Jump to content
Dogomania

Maleńkie Gacki mają wspólny , cudowny dom:):):)


ewu

Recommended Posts

W pozorowaniu jesteście doskonałe. Trzeba Wam przyznać:

 

No muszę się już odezwać bo mnie szlag trafi.

Czyli wg Ciebie pozorowane są wszystkie zdjęcia psów wyciągniętych przez ewu ze schronu? I te z hotelu w Wieliczce i z DS i BDT?

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

No muszę się już odezwać bo mnie szlag trafi.

Czyli wg Ciebie pozorowane są wszystkie zdjęcia psów wyciągniętych przez ewu ze schronu? I te z hotelu w Wieliczce i z DS i BDT?

 

Nie interesuje mnie czy Ciebie akurat szlag trafi i z jakiego to będzie powodu.

 

Niemniej jednak gdyby z Dogomanii i Facebooka

szlag trafił wszystkich naiwnych i bezmyślnych "pseudopomagaczy"

(dzięki którym dobrze się mają pasożyty żerujące na cierpieniu zwierząt bezdomnych)

to byłabym mu wdzięczna.

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

 

No muszę się już odezwać bo mnie szlag trafi.
Czyli wg Ciebie pozorowane są wszystkie zdjęcia psów wyciągniętych przez ewu ze schronu? I te z hotelu w Wieliczce i z DS i BDT?

 
Anecik, Ty też nie jesteś rzeczywista. Ani Twój dom, ani Franek, ani poprzedni tymczas. Taki już nasz los-wszystko to ściema :)
  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

Nie interesuje mnie czy Ciebie akurat szlag trafi i z jakiego to będzie powodu.

 

Niemniej jednak gdyby z Dogomanii i Facebooka

szlag trafił wszystkich naiwnych i bezmyślnych "pseudopomagaczy"

(dzięki którym dobrze się mają pasożyty żerujące na cierpieniu zwierząt bezdomnych)

to byłabym mu wdzięczna.

 

Mnie również zupełnie nie interesuje komu i za co będziesz wdzięczna.

Ewentualnie jeśli mogłabyś mi odpowiedzieć tylko na zdane Ci pytanie.

Link to comment
Share on other sites

...gdyby z Dogomanii i Facebooka

szlag trafił wszystkich naiwnych i bezmyślnych "pseudopomagaczy"

(dzięki którym dobrze się mają pasożyty żerujące na cierpieniu zwierząt bezdomnych)

to byłabym mu wdzięczna.

 

Obecnie nie znam  bardziej bezmyślnych naciągaczek i pseudopomagaczek niż TWA,  grupa pod wezwaniem  AgaG.

I choć swoją bezmyślnością czynią bardzo dużo zła bezdomnym zwierzętom, wcale nie życzę im, żeby je trafił szlak. Życzę im jedynie, żeby im wreszcie wrócił rozum na jego właściwe miejsce, tzn do łba.

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

Obecnie nie znam  bardziej bezmyślnych naciągaczek i pseudopomagaczek niż TWA,  grupa pod wezwaniem  AgaG.

 

I choć swoją bezmyślnością czynią bardzo dużo zła bezdomnym zwierzętom, wcale nie życzę im, żeby je trafił szlak. Życzę im jedynie, żeby im wreszcie wrócił rozum na jego właściwe miejsce, tzn do łba.

Chyba, płonne nadzieje, Elik na powrót rozumu na wlaściwe miejsce...  

Zastanawiam się, jaki poziom egoizmu i egocentryzmu trzeba mieć w sobie, żeby kolejnego staruszka próbować "leczyć" do niemalże jego ostatniego tchnienia (żeby nie powiedzieć - do usranej śmierci, sorki z góry - dla przewrażliwionych) i jeszcze zapraszać Dogomaniaków na wątek "poświęcony walce o dobro".

Sorry, ale to jest, po prostu, OBRZYDLIWE.  I tyle w temacie ... 

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

 

Zmykam stąd
bo nie chcę żeby kolejny ciekawy wątek
"szlag trafił".
 
Możecie już nie wysilać się na odpisywanie.

 
Ciekawy wątek...widzę, że wiele wątków psiaków ewu wzbudza Twoją ciekawość i ja to rozumiem :). Rozumiem, bo to bardzo typowe (żeby nie powiedzieć typowo modelowe), że to, co niepojęte jest ciekawe. A Ty nie rozumiesz jak to jest możliwe, że jedna drobna osóbka codziennie zasuwa do schronu (często błagając o pomoc w transporcie, ale jakoś ci, co słyszą i widzą więcej niż inni, nie reagują), a tam, brodząc w błocie i oparach smrodu, cichutko (nie epatując nikogo upozowanymi zdjęciami w wystudiowanych pozach i sentymentalnymi opisami) ratuje kolejne psie istnienie. A po powrocie, nie zasiada do komputera, żeby opowiadać, ale wsiada do pociągu lub busa z delikwentem w kontenerku i jedzie - często kilkaset kilometrów - do znalezionego (w wyniku niezliczonych ogłoszeń i telefonów) domu. Jak to możliwe, że nie szuka poklasku? Jak to możliwe, że nie zamierza tłumaczyć się z wydumanych oskarżeń, ale robi swoje? Jak to możliwe, że znajduje ludzi, którzy chcą jej pomagać i zawsze staną za nią murem?
Prawda, że to ciekawe?
  • Upvote 7
Link to comment
Share on other sites

