krotusia Posted July 16, 2007 Share Posted July 16, 2007 Witam, piszę już na tym forum z desperacji i po wydanym majątku na leczenie u weterynarzy. Mój Kokos od kilku miesięcy na nieowłosionej części brzucha ma krosty, wyglądające jak ropne pryszcze (bez czubków), których nie da się wycisnąć. Są czerwono-różowe i błyszczące. Krosty te pojawiają się z nikąd, Gojąc się pozostawiają po sobie czarne plamy, które z czasem nikną. Najpierw zdiagnozowano pasożyty. Smarowanie [B]Lorinden'[/B]em nie pomogło, tak jak i kuracja [B]Ivomec[/B]'iem, [B]Dexafort[/B]'em i [B]Symulox[/B]'em. Po dwóch tygodniach bezowocnej walki zmieniliśmy lekarza na doskonałej sławy specjalistę. Zasugerował, że to może być grzybica i kazał smarować [B]Lamisilat[/B]'em. Kuracja nie przyniosła efektów, zresztą nikt z domowników nie podłapał choroby od psa - a jak wiadomo grzybicę łatwo od kogoś złapać. Potem powiedział, że to może być pęcherzyca, pies dostał serię [B]zastrzyków[/B], nie znam ich nazwy, ale pies zachowywał się jakby miał depresję (może po tym da się dojść co to było, bo lekarz mówił, że po tym leku psiak może być otępiały) Jak się łatwo domyślić efektów nie było. Ostatnim tchnieniem tego lekarza była rada - przecierać [B]acnosan'[/B]em, który nie pomógł tak jak i poprzednie leki. Mam dość zostawiania setek złotych za walkę z wiatrakami i losowym diagnozowaniem choroby. Alergia na pokarm wykluczona, bo zmiana jednej suchej karmy na inną, a potem rezygnacja z gotowej karmy na rzecz ryżu, gotowanego mięsa z kurczaka (+ preparat witaminowy WitaVet) nie przyniosła efektu. Może ktoś miał u swojego psiaka podobne problemy, które zostały trafnie zdiagnozowane i wyleczone?? Będę bardzo wdzięczna za każdą radę. :) Pozdrawiam Ola PS: Dokumentacja fotograficzna: [url]http://images28.fotosik.pl/28/4f666cb03c0bd347.jpg[/url] [url]http://images26.fotosik.pl/28/e05d85eb42d72190.jpg[/url] [url]http://images25.fotosik.pl/28/d0412f0eaad8f243.jpg[/url] [url]http://images24.fotosik.pl/28/f289e0377039d039.jpg[/url] [B][COLOR=DarkGreen] Zapoznaj sie z regulaminem! Wielkosc fotek nie moze przekraczac 600 pikseli szerokosci. moderator[/COLOR][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sangoma Posted July 17, 2007 Share Posted July 17, 2007 Ola, skąd jesteś? Czy psiak miał robione jakieś badania? Np. krew, zeskrobina, sprawdzaliście czy to nie jest bakteryjne? Na jakiej podstwie zapadła diagnoza o grzybicy (przy okazji, człowiek nie złapie grzybicy od psa)? Czy była wykonana biopsja przy stwierdzeniu pęcherzycy? Badanie cytologiczne? Czy pies ma jakies zmiany skórne w innych miejscach - np. na głowie, na śluzówce nosa, warg? Na poduszkach palców? Nie łamią i rozdwajają się mu pazurki? Nie ma zmiany zachowania? Zmian apetytu? Jaką ma temperaturę? Czy robiliście badania krwii -białko w porządku? Edyta Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
krotusia Posted July 17, 2007 Author Share Posted July 17, 2007 [quote name='sangoma']Ola, skąd jesteś? Czy psiak miał robione jakieś badania? Np. krew, zeskrobina, sprawdzaliście czy to nie jest bakteryjne? Na jakiej podstwie zapadła diagnoza o grzybicy (przy okazji, człowiek nie złapie grzybicy od psa)? Czy była wykonana biopsja przy stwierdzeniu pęcherzycy? Badanie cytologiczne? Czy pies ma jakies zmiany skórne w innych miejscach - np. na głowie, na śluzówce nosa, warg? Na poduszkach palców? Nie łamią i rozdwajają się mu pazurki? Nie ma zmiany zachowania? Zmian apetytu? Jaką ma temperaturę? Czy robiliście badania krwii -białko w porządku? Edyta[/quote] Dzięki za odzew :) Była robiona tylko zeskrobina, nie jestem w stanie sobie przypomnieć co dokładnie wykryło (były jakieś