Jump to content
Dogomania

Wymioty , sikanie krwią , brak wydalania u owczarka niemieckiego


Pilar

Recommended Posts

WITAM !  mam bardzo poważny problem i niewiem co to może być , zaczne od początku , 1 dnia mój pies był zdrów jak ryba biegał szalał i nic jej nie było aż do wieczora , około godziny 23 nagle wyraźnie zmieniło się jej zachowanie z szczęśliwego na bardzo przygnębionego psa , pokazały się także pierwsze wymioty , pół nocy nie przespałem ponieważ mój psiak wymiotował i nie potrafił się załatwić w południe zrobiła normalną kupe a na wieczór nic , następnego dnia udałem się z nią do weterynarza , było prawdopodobieństwo , że ma ona wgłębienia jelita czyli tzw. skręt jelit lub ma na jelicie jakieś ciało obce lecz weterynarz odstawił to na bok bo stwierdził ,że nie ma sensu otwierać suczki bez jakichkolwiek dowodów na jedno z tych porobił badanie między innymi badał krew , robił usg itd itp . zapomniałem dodać , że moja suczka miała robione 3 zabiegi w jednym gdy miała 1 roczek , były to zabiegi na sterylizacje , przepukline i miała w sobie ciało obce ( dorwała mi się do kosza na smieci i wytargała skóre z szynki ) , ogólnie to wymiotuje głownie gdy sie czegoś napije , bo jeść nie chce wcale ,  załatwić sie nie chciała , i kilka razy sikała krwią . Weterynarz dał jej jakieś zastrzyki i kazał czekać i podać jej delikatny posiłek ale ona nie chce jeść . z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi

Link to comment
Share on other sites

To może być wszystko i babeszjoza, borelioza i ciało obce. Najbardziej niepokojący jest krwiomocz i zmiany w układzie nerwowym. Czy znasz wyniki krwi, czy były robione na obecność pierwotniaka babeszii, czy innych chorób odkleszczowych ? Pies zwykle zwraca wodę w przypadku nieżytu jelit, gdy wypije dużo jednorazowo. Nic nie poradzisz jak nie chce jeść, jednodniowa głodówka jest nawet wskazana, ale bardzo istotne jest uzupełnienie płynów, kroplówka, czy wlewy podskórne. Pies powinien być pojony wodą często ale małymi porcjami, duża dawka jednorazowo podana prowokuje wymioty. Odwodnienie może spowodować uszkodzenie trwałe nerek. Nie można oczekiwać wypróżnień, gdy pies wymiotuje i nic nie je. Bardziej przydatne do diagnozy byłoby zdjęcie rtg z kontrastem niż usg. Wtedy można stwierdzić ciało obce w 100 %.

Link to comment
Share on other sites

nic nie pisałes o wykonaniu rozmazu krwi-na obecnośc babesziozy(odkleszczówka),nic nie pisałeś czy lekarz mierzył temp.,czy pies miał gora czke,stwierdzanie na podstawie jednodniowych wymiotów i 24 h przerwy w oddawaniau stolca ze to ciało obce,jest troche hmmmm   dziwne.

Link to comment
Share on other sites

Przepraszam za nieobecność ale wczoraj mój psiak dostał oczopląsów i nasiliły się wymioty stwierdziłem , że pojade do innego weterynarza co było raczej dobrym wyborem , podjechałem weterynarz zrobił usg rentgeny , ponowne badania krwi i rózne inne i okazało się , że musi być operowana ponieważ ma martwice jelita ;( , weterynarz odrazu powiedział albo operacja albo usypiamy bo zostawienie jej w takim stanie będzie barbarzyństwem , operacja się narazie powiodła  ale wiadomo pierwsze 48godzin najczęściej decydują o tym czy przeżyje , czy jelito się  przyjmie. Teraz tylko czekać , co prawda skasowali mnie prawie 2,000zł ale w porównaniu z życiem mojej suczki jest to bezcenne . Dziękuje za wszystkie odpowiedzi ! :))

Link to comment
Share on other sites

No więc tak , Hera (moja psina) czuje sie lepiej , jej zachowanie jest o niebo lepsze od dnia po operacji , wtedy tzn. dzien po operacji była masakra gdy do niej pojechałem nawet mnie nie rozpoznała , 0 radości , jakiejkolwiek chęci do życia no ale co sie dziwić przez jakies 6 dni nic nie jadła była tylko na kroplówkach bo niewolno jej było ani jeść ani pić , z dnia nadzień było coraz lepiej , wyniki też się poprawiały prócz jednego Karnityny  czy jakoś tak , podobno u psiaków norma karnityny wynosi 1,7 a moja psina miała aż 4 , na następny dzień spadło o 0,7 a dzisiaj wskoczyło aż do 6 , dowiedziałem sie też dzisiaj , że jak nerki nie zaczną pracować normalnie to prawdopodobnie będę ją musiał uśpić :(((( ://// , a najgorsze jest to ,że nie moge nic zrobić .. weterynarz powiedział że będzie miała czyszczone nerki poprzez kroplówki , antybiotyki i różne takie a reszta zależy już tylko od Boga ..  jeżeli macie jakieś rady co z tym zrobić to będę wdzięczny 

Link to comment
Share on other sites

Dalsze życie pisinki będzie zależne od stopnia uszkodzenia nerek, można próbować płukać nerki, organizm jednak ma pewne ograniczenia przy uszkodzeniu,są stacje dializ dla psów ale to wysiłek zarówno dla psa jak i właściciela. Jeżeli psiak będzie się męczył należy podjąć męską decyzję i mu ulżyć w cierpieniu. Mocznica jest straszna w pysku na śluzówkach robią się rany od moczu, od psa czuć charakterystyczny zapach, nie je nie  che pić. Współczuję

