Nadziejka Posted October 18, 2014 Share Posted October 18, 2014 Misiunio w drodze do lepszego zycia ale cudnie ta ranka oj .... sciskam kciuki za Misiuniowe zdrowko :calus: :calus: :calus: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted October 18, 2014 Share Posted October 18, 2014 Rubiczku kochana stowka wyslana dla niunia bidunia :calus: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Annaa4 Posted October 18, 2014 Share Posted October 18, 2014 dziękuje za zaproszenie, proszę o numer konta , wpłacę coś pod koniec miesiąca :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halszka Posted October 18, 2014 Share Posted October 18, 2014 zaglądam z zaproszenia..widzę ,że psiaczek już bezpieczny,super :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
auraa Posted October 18, 2014 Share Posted October 18, 2014 Mogę tylko zaglądać.. i kibicować staruszkowi.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rubik Posted October 18, 2014 Author Share Posted October 18, 2014 Misiunio w drodze do lepszego zycia ale cudnie ta ranka oj .... sciskam kciuki za Misiuniowe zdrowko :calus: :calus: :calus: Rubiczku kochana stowka wyslana dla niunia bidunia :calus: Dziękuję ciociu ewo za pomoc i słowa wsparcia! dziękuje za zaproszenie, proszę o numer konta , wpłacę coś pod koniec miesiąca :) Już wysyłam :) Dziękuję! zaglądam z zaproszenia..widzę ,że psiaczek już bezpieczny,super :) Też się cieszę :) Mogę tylko zaglądać.. i kibicować staruszkowi.. Dziękuję za obecność! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yucca Posted October 19, 2014 Share Posted October 19, 2014 Czekamy na wieści z domku :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beta ata Posted October 19, 2014 Share Posted October 19, 2014 Wybaczcie, że wieści dopiero dzisiaj, ale wczoraj byłam bardzo zmęczona, musiałam jeszcze koniecznie zrobić to i owo, bo sie napatoczyło i padłam ;-) Wszystko w porządku, żadnych problemów z psiakiem, jest spokojny i grzeczny, no może nie licząc tego, że koniecznie chce zaznaczać teren w mieszkaniu ;-) Po spojrzeniu na zęby myśle, że ma kilka lat, nie jest wcale stary, zresztą biega całkiem żwawo. Czuje sie dobrze, ranka po dezynfekcji zasycha, kleszcz znad oka wyjęty. Nie chce jeść dobrej karmy, tylko pedigr... dla szczeniąt, które dała nam pani, u której koczował, widocznie do tego jest przyzwyczajony. Wczoraj dałam mu to, co moim psom, czyli karmę zmieszaną z puszką i jeszcze z psim rosołem (gotuję mięso z kurczaka, czasem z podrobami i warzywa), zjadł trochę, resztę zostawił, no, ale był jeszcze zestresowany. Dziś dałam mu trochę suchej karmy, takiej z najwyzszej półki, dostałam wczoraj trochę od Azalii, ale nie chciał, więc dałam mu pedigr... dla szczeniąt i to zjadł chętnie ;-) Wczoraj bardzo spokojnie i przyjaźnie przywitał sie z moimi psami. Potem uciekał od mojego Larsa, bo ten był trochę zbyt nachalny, tak sie cieszyl, że jest kolega i koniecznie chciał go namówić na zabawę, a mały nie mial najmniejszej ochoty. Uspokoiliśmy naszego "konia" i mały potem wyluzował się. Najpierw szukał drogi ucieczki z podwórka, ale potem wszedł do domu i przychodził do nas na mizianie. W nocy spał w koszyku, który mu przygotowałam. Najpierw leżał pod drzwiami i nie wiedział o co mi chodzi, gdy go wołałam do koszyka, więc wziełam go na ręce i wlożyłam go koszyka :fadein: W pierwszej chwili zesztywniał, ale zaraz potem odprężył sie i docenił ciepły miękki kocyk :smile: Ogolnie ciaput jest w dobrym nastroju, chodzi zadowolony, merda ogonem, biega z moimi psami po terenie i integruje sie :smile: Nawet bawił sie przez chwile z Tami. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ajw Posted October 19, 2014 Share Posted October 19, 2014 Cieszę się, że psiak już bezpieczny :) Dopiero teraz zaglądam bo rzadko bywam na dogo. Po tej zmiane wciąż mi nie działa jak trzeba i nie mogę się logować wszędzie :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rubik Posted October 19, 2014 Author Share Posted October 19, 2014 Wybaczcie, że wieści dopiero dzisiaj, ale wczoraj byłam bardzo zmęczona, musiałam jeszcze koniecznie zrobić to i owo, bo sie napatoczyło i padłam ;-) Wszystko w porządku, żadnych problemów z psiakiem, jest spokojny i grzeczny, no może nie licząc tego, że koniecznie chce zaznaczać teren w mieszkaniu ;-) Po spojrzeniu na zęby myśle, że ma kilka lat, nie jest wcale stary, zresztą biega całkiem żwawo. Czuje sie dobrze, ranka po dezynfekcji zasycha, kleszcz znad oka wyjęty. Nie chce jeść