Jump to content
Dogomania

Frodo pojechał do nowego domu!!!! Trzymajcie kciuki!


Xibalba

Recommended Posts

To nie jest grożny ani agresywny pies.To jest pies niepewny,przerażony...To przecież jasno widać na zdjęciu.To jest pies nerwowy..Może trzeba dać mu coś na uspokojenie?Jemu musiałoby się coś takiego zdażyć coś co podbuduje jego samoocenę,bo na razie to on jest w dołku...

Muszę się zastanowić jak pomóc...Szkoda mi Ciebie psie,bo Ty nie jesteś złym psem..To człowiek zrobił z Ciebie potwora jeśli faktycznie zaatakowałeś...

W przypadku koów podaje się kocie hormony-czy coś takiego istnieje w przypadku psów?Krople Bacha sprawdzają się w przypadku psów?

Ela

 

To fakt, Frodo czuje się wciąż trochę niepewnie w hoteliku, tak jakby wiedział, że to kolejne miejsce, w którym jest na chwilę. Psiak dużo przeszedł, takie zmiany miejsca i wciąż nowi ludzie i otoczenie nigdy nie są dobre dla psychiki psa. Przyznam, że nie słyszałam o tych kroplach. Frodo nie jest nerwowy a raczej tak jak napisałaś, jest 'w dołku'. I trzeba mu pomóc. A najlepszym lekarstwem byłby bezpieczny dom na zawsze.

Link to comment
Share on other sites

Guest Elżbieta481

Poszukałam i dlatego wkleję,bo on jest w stresie...Warczał jak się go dotknęło w okolicach ogona?A nie ma w miejscu gdzie go dotykano jakiejś rany,coś nie jest pęknięte wewnątrz?Może trzeba prześwietlić?Głośno myślę..

Wracam do kropli Bacha-oto co znalazłam:

Pies w traumie
Dr Judy Griffin opowiada o swoich doświadczeniach w wykorzystywaniu ekstraktów u psów. Według niej, zwierzęta reagują dużo szybciej na ekstrakty, aniżeli ludzie, gdyż posiadają mniej skomplikowaną strukturę psychiczną. Jako przykład, podaje historię psa po traumatycznych przejściach, który reagował agresywnie. Zwierzę chciano uśpić, jednak po podaniu ekstraktów, jego zachowanie uległo znacznej poprawie. 

Ekstrakty najczęściej stosowane dla zwierząt

Kiedy twoje zwierzę...  reaguje paniką, histerią lub rozdrażnieniem (np. w czasie wystaw) Rescue Remedy
  jest szczególnie bojaźliwe, reaguje strachem na obcych, inne zwierzęta, hałasy Kroplik (Mimulus)
  ma brak pewności siebie i z trudem przeżywa nowe wyzwania Modrzew (Larch)
  jest nadmiernie uległe, ma trudności z zawalczeniem o swoje miejsce w stadzie Tysiącznik (Centaury)
  ma skłonność do dominacji, nie pozwala wejść innemu kotu na swoje terytorium, jest agresywne w stosunku do ludzi i innych zwierząt Winorośl (Vine), Ostrokrzew (Holly) przeżyło szok i cierpienie (np. z rąk poprzedniego właściciela lub wskutek wypadku)
Śniadek (Star of Bethlehem) ma trudności z nauką nowych umiejętności (np. sikania do kuwety) i powtarza niewłaściwe wzorce zachowań Pąk kasztanowca (Chestnut bud)
  ciężko znosi aklimatyzację (np. po zmianie miejsca zamieszkania, w czasie ciąży lub po pojawieniu się nowego osobnika w stadzie) Orzech włoski (Walnut)
 
 gdy izoluje się, a na próby pogłaskania reaguje rozdrażnieniem
  Okrężnica bagienna (Water Violet), Rescue Remedy

-----------------------

On się musi wyciszyć-dla mnie(wniosek na podstawie zdjęć) jest w takim dołku psychicznym,że żyje w przeświadczeniu,że zanim mnie uderzą to ja ugryzę-instynktownie się broni...Gdyby żył w stadzie psów wg mnie byłby na samym dole drabiny społecznej...

Przerażony biedak - oj  solidnego kopa dostałeś...Tak,tak,tak-dowodów brak,ale mogę mieć swoje zdanie?

