Jump to content
Dogomania

Jak pogodzić dwa dorosłe samce?


Verda83

Recommended Posts

Witam Wszystkich bardzo serdecznie

Znalazłam się w kłopotliwej sytuacji i prosiłabym Was o radę co robić.

Sprawa przedstawia się następująco:

Mamy z mężem cudownego psiaka ze schroniska, jest z nami 3 lata , nie ma z nim żadnych problemów. Pies ma 6 lat, jest super łagodny w stosunku do ludzi, psy ignoruje, dopóki go nie zaczepiają. W innym wypadku warczy, kłapnie pyskiem, ale nigdy nie rzuca sie do gryzienia. Jest to mieszanka labladora i nowofunladna: duży, waży 40 kg.
Obecnie mieszkamy w dużym mieszkaniu w bloku, piesio ma zapewnione spacery-około 3 godziny dziennie, jest bardzo spokojny, wręcz leniwy :p

Jesteśmy w trakcie budowy domu. Mięliśmy przeprowadzić się do niego we wrześniu. Okazało się , że wykończenie domu potrwa około 8 miesięcy dlużej-firma ma deficyt materiałów wykończeniowych, trzeba je sprowadzić.
Natomiast mieszkanie jest już sprzedane, w połowie września musi być oddane nowemu właścicielowi.

Sytuacja zmusza nas więc do tego, że musimy przeprowadzić się na kilka miesięcy do moich rodziców. I tu pojawia się problem, gdyz moi rodzice również mają psa.
Baardzo rozpieszczonego, zazdrosnego i przewrażliwionego :p
Absolutnie nie toleruje naszego psa. Przy pierwszej próbnie zapoznania, od razu rzucił się do gryzienia, mimo ze jest sporo mniejszy. Kundelek, również ze schroniska, ale wzięty jako szczeniak.
Nie mamy innego wyjścia,nie możemy np czegoś wynajać, bo prowadzę w domu działalnosć gospodarczą i tylko u moich rodziców będę miała do tego warunki.
Dom rodziców i podwórko są duże, ale nie ma takiej mozliwości, zeby psy były oddzielnie.
Od razu zaznaczam, ze nie wchodzi w grę oddanie któregokolwiek z psów, wiec z góry dziekuję za takie rady.

Jak sprawić , zeby psy się dogadały i funkcjonowały razem na jedym terenie. Może jakieś namiary na behawiorystę? Boję się, że zrobią sobie krzywdę, ale nie możemy zmieniać wszystkch planów ze względu na to, że psy się nie lubią.
Czy możliwe jest to, żeby ciagle sie gryły i nigdy nie "dogadały" ?
Mają po 6 lat. Nasz pies jest wykastrowany (w schronisku), czy to moze mieć jakis wpływ na sytuację?

Dodam jeszcze , że nasz pies ma bardzo spokojne usposobienie, pies rodziców jest bardzo zywy, ciągle biega, wręcz nadpobudliwy:p

Bardzo proszę o rady, bo nie wiem juz co robić.

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

czy drugi psiak jest również po kastracji? czy atakuje tylko samce, czy również suki? jeżeli wyłącznie samce to może pomyślcie nad kastracją, jeżeli także suki to przydałoby się spotkanie z behawiorystą... niestety nie mam namiarów na żadnego ale popytam wśród znajomych :) pozdrawiam i życzę szybkiego rozwiązania problemu

Link to comment
Share on other sites

Nie da się zrobić takich jakby "dyżurów"?? No np jeden jest w pokoju a drugi na dwoże lub gdzie indziej? A potem zmiana. Jeśli nie to wyprubujcie mój przepis na to . Mi się udało :

1. Wsadzcie jednego psa do katki i dajcie mu coś do zabawy gdy tamten 2 chodzi po pomieszczeniu.
2. Gdy zwierze nie zwraca uwagi na tamtego co chodzi zamieniecie miejsca psów
3. Jeśli po próbach psy nie zwracają na siebie uwagi zabieracie temu w klatce zabawkę
4. Jeśli jest w pożądku wszystko tak jak w punkcie 2 zamieniacie psy
5. Wyciągacie psa z klatki na smycz tak by obydwa nie były aż tak daleko siebie i dajecie im zabawki
6. Wszystko dobrze?? Zabieracie im zabawki ale dalej są na smyczy
7. Staracie się by były coraz bardziej blisko siebie
8. Nikt nikogo nie gryzie? śpuśćcie je ze zmyczy.

Jeśli nie poskutkuje to wpuśćcie psy do jednego niewielkiego pomieszczenia by były same jednak kontrolując wszystko i poszczając bardzo spokojną muzykę ;)

Napiszcie jeśli pomogłam. Napisałam wszystko co wiedziałam

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję za odp.

