Jump to content
Dogomania

Schronisko w Radysach - psiaki do adopcji


Ayam1980

Recommended Posts

13 godzin temu, kiyoshi napisał:

KĘDZIOREK - jeśli jakiś pies mógłby mieć na imię: Nieszczęście, to byłby nim chyba Kędziorek. Siedział schowany głęboko w budzie, a kiedy w końcu udało się go złapać, widok był opłakany. Krotko mówiąc: na ten moment wygląda źle, nawet bardzo źle - ale przecież wiemy, że wiele nie trzeba, a będzie wyglądać dobrze. Gorzej z Kędziorkową duszą. zanim tutaj trafił, musiał mieć parszywe życie. Nauczył się, że najlepszą obroną jest atak i nawet kiedy przekonywaliśmy go, że z naszej strony nic mu nie grozi, trzaskał zębami na prawo i lewo. Do tego stopnia, że nie dało się odczytać numerka, który miał na szyi. Musi być bardzo skrzywdzony i poraniony, dlatego nie ma w nim cienia zaufania do człowieka i ani krzty wiary w jego dobre zamiary. Jak długo potrwa zaleczanie i zabliźnianie jego wewnętrznych ran? Nie wiemy: może tydzień, może kilka lub kilkanaście miesięcy. Jedno jest pewne: mimo, że Kędziorek wygląda jak maskotka, jest psem dla doświadczonej osoby, która będzie cierpliwie i wytrwale uczyła go na powrót, że człowiek nie jest zły. Bo nieobcięte futro czy pazurki to przy tym wszystkim pikuś. Kędziorek ma ok. 3 lat. KOJEC: XVI - 9 uwaga: w schronisku będzie identyfikowany bez numeru

Link do albumu: https://web.facebook.com/pg/psyzradys/photos/?tab=album&album_id=1033527346834480

 

ke2.jpg.22037dad8b970c1cd7636ae83b50af16.jpg

ke3.jpg.273563ff0ef9b045384a0445ee27e6ca.jpg

 

Nic dziwnego, że reaguje zębami. przecież ucho ma rozerwane, całe w strupie, widocznie jest już w totalnej panice, atakowany przez inne :( A te pazury. Serce mi się kroi.

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, Poker napisał:

Całe szczęście, że chłopak dostanie szansę. Ciekawe do kogo jedzie.

Tak... I całe szczęście, ze dziewczyny zrobiły mu zdjęcie mimo, ze ukrywał się w budzie, a do tego klapal ząbkami. W przeciwnym razie nie miałby żadnej szansy. Byłby psem...jakimś psem, bez zdjęcia, bez imienia, nawet bez numeru...  kolejne psie nieszczęście, ALE zauważone nieszczęście.... 

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Z kędziorkiem to chyba jest niezłe zamieszanie. Jednak nie jedzie do tego domu tymczasowego..na chwile obecną jest zarezerwowany przez kogoś na dom stały :( jak to w schronisku- kto pierwszy ten lepszy...i na chwile obecną niestety nie wiadomo do kogo/ gdzie ma jechać

3 godziny temu, Ainana napisał:

Tak... I całe szczęście, ze dziewczyny zrobiły mu zdjęcie mimo, ze ukrywał się w budzie, a do tego klapal ząbkami. W przeciwnym razie nie miałby żadnej szansy. Byłby psem...jakimś psem, bez zdjęcia, bez imienia, nawet bez numeru...  kolejne psie nieszczęście, ALE zauważone nieszczęście.... 

świete słowa...

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, kiyoshi napisał:

ARRAS - trudno pisać o psie, który nie wyszedł na zdjęciach tak, jakbyśmy chciały; bo ujął nas w realu bardzo, zwłaszcza, że stał zmarnowany i smutny, bo chwilę wcześniej oberwał po uchu. Szukałyśmy porady, co napisać, aby trafić do Was; otrzymałyśmy empatyczne wsparcie: "musisz mu dramatyczny opis strzelić, coś w stylu: krew jak serce czerwona, czy coś takiego na walentynki". Tak więc Kochani. Arras miał co prawda ranę na uchu, ale ona pewnie już się zagoiła. Gorzej z jego duszą - bo należy do psów bardzo delikatnych, wpatrzonych w człowieka, które słabo radzą sobie w schronisku. Muszą mieć wsparcie w osobie kogoś, kto je będzie kochał i ochraniał - bo nawet jeśli pies jest duży, psychikę często ma słabszą od zadziornego malucha. A że są Walentynki, to na pewno w sercu kogoś z Was znajdzie się miejsce na taką biedę, mimo, że nie jest małym, pastelowym kudłaczem. Prawda? Arras ma ok. 4 lat. W schronisku przebywa od stycznia 2019r. KOJEC: III - 2 NR: 12190

Link do albumu: https://web.facebook.com/pg/psyzradys/photos/?tab=album&album_id=1034912673362614

ar1.jpg.19c7f1bcbafcfd3aad2053bcad5be3c8.jpg

ar2.jpg.eb1b1bba8e708b8ab6cbcf30ac645a8a.jpg

ar3.jpg.6ffbaa63142dbc7e58200ce3577224c5.jpg

ar4.jpg.3700e8f2af628e9d4ce5e08463157617.jpg

Arras !

Ojej moja Maszka kropka w kropkę - już za Tęczowym Mostem ( dlatego kocham czarne) :(

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 13.02.2019 o 19:03, kiyoshi napisał:

Z kędziorkiem to chyba jest niezłe zamieszanie. Jednak nie jedzie do tego domu tymczasowego..na chwile obecną jest zarezerwowany przez kogoś na dom stały :( jak to w schronisku- kto pierwszy ten lepszy...i na chwile obecną niestety nie wiadomo do kogo/ gdzie ma jechać

świete słowa...

Wyczytałam ,że jednak dziś wyjechał do Warszawy do domu tymczasowego, ale doświadczonego. Może zatem będzie dobrze... Tzn Kędziorek pojechał :-)

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, krajanka napisał:

Wyczytałam ,że jednak dziś wyjechał do Warszawy do domu tymczasowego, ale doświadczonego. Może zatem będzie dobrze... Tzn Kędziorek pojechał :-)

ooo super, na pewno lepiej dla niego, żeby najpierw trafił do doświadczonego domu tymczasowego.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...