Jump to content
Dogomania

Pomóżcie zrozumieć zachowanie mojej suczki


walczący z gównem

Recommended Posts

  • Replies 87
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Patryk, dzieki za konkrety. Narzucam psu zasady i jestem konsekwentny. Widze też efekty. Potrafi już dlugo zostać w innym pokoju na komende "zostań" i przychodzi dopiero po komendzie "chodź" .

Nie wiem tylko co robić w sytuacji gdy mówie stanowcze "nie wolno" a pies to olewa bo ma mocniejszy czynnik rozpraszajacy, np. przejezdżający rowerzysta. Absolutnie nie bede jej bić ale skoro "nie wolno" nie dziala to nie mam pomysłów.

Mozecie coś doradzić? Szukam fachowca w swojej okolicy (południe opolszczyzny) ale na własną rękę chce sie też doszkolić. Od tego przecież są takie fora, aby bardziej doświadczony podpowiedział temu zielonemu.

Link to comment
Share on other sites

Wtedy stjesz przed psem... odgradzając go od rowerzysty i mówisz jeszcze bardziej stanowczo - nie wolno!

Chocbym nie wiem jak stanowczo mówił, ona mnie nie słucha. Gdy trenujemy na spokojnie to owszem, reaguje na komendy, przychodzi na zawołanie, zostaje na komende, itp ale na spacerze to inny swiat. Co mi z tego, że pies jest posłuszny w domu skoro wtedy kiedy to najbardziej potrzebne, nie słucha sie.

 Jak budujecie autorytet u waszych psów ?

Link to comment
Share on other sites

Lektura obowiazkowa: Z. Mrzewinska. Ksiazki dostepne za grosze w sieci a nawet w ksiegarniach z tanimi ksiazkami. A od siebie dodam, ze w przypadku takiego gagatka powinienes sie skupic na wiekszej kontroli i uniemozliwianiu zachowan niepozadanych, bo jak sie pies juz nakreci to za przeproszeniem do usrania mozesz sobie stanowczo "nie-wolnowac". Poza tym, skad pies ma znac znaczenie slow, skoro jak dotad "nie wolno" laczy sie WLASNIE z zachowaniem nieakceptowanym? Trzeba popracowac nad sygnalem przerywajacym zachowanie i odpowiednimi korektami. Odezwij sie do uzytkowniczki o nicku zmierzchnica - jest z Twoich okolic, moze zgodzi sie spotkac i pomoc na zywo.

Link to comment
Share on other sites

"Skoro piszesz ze moj pies nie potrzebuje diagnozy ale dzialania to moze mi powiesz jaka jest przyczyna tej agresji ?"

 

 

Ja nie Evel ale podpowiem: brzmi jak klasyczna ostrość pozorna, czyli agresja ze strachu.

Ale NAPRAWDĘ ktoś to musi zobaczyć.

Zabawy w internetowe diagnozy nie O.K.

Także jeśli próbuje je stawiać - na podstawie tego, co sobie wyczyta w necie czy książkach - niedoświadczony właściciel.

Link to comment
Share on other sites

Książki dostępne między innymi:

http://allegro.pl/listing/listing.php?order=m&string=mrzewi%C5%84ska&bmatch=s0-ce-1021

 

Oraz za darmo wartościowy tekst:

http://www.owczarek.pl/szczeniak_w_domu/

 

I popieram przedmówców, ktoś Ciebie i psa musi zobaczyć na żywo. Nic Ci nie pomoże diagnoza i poznanie opinii użytkowników forum, jeżeli nadal nie będziesz wiedział jak postępować i co robić w konkretnych sytuacjach z psem. To Ciebie musi poznać i zobaczyć na żywo osoba doświadczona w pracy z psami, zaobserwować Twoje relacje ze zwierzakiem, co robisz, jak reagujesz w konkretnych sytuacjach, jakie są Wasze możliwości. Pies i jego problemy to jedno, a Twoje umiejętności i odruchy to drugie, Każdy popełnia mnóstwo błędów i szkoleniowcowi płaci się właśnie za to, żeby je wyłapał i pomógł naprawić, pokazał na żywo co i w jakim momencie robić. Teorie można sobie snuć, może Ci chirurg opisać jak wycina wyrostek, ale to nie nauczy nikogo przeprowadzania operacji ;)

Link to comment
Share on other sites

Przykro mi, ale akurat nie param sie jasnowidztwem i nie powiem Ci, co konkretnie masz zrobic ze swoja suka z jednej prostej przyczyny - nigdy jej na oczy nie widzialam. Ani jej ani Twoich relacji z tym psem. Niektorym psom potrzeba tylko wdrozyc podstawy, inne potrzebuja, jakby to ujac... bardziej zdecydowanych metod.

