kiyoshi Posted November 28, 2014 Share Posted November 28, 2014 przychodzę do Puni...cudna jest! ile bym dałą by jej los się odmienił:( troszkę przypomina mi sunię Kamę, którą kiedyś wyadoptowałam od Was do wspaniałego Pana do Tychów. Tak jakoś czuje, że i Puni się uda...Trzeba ją ogłaszać intensywnie;) postaram się pomóc:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewes Posted November 29, 2014 Share Posted November 29, 2014 Jestem i ja u suni :) Trzymam kciuki za superowy domek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sinelka Posted November 29, 2014 Share Posted November 29, 2014 zapisuję Punię Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romina_74 Posted November 29, 2014 Author Share Posted November 29, 2014 przychodzę do Puni...cudna jest! ile bym dałą by jej los się odmienił :( troszkę przypomina mi sunię Kamę, którą kiedyś wyadoptowałam od Was do wspaniałego Pana do Tychów. Tak jakoś czuje, że i Puni się uda...Trzeba ją ogłaszać intensywnie;) postaram się pomóc:) Jestem i ja u suni :) Trzymam kciuki za superowy domek. Dzięki Dziewczyny, również mam taką nadzieję i trzymam kciuki za Punię :) Póki co dzięki niewielkiej akcyjce na fb, Punia uzbierała sobie 190 zł na badanka :) Ponieważ sunia tak długo już błąka się po schroniskach i wg mnie ma więcej niż 8 lat, postanowiłam zawieźć ją do weta i zrobić dokładny przegląd. Mam nadzieję, że nie będzie bardzo źle, ale rewelacji również się nie spodziewam. Zauważyłam również i nie tylko ja, że oczy Puni stają się coraz bardziej mętne :( Jest bardzo żywiołowym pieskiem, to że nie dosłyszy wcale nie przeszkadza w porozumiewaniu się z nią, natomiast nadal nie zwraca na mnie zbyt wielkiej uwagi. Wcale nie chce, żeby ją głaskać, nie przytula się. Głównym zainteresowaniem Puniolki są parówy. Może fakt, że widujemy się z Punią regularnie dwa razy w tygodniu sprawi, że wreszcie się do mnie przekona i pieszczoty choć trochę sprawią jej przyjemność .... Zdjęcia z ub. tygodniowego sobotniego spacerku wrzucę, bo nie wrzucałam jeszcze :) Dzisiaj ciotka Patrycja coś tam pstrykała ale, że zimno sssstrasznie było to ja wiem, czy ten aparat jej tam nie zamarzł ;) Ale oprócz aparatu masz coś jeszcze prawda? Mmmm ... No Punia, weź się podziel :( Ale nie ... Na prawdę tam idziemy? O zgrozo ... Ja chyba jednak nie pójdę. No co? Nie podoba mi się i już. Postoję tu za ciotką. No chyba, że jednak wygrzebiesz dla mnie parówkę. Zawsze przecież mogę się jeszcze zastanowić ;) Widzieliście ją? Zaś kurde bohaterka drugiego planu ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romina_74 Posted November 29, 2014 Author Share Posted November 29, 2014 Dziękuję cioteczki, że do mnie zaglądacie. A ciocia choba to sobie chyba o mnie zapomniała w banerkowy sposób :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patrycja* Posted November 29, 2014 Share Posted November 29, 2014 Nie zamarzł, nie zamarzł, choć ręce prawie i dlatego zdjęć niewiele ale zawsze. W zasadzie wszystkie zdjęcia pokazują, tak jak pisze Romina, zainteresowanie Puni parówkami. No bo przecież nie wpatruje się tak w nas ;) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania91sc Posted November 29, 2014 Share Posted November 29, 2014 Piękna Punia, a oczka faktycznie jakby trochę mętne :( 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka.D Posted November 29, 2014 Share Posted November 29, 2014 Widzieliście ją? Zaś kurde bohaterka drugiego planu ;) hahaha co za Timon w krzakach :D :D :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka.D Posted November 29, 2014 Share Posted November 29, 2014 Punia i tak jest otwarta na ludzi jak na to jakie życie dane jej jest prowadzić... Jest przesłodka. Te jej oczy zdziałają cuda. W końcu ktoś je wypatrzy i nieważne będzie, że są mętne i że niedosłyszy. Wierzymy w Punię! :kciuki: 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
choba Posted November 29, 2014 Share Posted November 29, 2014 A ciocia choba to sobie chyba o mnie zapomniała w banerkowy sposób :( Oj pamiętam, pamiętam, tylko ostatnio cierpię na braki czasu. Ale w poniedziałek mam nudny wykład, to może coś się uda ;) Obiecuję, że w przyszłym tygodniu będzie :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romina_74 Posted November 29, 2014 Author Share Posted November 29, 2014 Oj pamiętam, pamiętam, tylko ostatnio cierpię na braki czasu. Ale w poniedziałek mam nudny wykład, to może coś się uda ;) Obiecuję, że w przyszłym tygodniu będzie 100% poparcia dla nudnych wykładów :) Dziękuję! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elisabeta Posted November 30, 2014 Share Posted November 30, 2014 Piękne zdjęcia... :smile: Jak Punia ma byc zainteresowana człowiekiem?... Od ludzi to troszkę mało dostała w życiu zainteresowania... :sad: Romina, ona jeszcze nie wie, jaka jesteś Dobra... Przekona się z czasem, że jesteś lepsza niż parówki. :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romina_74 Posted November 30, 2014 Author Share Posted November 30, 2014 Być lepszym niż parówki - oto życzenie każdego wolontariusza :-D 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elisabeta Posted November 30, 2014 Share Posted November 30, 2014 Być lepszym niż parówki - oto życzenie każdego wolontariusza :-D :-D Romina, piszesz o akcji na FB.. Mnie tam nie ma... :oops: Super, że Punia będzie przebadana. Chciałabym dołożyc swój "grosz" do badań. Podaj mi, proszę, nr konta na PW. :smile: Trzymam kciuki za zdrowie Puńki. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