Wracam raz jeszcze do kropli Bacha:

Ekstrakty są dostępne w niektórych aptekach i sklepach zielarskich. W Warszawie, sprzedaż prowadzi na przykład SuperPharm (Galeria Arkadia, BlueCity). Adresy wszystkich punktów w Polsce można znaleźć na stronie http://drBach.pl

Jeżeli chodzi o sprzedaż wysyłkową, to sklep Centrum Terapii Bacha realizuje zazwyczaj zamówienia w przeciągu 2-3 dni roboczych.

Zachęcam do zapoznania się z opisamy ekstraktów i informacją o metodzie. We wspomnianym serwisie jest dużo materiałów na ten temat.

Edited by Elżbieta481
Link to comment
Share on other sites

Dziękuję za wyczerpujące informacje :) chętnie poczytam i dowiem się więcej bo szczerze powiedziawszy to tego rodzaju metoda leczenia zaburzeń agresywnych/ depresyjnych u psów jest dla mnie nowością. Co do Frodo, to racja, on jest wciąż trochę wystraszony, po prostu dużo przeszedł i czuje się niepewnie, ale w hoteliku ma dobrą opiekę. Ludzie, którzy prowadzą hotelik pracują z psami, na szczęście opieka nie ogranicza się tylko do podania jedzenia, wyprowadzenia i posprzątania po psie, bo do takiego hoteliku psam bym nie oddała. Frodo jest obserwowany, jeśli zajdzie taka potrzeba i wterynarz uzna, że to konieczne to zostanie zrobione prześwietlenie. Na razie poznajemy Frodo, przyglądamy się mu i wyciągamy wnioski. Zaczęłam go już ogłaszać, bo mam nadzieję, że mimo wszystko za jakiś czas znajdzie się odpowiedni domek dla psiaka. Chciałabym, aby Frodo poczuł się w końcu bezpiecznie i u siebie, a w hoteliku nawet najlepszym nigdy nie jest się tym wyjątkowym, jedynym psiakiem. Poza tym, wiadomo każdy kolejny miesiąc to opłata za hotelik. Już teraz martwię się jak to będzie jeśli Frodzio będzie musiał dłużej poczekać na dom, bo jestem jedyną osobą, na którą psiak może liczyć a ja mogę liczyć tylko na siebie :( ale może jakoś damy radę, może jakiś bazarek zrobię. Tak czy inaczej, powtórzę do znudzenia, dla mnie najważniejsze jest, że Frodzio jest już bezpieczny :)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Schron jak schron-myślę,że wiele jest takich w Polsce..To,że tak myślę nie znaczy,że pochwalam!Mnie taka schroniskowa polityka nie dziwi..A dlaczego?A jaka ma być polityka schroniska jeśli od polityka czynnego odbiera się psy w katastrofalnym stanie i jak znam życie nikt jegomościa nie rozliczy,a on sam nie czuje się winny...Zwierzęta nie chciały jeść on przecież dawał.....A schronisko?Pewnie jest biedne jak to Polskie schroniska..A osoba,która określiła psa jako agresywnego w momencie oddania?Ona się pozbywa problemu,rączki będą czyściutkie...A dzieci?dzieci zawsze są niewinne,a schronisko załatwi sprawę tzn.uśpi..O zwierzę się nikt nie upomni-taka prawda..A po co kto ma się wysilać?Szukać mądrzejszych od siebie żeby pomógł..Zabić najłatwiej-takie historie tu na dogo też bywały..

Ja sobie tu przysiądę-może się przydam..A pies?Na zdjęciach nie robi wrażenia agresora..Pewnie dostał kopa i ugryzł ...Też bym ugryzła..

Ela

Elu w 100% się z Tobą zgadzam. Nie jest to jedyne schronisko załatwiające tak sprawy, nie będzie to ostatni pies potraktowany w ten sposób... Wrócę do polityka o którym piszesz... W sumie może jednak nie będę tego komentować, bo szkoda słów na takiego idiotę...a ilu niestety jest takich jak on o których nie wiemy, być może nigdy się nie dowiemy... Cieszę się, że jednak ta ludzka wrażliwość gdzieś jeszcze w niektórych siedzi i każe im czasem iść, zareagować...

 

Co do agresora... Kopana również bym pogryzła i mocno wierzę w to, że właśnie tak było z Frodo... dostał, czy ktoś szarpał i się "odgryzł"...

