Jump to content
Dogomania

Pies typu Wilczaka Czechosłowackiego i jego zachowanie?


karlik13

Recommended Posts

Goshia dzięki bardzo za odpowiedź, dzięki takim odpowiedziom warto na to forum napisać. Już pobrałem z neta pare książek między innymi książkę "Okiem Psa.Poradnik psiej psychologii" Johna Fishera bardzo ciekawa książka a jak będę miał kase to pójdę do Marka Fryca.

Pozdrawiam karlik13.

P.S.Ja nigdy nie oddał bym psa tylko dlatego że ma problemy emocjonalne, adoptując psa zdaje sobie sprawe że jest to zoobowiązanie na kilka lat a nie zachcianka na kilka miesięcy(Tak jak niektórzy myślą).

 

 

Za "Okiem Psa" zaraz zostaniesz zjechany ;)

 

Warto przeczytać, ale raczej w ramach ciekawostki : )

rady Fishera typu "siadaj na psie posłanie", "jedz kanapkę na oczach psa zanim dasz mu jeść" nie są nic warte, natomiast to, że trzeba być konsekwentnym, wprowadzić psu zasady i się ich trzymać itd. jest oczywiście prawdą.

 

Masz tutaj na forum dział poświęcony literaturze- zajrzyj i zobacz co warto kupić/wypożyczyć i przeczytać, gdy ma się w planach lepsze poznanie psiej psychiki : )

 

Też mam psiaka ze schroniska i też sprawiał duże problemy ( z uwagi na ogromną lękliwość i dominujący charakter) i u nas najwięcej się udało osiągnąć najpierw metodami pozytywnymi, a następnie połączeniem ich z awersją (czyli w naszym przypadku korekty na szelkach i obroży oraz użycie dzwoniących przedmiotów typu pęk kluczy, puszka z monetami w środku). Bez szkoleniowca się nie obyło i prawdę mówiąc nie wyobrażam sobie, żeby ktoś kto nie ma doświadczenia sam próbował prostować agresywnego psa przy pomocy porad książkowych i internetowych. Mnie się wydawało, że umiem wiele, a potem szkoleniowiec mi powytykał błędy, z których zupełnie nie zdawałam sobie sprawy.

 

Odkładaj więc pieniądze, bo szkoda żebyście się ze sobą użerali :) chociaż te 2-3 spotkania by się przydały, żeby ktoś pokazał ci jak reagować, gdy twój pies nie zachowuje się tak jak chcesz.

Link to comment
Share on other sites

Co za kupsko, cały ten wątek. Jak czytam te posty, to brzmią jak wypociny bachora, który chce rozwścieczyć nadwrażliwe dogocioteczki,. Może to moja ślepa wiara w ludzkość, ze nie ma takich ludzkich ameb na świecie.

Czy ktoś w ogóle rozumie o co chodzi użytkownikowi anorektyczna.nerka? A po za tym zwracam się to do samego użytkownika jeżeli dla ciebie to kupsko to po co w ogóle czytasz ten temat? Po prostu wyjdź z tematu i nie odpisuj bo przy odpisywaniu w/g twojego mniemania się denerwujesz a jak to mówią złość piękności szkodzi :smile:

Link to comment
Share on other sites

Nie denerwuję się. Rejestrujesz się człowieku na forum dla dogomaniaków, czyli można sądzić, ze jesteś uświadomiony chociaż w minimalnym stopniu, postujesz zdjęcie najzwyklejszego kundla, doszukujesz się w nim rasy i do tego nie potrafisz sobie kompletnie z nim poradzić, tak jakby nowością było dla ciebie, to, ze pies nie ma prawa atakować biegacza czy rowerzysty (piszemy ten wyraz przez RZ a nie Ż, po więcej informacji odsyłam do czwartej klasy szkoły podstawowej). I jeszcze używasz takich słów jak np. "kryteria", które brzmią mądrze, a są przypadkowo wstawione w zdanie. Czy "13" z nicku to Twój wiek? Zresztą, reszta wypowiedzi to bełkot idioty na który nie chce znowu patrzeć, bo mam alergie na debili.