choba Posted November 30, 2014 Share Posted November 30, 2014 Na razie skończyłam stronkę cierpieniem pisane Puni: http://przystanekschronisko.org/punia Jest tam też numer konta do wpłat :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted November 30, 2014 Share Posted November 30, 2014 Punia jest urocza, wiesz Romina, ja myślę, że ona Cie uwielbia naprawde, tylko na swój sposób....niektóre pieski chyba jakoś tego nie potrafią wyraźnie okazać, ale jakbyś z nią znalazła się np. w domu, albo w jakimś spokojnym miejscu- to szybko by pokazała oddanie niewyobrażalnie większe niż mogłoby się wydawać. ja przynajmniej mam takie doświadczenie z tymi staruszkami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romina_74 Posted November 30, 2014 Author Share Posted November 30, 2014 :-D Romina, piszesz o akcji na FB.. Mnie tam nie ma... :oops: Super, że Punia będzie przebadana. Chciałabym dołożyc swój "grosz" do badań. Podaj mi, proszę, nr konta na PW. :smile: Trzymam kciuki za zdrowie Puńki. Bardzo Tobie dziękuję za chęć wsparcia staruszeczki :) Grosz do badań się przyda bardzo!!! Na razie skończyłam stronkę cierpieniem pisane Puni: http://przystanekschronisko.org/punia Jest tam też numer konta do wpłat :) Bardzo pięknie dziękuję w imieniu Puniolka i swoim :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patrycja* Posted November 30, 2014 Share Posted November 30, 2014 A ja uważam, że Romina jednak jest dla Puni ważna. Może tego tak nie pokazuje, ale jak Romina wczoraj biegała po korytarzu w poszukiwaniu legowisk i kocy to Punia wodziła za nią tęsknym wzrokiem. A jak weszła na pawilon i zamknęła za sobą drzwi to dziewczyna wpatrywała się w nie prawie tak namiętnie jak w parówki. Więc to chyba o czymś świadczy ;) a to że nie lubi zbytniej bliskości i pieszczot to być może wynika z jednej strony z jej indywidualnego charakteru, a z drugiej z tego, na jakich ludzi do tej pory trafiała... 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romina_74 Posted November 30, 2014 Author Share Posted November 30, 2014 Ech ... Dzięki PatrycjU ciociu za słowa otuchy :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elisabeta Posted November 30, 2014 Share Posted November 30, 2014 A ja uważam, że Romina jednak jest dla Puni ważna. Może tego tak nie pokazuje, ale jak Romina wczoraj biegała po korytarzu w poszukiwaniu legowisk i kocy to Punia wodziła za nią tęsknym wzrokiem. A jak weszła na pawilon i zamknęła za sobą drzwi to dziewczyna wpatrywała się w nie prawie tak namiętnie jak w parówki. Więc to chyba o czymś świadczy ;) a to że nie lubi zbytniej bliskości i pieszczot to być może wynika z jednej strony z jej indywidualnego charakteru, a z drugiej z tego, na jakich ludzi do tej pory trafiała... Patrycja, jak ładnie to napisałaś... :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
choba Posted December 1, 2014 Share Posted December 1, 2014 Banerki dla Puni :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elisabeta Posted December 1, 2014 Share Posted December 1, 2014 Piękne banerki. Ten niżej ukradnę w wolnej chwili. ;) Choba, rozpoznaję twój styl banerkowy z wątków...To chyba Ty robiłaś około rok temu banerki dla Soni z wątku Dory1020. Na prośbę Jotpeg. Sonia jest w moim awatarku... I nie jest już od Dory, bo adoptował ją 5 miesięcy temu mój Brat. :) Sonia ma 8 lat. Nigdy nie można tracic nadziei na Dom. Tak, Puniu... :wub: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
choba Posted December 1, 2014 Share Posted December 1, 2014 Tak, tak - robiłam kiedyś banerki Soni. Jej historia też nie była fajna. Super, że jej się w końcu trafił świetny domek :) I oby naszej Puni też się udało ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romina_74 Posted December 1, 2014 Author Share Posted December 1, 2014 BAAAAAAAAAAAAAAAAARDZO dziękujemy z Puniolką za banerki :) Wybiorę zatem inny, niż ciocia Elisabeta ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malgoska Posted December 1, 2014 Share Posted December 1, 2014 piękna i smutna bardzo a ten owczarek obok niej na zdjęciach? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.