Sa psy, z ktorymi nie ruszysz z zadnym problemem do przodu poki nie wyznaczysz jasnych granic i nie będziesz do bolu konsekwentny, plus trzeba dolaczyc duza kontrole, uniemozliwianie zachowan niepozadanych (linka!), wygaszanie, odwrazliwianie, wzmacnianie zachowan "zamiast", korygowanie i nagradzanie w scisle okreslonych warunkach i momentach, takze czasowo - jak sie spoznisz to nagrodzisz niewlasciwe zachowanie i po herbacie. Sorki, ale nie da sie tego opowiedziec przez forum, wiele rzeczy trzeba pokazac na zywo.

Kontaktowales sie ze zmierzchnica?

Link to comment
Share on other sites

Niektorym psom potrzeba tylko wdrozyc podstawy, inne potrzebuja, jakby to ujac... bardziej zdecydowanych metod.


Jako że wstydu nie masz w pisaniu głupot, to powiedz i tu bez ogródek o tych bardziej zdecydowanych metodach: "Takim psom potrzebna jest klatka żelazna, kurcze pieczone ich mać. I knut". Niemazaco.

I przy okazji, dla gimbazy:
jakby  = gdyby, jak gdyby - spójnik, np. Jakby mógł, toby wyjechał. Mizerny, jakby z krzyża zdjęty.

jak by -  zaimek, np. Jak by to napisać? Tak, jak by chciał.

Link to comment
Share on other sites

A w jaki sposob uczyles jej znaczenia "nie wolno"? Czesto widze taki obrazek: piesek rzucajacy sie na smyczy i wlasciciel stojacy za pieskiem z niemrawym "nie wolno/zostaw/przestan" wypowiadanym pod nosem. Co ma na celu takie nakrecanie swojego psa na innego to nie mam pojecia, wiec moze wyjasnisz?

Link to comment
Share on other sites

Jako że wstydu nie masz w pisaniu głupot, to powiedz i tu bez ogródek o tych bardziej zdecydowanych metodach: "Takim psom potrzebna jest klatka żelazna, kurcze pieczone ich mać. I knut". Niemazaco.

I przy okazji, dla gimbazy:
jakby  = gdyby, jak gdyby - spójnik, np. Jakby mógł, toby wyjechał. Mizerny, jakby z krzyża zdjęty.

jak by -  zaimek, np. Jak by to napisać? Tak, jak by chciał.

 

nie klatka zelazna tylko wpier...

 

klatka jest pozytywna metoda wychowawcza.

Link to comment
Share on other sites

A w jaki sposob uczyles jej znaczenia "nie wolno"? Czesto widze taki obrazek: piesek rzucajacy sie na smyczy i wlasciciel stojacy za pieskiem z niemrawym "nie wolno/zostaw/przestan" wypowiadanym pod nosem. Co ma na celu takie nakrecanie swojego psa na innego to nie mam pojecia, wiec moze wyjasnisz?

 

"Nie wolno" zacząłem jej uczyć przy wchodzeniu na kanape. Pies wchodzi ja mowie "nie wolno" , pies patrzy i nie rozumie wiec ja powtarzam "nie wolno" i delikatnie ręką spycham ją z kanapy. Jak zejdzie chwale ją "dobry piesek"

Po 30 sekundach ona znowu jest na kanapie więc powtarzam całą procedure aż w końcu nie musze jej spychać ręką. Kuma od razu po komendzie "nie wolno" i schodzi sama. Nauka trwala ok 5 minut i teraz juz nie wchodzi na kanape.

Inny przykład: bawie sie z nią na podłodze, ona sie przewraca na plecy, masuję ję po brzuszku i ona wtedy mnie tak delikatnie podgryza jakby zaprasza do zabawy ale ponieważ nie chce  , żeby mnie gryzła nawet delikatnie i w zabawie więc mówię jej spokojnie "nie wolno" i ona od razu przestaje gryźć i zaczyna mnie lizać po tej ręcę, która masuje brzuszek. Po jakiejś chwili sie zapomina i znowu próbuje lekko podgryzać, ja znowu" nie wolno" i ona przestaje.