Link to comment
Share on other sites

Nie denerwuję się. Rejestrujesz się człowieku na forum dla dogomaniaków, czyli można sądzić, ze jesteś uświadomiony chociaż w minimalnym stopniu, postujesz zdjęcie najzwyklejszego kundla, doszukujesz się w nim rasy i do tego nie potrafisz sobie kompletnie z nim poradzić, tak jakby nowością było dla ciebie, to, ze pies nie ma prawa atakować biegacza czy rowerzysty (piszemy ten wyraz przez RZ a nie Ż, po więcej informacji odsyłam do czwartej klasy szkoły podstawowej). I jeszcze używasz takich słów jak np. "kryteria", które brzmią mądrze, a są przypadkowo wstawione w zdanie. Czy "13" z nicku to Twój wiek? Zresztą, reszta wypowiedzi to bełkot idioty na który nie chce znowu patrzeć, bo mam alergie na debili.

Wiesz do tej pory nie rozumiem po co zaczynałaś rozmowę w tym temacie z nudów czy tak od niechcenia? Piszesz że rejestrując się na tym forum jest się postrzeganym za kogoś choć w minimalnym stopniu uświadomionym a więc czy na tym forum do rejestracji jest wymagane uświadomienie w jakimś stopniu lub wiedza też ustalona na jakim szczeblu? Ja do tej pory myślałem że takie forum powstaje właśnie do uświadomienia ludzi w sprawach których się nie orientują jak i pomocy w tym temacie którym nie wiedzą bo jaki jest sens pisać na to forum jak znało by się odpowiedź? Piszesz że postuje zdjęcie najzwyklejszego kundla więc nie doczytałaś tematu gdyż ja sądziłem że jest to mix wilczaka czechosłowiańskiego na podstawie takich artykułów jak tego jednego do którego dodałem link i tam nawet pracownicy schroniska się pomylili więc ja też mogłem, zresztą rozmowa pod koniec oparła się na wychowaniu go a nie na rasie więc też nie doczytałaś do końca. To że pisałem o biegaczach i rowerzystach to ja od samego początku wiedziałem że nie może się rzucać więc dlatego napisałem jak go tego oduczyć na co zresztą dostałem już zadowalającą odpowiedź. Odnosisz się do poprawiania mnie ortograficznie i odsyłasz mnie do czwartej klasy szkoły podstawowej więc ty jesteś za mało uświadomiona bo jest np: dysleksja(przez co osoba będzie robić błędy ortograficzne) jak i u osób niedosłyszących i niedowidzących też występują problemy ortograficzne ze względu na dysfunkcje słuchu i wzroku(też pewnie o tym nie wiedziałaś więc już wiesz) a ja niestety jestem osobą niedosłyszącą jak i niedowidzącą na lewe oko a prawie niewidzącą na prawe. Po za tym zwracasz mi uwagę na słowo kryteria którego w/g ciebie ja nie używam bo jestem za mało dokształcony a jedynie wkleiłem je przypadkiem więc zadam Ci tu pytanie kim ty jesteś żeby oceniać moją ogólną wiedzę jaką dysponuje? Na pewno nie jesteś do tego uprawniona bo ktoś kto ocenia innych a nie widział ich na oczy przynajmniej najłagodniej mówiąc jest głupkiem macającym na ślepo. Pytasz czy "13" w moim nicku jest moim wiekiem nie po prostu gdzieś dawniej sobie go wpisałem i jest mi go najłatwiej zapamiętać a odnosząc się właśnie do tego to w twoim nicku jest słowo "anorektyczna" czy to znaczy że jesteś anorektyczką? Jeżeli tak to radzę lecieć biegiem do psychiatry bo zaburzenia psychiczne związane z jedzeniem jest w stanie wyleczyć tylko psychiatra. Po za tym wyzwałaś mnie od idioty i debila a znasz takie przysłowie "Kto jak przezywa tak się nazywa?" idealnie do ciebie pasują te słowa po tym ochoczym wątku który wysnuwa teorie nie mające potwierdzenia a pokazujące jedynie twoją bujną wyobraźnie.

Pozdrawiam karlik13.