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Guest Elżbieta481

Polityk pozostanie bezkarny..Mam nadzieję,że jak urodzę się ponownie to w innym kraju..Nie tu-za nic!Bo są-napewno kraje gdzie jest uczciwie-wierzę w to...

A wracając do psa....On jest kastrowany?Przez ciekawość pytam...

Nie znam hotelu gdzie on jest,ale jak się sprzeciwił dotykaniu w to konkretne miejsce to tak sobie myślę musi mieć powód...Może jakieś skaleczenie tam jest-głośno myślę tylko..

Dobrej nocy piesku...

E/R

Link to comment
Share on other sites

Polityk pozostanie bezkarny..Mam nadzieję,że jak urodzę się ponownie to w innym kraju..Nie tu-za nic!Bo są-napewno kraje gdzie jest uczciwie-wierzę w to...

A wracając do psa....On jest kastrowany?Przez ciekawość pytam...

Nie znam hotelu gdzie on jest,ale jak się sprzeciwił dotykaniu w to konkretne miejsce to tak sobie myślę musi mieć powód...Może jakieś skaleczenie tam jest-głośno myślę tylko..

Dobrej nocy piesku...

E/R

 

Ten polityk z PSLu został ponoć usunięty ze stanowiska, ale jak znam życie to sprawa przycichnie i znowu mu jakąś posadkę ciepłą dadzą.

Co co hoteliku, to jest to sprawdzone miejsce, osobiście nie poznałam jeszcze właścicieli, ale mój mąż owszem a i znam kilka osób, które znają właścicieli i hotelik i mają dobre opinie. Frodo jest wykastrowany, ale czy by to może mieć jakiś związek z nerwową reakcją na dotyk w okolicach ogona? Hmmm, chyba nie powinno....Zresztą ta nerwowa reakcja też nie pojawiła się od razu, na początku opiekun specjalnie badał jak Frodo reaguje na dotyk ogona i tej okolicy na grzbiecie i nie było problemu, żadnej nerwowej, agresywnej reakcji. Jeden raz się coś psu nie spodobało, może akurat coś mu się źle skojarzyło albo rzeczywiście zabolało. Nie wiadomo o co chodzi, ale może kolejne dni coś wyjaśnią.

Link to comment
Share on other sites

Norkowa, masz rację, czasem to już brak słów i nie wiadomo nawet jak coś skomentować; co do działania schroniska, to wiesz co myślę, niestety wszystkie informacje dotarły do mnie 'za pośrednictwem' bo z panią kierownik nie udało mi się skontaktować, czego ogólnie też nie umiem ani nie wiem jak racjonalnie wyjaśnić, pozostawiam to bez komentarza; w takiej sytuacji trudno jest dowieść prawdy, każdy może zmienić zeznania, powiedzieć, że intencje były inne etc. Ja myślę, że w schroniskach dzieją się różne rzeczy, o których czasem wie tylko garstka wtajemniczonych...Dopóki polityka miast się nie zmieni a na stołkach wciąż będą te same błazny to i tu się nic nie zmieni@ dla mnie priorytetem teraz jest znalezienie dla Frodo odpowiedzialnego domu i mam nadzieję, że to się uda. Żałuję, że nie mogę wyciągnąć więcej psiaków, ale ile można samemu zrobić. Wiem też jednak, że są osoby, którym zależy na tych zwierzakach i to daje nadzieję, że może kiedyś będzie ogólnie lepiej.

Link to comment
Share on other sites

Guest Elżbieta481

Pytałam o kastrację z czystej ciekawości..

I w przypadku tego psiaka przyszła mi do głowy obroża z formonami-tylko to jest dość drogie..

E/R

Link to comment
Share on other sites

Pytałam o kastrację z czystej ciekawości..

I w przypadku tego psiaka przyszła mi do głowy obroża z formonami-tylko to jest dość drogie..

E/R

Dziękuję za podpowiedź :) A stosowałaś może kiedyś taką obrożę? Może to jest jakiś pomysł, zastanowię się i zapytam opiekuna Frodo co o tym sądzi. Rzeczywiście te obroże nie są tanie np. tutaj http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=10887 ale jeśli miałaby pomóc? A może ktoś z zaglądających tutaj ma jakieś doświadczenia ze stosowaniem takich obroży u psiaków? Będę wdzięczna za opinie.

 

A tymczasem Frodo wciąż wypatruje nowego domu...