Nie ma szans na robienie "dyżurów". Wiadomo, że każdy z członków rodziny ma prace, ma swoje zajecia, a takie zamykanie psów, pilnowanie ich na zmianę, to powiedzmy sobie szczerze, byłby horror, a nie normalne zycie.
One muszą nauczyć się ze sobą funkcjonować.

Pies rodziców atakuje tylko psy, ale też tylko wtedy, gdy jest na smyczy lub na podwórku. Gdy uda mu się uciec i biega po osiedlu, to ze wszystkimi psami jest w jak najlepszej komitywie i nawet przyprowadza"kolegów" na podwórko, kilka razy większych od siebie:-)

Myślę, że o naszego psa jest zwyczajnie bardzo zazdrosny, bo widział jak go trzymam na smyczy, a przecież gdy mieszkałam jeszcze z rodzicami,to on był moim psiakiem, spał ze mną w pokoju, chodziłam z nim na wielogodzinne spacery, rozpieszczałam niesamowicie, a teraz widzi,że nie jest jedyny.

Nasz pies nie będzie zwracał uwagi na psa rodziców, gdy będzie obok niego odgrodzony. Natomiast pies rodziców nigdy nie zajmie się przy nim zabawką, tylko zwyczajnie dostanie szału :shake:

Może wlasnie kastracja, ale wolałabym nie, bo przecież pies pewnie zupełnie się zmieni...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Verda83']
Pies rodziców atakuje tylko psy, ale też tylko wtedy, gdy jest na smyczy lub na podwórku. Gdy uda mu się uciec i biega po osiedlu, to ze wszystkimi psami jest w jak najlepszej komitywie i nawet przyprowadza"kolegów" na podwórko, kilka razy większych od siebie:-)

Może wlasnie kastracja, ale wolałabym nie, bo przecież pies pewnie zupełnie się zmieni...[/QUOTE]

Kastracja mogłaby właśnie pomóc w opanowaniu agresji wobec samców i ucieczek. Poczytaj o kastracji w dziale 'weterynaria', zmiany nie powinny być aż tak wielkie ani uciążliwe.
Z tym, że sama kastracja problemu nie rozwiąże. A czy nie dało by się zaaranżować spotkania na neutralnym terenie, by oba psy były luzem, np. tylko w kagańcach, żeby nie zrobiły sobie krzywdy? Wtedy mogłyby zachować się bardziej neutralnie.

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=Green][B]Po pierwsze przenosze do dzialu wychowanie i zmieniam tytul na bardziej czytelny;) [mod] [/B][/COLOR]
Po drugie, mysle ze dobrym rozwiazaniem byloby:
Proba zapoznania sie przez psiaki na neutralnym terytorium. Idzcie razem na spacer, narazie na smyczach ale bez obwachiwania sie itd a pokilku takich spacerach sprobujcie puscic psy (nie dochodzcie do nich!) i idzcie jakby nic sie nie dzialo...
Oczywiscie moze byc tez tak ze nie obedzie sie bez walk o przywodztwo, dlatego radze skontaktowac sie rowniez z dobrym behawiorysta ;) Gdzie mieszkacie?

Link to comment
Share on other sites

Kastracja nie pomoze, przeciez samiec to samiec :roll: Pies twoich rodzicow zachowuje sie jak najbardziej naturalnie... Kiedy pies jest na smyczy czuje sie zagrozony i dltego atakuje ;).Kiedy go puscicie i sie od niego odsuniecie juz jest wszystko oki...
A to ze broni wlasnego terenu-najnormalniejsze zachowanie...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wilczurka']

Jeśli nie poskutkuje to wpuśćcie psy do jednego niewielkiego pomieszczenia by były same jednak kontrolując wszystko i poszczając bardzo spokojną muzykę ;)

[/quote]
Nie sadze zeby to byl dobry pomysl :shake: 2 dorosle samce w jednym malym pomieszczeniu?! To bzdura, odrazy zaczna walczyc...
Mozna je puscic tak jak ja pisalam, na otwartej przestrzeni tak aby mogly spokojnie sie dogadac i zaden z wlascicieli nie moze dojsc do swojego psa.

Link to comment
Share on other sites

Domyslam się, że będą bójki i jestem na to przygotowana ;) Boję sie tylko, czy psiaki nie zrobią sobie poważnej krzywdy i spędza mi to sen z powiek...

Ja z mężem i naszym psiakiem mieszkamy w Warszawie, a rodzice ze swoim psem w Ciechanowie (100 km od stolicy) i tam też się przeprowadzamy.
Psy możemy puścić w kagańcach na bardzo duzym ogrodzonym terenie-jest taka możliwość.
Niestety, pies rodziców nie jest przyzwyczajony do kagańca i w momencie jego założenia, albo wariuje , albo kładzie się i nigdzie się nie ruszy-jest bardzo uparty ;)

Ale oczywiście będziemy próbować.


Pozdrawiam ciepło

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...