Link to comment
Share on other sites

Nie denerwuję się. Rejestrujesz się człowieku na forum dla dogomaniaków, czyli można sądzić, ze jesteś uświadomiony chociaż w minimalnym stopniu, postujesz zdjęcie najzwyklejszego kundla, doszukujesz się w nim rasy i do tego nie potrafisz sobie kompletnie z nim poradzić, tak jakby nowością było dla ciebie, to, ze pies nie ma prawa atakować biegacza czy rowerzysty (piszemy ten wyraz przez RZ a nie Ż, po więcej informacji odsyłam do czwartej klasy szkoły podstawowej). I jeszcze używasz takich słów jak np. "kryteria", które brzmią mądrze, a są przypadkowo wstawione w zdanie. Czy "13" z nicku to Twój wiek? Zresztą, reszta wypowiedzi to bełkot idioty na który nie chce znowu patrzeć, bo mam alergie na debili.


Nie wiem jak reszta użytkowników forum, ale zdecydowanie bardziej wolę osoby, które popełniają błędy ortograficzne, ale są nauczone kultury w stosunku do innych.
Twoi rodzice ten etap w Twoim wychowaniu najwidoczniej pominęli.
"Bełkot idioty"? "Alergia na debili"? Strasznie mi ciebie żal... Chyba jesteś bardzo samotna.
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

 

Nie wiem jak reszta użytkowników forum, ale zdecydowanie bardziej wolę osoby, które popełniają błędy ortograficzne, ale są nauczone kultury w stosunku do innych.
Twoi rodzice ten etap w Twoim wychowaniu najwidoczniej pominęli.
"Bełkot idioty"? "Alergia na debili"? Strasznie mi ciebie żal... Chyba jesteś bardzo samotna.

Co ma samotność do gardzenia idiotami? Żałuję, że nie ma już selekcji naturalnej, bo kiedyś jak ktoś był idiotą, to po prostu sam na siebie ściągał katastrofę, w ten czy inny sposób, a dzisiaj takie jednostki funkcjonują w społeczeństwie. XD Also, ten człowiek nie umie ani kulturalnie się zachować, o czym świadczy to, ze jego pies atakuje innych (w końcu to on go wychował), ani pisać poprawnie, bo poprawna polszczyzna to jedna ze sztandarowych zasad netykiety, brzmi obco, czyż nie? I na okazywanie kultury też trzeba sobie zasłużyć, przecież nie jesteśmy sobie równi.

 

Karliku, jeżeli swoje niedouczenie i debilizm zasłaniasz dysleksją, to muszę cię zawieść - większość przeglądarek podkreśla na czerwono błędy ortograficzne, a sama dysleksja nie usprawiedliwia używania słów, których znaczenia się nie zna. I anoreksji nie leczy się psychiatrycznie, tylko u psychologa, brak wiedzy po raz kolejny. I najlepiej zwalić na pracownika schroniska, zamiast samemu chociaż sprawdzić jak owy(słownik z 1990r)/ów(słownik z 2001r) wilczak wygląda. Może zanim dojdzie do tego, ze pies się rzuca na biegaczy i rowerzystów to temu zapobiegajmy? Mam dysfunkcję wzroku i jakoś umiem się wysłowić słowami, których znaczenie znam i umiem nawet pisać poprawnie, wiem też gdzie się stawia znaki interpunkcyjne! O 13 zapytałam, bo i tak przeceniłam cię i wzięłam za jakiegoś wyrastającego dzieciaka, ale jesteś po prostu kretynem, wybacz xD I gwoli ścisłości, zanim zadasz na forum pytanie, może poszukaj czy nie ma innych wątków o tej tematyce? To miałam na myśli poprzez minimalne uświadomienie, jest wątek "do jakiej rasy jest podobny mój pies" i w dziale o wychowaniu jest kilka wątków odnoszących się do agresji.

 

be7.jpg

 

Nawet mi Was nie żal, eot.

Link to comment
Share on other sites


jakoś umiem się wysłowić słowami, których znaczenie znam i umiem nawet pisać poprawnie, wiem też gdzie się stawia znaki interpunkcyjne!
 
Chyba jednak nie całkiem.
Wiesz co, (...)nerka... ja też nie lubię postów z błędami. Ale wolę już nawet najgorsze błędy od tego ohydnego jadu, jakim ociekają twoje wywody.
Link to comment
Share on other sites

:) Bycie purystą językowym to ciężka sprawa, ale wątpię byś miał/a rację No chyba, że ktoś się gubi przy zdaniach wielokrotnie złożonych, to może być problem.

