Jump to content
Dogomania

NADMIERNA RADOŚĆ I INTERAKCJA Z KOTAMI I GOŁĘBIAMI U PSA


netmen5

Recommended Posts

Witam.

Mam nietypowy problem. Adoptowaliśmy psa z domu tymczasowego, gdzie mieszkał z 9 kotami. Obecnie mamy dwa koty i tego psa. W domu nie ma z nimi żadnych problemów. Jednak na dworze pies wariuje gdy zobaczy gołębia lub kota. Nie jest to agresja (taka jak zdarza mu się w przypadku innych psów), tylko radość i ekscytacja. Cała sytuacja wygląda jakbym nie wiadomo co robił mojemu psu. Proszę o pomoc i rady, jak poradzić sobie z tą sytuacją i sprawić by pies nie ekscytował się i nie cieszył na widok kota lub gołębia.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Nie jestem ekspertem ale powiem Ci jak rozwiązałam problem z ptakami u mnie (szczeniak ale mega ekscytacja, rasa pierwotna).

Wzięłam chleb, poszłam miejsce gdzie niedaleko dokarmiają ptaki i oswoiłam psa z nimi. Na początku chciał za nimi biec itd ale trzymałam go na krótkiej smyczy. Znudziło się dość szybko, gołębie podchodziły coraz bliżej, pies się naoglądał, zrozumiał o co chodzi, położył i tyle. Teraz nie mam żadnego kłopotu. Jak chce podejść do ptaka to podchodzimy, nie szaleje, nie ekscytuje się, nie próbuje gonić czy polować. Zaakceptowała je jako zwierze i tyle.

Potrafi przejść "przez" stado jedzących gołębi i nawet nie zwrócić na nie uwagi. Nie robiłam z tego zakazanego owocu więc pies olewa:)

Co do kotów to sprawa wygląda podobnie. Podejdzie, powącha podwórkowego i tyle. Ale z kotami to często spotykamy się różnymi w różnych miejscach więc to pewnie przez to. W domu mam dwie sztuki, z jedną jest szaleństwo zabawowe, z drugą nie. Pies głupi nie jest, jak dostanie po "mordzie" od obcego kota który nie chce się bawić to się nauczy że nie warto zaczepiać obcych.

 

Ale ja się nie znam, słucham intuicji i instynktu więc nie powinnam udzielać rad.

Poczekaj na rady ekspertów.

Link to comment
Share on other sites

Ale ja się nie znam, słucham intuicji i instynktu więc nie powinnam udzielać rad.
Poczekaj na rady ekspertów.


Nie bądź taka skromna, bo ustawiłaś pieska jak się patrzy, że lepszego eksperta nie trzeba. Wolę tu z ukontentowaniem czytać o praktycznym rad sposobie takich intuicyjno-instynktownych behawiorystek domowej proweniencji , niż zżymać się na dyrdymały tzw. zoopsycholożek po kursie w Studium Praktycznego Zielarstwa i Wiedzy Przyrodniczej.
Link to comment
Share on other sites

Ja zrezygnowałam, poddałam się. Też próbowałam z chlebem i skończyło się na tym,że mój pies (też w typie rasy pierwotnej) zaczął wyjadać gołębiom wszystko co im sypano, jak go spuściłam ze smyczy to biegł w pierwszym rzędzie do paśnika gołębi, jakby w domu nie miał, ekscytuje się już 9 rok na widok kotów i gołębi, które przez cały okrągły rok są pasione przez sąsiadki.Kota goni tylko wtedy gdy ten ucieka, jak się napuszy to nie podchodzi. Nigdy gołębia nie dotknął, ale widać straszenie i wpadanie z impetem w stado ptaków sprawia mu frajdę.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...