Jump to content
Dogomania

Pchełek szuka kochającej rodzinki i własnego kąta.


Margherita39

Recommended Posts

W piątek 24 października nieodpowiedzialnym sąsiadom został przeze mnie odebrany zaniedbany, doprowadzony do nędzy szczeniaczek. Natychmiast został on zawieziony do weterynarza, tam zajęto się nim należycie, przetoczono mu krew i odpchlono go. Pani Weterynarz stwierdziła, że nigdy nie widziała takiej ilości pcheł na jednym psie, stąd też został okrzyknięty Pchełkiem. Żył w warunkach okropnych i został uratowany w ostatniej chwili. Od 26 października jest w moim domu, stale ocieplany, karmiony, dokarmiany witaminami. Został dzisiaj odrobaczony. Wszystko idzie w dobrym kierunku, z dnia na dzień jest coraz silniejszy, przybiera na wadze i jest szczęśliwszy jak był. Ma on około 2 miesięcy, samodzielnie je i pije. Gdy się wzmocni, zostanie zaszczepiony i założymy mu książeczkę. Zasługuje na nowy dom i kochającą rodzinę. 

 

[attachment=5627:SAM_5447.JPG]

[attachment=5628:SAM_5455.JPG]

 

KONTAKT : 

 535 817 966 ( proszę dzwonić po 15, lub pisać o dowolnej porze )

 508 991 149 ( gdyby numer wyżej nie odpowiadał )

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem po co zmieniać mu imię. Ogłoszenia są już zamieszczone na 3 różnych domenach, no i fakt, że szczeniaczek szybciej znajdzie dom jak dorosły pies. Może ktoś się nad nim zlituje. Nie bedzie duży, jego matka jest terierką, a on jest no nie ukrywajny zabiedzony więc będzie mniejszy od typowego teriera. Jest z pewnością mieszanką, ale myślę, że z małą rasą.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...