To nie wątp :)

"owy wilczak" aż bije po oczach. A przecież ponoć "umiesz się wysłowić słowami, których znaczenie znasz".

"nie umie ani kulturalnie się zachować o czym świadczy", "zamiast samemu chociaż sprawdzić jak", "zanim dojdzie do tego, ze pies się rzuca na biegaczy i rowerzystów to temu zapobiegajmy", "poszukaj czy nie ma innych wątków o tej tematyce" itp, itd. A ponoć "wiesz też gdzie się stawia znaki interpunkcyjne" (nawiasem mówiąc, tu też jest błąd).

Mnie (i pewnie wiele innych osób w miarę sprawnie posługujących się ojczystym językiem) takie błędy rażą dokładnie tak samo, jak ciebie razi "roweżysta".

Zamiast więc wylewać pomyje, może lepiej popracuj nad sobą.

EOT.

Link to comment
Share on other sites

Słowo owy było używane zamiennie z ów, a przez niektórych polonistów dalej jest, obecnie według nowszych słowników jest zapewne uznawane za formę niepoprawną. Also, pominięcie trzech znaków w tak długim tekście nijak ma się do oceniania poprawności tekstu overall. I nieładnie kończyć temat bez dania rozmówcy szansy na odpowiedź.

Link to comment
Share on other sites

I anoreksji nie leczy się psychiatrycznie, tylko u psychologa, brak wiedzy po raz kolejny.

 


Niestety tutaj wynika tylko twój brak niewiedzy gdyż anoreksje leczy się u psychoterapeuty, w sytuacji znacznego pogorszenia stanu somatycznego leczenie szpitalne, w ostrych stanach somatycznych odpowiednie oddziały internistyczne lub OIOM'y a w innych przypadkach oddziały psychiatryczne a więc nie ma tu żadnego psychologa jak widzisz chyba że psychoterapeutę uważasz za psychologa lecz to niestety nie jest psycholog :-). Masz link do wikipedii gdzie jest na moje słowa potwierdzenie http://pl.wikipedia.org/wiki/Jad%C5%82owstr%C4%99t_psychiczny#Leczenie . Przykro mi że się zawiodłaś i że nie pozostawiłem twojej wypowiedzi bez sprostowania ale nie lubię utrzymywać ludzi w błędzie.

Pozdrawiam karlik13.

P.S. Może i tylko w/g ciebie jestem debilem i idiotom gdyż jeszcze nikt się nie znalazł kto by to potwierdził ale mam niestety jakiś poziom kultury i nie pisze do ludzi takim językiem który jest popularny tylko w warstwie ludzi zdemoralizowanych(Chyba że się do takich zaliczasz.).

Link to comment
Share on other sites

Ehh... Twój pies to uroczy kundelek/mieszaniec - zwał, jak zwał... rasy żadnej bym się nie doszukiwała, bo widać, że jest baaaardzo "wieloowocowy" ;) Co do Twoich początkowych przypuszczeń - koło wilczaka to on nawet nie leżał - na całe szczęście dla Ciebie tak naprawdę... ;)

 

Edycja: Doczytałam do końca wątku i widzę karlik, że bierzesz się za czytanie o psach ;) No i słusznie :)
"Okiem psa" to książka-ciekawostka. Fisher opisuje tam dość "suche" metodfy na to, jak dominować nad psem w stadzie - to tzw. "teoria dominacji". Sam Fisher po kilku latach wycofał się z tej teorii, stwierdził, że jest nieprawdziwa i że psy nie żyją w stadach. Z mojego doświadczenia powiem Ci tak - niektóre psy faktycznie tworzą stado z człowiekiem i wtedy można w wychowaniu podpierać się hierarchią stadną, ale "przechodzenie przez drzwi przed psem", albo "jedzenie posiłku przed psem" na pewno nie zapewni Ci wyższej od niego pozycji w stadzie ;) Natomiast bardzo wiele psów NIE ROZUMIE co to stado i stada z człowiekiem NIE TWORZY. Ja sama zauważyłam to dopiero po przygarnięciu mojego 5 w życiu psa - wcześniej byłam przekonana, że każdy pies jest stadny. Nie, nie każdy. Podsumowując - Fishera sobie odpuść, to jest książka dobra dla kogoś, kto przeczytał już wszystko i chce ciekawostek, a nie dla kogoś, kto o psach chce się czegoś dowiedzieć od podstaw.

