Jump to content
Dogomania

Schronisko w Katowicach - POMÓŻMY IM ZNALEŹĆ DOMY !!! Ruszył wolontariat!


Recommended Posts

Zapraszam do Tlenka

[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/245737-Tlenek-mały-chudzielec-szuka-DT-na-odkarmienie!?p=21130587#post21130587[/url]

[url]https://www.facebook.com/events/284470675025074/[/url]

[IMG]https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/q71/1012056_598762993477363_2091180896_n.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Wklejam pierwszy post, bo Bufi jeszcze nie jest w takim stanie jak Fenris, ale parę tygodni i będzie...


Bufi – postrach wampirów? Nie urocza starsza sunia po latachmiłości wyrzucona jak śmieć. Teraz pilnie potrzebuje DT!!!


Bufi pierwszą młodość ma już za sobą. Mamy nadzieję, że nieżycie, choć w jej wieku o dom trudno, na dodatek Bufi ma chory nosek, ucho ioczy.

Tydzień temu miała zrobiony wymaz i czekamy na wyniki,dostaje antybiotyki, ale nie ma poprawy. Dziś z oka leciała jej zielona ropa,pod prawym okiem nie ma już futerka. Nosek się nieco zasuszył, ucho tez wyglądalepiej, ale oko niestety bez poprawy, a nawet nieco gorzej.

Wszystko dlatego, że schronisko to nie miejsce, dla chorych na dodatek starszych psów. Oczkatrzeba zakraplać co parę godzin, przemywać i regularnie podawać leki.

Nie wiem czy wszyscy pamiętają Fenrisa, jej oczy nie wyglądająjeszcze tak źle, ale powoli niestety zaczynają przypominać stan w jakim byłFenris. Wtedy, razem z Wami udało się wyleczyć Fenrisa, dzięki Waszej pomocyfinansowej ale przede wszystkim determinacji naszej wolontariuszki BasiPrzebindowskiej, która co parę godzin robiła mu okłady, zakraplała, podawałaleki.

Czy znajdzie się jakiś „psi anioł”, który pomoże Bufi stanąćna łapki i przynajmniej parę lat cieszyć się życiem?

Już jej długoletni opiekun zawiódł na całej linii, oddał doschroniska bo „wyjeżdża”, nie myślał, że może wcześniej należało poszukać jejdomu, popytać znajomych, a nie wyrzucić jak śmieć, po tylu latach miłości i przywiązania.

[COLOR=black][FONT=Arial]Bufi jest bardzo spokojna i mało szczekliwa. Waży około 25 kg i ma 58 cm w kłębie. [/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Arial] [/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Arial]Choć obecnie bardzo zjechała z wagi i niedałabym jej więcej niż 20 – 18 kg, następnym razem w czwartek ją zważymy. [/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Arial] [/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Arial]Jest w dużym stresie, ale powoli przyzwyczajasię do nowych warunków. Praktycznie nie wchodzi do boksu, tylko leży na zewnętrznejczęści i patrzy na wybieg. Bardzo lubi spacery, i po wyjściu z klatki biegnieod razu na trawę, szczęśliwa że jest przez chwilę przynajmniej wolna. [/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Arial] [/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Arial]W czasie kąpania bardzo spokojna, ale nie lubibyć brana na ręce. Reaguje na imię, ładnie siada na komendę, a nawet skaczeprzez hopki na agility, czasami podaje łapkę, ale lubi wykonywać komendy wzamian za coś dobrego. [/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Arial] [/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Arial]Kompletnie nie reaguje na inne psy, w czasiekonfliktu odsuwa się. [/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Arial] [/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Arial]Po prostu starsza "Pani", którepowinna leżeć sobie na fotelu we własnym domu, a nie schroniskowych deskach. Wstosunku do ludzi bardzo uległa i przymilna. Ma bardzo grube futro, którewymaga co jakiś czas podcięcia, albo regularnego czesania.[/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Arial] [/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Arial]Obecnie jest mocno obcięta i wygląda inaczej,mamy nadzieję, że jej nowy imag pomoże w znalezieniu jej własnego domku![/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Arial] [/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Arial]Kontakt w sprawie domu tymczasowego albo adopcji:[EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL], 503-364-290[/FONT][/COLOR]

[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/245741-Bufi-postrach-wampirów-potrzebuje-pomocy!?p=21130801#post21130801[/url]