dobrej karmy, tylko pedigr... dla szczeniąt, które dała nam pani, u której koczował, widocznie do tego jest przyzwyczajony. Wczoraj dałam mu to, co moim psom, czyli karmę zmieszaną z puszką i jeszcze z psim rosołem (gotuję mięso z kurczaka, czasem z podrobami i warzywa), zjadł trochę, resztę zostawił, no, ale był jeszcze zestresowany. Dziś dałam mu trochę suchej karmy, takiej z najwyzszej półki, dostałam wczoraj trochę od Azalii, ale nie chciał, więc dałam mu pedigr... dla szczeniąt i to zjadł chętnie ;-) Wczoraj bardzo spokojnie i przyjaźnie przywitał sie z moimi psami. Potem uciekał od mojego Larsa, bo ten był trochę zbyt nachalny, tak sie cieszyl, że jest kolega i koniecznie chciał go namówić na zabawę, a mały nie mial najmniejszej ochoty. Uspokoiliśmy naszego "konia" i mały potem wyluzował się. Najpierw szukał drogi ucieczki z podwórka, ale potem wszedł do domu i przychodził do nas na mizianie. W nocy spał w koszyku, który mu przygotowałam. Najpierw leżał pod drzwiami i nie wiedział o co mi chodzi, gdy go wołałam do koszyka, więc wziełam go na ręce i wlożyłam go koszyka :fadein: W pierwszej chwili zesztywniał, ale zaraz potem odprężył sie i docenił ciepły miękki kocyk :smile: Ogolnie ciaput jest w dobrym nastroju, chodzi zadowolony, merda ogonem, biega z moimi psami po terenie i integruje sie :smile: Nawet bawił sie przez chwile z Tami. Beta ato, dziękuję za obszerną relację! Przyznam, że wczoraj zaczynałam się już martwić brakiem informacji, ale tłumaczyłam sobie właśnie tym, że pewnie jesteście zmęczeni. Cieszę się ogromnie, że Staruszek (choć wygląda a to, że nie powinnam go tak nazywać) dość szybko aklimatyzuje się w domu. Czy Ciaput to jego nowe imię? :)W dość dużym stresie i emocjach zapomniałam wczoraj zapytać o koszty transportu malucha do was. Napisz mi proszę jakie były i nr konta, a ja prześlę pieniądze. Psiunia w piątek zakropiłyśmy preparatem na pchły i kleszcze, więc mam nadzieję, że nie będą się już pojawiały ani jedne ani drugie. yucca, ajw - super, że odwiedziłyście psiaka! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Proc Posted October 19, 2014 Share Posted October 19, 2014 dzieki za info Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beta ata Posted October 19, 2014 Share Posted October 19, 2014 Nie, ciaput to nie imię, po prostu tak napisałam :smile: Imienia jeszcze nie wymysliłam do końca, choc mam już pomysły :smile: Przed chwilą wrócił z Larsem z dworu, położył się w koszyku i śpi. Rubik, nie trzeba za transport, tylko na karmę i weta. I tu pytanie, czy on był może szczepiony? ...pewnie nie... W tym tygodniu pojadę z nim do weta, możnaby od razu umówić kastrację. Chyba mamy na tyle środków? bo widziałam, że bylo troche datków od dobrych dusz..? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beta ata Posted October 19, 2014 Share Posted October 19, 2014 Nie, ciaput to nie imię, po prostu tak napisałam :smile: Imienia jeszcze nie wymysliłam do końca, choc mam już pomysły :smile: Przed chwilą wrócił z Larsem z dworu, położył się w koszyku i śpi. Rubik, nie trzeba za transport, tylko na karmę i weta. I tu pytanie, czy on był może szczepiony? ...pewnie nie... W tym tygodniu pojadę z nim do weta, możnaby od razu umówić kastrację. Chyba mamy na tyle środków? bo widziałam, że bylo troche datków od dobrych dusz..? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted October 19, 2014 Share Posted October 19, 2014 Ale dobre cudne wieści :loveu: :loveu: :klacz: kibicujemy ogromnie pozdrawiamy calunka rodzinke misiuniowa :calus: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
azalia Posted October 19, 2014 Share Posted October 19, 2014 Cieszę się,że piesio się po mału zadomawia.Wczoraj miałam przyjemność go zobaczyć,Beatkazajechała do mnie po drodze,porozmawiałyśmy przysamochodzie,a piesek siedział w aucie.nawet się łobuziakzamknął od środka,musiał interweniować mój mąż.Mały jest bardzo ładny,przyjazny,wesoły,no i napewnonie jest staruszkiem,jest w sile wieku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rubik Posted October 19, 2014 Author Share Posted October 19, 2014 Nie, ciaput to nie imię, po prostu tak napisałam :smile: Imienia jeszcze nie wymysliłam do końca, choc mam już pomysły :smile: Przed chwilą wrócił z Larsem z dworu, położył się w koszyku i śpi. Rubik, nie trzeba za transport, tylko na karmę i weta. I tu pytanie, czy on był może szczepiony? ...pewnie nie... W tym tygodniu pojadę z nim do weta, można by od razu umówić kastrację. Chyba mamy na tyle