Ja mogę Ci z czystym sumieniem polecić książki Stanleya Corena:

124683_0001.jpg

 

124811_0001.jpg

 

Dlaczego_twoj_pies_zachowuje_sie_w_ten_s

 

I KONIECZNIE 'Sygnały uspokajające' - krótka, a bogata w treść książka dla początkujących
b_3873.jpg

Link to comment
Share on other sites

Dzięki makot'a za pomoc w doborze książek na pewno poczytam. Okiem psa wybrałem jako pierwszą lepszą książkę i powiem szczerze tylko ją tak przejrzałem więc nawet nie miałem dobrego rozeznania o niej, ale teraz zacznę czytać te książki co mi poleciłeś jeszcze raz dzięki.

Pozdrawiam karlik13.

Link to comment
Share on other sites

A może książki Z. Mrzewińskiej? Są bardzo tanie (nie wiem, jak teraz z ich dostępnością na rynku, ja kupowałam parę lat temu, ale wydano też ostatnio jakiś nowy tytuł czy nawet i dwa... nie wiem dokładnie, nie jestem na bieżąco z tym :P ), napisane bardzo przystępnym językiem, proste w zrozumieniu, no idealne dla początkującej osoby ;)

Link to comment
Share on other sites

Słowo owy było używane zamiennie z ów, a przez niektórych polonistów dalej jest,

Nie kompromituj się już :)


Nie śmiej się tak, bo wyjdziesz na głupka, którego śmieszy wszystko, co nowe dla niego. Anorektyczna.nerka ma tu rację: choć obecnie forma zaimka "owy" uznawana jest za niepoprawną, to ongiś używano tej formy zamiennie z "ów", a jakiś nostalgiczny polonista może to czyni nadal - za Wieszczem:

Kto tedy widział owy kocioł z kaszą
Lub ową izbę – ten łatwo zrozumie,
Jaki gwar powstał w tylu pułków tłumie



Owa Nerka ma też rację w ocenie niewydarzonego autora tego wątku: mocne słowa, ale ów użyszkodnik forum jak najbardziej na nie zasłużył. I dalej się stara usilnie zasłużyć:

Może i tylko w/g ciebie jestem debilem i idiotom gdyż jeszcze nikt się nie znalazł kto by to potwierdził ale mam niestety jakiś poziom kultury i nie pisze do ludzi takim językiem który jest popularny tylko w warstwie ludzi zdemoralizowanych

Link to comment
Share on other sites

Ryss, z całym szacunkiem - odpowiedzialny polonista nie ryzykowałby używania w klasie formy, która i tak jest jednym z błędów najczęściej popełnianych przez dzisiejszą gimbazę. Choćby właśnie dlatego, żeby nie dawać gimbusom argumentu "nasz pan od polskiego tak mówi, więc tak jest dobrze". NIE JEST dobrze, podobnie jak nie byłoby dobrze powiedzieć o matce ucznia "twoja mać", choć ongiś było to przecież formą całkowicie poprawną.

 

I nie zgodzę się z tobą, że ma rację ktoś, kto - bezpiecznie i tchórzliwie skryty za internetową anonimowością - wyzywa innych od debili. Lubię piękną polszczyznę, ale jeszcze bardziej lubię choćby minimalny poziom kultury. Niestety (...)nerka nie może się pochwalić ani jednym, ani drugim.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

A może książki Z. Mrzewińskiej? Są bardzo tanie (nie wiem, jak teraz z ich dostępnością na rynku, ja kupowałam parę lat temu, ale wydano też ostatnio jakiś nowy tytuł czy nawet i dwa... nie wiem dokładnie, nie jestem na bieżąco z tym :P ), napisane bardzo przystępnym językiem, proste w zrozumieniu, no idealne dla początkującej osoby ;)

 

Niektóre są dostępne na allegro, ostatnią ("Zwykły niezwykły przyjaciel") można kupić bezpośrednio u wydawcy. Ja kupowałam tu http://www.ohmypet.pl/OhMyDog/Produkt/do-poczytania,kbih/ksiazka-zwykly-niezwykly-przyjaciel,pbfaa , ale w innych sklepach internetowych też później widziałam ten tytuł.