[url]https://www.facebook.com/events/158270454365737/?context=create#[/url]

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-XzRhS2KnnpA/UfPUHiEDskI/AAAAAAADMhs/dh3yNij6iH8/s720/DSC_0125.JPG[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Zapraszam do Rabusia:
[URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/245755-Pozytywnie-zakr%C4%99cony-RABU%C5%9A-szuka-kogo%C5%9B-komu-b%C4%99dzie-m%C3%B3g%C5%82-skra%C5%9B%C4%87-serce%21?p=21132557#post21132557"]
[IMG]http://imageshack.us/a/img822/3708/cukd.jpg[/IMG]


http://www.dogomania.pl/forum/threads/245755-Pozytywnie-zakr%C4%99cony-RABU%C5%9A-szuka-kogo%C5%9B-komu-b%C4%99dzie-m%C3%B3g%C5%82-skra%C5%9B%C4%87-serce%21?p=21132557#post21132557[/URL]

Link to comment
Share on other sites

I jeszcze Mućka od naszj Klaudii

[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/245763-Mućka-szuka-kogoś-komu-będzie-w-stanie-zaufać[/url]

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-Y9z39q6JqPM/UfPOzX3sDmI/AAAAAAADL1s/BITQJdmBSeI/s800/DSC_0012.JPG[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Pongo w nowym domu :)

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-vy_ShraNll8/UZtIuQVWNDI/AAAAAAAAEVA/pGnA6cVYYKk/s640/304-1.jpg[/IMG]

I Norek też :).

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-D_bcABfRusg/UdBebfvNKpI/AAAAAAADHRY/BInUqUEzGR0/s512/IMG_9891.JPG[/IMG]


Zaraz zaktualizuję pierwszą stronę!

Link to comment
Share on other sites

Czy jest w schronie ten pies - u Was Daszo, dla nas Ciastek :(
[URL]http://tablica.pl/oferta/duzy-piekny-psiak-szuka-domu-ID2fzhp.html#2667f092d1[/URL]

przez przypadek znalazłam jego ogłoszenie na tablicy.

Tu wątek Ciastka: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/187926-Ciastek-znalazł-swoje-miejsce-na-świecie-i-rodzinę-która-go-pokochała-MA-DOM[/URL]

Został adoptowany przez Państwa z Gliwic.

jak się u Was znalazł??

Jutro postaramy się namierzyć tych ludzi.

[SIZE=3][B]EDIT: już ustaliłam, nie jest u Was tylko w Rudzie Śląskiej.[/B][/SIZE]

Edited by ARDNAS
Link to comment
Share on other sites

Bunia 663/13 – to nie nowotwór, miała zapchane zatoki około odbytowe a w jednej miała ropień, coś tam miała też przytkane kałem, więc sunia jak najbardziej do adopcji, można dać jej opis, który zamieściłam, prosiłabym o dopisanie, że ze względu na wiek szukamy dla niej domu tymczasowego – dożywotniego z pokrytym kosztem leczenia i utrzymania suni.
Bufi (462/13)– jeszcze czekamy na wyniki, ma podane lekarstwa

Ecri (692/13)– poszły zeskrobiny do badania, ale Ecri poszła do domu, adoptujący wiedzą o możliwości, że to grzybica.
Tlenek (659/13) miał pobraną krew, czekamy na wyniki

Smyk (613/13) dostał antybiotyk, godzinę temu dzwoniła dziewczyna Katowice Podlesie – dom bez zwierząt i dzieci – jest zdecydowana na adopcję Smyk – miała się tylko dowiedzieć czy wydadzą go w trakcie leczenia
Marley (596/13) – wyszły mu złe wyniki nerkowe, za parę dni będzie miała powtórzone, dostaje leki i specjalną karmę dla chorych psów na nerki, za parę dnia ma mieć powtórzone badania, jeżeli się wyniki nie polepszą to nie ma zbyt wielkich szans na przeżycie.

