Jump to content
Dogomania

PUNIA weteranka cieszy się z mieszkanka :)


Romina_74

Recommended Posts

Witam wszystkich u PUNI, która jako ta PUMA zwinna jest ;)

numer schroniskowy 1144/13

 

DSC00496.JPG     DSC09535.JPG

 

 

Dzisiaj miałam przyjemność poznać Punię. Pierwszy wspólny spacer wolontariacki mamy za sobą. Spotkania z wolontariuszami nie są Puni obce. W schronisku katowickim jestem jej trzecią stałą opiekunką :( Przede mną Punią opiekowały się Maja Machłajewska i Daria Czartoryska. Po spacerku, przeprowadzce boksowej do Broni oraz karmicielstwem udałam się do Biura, gdzie dowiedziałam się że:

 

Punia po raz pierwszy trafiła do schroniska w Katowicach 28 marca 2013 r. Jej właściciel zmarł, a sunią nie miał się kto zająć. W schronisku zupełnie nie potrafiła się odnaleźć. Bała się wszystkiego i wszystkich, nie chciała wychodzić z boksu. Dopiero po kilku próbach powoli otworzyła się na opiekunkę. W schronisku została wysterylizowana i zaczipowana. 6 listopada 2013 r. została adoptowana. Niestety już 18 grudnia, tuż przed świętami nowi właściciele wymierzyli i wykonali wyrok. Punia ponownie trafiła do schroniska. Powodów powrotu podanych przez adoptujących jest wiele: lęk separacyjny, ciągnie na smyczy, całkowicie nie zwraca uwagi na właścicieli i inne osoby, jest głośna, szczeka, nie jest nauczona załatwiania się na zewnątrz, nie nadaje się do mieszkania w bloku ... Niestety to nie wszystko ... Po przeprowadzonym dochodzeniu, udało się ustalić, że Punia wcześniej przebywała w schronisku w Sosnowcu. Trafiła tam w roku 2008, kiedy jeszcze w schronisku nie było wolontariatu. Kiedy się rozpoczął, wolontariusze nazwali ją Korą. W roku 2011 adoptował ją jeden z wolontariuszy dla swojej babci ... No a dalszy przebieg zdarzeń już znacie. Zatem 8 - letnia Punia, w schroniskach spędziła już przynajmniej 6 lat :(

 

DSC00478.JPG     DSC00566.JPG

 

DSC00447.JPG

 

A jaka jest Punia?

Punia to miła, mądra sunia, która ma w sobie wiele energii i ogromną chęć do życia. Jest bardzo łagodna, spokojna i zrównoważona. Jeszcze nigdy nie zachowała się agresywnie, nawet wówczas gdy inne psy ją zaczepiają, próbują prowokować do bójki. Punia lekceważy takie zachowania. Lubi wychodzić na spacery, uwielbia biegać i bawić się z innymi psiakami. Spuszczona ze smyczy korzysta z wolności, dosyć daleko odbiega, ale zawsze wraca do opiekuna. Faktycznie niewielką uwagę zwraca na opiekuna. Parówki są podstawowym zainteresowaniem Puni. Punia potrafi wykonywać komendy siad, łapa, waruj. Do ludzi nastawiona jest bardzo pozytywnie. Przez długie lata mieszkała z osobą starszą, której ciągle towarzyszyła dlatego wg mnie nie lubi zostawać sama.

 

Ta przemiła sunia ma ogromny smutek w oczach. To już taki długi czas w schronisku. Nie jest jej łatwo, jej życie wywróciło się do góry nogami. Trochę trudno znów zaufać człowiekowi, przecież dwukrotnie została porzucona. Ciepła i serdeczności ze strony człowieka, tak niewiele potrzebuje Punia, by być szczęśliwą.

 

DSC00614.JPG     DSC09548.JPG

 

Punia jest sunią średniej wielkości - w kłębie ok. 40 cm, niestety jeszcze nie zważona ... Jest zaszczepiona, wysterylizowana (31.05.2013) i zaczipowana. Jej sierść jest miękka i miła w dotyku, jest też bardzo gęsta. Wymaga systematycznego wyczesywania.

 

Kontakt do Opiekuna: 790 420 278

Zdjęcia Puni na Picasa: 

https://picasaweb.google.com/118380588009733343934/Punia1144138LatOk40Cm18122013RAgataPiatkowska#

 

DSC09563.JPG

 

 

Rozliczenie wydatków i wpłat dla PUNI na dzień 27.01.2015 r.

 

Wydatki:

139,00 zł. 20.12.2014 r.  Badania - profil geriatryczny + oględziny weterynarza

 

Wpłaty:

50,00 zł     20.11.2014 r. Marek T.

10,00 zł     28.11.2104 r. Alicja A.

20,00 zł     28.11.2014 r. Monika M.

