Jump to content
Dogomania

Yogi (dawniej "Staruszek") już w cudownym DS. Dziękujemy za wszystko!


Rubik

Recommended Posts

Hej, hej!  Tak wczoraj odwiozłam Yogiśka do jego domku. Plan był inny, jako, że miałam wczoraj wizytę u lekarza w Katowicach, to Państwo mieli przyjechać do Katowic po Yogina, czyli miał byc transport łączony. Niestety Państwo nie mogli dojechać, gdy wyjechali z Łodzi, zepsuł im sie samochód. Zadzwonili, że nie są w stanie przyjechać. Skoro Yogi był "spakowany" i bliżej celu niz dalej, to z Katowic pojechaliśmy do Łodzi i osobiście go odstawiłam. Czyli koniec końców byłam osobiście na wizycie przedadopcyjnej  :-)  ;-)

Yogi ma wspaniały dom. Tu nie chwaląc się dodam, że to oczywiste przecież  ;-)  bo ja nie oddaje tymczasków do innych domów jak tylko do wspaniałych  ;-)    Naprawdę świetni ludzie, spory ogródek, blisko tereny spacerowe... Yogiś szybciutko zaczął wspinać sie na kolanka do swoich państwa i ogólnie było widać, że czuje sie doskonale w tym miejscu. Zostawiłam go ze spokojną glową, bo wiem, że będzie tam kochany i szczęśliwy.

(A ja mam 1000 km w ...tyłku  ;-) Państwo proponowali nocleg, ale jednak trzeba było wracać wczoraj)

Link to comment
Share on other sites

Poker zgadzam się z Tobą, Beatka ma wielkie serce.Pomimo swoich niebagatelnych problemów zdrowotnych bez wahania zgodziła się przyjąć Yogisia.

 

Wiem,że miał u Niej cudowny BDT,jestem Jej bardzo wdzięczna i dziękuję serdecznie.To już Jej kolejny tymczas,tak jak te wcześniejsze znalazł wspaniały dom,zawsze to podkreślam,że ma dziewczyna dobrą rękę.

Link to comment
Share on other sites

Beta ato, dziękuję za wszystko! Za serce, poświęcony czas i "rękę" do dobrych adopcji :)  Tak się cieszę, że Yoguś odnalazł swoje szczęście w nowym domku. Planowałam  dzisiaj dzwonić, ale miałam taki dzień, że dopiero teraz siadłam na tyłku. Ale nadrobię jutro :) Wylicz koniecznie  koszty transportu i karmy. 

Link to comment
Share on other sites

O, jaki miodzio lejecie na mnie  :-)  Dziekuje za pochwały, podnosicie mi samoocenę  ;-)  Postaram się dorównać  ;-) 

Rozmawiałam z domem Yogiśka, wszystko dobrze, praktycznie zero stresu, tzn. owszem szukał nas i był posmutniały, ale nie było ostrych objawów stresu jak np. utrata apetytu, wsuwał ile wlazło  :-)  :-)  Z kicią Państwa narazie na etapie chlodnej tolerancji, zwłaszcza z jej strony. Yogi interesuje sie nią, ale zrozumiał, że to jeszcze nie czas na czulości, bo kicia syczy, gdy on sie zbliża. Moim zdaniem szybko pójdzie, bo on lubi inne zwierzęta i chce sie bawić... Malo tego nie bylo walki o miski, a nawet były próby wspólnego jedzenia z jednej miski  :-)  czyli naprawdę nie jest źle na polu stosunków międzygatunkowych. Pani mówi, że spodziewa się, że za jakiś czas będą spać na jednej poduszce  :-)

Natomiast z Państwem to Yogi od razu wszedł w pełną zażyłość, wywala brzusio do góry, pakuje sie na łóżko i przytula :-) Słowem - jest świetnie.

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję w imieniu Yogusia za życzenia i wsparcie :) Czekam na rozliczenie od beta aty (za paliwo i karmę). jesli coś zostanie z pieniążków będę proponowała przekazanie ich na jakiegoś potrzebującego zwierza :)

Link to comment
Share on other sites

Hej, hej! Moje rozliczenie wyglada tak: razem 285 zł, w to wchodzi paliwo do Łodzi, karma sucha oraz ryż, kurczaki i warzywa do gotowania, szampon leczniczy na łupież i witaminy. Rubik zaakceptowała (czyli zatwierdzone przez Rubik  ;-)  )

Pozdrawiam wszystkich, którzy pomogli Yogisiowi. Dziekuję darczyńcom za środki dla Yogurcika, dziekuje za wszelkie wsparcie.

Wieści z domu stałego są bardzo dobre. Psiak szczęśliwy, ludzie szczęśliwy, nawet kotka juz prawie szczęśliwa  :-)

Link to comment
Share on other sites

Hej, hej! Moje rozliczenie wyglada tak: razem 285 zł, w to wchodzi paliwo do Łodzi, karma sucha oraz ryż, kurczaki i warzywa do gotowania, szampon leczniczy na łupież i witaminy. Rubik zaakceptowała (czyli zatwierdzone przez Rubik  ;-)  )

Pozdrawiam wszystkich, którzy pomogli Yogisiowi. Dziekuję darczyńcom za środki dla Yogurcika, dziekuje za wszelkie wsparcie.

Wieści z domu stałego są bardzo dobre. Psiak szczęśliwy, ludzie szczęśliwy, nawet kotka juz prawie szczęśliwa  :smile:

 

Pieniążki wysłane :) 

Coś mi się zdaje, że wpłaciłam z rozpędu deklarację dla Yogusia na luty :) Przekażcie w razie czego innej biedzie :)

Miałam właśnie pisać do Ciebie :)

Link to comment
Share on other sites

Bardzo dziękuję za wpłatę pieniążków na Calineczkę!

dziś wpłyneły na konto Fundacji.

 

Jej stan zdrowia nie jest zbyt dobry i obawiam się, że w jej wieku może być ciężko o adopcję, ale na szczęście jest bezpieczna w dt, tylko trzeba ją trochę podleczyć! Dziś powinnam wiedzieć więcej na temat jej stanu. Czy może mieć narkozę powinnam wiedzieć dopiero po zobaczeniu jej przez kardiologa i wynikach z biochemii, czyli za dwa - trzy dni, ale będzie wiadomo czy ma ropomacicze czy to coś z jajnikami.

 

Nie rozumiem, jak można taką starowinkę wyrzucić na mróz. Nic tego nie usprawiedliwia, nawet brak kasy...

Chciałabym też zaprosić na jej wątek!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...