 

q6ms3qs.jpg?2

Link to comment
Share on other sites

Zagladam do Frodziaczka :calus: :calus:

 o matko ile ta psinka przezyla ... :lookarou: :lookarou:

 serduszko jego skrzywdzone ...ale zapomni może kiedyś , co tam przeszedł w tym całym ,,domku ,, ech ....

piesku kochany -obys już mail tylko dobre spokojne zycie i serce i rece kochające , tylko dla ciebie piesku

 

będę  zagladac i na bazareczku bylam i czekam na fanciki Frodunkowe

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Witamy :bigcool: miłego gościa! To co Frodo przeszedł w tym domu to jedno, ale co przeżywał w schronisku w KTW jako pies uznany za agresora i co ja przeżywałam, gdy mi powiedziano, że wkrótce go uśpią i nie będą trzymać, to również dramat :( na szczęście jest już bezpieczny, oby tylko znalazł się odpowiedzialny i dobry domek.

Dziękujemy za odwiedziny i prosimy o więcej :) Bazarek też już otwarty (zeszło mi kilka godzin zanim udało się to ogarnąć, bo w ogóle nie mam głowy do takich 'technicznych' rzeczy, ale jakoś poszło :) Zachęcamy do zaglądania! A tymczasem dobranoc, do jutra :)

Link to comment
Share on other sites

Guest Elżbieta481

Obroży takich nie stosowałam,bo w naszym przypadku(Gucio)pomogła kastracja..

Opinie są różne-jak to w Polsce-dwóch Polaków 3 zdania...W USA takie obroże właśnie dla psów uznanych za agresywne są polecane..

Czytałam opinie w internecie-jeden poleci,bo w przypadku jego psa taka obroża pomogła.Drugi napisze,żeby nie bo u niego tj.psa się nie sprawdziła...Ja sądzę,że to jest kwestia każdego psa i jego agresji indywidualna..Może gdyby dostał taką obroże,zastosowano jednocześnie Krople Bacha to jest szansa że się uspokoił..Tak sądzę..

E/R

Link to comment
Share on other sites

Xibalba

ciociuniu :terazpol:

pisz mnie proszę na jednorazowa wplatke

 15 zl

 ale na razie jeszcze nie wysle

 boc u nas choroby i kłopoty ....

ale walczymy dzielnie

 wiec jak tylko za dni kilka

jakiś pieniążek z pracki wpadnie -to zaraz wysle dla Frodzia ksiaciunia :calus:

pozdrawiam stokroc

Link to comment
Share on other sites

Obroży takich nie stosowałam,bo w naszym przypadku(Gucio)pomogła kastracja..

Opinie są różne-jak to w Polsce-dwóch Polaków 3 zdania...W USA takie obroże właśnie dla psów uznanych za agresywne są polecane..

Czytałam opinie w internecie-jeden poleci,bo w przypadku jego psa taka obroża pomogła.Drugi napisze,żeby nie bo u niego tj.psa się nie sprawdziła...Ja sądzę,że to jest kwestia każdego psa i jego agresji indywidualna..Może gdyby dostał taką obroże,zastosowano jednocześnie Krople Bacha to jest szansa że się uspokoił..Tak sądzę..

E/R

Dziękuję za odpowiedź :)  z tego co wiadomo Frodo to nie jest jakiś agresor, nie ma z nim problemu, tylko ten dotyk w okolicach ogona wywołał taką nerwową rekację. Gdyby było wiadomo skąd to się bierze to łatwiej byłoby coś zaradzić a tak to tylko domysły. Jak po prostu jeśli już ktoś zainteresuje się Frodziem (mam taką nadzieję, że nie będzie siedział w hoteliku w nieskończoność) to po prostu zamierzam mówić, że pies ma prawdopodobnie jakieś przykre doświadczenia z dziećmi, które być może ciągnęły go za ogon i teraz trzeba uważać gdy się go dotyka w tym miejscu. Najlepszy byłby dom bez dzieci jednak jak mi się wydaje. Tylko na chwilę obecną i takiego na horyzoncie brak :( Co do obroży to będę w najbliższych dniach dzwonić do hoteliku żeby podpytać co tam u psinki to zobaczę co opiekun Froda sądzi o tej obroży. To czy pomoże to często bywa sprawą indywidualną, byle by nie zaszkodziła, ale z tego co czytałam to chyba raczej zaszkodzić nie może, co najwyżej w ogóle nie zadziała.

