- szanowalam to co robi. I znowu będę, jak napisze co z Kajem.

Link to comment
Share on other sites

Źle rozumiesz. Dotyczy wszystkich osób, które biorą udział w pyskówkach na wątkach związanych z psami wyciągniętymi przez ewu. I to niezależnie od intencji. Dobrymi chęciami jest całe piekło wybrukowane.

A ja w takim razie rozumiem, że Tobie jest obojętne, że TWA opluwa Basię i wszystko to co Ona robi, jak również wszystkie uczestniczące w tym dziele osoby.

To nie są dobre chęci. To jest obrona wartości, które dla większości osób mają najwyższą wartość.

Obrona przed kłamstwami, oszczerstwami, w czym posuwają się nawet do tego, że na różnych forach nazywają nas morderczyniami psów !

Znasz historię Maszy i wiesz, że od początku była diagnozowana i leczona. Wyłącznie na Jej leczenie wydane zostało ponad tysiąc złotych. One też to wiedziały, bo swoimi komentarzami zas... wątek. Pomimo tego na jednym z wydarzeń, które utworzyły na fb, powielały kłamstwa między innymi, że Masza po raz pierwszy była badana na kilka dni przed śmiercią. Oskarżyły mnie, wymieniając mój nick, że to ja jestem winna wg nich tragicznej śmierci Maszy. Wiemy, że prawda jest dokładnie odwrotna, ale im to nie przeszkadza w rozsiewaniu kłamstw.

 

Gdyby Ciebie spotkała taka historia to będziesz milczała, gdy ta sama grupa usiłuje niszczyć kolejne watki, doprowadza do tego, że wspaniałe historie uratowanych psów znikają z dogomanii, a wszystko to po, żeby zetrzeć ślady pozytywnej działalności Basi i osób Jej pomagających ???

Wątpię. Dlatego bardzo Cie proszę, nie krytykuj tak lekko tych, którzy protestują przeciwko bezmyślnej, bardzo szkodliwej działalności opartej na kłamstwie.

Link to comment
Share on other sites

...
Co do ewu- szanowalam to co robi. I znowu będę, jak napisze co z Kajem.

 

Wybacz Basiu, że odpiszę za, Ciebie.

 

Łaski bez starego parasola.

Nie wszyscy liczą się z twoją opinią, tak jak ty to sobie myślisz.

 

Jak zwykle łżesz, że to my zaczęłyśmy komentować to co robi wasze guru. Wszelkie komentarze wywołał wpis na tym wątku Twojej koleżanki Topi, stwierdzającej, że psy, które Basia uratowała z hotelu powędrowały gdzieś, ale nie wiadomo gdzie. Zestaw słów był inny, ale o to chodziło. Trudno było pozostawić takie stwierdzenie bez komentarza.

Link to comment
Share on other sites

Ja krytykuję sposób w jaki się to odbywa. Na najniższych poziomach.Wyciąganie prywatnych spraw, pranie  publicznie brudów często dla wielu osób niezrozumiałych.

Ja nie dochodzę racji.Mam je w nosie.  Mam swoje zdanie .

Myślę ,że dla ewu te wszystkie wypowiedzi są żenujące. i chyba dlatego przestała wchodzić na dogo.Może liczy ,że emocje w końcu opadną, minie zacietrzewienie i któraś strona pójdzie po rozum do głowy i odpuści . Ciekawa jestem czy i kiedy to się stanie.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...