   
Ciekawy wątek...widzę, że wiele wątków psiaków ewu wzbudza Twoją ciekawość i ja to rozumiem :). Rozumiem, bo to bardzo typowe (żeby nie powiedzieć typowo modelowe), że to, co niepojęte jest ciekawe. A Ty nie rozumiesz jak to jest możliwe, że jedna drobna osóbka codziennie zasuwa do schronu (często błagając o pomoc w transporcie, ale jakoś ci, co słyszą i widzą więcej niż inni, nie reagują), a tam, brodząc w błocie i oparach smrodu, cichutko (nie epatując nikogo upozowanymi zdjęciami w wystudiowanych pozach i sentymentalnymi opisami) ratuje kolejne psie istnienie. A po powrocie, nie zasiada do komputera, żeby opowiadać, ale wsiada do pociągu lub busa z delikwentem w kontenerku i jedzie - często kilkaset kilometrów - do znalezionego (w wyniku niezliczonych ogłoszeń i telefonów) domu. Jak to możliwe, że nie szuka poklasku? Jak to możliwe, że nie zamierza tłumaczyć się z wydumanych oskarżeń, ale robi swoje? Jak to możliwe, że znajduje ludzi, którzy chcą jej pomagać i zawsze staną za nią murem?
Prawda, że to ciekawe?

 

Dla mnie to jest piękne i godne podziwu:)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Chyba, płonne nadzieje, Elik na powrót rozumu na wlaściwe miejsce...  

Zastanawiam się, jaki poziom egoizmu i egocentryzmu trzeba mieć w sobie, żeby kolejnego staruszka próbować "leczyć" do niemalże jego ostatniego tchnienia (żeby nie powiedzieć - do usranej śmierci, sorki z góry - dla przewrażliwionych) i jeszcze zapraszać Dogomaniaków na wątek "poświęcony walce o dobro".

Sorry, ale to jest, po prostu, OBRZYDLIWE.  I tyle w temacie ... 

 

Obrzydliwe to jest zupełnie co innego..... Nie napisze co, bo mnie znowu ktoś sadem postraszy,  a ostatnio byłam i mi sie nie podobało. 

 

Usiata, uwierz, że dużo trudniej jest dać staremu , choremu psu dom, swój dom , niż wcisnąc psa do hotelu, płacić stałą , robić bazarki, hopkać wątek , słodzić cioteczkom. Oczywiście to drugie również warte pochwały, ale do osobistej opieki nad starym psem sie nie umywa. 

Zastanawia mnie, jaki motyw kierował Usiatą , żeby napisać coś takiego? Bo, że był szlachetny , to nie ośmielam się wątpić (..sąd...). Myślę , że Usiata kierowała sie tylko dobrem psa, którego wzięła AgaG. Ciekawe co by mu zaproponowała w zamian? Igłę? Czy ostatnie dni spedzone w mękach choroby? Zamiast leczenie do , jak to elegancko określiła Usiata , do "usranej śmierci". 

Link to comment
Share on other sites

Kochać, jak i leczyć, także trzeba mądrze.

 

Jeśli chore zwierze ma szanse na powrót do zdrowia i szczęśliwe życie, to należy wykorzystać każdą szansę. Jeśli jednak lekarz nie rokuje powrotu do zdrowia, wiek, zaawansowanie choroby i wyniszczenie organizmu są dodatkowym minusem na drodze do wyleczenia, a chory bardzo cierpi, skarży się i płacze, by ostatecznie umrzeć w drodze do kolejnego lekarza, to czy nie należałoby mu ulżyć w cierpieniu ? W naszym kraju eutanazja jest zabroniona, ale tylko w stosunku do ludzi. Na szczęście zwierzętom można ulżyć, gdy cierpią, a choroba nie rokuje wyzdrowienia.

"... Ciekawe co by mu zaproponowała w zamian? Igłę? Czy ostatnie dni spedzone w mękach choroby?..."

Cały post, a zwłaszcza powyższe zdania to jedna wielka demagogia. To właśnie igła była alternatywą dla ostatnich dni spędzonych w mękach choroby. Temu psiakowi nie dano jednak tej możliwości. Umierał długo i w mękach. Po co !!! ???

Link to comment
Share on other sites

Elik, zlituj sie? Który psiak?
Ciapek żyje,Homer zyje- juz prawie rok, a miał miec nieoperacyjny , złośliwy nowotwór. (miał złośliwy, ale jak widac operacyjny). Fenomen- zyl ok. pól roku. Biorąc pod uwagę srednia długość życia psa, to są to calkiem pokaźne okresy czasu. Czasu spędzonego w cieple, przy pełnej misce , bez bólu, anie przy budzie, na lacuchu, w zimnie, jak domniemana reszta zycia.
Elik, jesli masz pytania o Fenomena i jego chorobę,to śluzę uprzejmie informacjami,gdyż o chorobie Addisona wiem wszystko.

Link to comment
Share on other sites

Elik, zlituj sie? Który psiak?
Ciapek żyje,Homer zyje- juz prawie rok, a miał miec nieoperacyjny , złośliwy nowotwór. (miał złośliwy, ale jak widac operacyjny). Fenomen- zyl ok. pól roku. Biorąc pod uwagę srednia długość życia psa, to są to calkiem pokaźne okresy czasu. Czasu spędzonego w cieple, przy pełnej misce , bez bólu, anie przy budzie, na lacuchu, w zimnie, jak domniemana reszta zycia.
Elik, jesli masz pytania o Fenomena i jego chorobę,to śluzę uprzejmie informacjami,gdyż o chorobie Addisona wiem wszystko.

 

Nie wymieniłam żadnego imienia, a jednak wiesz, o którego psiaka chodzi.

Kpisz, czy o drogę pytasz ?

Nie w rodzaju choroby, lecz w sposobie leczenia tkwi sedno.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...