Link to comment
Share on other sites

Xibalba

ciociuniu :terazpol:

pisz mnie proszę na jednorazowa wplatke

 15 zl

 ale na razie jeszcze nie wysle

 boc u nas choroby i kłopoty ....

ale walczymy dzielnie

 wiec jak tylko za dni kilka

jakiś pieniążek z pracki wpadnie -to zaraz wysle dla Frodzia ksiaciunia :calus:

pozdrawiam stokroc

 

Witam Ciocię :) Wczoraj już wieczorem nie dałam rady zajrzeć bo kryzys mnie dopadł ogólny a poza zwierzakami, ot proza życia i życiowe przeciwności... i jakieś ogłoszonka jeszcze próbowałam zrobić i dosłownie padłam, ale jak to z nami zwierzolubami bywa - nie ma taryfy ulgowej. Trzeba się pozbierać i ciągnąć nasz wózek ;) te bidy mają tylko nas...Serdecznie dziękuję za ofertę pomocy, każdy grosz się liczy, bo Frodo to niestety nie jedyny psiak, którego mam teraz na głowie. Cóż taki nasz los, pomagamy i bierzemy odpowiedzialność za to co robimy, od A do Z. Ale naprawdę dużo łatwiej walczyć gdy nie jest się samemu z tym wszystkim. Ale komu ja to mówię :) Ty pewnie też coś o tym wiesz. Jeszcz raz dziękuję w imieniu Frodo :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Jestem u Froda. Bardzo fajny pies. Życzę mu jak najlepiej i w żadną agresję - nie wierzę. Natomiast, wierzę w feromony. Nie radzę kupować obroży - wyjdzie drogo. Polecam D.A.P. w sprayu. Można popsikać na bandamkę i nałozyć ją psu. I na ręce, które się wyciagają do psa(robią tak niektórzy weci), na posłanko, na którym ma leżeć pies, w samochodzie, którym chcemy go przewieźć itd, itp

http://www.sklep.veterynaria.pl/?48,feromony-d.a.p.-spray-adaptil-spray-a-60-ml

http://www.mvet.pl/Stres-u-zwierzat/

Link to comment
Share on other sites

też mu odświeżyłam 2 dni temu. czy w ogóle ktoś dzwoni ?

Dzięki Monia :Rose: Niestety z ogłoszeń cisza :( nawet jak podglądam statystyki na olx np. to zero wyświetleń telefonów :( mam nadzieję, że to tylko tak przed świętami taki zastój. Wczoraj jeszcze z ogłoszenia z pakieciku poszły na krk. Dzisiaj jeszcze coś wysmaruję. Ale pamiętam też że w tamtym roku o tej porze też było zero tel. o Leo, choć zdjęcia miał super. Cóż robić trzeba ogłaszać do skutku i mieć nadzieję, że coś się ruszy po świętach.

Link to comment
Share on other sites

Jestem u Froda. Bardzo fajny pies. Życzę mu jak najlepiej i w żadną agresję - nie wierzę. Natomiast, wierzę w feromony. Nie radzę kupować obroży - wyjdzie drogo. Polecam D.A.P. w sprayu. Można popsikać na bandamkę i nałozyć ją psu. I na ręce, które się wyciagają do psa(robią tak niektórzy weci), na posłanko, na którym ma leżeć pies, w samochodzie, którym chcemy go przewieźć itd, itp

http://www.sklep.veterynaria.pl/?48,feromony-d.a.p.-spray-adaptil-spray-a-60-ml

http://www.mvet.pl/Stres-u-zwierzat/

 

Witamy miłego gościa :) Wielkie dzięki za opinię o feromonach, czyli jednak można liczyć, że zadziałają. Będę dzwonić jutro do hoteliku to podpytam czy opiekunowie zajmujący się Frodo na codzień widzą potrzebę ich zastosowania. Moim zdaniem jeśli tylko to nie zaszkodzi, a raczej przecież nie, to można spróbować. Jeszcze raz dzięki za przydatne rady :) Liczę, że jednak zachowanie psiaka jest przewidywalne w tym sensie, że jeśli już go coś denerwuje to ten dotyk w okolicach ogona, bo jeśli pojawiają się nerwowe reakcje w innych momentach to trochę się zmartwię. Ale poczekajmy na wieści z hoteliku.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...