 

Jest taka książeczka łopatologicznie napisana wspólnie przez Bogusława Czernego i Zofię Mrzewińską pt. "Sam wychowasz swojego psa". Na "agresję" nie pomoże, ale wystarczy, by nauczyć zwierzaka podstawowych i bardzo przydatnych poleceń. Niestety książka jest do zdobycia tylko w niektórych bibliotekach.

 

Za zupełną darmochę można za to poczytać blogi http://zofia-mrzewinska.blog.onet.pl/ i http://www.owczarek.pl/szczeniak_w_domu/

 

Co do Fishera, zgadzam się z tym, co wcześniej napisano na tym wątku - szkoda czasu na tę książkę. Oczy z orbit wypadają patrząc na głupoty, które tam są powypisywane. I powiedzcie mi teraz, jak ktoś kto nie ma pojęcia o jakimś temacie, ma odróżnić źródło wiarygodne od steku bzdur?

 

Karlik13, tak jak klaki91 podpowiada, naprawdę warto iść do dobrego szkoleniowca. Samymi książkami i internetem sprawy "agresji" w stosunku do ludzi raczej nie rozwiążesz, a godzinka czy dwie ze szkoleniowcem powinna sprawę załatwić i wiek psa nie ma tu znaczenia. Potem wystarczy ćwiczyć ze zwierzakiem i po sprawie. Trochę jak z jazdą samochodem - może i da się tego nauczyć z książek, ale nauka idzie szybciej i bezpieczniej, jeśli instruktor pokaże co i jak.

Link to comment
Share on other sites

Co do Fishera, zgadzam się z tym, co wcześniej napisano na tym wątku - szkoda czasu na tę książkę. Oczy z orbit wypadają patrząc na głupoty, które tam są powypisywane. I powiedzcie mi teraz, jak ktoś kto nie ma pojęcia o jakimś temacie, ma odróżnić źródło wiarygodne od steku bzdur?

 

Tylko głupi może powtarzając takie frazesy na temat książki uznanego w świecie naukowca - prekursora behawioryzmu, będąc anonimowym, internetowym niczym. To, że teoria dominacji stworzona przez Fishera, nie sprawdza się w naszych relacjach z psami (i z której się Fisher później wycofał), bo oparta została w głównej mierze na obserwacjach zachowań wilków, a nie udomowionych od tysięcy lat ich psich pobratymców, nie znaczy, że podane przez Fishera sposoby wychowania psów szkodzą im, czy są całkowicie bezużyteczne w naszych kontaktach z psami. Taki przykład: Fisher umyślił sobie, że kładąc się na psim posłaniu i nie pozwalając jednocześnie kłaść się psu na naszym, budujemy w oczach psa naszą pozycję "alfy". Życie z psami pokazuje jednak, że akurat psom to lata i nawet śpiąc z psem można być dla niego nie tylko Alfą, ale wręcz Bogiem. Dalej, nie pozwalając psu przepychać się z nami w drzwiach, też nie podbudowujemy swej mitycznej pozycji "alfy" - jak chce Fisher - ale na pewno kultury zachowania psa uczymy. I tak dalej i tak dalej - jeśli odrzucimy tu fisherowskie  przesłanie o potrzebie dominacji w kontaktach z psem, to okaże się, że wszystkie podane przez Fishera sztuczki służą wychowaniu i nauce psa. Bez używania kolczatki, żelaznej klatki, obroży elektrycznej, elektrycznego pastucha, kija i bata. Prawda, Fisher był też zwolennikiem niemodnej dziś metody wzmacniania negatywnego. Ale czy naprawdę w psim świecie ta metoda nie istnieje? Wystarczy tylko popatrzeć, czy pies stosuje "wzmacnianie pozytywne", gdy inny mu się pcha z mordą do miski. Ze wzmacnianiem pozytywnym jest jak z bezstresowym wychowaniem dzieci: dobre, ale bez przesady. Sumując - Fisher, to behawioralna klasyka. I choć niektóre jego poglądy się zdewaluowały, to fisherowska idea oglądania przez nas psiego świata okiem psa, nic nie straciła na aktualności. Dlatego warto czytać Fishera.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...