Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Witam :)

Witam od ok. 2 tygodni mam psa rasy owczarek niemiecki. Szczeniak ma ponad 2 miesiące. Mieszka on razem z nami w domu i jest to pierwszy raz kiedy mamy psa w domu. Miaszkam na wsi i psy, które mieliśmy wcześniej zawsze mieszkały na podwórku na gospodarstwie. Ogółem z pieskiem nie ma większych problemów. Pokazuje gdy chce się załatwić (piszczenie, stanie prze schodach).

Jednak mam problem z spacerami. Po naszym ogródku biega, jest chętny do zabawy jednak gdy chcę z nim wyjść na spacer to siada lub kładzie się na drodze, piszczy i ogółem stawia opór. Odkąd go mam raz udało mi się z nim wyjść na dłuższy spacer jednak co jakiś czas musiałam przykucnąć i zawołać by szedł. Co zrobić aby zachęcić go do spacerów? Widzę, że boi się wychodzenia poza dom oraz boi się samochodów i szczekających psów sąsiadów( może to być przyczyną?). Proszę o pomoc bo chciałabym mu zapewnic jak najwięcej ruchu, a nie tylko bieganie po ogródku.

Jego drugim problem ( nie związane z tematem) Jest jego nadmierne gryzienie wszystkiego. Ma swoje zabawki, twardą kostkę i je też gryzie i wtedy jest za to chwalony jednak zdaża mu się gryźć meble i co najgorsze członków rodziny. Czasem to wygląda u niego na formę zabawy jednak nie zawsze? Jak go od tego oduczyć? Widać, że pies szybko rośnie i zbiegem czasu może stać się to niebezpieczne, a w domu mamy dziecko oraz cząsto odwiedzają nas goście.

Ja dla Hadesa ( bo tak się bawi ) Poświęcam każdą wolną chwilę. Zawsze rano i każda wolna chwila po powrocie z szkoły.Podczas mojej nieobecności są z nim rodzice lub siostry więc towarzystwa rodziny mu sie brakuje i każdy starałby się z nim ćwiczyć aby go oduczyć złego nawyku gryzienia oraz strachu przed spacerami.

Więc proszę o odpowiedź i z góry dziękuję :)

Link to comment
Share on other sites

Przede wszystkim cierpliwości, taki maluch ma prawo się bać dużego otoczenia, samochodów, psów i trzeba go spokojnie i cierpliwie do świata przyzwyczajać. To jest psie dziecko i nie można wymagać żeby już teraz zachowywał się jak dorosły. W domu czuje się bezpiecznie dlatego tak chętnie wraca. A to, że gryzie to normalne, niestety. Zwlaszcza, że niedługo zacznie zmieniać mleczaki na stałe zęby. Po prostu trzeba cenne rzeczy dobrze przed psiakiem chować i dawać mu różne twarde zabawki lub nawet kości cielęce do gryzienia. I cierpliwie przeczekać okres rozwoju szczeniaka.

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję za odpowiedź. Troche poczytałam na innym portalach i czy np. zachęcanie psa do spaceru zabawkami jest dobre? Bo smakołyki wiem, że niekoniecznie i nie chce aby spacery kojarzył z jedzeniem choć z drugiej strony może kojarzyc je z zabawkami. Podczas spaceru staram się mówić do niego wesołym tonem, głaskać jeśli idzie. Wszystko powoli i nic na siłę oczywiście :) Mam nadzieję, że zacznie się przekonywać do spacerów :)
 

Link to comment
Share on other sites

Miałam to samo ze swoim owczarkiem szkockim. Na spacerach nie chciała iść, bała się, piszczała, chciała na ręce, wyła wniebogłosy, ludzi i psów się bała panicznie. Cierpliwie trzeba było to znosić. Wychodziłam na spacer ze smakołykami. Kiedy zbliżał się człowiek to smakołyk, kiedy zbliżał się pies to smakołyk. Innym ludziom tez dawałam smakołyki by jej dawali. I nie wolno ci się nad nim rozczulać kiedy jest taki biedny i chce na ręce. Musisz mu pokazać, że świat jest fajny i, że nie ma się czego bać. Najgorszy okres był od 8 tygodnia do 3 miesiąca. Po 3 miesiącu już zaczynała być odważniejsza, a w 4 miesiącu już kochała wszystkich. Teraz ma 5 miesięcy i kocha spacery, ciągnie twardo do przodu, kocha ludzi. Gdy widzi psa to płaszczy się i kładzie na grzbiet, ale to normalne u szczeniaków. Smakołyki potem zniknęły i ona już nie pamiętała, że je dostawała. Co do gryzienia to tez normalne. Nasza do dzisiaj potrafi gryźć, ale jak była młodsza gryzła do krwi. To wszystko jest w formie zabawy, nawet jeśli groźnie wygląda to tylko zabawa. One nie chcą robić krzywdy, chcą po prostu się bawić. Ty musisz wtedy zapiszczeć głośno jak cie zaboli, odwrócić się od szczeniaka i pokazać, że ciebie taka zabawa nie bawi. Pokazać mu, że to boli. Kilka takich prób i szczeniak załapie by gryźć słabiej. Powodzenia :)

Link to comment
Share on other sites

Moja mała przez pierwszy czas potrafiła w trakcie 15min spaceru siadać i odmawiać dalszej wyprawy z 3-4 razy, do tego zaczynały się ciepłe dni, więc w ogóle miała lenia....

Przeszło z czasem, każdy spacer połączony był z zabawą, poznawaniem otoczenia - powoli najpierw droga obok bloku, później łąka, jedna, druga, następnie ulica między blokowiskami, parking, następnie główna ulica, gdzie jest hałas, tiry, busy....i piesior się nie boi :))

 

Teraz gdy wychodzi bez smyczy na spacer, idzie od razu siku, bierze Sobie patyk lub jakiegoś krzaczora i biegnie przed Siebie szczęśliwa, że jest na dworku :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...