W każdej innej sytuacji gdy robi coś , czego nie akceptujemy, powtarzamy "nie wolno" i jak przestanie to robić zawsze chwalimy ją "dobry piesek" , głaskamy i od czasu do czasu dajemy smakołyk. 

 

Ogólnie jesteśmy razem miesiąc i dość dobrze idzie nam nauka nowych komend. Ma do perfekcji opanowane : chodź, siad, zostań i leżeć. Dodatkowo nie załatwia sie już wcale w domu. Wciąż kazde siku na dworze to pochwala ale juz nie dajemy smakołyków jak to miało miejsce przez pierwsze 2 tygodnie.

 

Jedyny nasz problem to ta agresja wobec obcych ale nie tylko. Wczoraj jechaliśmy autem. Zatrzymaliśmy sie na chwile i synek wysiadł na 2 minuty, wszyscy pozostali siedzieli w aucie, pies także. Gdy syn otworzył drzwi , żeby wsiąść ta rzuciła sie na niego ze szczekaniem i z zębami, lekko go chapnęła. Nie rozumiem o co chodzi ? Przecież od miesiąca zna zapach syna, więc nie mogła go chyba pomylić ?

 

Jak wam sie zdaje ? Czy to jakieś objawy pilnowania terenu czy raczej agresja lękowa ?

Link to comment
Share on other sites

A jak zareagowales jak pies ugryzl Ci dziecko? W jaki sposo skarciles psa?

 

Szarpnąłem za smycz i powiedziałem głośno prawie krzykiem "nie wolno", pare razy to powtórzyłem aż sie uspokoiła.  

Ale ona potem leżała u niego na kolanach, więc czemu sie na niego rzuca ? Musiała go pomylić z kimś obcym i myślała pewnie, że to jakiś intruz wchodzi nagle do auta. Czy pies może mieć rozdwojenie jaźni? Tzn. raz kogoś lubić, tulić sie, bawić a zaraz potem go atakować ?

Link to comment
Share on other sites

Jak wam sie zdaje ? Czy to jakieś objawy pilnowania terenu czy raczej agresja lękowa ?


Nam się zdaje, że po pierwsze primo, nie powinieneś stawiać spacji przed znakiem zapytania, bo to od razu ustawia Cię na pozycji gimbusa, z wszystkimi tego konsekwencjami na forum. A po drugie primo, powinieneś wziąć coś na wstrzymanie i nie zawracać du... no, głowy takim "doświadczonym znawcom" (od żelaznej klatki szczególnie) jak niejaki Evel, swoimi szczeniackimi problemami, albowiem:

1. masz kilkumiesięczne psie dziecko;
2. to dziecko jest po traumatycznych przejściach w schronie;
3. jest z Tobą dopiero od trzech tygodni.

To psie dziecko, ten szczeniak dopiero się uczy życia bez kraty. Uczy się norm i zachowań w nowym stadzie i reaguje na razie tak, jak mu instynkt podpowiada i pamięć schronu. Trzeba go tylko spokojnie i konsekwentnie nowych zachowań uczyć - bez krzyków, klatek i kolczatek. I nie przejmować się, że nauka idzie mu nie tak szybko, jak byśmy chcieli - że nie pamięta wszystkiego, że nie poznaje w try miga. Uzbroić się w cierpliwość, a będzie dobrze. No i czytać psie książki, a nie tylko wpisy na forum, pod psem.

Link to comment
Share on other sites

Mareko, chopie, chopie... NIC nie dociera?

 

Ktoś musi ZOBACZYĆ Was w akcji.

 

Dobry trener albo gość co zna się na szkoleniu - ktoś z jakimikolwiek referencjami (niekoniecznie "były policjant ktory szkolił w Sułkowicach" bo nieszczęsne, tkwiace zresztą w czasach króla Ćwieczka Sułkowice nie widziały tych tysięcy "trenerów" ktorzy opowiadają że w nich pracowali :smile:).

 

Ja rozumiem że w dzisiejszych czasach wiara w nieograniczone możliwości internetu ma pewne podstawy w zmieniającej się ludzkiej psychologii, ale na litość...! Postaraj się zastanowić na spokojnie i pomyśl logicznie czego Ty właściwie chcesz?

 

Żeby kompletnie nie znani Ci ludzie o których umiejętnościach nic nie wiesz wirtualnie diagnozowali Twoje problemy z psem i dawali Ci rady?

I Ty naprawdę będziesz się do nich stosował?