Link to comment
Share on other sites

Miałam telefon od byłej opiekunki Sary 553/13 (te szorstkowłosej), mam o niej sporo informacji i muszę je ułożyć w treść,

przede wszystkim Sara ma 3 lata - jest błąd w książęce przy sczepieniu,

Sara była wychowywana z osobą niepełnosprawną psychicznie i fizycznie - na wózku, jest bardzo spokojna i grzeczna, nadaje się jako towarzysz dla osoby niepełnosprawnej, nie ciągnie na smyczy, zachowuje czystość, mieszkała z kotem, czasami nawet leżeli obok siebie, jest bardzo spokojna i cierpliwa, komend za wiele nie zna, ale na spacerach trzyma się opiekuna, nie wszczyna bójek z psami, ma wszystkie szczepienia - regularnie od szczeniaka, [B]jest wysterylizowana[/B], nie ma lęku separacyjnego, nawet jako szczeniak nic nie zniszczyła, idzie spać jak zostaje sama, jest psem mało aktywnym, może dlatego, że do jej zadań należało towarzyszenie osobie niepełnosprawnej, która cały czas chciała ja mieć przy sobie, nie boi się uścisków i tarmoszenia, niestety po sterylce i z powodu małej aktywności nasza Sara mocno przytyła.

Spróbuję to ubrać w jakąś ciekawszą treść, ale uważam że te informacje na pewno poszerzyły naszą wiedzę o Sarze, może pomogą jej znaleźć dom?

Nie miała kontaktu z dziećmi, wnuczka opiekunki miała na nią bardzo silną alergię i nie mogła jej nawet dotknąć, ale towarzyszyła osobie niepełnosprawnej psychicznie, która miała dość głośne i na pewno nieprzewidywalne zachowanie.

Link to comment
Share on other sites

Czy ktoś mógłby Sarze zrobić przynajmniej malutki pakiet ogłoszeń????

Sara (553/13)

Sara to 3 letnia suczka oddana do schroniska z powodów rodzinnych. Wychowywana od szczeniaka, ma wszystkie zalecane szczepienia, jest wysterylizowana, nigdy nie chorowała. W domu mieszkał również kot, którego tolerowała, bywało że kładli się obok siebie. Sara była psem „pracującym”, do jej zadań należało towarzyszenie osobie upośledzonej psychicznie i fizycznie (wózek inwalidzki).

Suczka jest bardzo spokojna i cierpliwa, bez żadnych problemów znosi głośne, nieprzewidziane krzyki, mocniejsze uściski, nieprzewidziane zachowanie. Niestety nie wiemy jak zachowuje się względem dzieci, bo wnuczka opiekunki z powodu silnej alergii nie mogła nawet przebywać z Sarą w jedynym pomieszczeniu.

Sara nawet jako szczeniak nic nigdy nie zniszczyła, pozostając sama idzie spać, nie ma leku separacyjnego. Bawiła się z psami z sąsiedztwa i nigdy nie wszczynała awantur. Nie zna komend typu: łapka czy siad, ale na smyczy chodzi ładnie i spokojnie.

Sara jest psem bardzo mało aktywnym, od początku była zrównoważona i spokojna, niestety po sterylizacji poskutkowało to nadwaga, tym bardziej że głównie siedziała przy osobie niepełnosprawnej i mało wychodziła na spacery.

Kontakt w sprawie adopcji: 511-771-605; [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] lub 503-364-290; [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-obxQZbqAjW8/UfPSUeDhD9I/AAAAAAADMDE/WGfSWSaX4Js/s720/DSC02042.JPG[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='soboz4']Ecri (692/13)

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-q0vmZ7jL6J8/UfPTLkwgQrI/AAAAAAADMG0/EJjPa_S_Y-Q/s720/DSC_0105.JPG[/IMG]

Ecri to młoda, spokojna suczka, zrównoważona i bardzo cierpliwa. W czasie zabiegów pielęgnacyjnych cichutka i grzeczna, bez problemów dała sobie podciąć futerko. Na zdjęciach futerko zbite w kędziorki, ale było świeżo po myciu, ma piękne, puszyste, w kolorze ecru futerko (już bez dredów i kołtunów). Niestety na tylnej łapce miała braki futra i jest obcięta na „lwa” to znaczy od pasa ma ścięte futro do skóry, oraz łapki do kolan, a reszta futra jest dłuższa, wystarczy ją teraz rozczesać a zabłyśnie niepowtarzalną urodą. Sunia jest bardzo miła, lgnie do ludzi, jest posłuszna i nie napada na inne psy (przynajmniej na razie). Bez żadnych problemów podawała łapki do obcięcia futerka, nie bała się nożyczek przy pyszczku. Nie ma chyba złych wspomnień co do ludzi, bo jest ufna i nie boi się dotyku czy ręki, nawet wyczesywanie dredów przed kąpaniem nie powodowało u niej strachu. Kontakt: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL], 503-364-290

[URL]https://picasaweb.google.com/118380588009733343934/Ecri692132LataKgCm15072013#[/URL][/QUOTE]
Ecri chyba zamieszkała w Katowicach, na Osiedlu Witosa bo ja ją dzisiaj ok 20.00 widziałam na spacerku z panią. Darła dzioba na wszystko i wszystkich, obszczekała groźnie moje dobermanopodobne psiska ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='soboz4']to metamorfoza totalna, w schronisku była cicho jak makiem zasiał!