Link to comment
Share on other sites

dcz , Dokładnie to samo powiedział mi weterynarz odnośnie męskiej decyzji i płukania nerek , a Psina ma Karnityne podwyższoną do 6,7 ale chce jeść i pić , robi siku i wydala , w małych ilościach ale nie ma sie co dziwić bo to dopiero 4 doba po operacji , o mocznicy , słuzówkach nie wiem za dużo , hmm jej zapach to raczej zapach szpitalu w którym przebywa . Mam nadzieje i wierze w to że sie wyliże bo nie potrafie sobie wyobrazić życia bez niej :cc . Tak jak powiedziałeś jeżeli nerki nie zaczną pracować jak należy i obrzęk nie zejdzie to będzie to najgorszy z scenariuszy :cc . gryf80 za chwilke zerknę ! ;)

Link to comment
Share on other sites

Byłem dziś u Hery , i wygląda jak okaz zdrowia , pomimo opatrunku na brzuszku . kilka pielęgniarek powiedziało mi , że oni leczą psa a nie wyniki tzn. że mam patrzeć jak sie czuje Hera a nie na wyniki . jak dzisiaj ją zobaczyłem to pies jak nowo narodzony , skacze , szczeka , cieszy sie , do tego robi kupke siku i ma zapał do jedzenia i picia . Jest to dla mnei bardzo dziwne poniewaz lekarz powiedzial mi że jej stan nerek jest krytyczny . Sam juz niewiem co mam myśleć .

Link to comment
Share on other sites

Dobra wiadomość, Hera  szczeka i skacze oznacza to, że przechodzą jej problemy. Może stan nerek to był incydent przegoniony lekami, nawadnianiem psa. Pytałeś się o parametry nerkowe na ten moment. Nie przemawia do mnie stwierdzenie, że patrzą na zachowanie psa nie na jego wyniki badań. Badania mówią co dzieje się z organizmem.

Link to comment
Share on other sites

dcz , Powiem to co powiedział mi lekarz , Hera w poniedziałek idzie do domu , ponieważ oni nic nie mogą więcej zrobić , bo aby zmniejszyć poziom kreatyniny trzeba tylko płukać nerki i podawać odpowiednią diete ona ma z renala , a poziom kreatyniny wzrósł do 12 ( o czym się dowiedziałem ) a kolejne badania bedziemy robić w poniedziałek , jeżeli będzie się to utrzymywać to prawdopodobnie wezme psine do domu , jeżeli pies sie będzie bardzo źle czuł i będzie się męczył to bedzie trzeba ją uspać , ale jeżeli psina będzie się czuła dobrze pomimo wysokiej kreatyniny to usypianie jej będzie barbarzyństwem . Tak mi powiedział weterynarz :)

Link to comment
Share on other sites

Płukanie nerek jak najbardziej wskazane w tym przypadku tylko nie daj się przekonać do kroplówek podskórnych niektórzy veci tak robią. Kroplówka dożylnie do tego diuretyki aby to świństwo usuwać z nerek i krwio obiegu. Tylko kroplówka podawana dożylnie kapie dość wolno i vetom się nie chce, szkoda im czasu. Broń panie podawanie diuretyków  bez nawadniania to śmierć nerek.Nie wiem czy na tym forum istnieją prywatne wiadomości, chciałabym Ci podesłać link, może być przydatny a nie wiem czy mogę tak ogólnie.Hera po płukaniu nerek będzie się czuła w miarę nieźle, jednak w miarę wzrastania poziomu kreatyniny i mocznika  będzie problem.

Link to comment
Share on other sites

Wyniki się poprawiły Karnityna spadła z 11 na 7 , fosfor i inne paskudztwa też pospadały , ale prawdopodobnie jelito sie nie przyjęło :c , Hera dzisiaj raz wymiotowała , znowu nie chce jeść i robić kupy , odziwo jest szczęśliwa biega cieszy sie i jest zainteresowana życiem wokoło , ale weterynarz przypuszcza , że jelito mogło się nie przyjąć .. . Z tego co zrozumiałem , jeżeli wymioty będą się powtarzać , Hera nie będzie robiła kupy i nie bedzie chciała jeść , Weterynarz ją otworzy aby zobaczyć co z jelitami , jeżeli będzie ponowna martwica to podjąłem najgorszą z najgorszych decyzji i niewiem czy dobrze robie ale nie chce by psina się męczyła .. naprawde dużo przeszła :( , lecz jeżeli to nie będzie ponowna martwica jelita to podziękuje Bogu i będę kontynuował leczenie . Mam nadzieje , że będzie dobrze :c nic innego mi nie zostało . Pasuje tutaj przysłowie "Jak nie urok to sraczka" .. ;(

Link to comment
Share on other sites

Jeszcze istnieje szansa, skąd przypuszczenie o powtórnej zamartwicy,wyniki lepsze super wiadomość, może to pomaleńku ruszy. Jak ma psica robić kupy jak nic nie je, zupełnie nic nie chce ruszyć, co jej vet zalecił co ona ma jeść. Drugi raz otwierać aby obejrzeć jelita to nie można by wykonać trg lub C, może istnieje inne wyjście niż ponowne otwieranie. Sytuacja trudna i nie wiadomo co lepsze należy się kierować rozsądkiem a serce upchać ciut głębiej,najważniejsza jest  Hera i zminimalizowanie bólu. Powodzenia

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...