środków? bo widziałam, że bylo troche datków od dobrych dusz..? Dzięki, oczywiście za karmę i weta przesyłać będę pieniądze. Jeśli był szczepiony, to przez poprzednich właścicieli, a tego się nie dowiemy... Więc jeśli nie ma żadnych przeciwwskazań, to trzeba go będzie zaszczepić. Kastracja jak najbardziej tak, ja postaram się w najbliższym tygodniu zmontować jakiś bazarek, mamy też fundusze od kochanych dogomaniaczek. Damy radę :) Ale dobre cudne wieści :loveu: :loveu: :klacz: kibicujemy ogromnie pozdrawiamy calunka rodzinke misiuniowa :calus: Pozdrawiamy i Ciebie, ewo! Cieszę się,że piesio się po mału zadomawia. Wczoraj miałam przyjemność go zobaczyć,Beatka zajechała do mnie po drodze,porozmawiałyśmy przy samochodzie,a piesek siedział w aucie.nawet się łobuziak zamknął od środka,musiał interweniować mój mąż. Mały jest bardzo ładny,przyjazny,wesoły,no i napewno nie jest staruszkiem,jest w sile wieku. Hmmm, jak mu się udało zamknąć?! Przy ocenianiu wieku zmyliła mnie ta siwa mordka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted October 19, 2014 Share Posted October 19, 2014 Znow zaglądam z kciukami i całuskami od Pipuni :loveu: :loveu: dla Ksieciunia misiunia :calus: :calus: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
auraa Posted October 19, 2014 Share Posted October 19, 2014 Dobre wieści>>>>> Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted October 19, 2014 Share Posted October 19, 2014 Bardzo dobre wieści, tak trzymać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WIGA Posted October 19, 2014 Share Posted October 19, 2014 Poszedł przelew na psiaczka cudaczka,jak dobrze,że już bezpieczny,że mu cieplutko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rubik Posted October 20, 2014 Author Share Posted October 20, 2014 Znow zaglądam z kciukami i całuskami od Pipuni :loveu: :loveu: dla Ksieciunia misiunia :calus: :calus: :D Dobre wieści>>>>> Oj, tak! Bardzo dobre wieści, tak trzymać. To głównie dzięki azalii i beta acie :) Poszedł przelew na psiaczka cudaczka,jak dobrze,że już bezpieczny,że mu cieplutko. Dziękuję pięknie! Jak ja się cieszę, że biedak nie musi się już tułać nigdzie tylko wygrzewa się na kocyku... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beta ata Posted October 20, 2014 Share Posted October 20, 2014 Cześć, Kochani! :-) Zamknął sie w banalny sposób, niepostrzeżenie nacisnął łapką przycisk, i zamknął sie razem z kluczykami w aucie :-) To nie była groźna sytuacja, bo szyby były oczywiście uchylone i stosunkowo łatwo można bylo otworzyć, azalii i mi sie nie udało, ale mąż azalii siegnął i otworzył. To moje zmęczenie dało znać o sobie, bo zawsze wychodząc z samochodu wyjmuje kluczyki ze stacyjki, zawsze, nawet jesli stoje obok auta, ale w sobotę jakos tego nie zrobiłam. Zresztą nic nie wskazywalo na to, że psiak zacznie sie kręcić po samochodzie, leżał spokojnie z tyłu, ale w pewnym momencie zaczął sie wiercić, wspinać na szyby, apotem jeszcze zobaczył w oddali psa, potem obok auta kota i zainteresował się. My stałyśmy od strony pasażera, a on w pewnym momencie ogladając sie za psem czy kotem trafił łapką na przycisk po stronie kierowcy i wcisnął go. Mój błąd. Mam nadzieję, że nigdy więcej nie zdarzy mi sie zostawić kluczyków w samochodzie. Nazwałam go Yogi (jogi), jak Miś Yogi ;-) uważam, że pasuje do niego :-) Yogi jest ogólnie spokojnym psiakiem. Wczoraj byliśmy na spacerku poza ogrodzeniem, znalazłam w domu szelki dla niego i poszliśmy na krótki spacer, Troszke ciągnął, bo chcial dogonić moje psy, ale słabo, gdy czuł, że smycz sie napina zwalniał, wygląda na to, że umie nieźle chodzic na smyczy. Bardzo lubi koszyk, który dostał do spania, gdy chce się zdrzemnąc od razu idzie do koszyka, śpi tam całą noc. W dzień czasem kładzie sie też pod drzwiami na dywaniku/wycieraczce. Lubi głaskanie i drapanko. Zaczął juz troszke stróżować, gdy słyszy, że cos sie dzieje na drodze, to biegnie pod bramę, ale nie szczeka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted October 20, 2014 Share Posted October 20, 2014 Czytam i raduje się ogromnie :klacz: :loveu: :loveu: Yogi :calus: ale cudne imionko :klacz: :klacz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aimez_moi Posted October 20, 2014 Share Posted October 20, 2014 Fajne imie dla fajowego staruszka.....:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted October 20, 2014 Share Posted October 20, 2014 Wieści rewelacyjne, a imię też świetne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.