A rozczesali jej futerko???[/QUOTE]
Czy ja wiem? Ona tego futerka za dużo na razie nie ma. Na jakąś bardzo skołtunioną nie wyglądała ale też jakoś mocno nie różniła się od fotki tu zamieszczonej. Może sunia tak szczekała bo była podekscytowana, ale wyglądała na zadowoloną. Nie podchodziłam za blisko bo moj pies nie zawsze toleruje takie szczekliwe osobniki :). Skoro tu sunia zamieszkała to pewnie jeszcze nie raz ją zobaczę

Link to comment
Share on other sites

[quote name='yolanovi']Czy ja wiem? Ona tego futerka za dużo na razie nie ma. Na jakąś bardzo skołtunioną nie wyglądała ale też jakoś mocno nie różniła się od fotki tu zamieszczonej. Może sunia tak szczekała bo była podekscytowana, ale wyglądała na zadowoloną. Nie podchodziłam za blisko bo moj pies nie zawsze toleruje takie szczekliwe osobniki :). Skoro tu sunia zamieszkała to pewnie jeszcze nie raz ją zobaczę[/QUOTE]

To czekamy na więcej info, obyś jak najczęściej sunie widywała:D

Link to comment
Share on other sites

Baton (625/13)

[URL]https://picasaweb.google.com/118380588009733343934/Baton625131Rok27062013IgaFlorczyk#[/URL]

Młodziutki, bardzo wystraszony psiak. Reaguje paniką na wszystko, na zabranie z boksu, na zapięcie smyczy, na próbę wyciągnięcia do niego ręki. Na początku spaceru, gdy się go zawołało nie wstawał tylko pełzał w kierunku człowieka. Na szczęście lubi parówki i po dłuższej chwili rozsmakował się nieco i zrobił się bardziej śmiały. Niemniej na każdy przyjazny gest ze strony człowieka reaguje pełzaniem albo położeniem się na plecach i pokazaniem brzuszka. Głaskanie sprawia mu przyjemność ale cały czas jest czujny i spięty, jakby nie wiedział kiedy może się spodziewać uderzenia.Trochę się rozluźnił na wybiegu, ale o zabawie nawet nie myślał. Nie wiemy kto doprowadził go do takie stanu, ale jest to piesek, który wymaga cierpliwości, czułości i spokoju, pokazania, że nic mu nie grozi, żeby zaufał i czuł się bezpiecznie. Piesek jest również bardzo wychudzony, ale chętnie sięga po przysmaki, o ile są na wyciągniętej i otwartej dłoni. Szukamy dla nie go domu stałego, ale gdyby ktoś się zdecydował dać mu dom tymczasowy to pokryjemy koszty ewentualnego leczenia oraz utrzymania pieska. Jego stan psychiczny,pomimo młodego wieku stawia go w pierwszym rzędzie do szukania mu domu tymczasowego. Kontakt w sprawie adopcji albo domu tymczasowego: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL], 503-364-290

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-j7wM_e-nfiM/Ufqg3S2kj7I/AAAAAAADM3w/VJ5qBm_AiaQ/s720/DSC_0022.JPG[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Mam prośbę do wolontariuszy jeżeli chodzi o Bunię i Księcia (pierwszy boks po prawej stronie w pawilonie 8, tym obok podwórka, to bardzo stare pieski, boję się że mogą nie doczekać domu i umrą w schronisku, chciałabym zapewnić im maksimum uciech, czy znajdą się dwie dobre dusze i wyprowadzą ich na spacer, wczoraj niestety nikt ich nie zabrał, one nie mają stałego opiekuna, ale nie wiadomo ile życia im zostało i takie bidy strasznie chwytają za serce... w sobotę nie będzie Igi i pełzający Baton też na razie nie ma szans na spacer...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...