fragmenty pasożyta, ale raczej sobie nie przypomnę co to było). Diagnoza o grzybicy powstała tylko po obserwacji (w co wątpiłam, bo ciągle a to glaszczę, a to drapię psa i myślę, że gdyby to był grzyb to bym sama złapała), pęcherzyca też diagnozowana bez badań. Krosty są tylko na brzuchu, nigdzie indziej ich nie ma i nigdy nie było. Stan włosa skóry (w pozostałych miejscach) i pazurów super, tylko ten brzuch wygląda strasznie. Temperatura w normie, nie drapie się (choć wcześniej się zdarzało mimo iż nie było pcheł, potem swędzenie widocznie ustąpiło bo psina się właściwie przestała czochrać, ale zaraz po ustąpieniu świądu (sczególne upodobanie miał go podgryzania łap, do czego drapał boki) pojawiły się wykwity na brzuchu, a łap już nie obgryza (wcześniej nawet z tego powodu miał przerzedzone futro na łapach). Jestem z Warszawy. Leczyłam się lecznicy Bari na Jelonkach, gdzie ogólnie z opieki jesteśmy bardzo zadowoleni (drugi pies, staruszek jest tam leczony kardiologicznie i dwa razy wyciągnęli nam go ze stanu agonalnego), ale niestety na skórę nie pomogli. Potem dr Hułas, z polecenia, który kiedyś u poprzedniego olbrzyma skutecznie wyleczył jakąś inną chorobę skórną, z którą inni lekarze nie mogli się uporać. Ale tym razem ani leczenie na grzyby ani na pęcherzycę nie pomogły... Kokos nie cierpi z powodu choroby, nie odczuwa raczej żadnych dolegliwości. Ale boję się, że to nie tylko kwestia kosmetyki, ale coś takiego może się rozwinąć w coś gorszego. Może istotna jest informacja, że drugi pies się tym nie zaraził Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sangoma Posted July 17, 2007 Share Posted July 17, 2007 Jeśli psiak wczesniej gryzł się po łapkach i drapał, to może być alergia a teraz rozwinął się stan zapalny wtórny, ale raczej nie powinien w tym wypadku przestać sie gryźć. No i te objawy tylko na brzuszku... Nie mam pomysłu. Jedyne co mogę doradzić to natychmiast zmienic weta. Jak można postawic diagnozę o grzybicy bez badań? A tym bardziej o pęcherzycy!!! Powinien zrobic biopsję, cytologię czy inne badania. Pęcherzyca jest choroba autoimmunologiczną, co oznacza że organizm atakuje swoje własne komórki i takiej diagnozy nie mozna postawic na oko, bo leczenie w zalezności od odmiany pęcherzycy jest inne, a leki nie obojętne dla organizmu. Polecam znakomitą specjalistkę w Multiwecie na Gagarina - dr.Karaś-Tęcza. Przede wszystkim szuka przyczyny i dopiero leczy, a juz na pewno nie stawia diagnoz na oko. O pęcherzycach i innych chorobach autoagresywnych możesz się więcej dowiedzieć w naszym serwisie [URL="http://www.sangoma.pl"]www.sangoma.pl[/URL] w dziale zdrowie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Artur Dobrzynski Posted July 26, 2007 Share Posted July 26, 2007 Prosze zwrócic uwagę, ze sa to miejsca słabo owłosione i daje to podejrzenie alergii kontaktowej i to byc moze obecnie wikłanej już gronkowcowo. Dlatego warto psiakowi zmienic poslanie na bawełniane lub lniane, zrobic niestety wymaz i posiew mikrobilogiczny. Zapewne na początku trzeba będzie podac sterydy i antybiotyk wg wyników badań mikrobilogicznych. A swoja droga nie zaszkodzi podać mikopipetke Avocate. To równiez rozwiąże problem pasozytów naskórka i skóry. