Sznupka Posted November 3, 2014 Share Posted November 3, 2014 WItam. Niedawno przygarnęliśmy psa ze schronika, małego kundelka. Jest bardzo uczuciowy i szybko się do nas przywiązał. NIe sprawiał kłopotu dopóki nie zabraliśmy go w odwiedziny do rodziców. Na miejscu wydawał się wesoły, po powrocie do domu był dość zmęczony sytuacją. Następnego dnia wyszliśmy na godzinę na zakupy, jak wróciliśmy-zastaliśmy anonim, że mamy coś zrobić z psem bo jest nie do zniesienia. Wyszliśmy na chwilkę, rzeczywiście szczekał. Kolejnego dnia włączyliśmy na cały czas naszego pobytu w pracy (7 h) nagrywanie dźwięku poprzez komputer. Po przesłuchaniu nagrania okazało się, że nie ma ani chwili szczekania. Czy możliwe, że pies zareagował jednorazowo paniką i szczekaniem po tych odwiedzinach? Czy lepszym rozwiązaniem dla tego skrzywdzonego i rozchwianego emocjonalnie psa będzie po prostu niezabieranie go nigdzie? Domyślam się, że pies po prostu bał się, że go znów ktoś odda. Czy może próbować go przyzwyczaić do takich sytuacji? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Harley Posted November 4, 2014 Share Posted November 4, 2014 Może ktoś hałasował albo wydawał dziwne dla psa dźwięki na klatce schodowej kiedy was nie było i to sprowokowało go do szczekania? Poczytajcie o lęku separacyjnym oraz treningu zostawania samemu dla psa. Lepiej działać póki problemu nie ma lub jest niewielki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sznupka Posted November 4, 2014 Author Share Posted November 4, 2014 W tym rzecz, że dzień później poszliśmy normalnie do pracy i od dwóch dni nagrywamy psa, nie szczeka wcale. Dlatego pomyślałam, że ta podróż i odwiedziny u obcych ludzi tak go rozstroiły. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarnykapturek Posted November 6, 2014 Share Posted November 6, 2014 Wydaje mi sie ze za bardzo przenosisz na psa ludzkie uczucia. Watpie, zeby wymyslil sobie ze wizyta u kogos oznacza zostawienie go. Psy tak sie nie nakrecaja. Nie znaja pojecia "przyszlosc", nie zastanawiaja sie nad tym co bedzie jutro, zyja tu i teraz. Nie mogl sobie pomyslec: idziemy do kogos, pewnie mnie tam zostawia a juz ich pokochalem. Dobra, to teraz bede panikowal. Nie wydaje mi sie ze wyjazd do tego stopnia mogl rozchwiac psa, zeby po powrocie zaczal szczekac. Jak piszesz od dwoch dni jest cisza i spokoj, prawdopodobnie pies szczekal bo cos uslyszal, moze rzeczywiscie nakrecil sie podroza, ale nie pod wzgledem obawy ze go zostawicie, tylko wyjazd w nieznane, nowe zapachy, ludzie itd. nakrecilo go na chwile. Po nastepnym wyjezdzie proponuje wprowadzic psa w codziennosc, czyli wracacie z podrozy, zabieracie psa na spacer w znane mu miejsca, i dopiero idziecie na zakupy/do pracy itd. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted November 6, 2014 Share Posted November 6, 2014 Mimo wszystko ja bym nie była taka pewna, czy to nie miało wpływu. U nas, dla psiego podrostka, który był u nas 2 miesiące i miał niezły socjal, wyjazd dwudniowy z nocowaniem poza domem sprawił, że pies zaczął mieć problemy z zostawaniem w naszym domu. Dopiero wyjazdy z kennelem świetnie się sprawdziły, i pies nie ma już problemów z nocowaniem gdzie indziej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.