 

W krótkich żołnierskich slowach: nic nie wiesz o psach, ale drążysz temat i spośród odpowiedzi wybierasz sobie takie, które Ci w jakiś tam sposób pasują.

 

Problem w tym że na tyle się nie znasz na psach, że NAPRAWDĘ nie jesteś na etapie żebyś umiał ocenić, która rada jest O.K., ktora - bez sensu. Która interpretacja zachowania suki jest wiadrygodna, ktora nie. I tak dalej.

 

A zabawa w szkolenie czyjegoś problemowego pieska przez internet, na podstawie - siłą rzeczy - nieobiektywnych i skrotowych opisów właściciela to jakieś nieporozumienie.

 

Przestań bawić się w teoretyka - gawędziarza i naprawde poszukaj pomocy w realu.

 

Rozumiem że "Chata Leona" - nie, z powodu ceny...

 

STOP!

Szybkie zajrzenie na ich stronę internetową i co czytamy na tejże stronie...?

Ano to:

 

"

SZKOLENIE ZA JEDZENIE

     

Szkolenie za Jedzenie - szkolenie w którym może wziąć udział każdy właściciel psa, który pomoże zwierzętom i wpłaci pieniądze za szkolenie na konto Fundacji lub Stowarzyszenia.

Opis
Szkolenie za Jedzenie -  NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE:

Szkolenia odbywają się cztery razy w roku (stosownie do pór roku). Nasi trenerzy nie biorą wynagrodzenia za prowadzone zajęcia !!! Pieniądze za szkolenie, w całości przeznaczone są na pomoc dla potrzebujących czworonogów, pieniądze trafiają  bezpośrednio na konta Fundacji i Stowarzyszeń. Ceny ustalane są przez trenerów działających na danym terenie. Szkolenia odbywają się w Opolu, Kluczborku, Jastrzębiu-Zdroju i Gliwicach.
"

 

 

- no to już nic nie rozumiem... spróbowałeś się dowiedzieć o taką opcję? Może to by wyszło taniej?

Link to comment
Share on other sites

Grzecznie prosze o nieudzielanie rad w stylu - idz do fachowca. To już wiem i do tego nie potrzebuje forum.

 

Dzisiaj kolejna ciekawa obserwacja. Licze na wasze opinie co o tym sądzicie. Bardzo prosze TYLKO o konktretne odpowiedzi cokolwiek wnoszące.

 

Sunia zaczela podgryzac kable. Ja jej na to stanowcze "nie wolno" ona ani sie nie obejrzy tylko nadal obgryza kable, Odsuwam ja od tych kabli coraz intensywniej mówiąc "nie wolno" ale ona po odsunieciu, od razu biegiem wraca do kabli i tak chyba z 5 razy. Straszna łobuzica, zupełnie sie nie słucha. Dopiero lekki klaps przywołał ją do porządku i przestała. Wiem, że nie wolno psa bić ale co innego można zrobić? Kable są groźne bo prąd itp. W innych sytuacjach mówię nie wolno i piesek sie słucha. Sam nie rozumiem.

Link to comment
Share on other sites

Ej Mareko a jest gdzieś takie forum co by się tam można nauczyć korekty przepukliny pępkowej?
Bo wiesz, po ciąży taka niewielka mi się zrobiła, a po co mam trafić na jakiegoś konowała co jeszcze kasę zgarnie jak sobie mogę to sama zrobić a do tego taniej...

Edit: widzę, że odpowiedziałam na Twój post, który usunąłeś.
Ale chodziło mi o to, że skoro uważasz, że na forach można zdobyć fachową wiedzę jak naprawić auto czy wychować psa a ci co radzą by się do fachowca udać mają sobie rady w d... wsadzić bo to TWÓJ TEMAT,
to może coś w kwestii przepukliny doradzisz...
Uwierz, że auto jestq mniej skomplikowane niż pies. Auta tej samej marki są identyczne w działaniu. Psów, choćby identycznych z fizjonomii to nie dotyczy.
Działaj konsekwentnie, powtarzaj po tysiąc razy psu, pokazuj czego wymagasz.
To tak jak z leczeniem przeziębienia: jedynym pomaga leki bez recepty, porady aptekarki czy sąsiadki, inni muszą iść do lekarza.
U Ciebie tym lekarzem jest wykwalifikowany psi terapeuta.A, e jeśli całe życie chcesz jechać na gripexie to uważaj na wątrobę...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...