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*hania Posted July 26, 2007 Share Posted July 26, 2007 Moja suczka była uczulona na proszek do prania. Jak wpraliśmy jej posłanie to po kilku godzinach wyskoczyły jej bąble na boku którym spała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wampirek Posted July 29, 2007 Share Posted July 29, 2007 Witam pisze tutaj poniewaz mam podobny problem z moim sznaucerem wiec mam pytanie bo bardzo martwie sie o moją suczke otóz tydzien temu zawazylam u niej zgrubienie ( była to niedziela) w poniedziałek poszedł tato do weterynarza ten czyms popsikał(aby zdezynfekowac) i kazał przyjsc w piatek. W piatek powiedzial ze trzeba jeszcze poczekac bo on nie wie co to jest ale ze niby sie goi a dzis z tego zgrubienia odpadł strupek i wyglada to teraz tak : [img]http://img124.imageshack.us/img124/5536/obraz8sg1.jpg[/img] [img]http://img267.imageshack.us/img267/4571/obraz9dl4.jpg[/img] [img]http://img411.imageshack.us/img411/9581/obraz10qs8.jpg[/img] po za tym od dwóch dni robi zielony kał.. co to moze byc? bardzo sie martwimy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JO Posted July 31, 2007 Share Posted July 31, 2007 Krotusia! Moja suczka ma podobne wypryski. To odczyny alergiczne i wtorne zapalenie bakteryjne. U mojej psinki stwierdzili alegie na roztocza, kurz i sline z pchel. Dostaje specjalna sucha karme na siersc , ktora wczesniej mrozimy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AZ-IWONA Posted August 7, 2007 Share Posted August 7, 2007 U mójego 13 letniego sznaucera od kilku lat zaczęły pojawiać się na ciele tak jakby brodawki / kurzajki / które nie ruszane nie powiększają się. Ale w niektórych miejscach o delikatnej skórze / szyja , okolica warg / zmiany te jakby pączkują . Jednak najgorzej jest jak Parys zaczyna je lizać namiętnie - to wtedy z brodawki robi się krwista poziomka !!!. Jedną z nogi, musielismy usunąć operacyjnie / niedawno !!!! pod narkozą !!! / Teraz zabrał się za lizanie przedniej łapy na wysokości stawu i tam też znalazłam brodawkę/kurzajkę / narazie jest płaska. Ale w jaki sposób obrzydzić mu lizanie. Może macie jakieś pomysły czym mu smarować, aby nie lizał :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kate1205 Posted October 22, 2008 Share Posted October 22, 2008 Mam podobny problem ze sznaucerem średnim 4 lata. Pojawiło się kilka krostek (2 między palcami na łapach), 1 między poduszkami, bez ropy, kolor różowy. Pies to wylizuje namiętnie. Byłam u weterynarza, przepisał rivanolum i powiedział, że jak nie przejdzie to trzeba wyciąć. Mnie się wydaje, że to nie chodzi o wycinanie, bo to jakaś choroba skórna. Pies się nie drapie po ciele i nie stwierdziłam krost w innych miejscach ciała. Pies dodatkowo choruje na trzustkę, więc staram się na niego uważać. Zauważyłam u niego pchłę, jeszcze nie zrobiłam z nią porządku, bo miał obrożę przeciw kleszczom. Proszę o pomoc, co to może być, bo jak widzę to weterynarz raczej mi nie pomoże. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
palomino Posted November 16, 2008 Share Posted November 16, 2008 [quote name='Kate1205']Mam podobny problem ze sznaucerem średnim 4 lata. Pojawiło się kilka krostek (2 między palcami na łapach), 1 między poduszkami, bez ropy, kolor różowy. Pies to wylizuje namiętnie. Byłam u weterynarza, przepisał rivanolum i powiedział, że jak nie przejdzie to trzeba wyciąć. Mnie się wydaje, że to nie chodzi o wycinanie, bo to jakaś choroba skórna. Pies się nie drapie po ciele i nie stwierdziłam krost w innych miejscach ciała. Pies dodatkowo choruje na trzustkę, więc staram się na niego uważać. Zauważyłam u niego pchłę, jeszcze nie zrobiłam z nią porządku, bo miał obrożę przeciw kleszczom. Proszę o pomoc, co to może być, bo jak widzę to weterynarz raczej mi nie pomoże.[/quote] Wątpię czy ci cokolwiek pomogą osoby z forum, które nawet psa nie widziały na oczy. Natomiast ja sie dzis też załamalam bo pęcherzycę zdiagnozowano psu po pol roku (!!!!) a u ilu roznych byl lekarzy to nie zlicze. Łacznie ze szpitalem i okulistą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.