10,00 zł     28.11.2014 r. Ksenia B.-M.

50,00 zł     28.11.2014 r. Daniel G.

50,00 zł     28.11.2014 r. Karolina S.

20,00 zł     01.12.2014 r. Justyna B.

50,00 zł     02.12.2014 r. Ewa J.

100,00 zł   02.12.2014 r. Elisabeta

150,00 zł   07.01.2015 r. Elisabeta

150,00 zł   26.01.2015 r. Elisabeta

Razem: 660,00 zł

 

Stan konta Puni: 521,00 zł.

 

Dziękujemy bardzo za pomoc :)

Link to comment
Share on other sites

Jestem u Puni :) Dodam jeszcze, że dziewczyna wcześniej była chyba też w schronisku w Sosnowcu...
https://picasaweb.google.com/116410361292660381439/Boks42Numer687844

 

 

O matko ... :( Tego nie wiedziałam komplatnie. Biedna sunia :( I dziwić się, że jest nieco autystyczna. Przecież tyle czasu siedzieć po schroniskach, iść do domu, wracać, zmieniać opiekunów, nie mieć ich wcale ... Można zgubić rozum :(

 

Jeszcze wrzucę zdjęcia z wczorajszego spacerku. Teraz na pewno będą systematyczne, a opiekun ten sam. Może w ten sposób Punia nieco szczęśliwsza będzie - będzie miała namiastkę stałości i przewidywalności ...

 

 

Cześć! Jestem Punia, czy to Ty będziesz teraz się mną opiekować?

 

DSC00447.JPG

 

 

O rety ... Co ta mała się tak do mnie przykleiła?

 

DSC00560.JPG

 

 

A w sumie fajnie, że mnie skrobiesz za uszkiem. Poleżałabym jeszcze chwilkę, ale sorry muszę lecieć!

 

DSC00589.JPG

 

 

Mateńko, to znowu ona ... Chwili spokoju nie ma  :nonono2: No co mała?

 

DSC00628.JPG

 

 

O kurde! Widzicie to? Zgubiłam ogon! Pech, pech, pech mnie dręczy!

 

DSC00473.JPG

 

 

No zobacz na moje oczęta ... No zobacz proszę ... Ja tam widzę doskonale co masz w saszetce, poproszę to

 

DSC00549.JPG

 

 

Oho. Tłoczno! Utrzymać kontakt wzrokowy, utrzymać kontakt wzrokowy, eksponować oczęta. Tylko tak osiągnę sukces!

 

DSC00459.JPG

Link to comment
Share on other sites

Puniu, jestem. :)

 

Romina, jak dobrze, że Punia ma taką Opiekunkę. Mam nadzieję, że się zaprzyjaźnicie. :)

Sunia jest śliczna. To moja słabośc do takiego umiaszczenia. 

I piękne oczy i nosek czekoladowy.  :wub:

Tylko jej los taki smutny... :(

Straszne są takie historie, gdy Pan umiera i nikt z rodziny nie chce zaopiekowac się psiakem, który został... :( :(

Będę tu zaglądac i trzymac kciuki, żeby Ktoś pokochał Punię i dał jej Dom. Już na zawsze.

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję wszystkim za obecność u Puni :) Napisałam do dziewczyn z Schroniska w Sosnowcu z prośbą o ustalenie kiedy dokładnie Punia u nich przebywała - zdjęcia, które znalazła ciocia choba są z 2008 roku ... :( Niestety jeszcze nic mi nie odpisały :( Boję się, że ta bida tak się tuła i tuła po tych schroniskach :(

 

Ciociu choba, czy oczęta Puni wypatrzą u cioteczki bannerek?  :look3:

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję wszystkim za obecność u Puni :) Napisałam do dziewczyn z Schroniska w Sosnowcu z prośbą o ustalenie kiedy dokładnie Punia u nich przebywała - zdjęcia, które znalazła ciocia choba są z 2008 roku ... :( Niestety jeszcze nic mi nie odpisały :( Boję się, że ta bida tak się tuła i tuła po tych schroniskach :(

 

Ciociu choba, czy oczęta Puni wypatrzą u cioteczki bannerek?  :look3:

 

 

Romina, tam chyba jest odpowiedź...  ;-)  Pod Twoim postem zaraz...

Czekamy na banerek Puni.  :smile:

Teraz nie ma już ograniczeń w ilości banerków w podpisie. Można szaleć.

Link to comment
Share on other sites

Kora była u nas weteranką, do schroniska została przyjęta w 2008 roku. Adoptowana w 2011 bodajże.

Adoptował ją wolontariusz, młoda osoba. Głowę bym dała, że w okresie 04/13 - 04/14 widziałam go na Ligocie w autobusie. Chociaż raczej stawiałabym na okres letni 2013.

Co do danych nie wiem czy cokolwiek uda się odnaleźć.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...