Jump to content
Dogomania

Cała psia rodzinka szczęśliwa w swoich domach. Dziękujemy za pomoc!


Lili8522

Recommended Posts

Witam,

Dokucza mi od poprzedniej soboty potwornie bolesny stan zapalny prawego barku i nie mogę porusać prawą ręką. Piszę lewą. Czy ktoś był odwiedzić maluchy po adopcji, bo nie mogłam pojechać tak, jak planowałam. Jeszcze nie jeżdżżę autem, bo nie jestem w stanie zmienić biegów. Do Wszystkich Świętych pewnie nie uda mi się pojechać, potem mam nadzieję, że tak. Może ktoś inny będzie mógł wcześniej. Czy Beza wciąż tam przebywa?

Link to comment
Share on other sites

Czarna sunia przeszła dziś zabieg sterylizacji aborcyjnej - już była w ciąży :(

Przebywa teraz u Kasi do czasu wydobrzenia, później będzie musiała wrócić do pseudo właścicieli.... :(

 

Zapłaciliśmy 250 zł, jak sunia odpocznie Kasia porobi jej zdjęcia.

 

Beza dalej taka chudziutka jak była, jak nie chudsza :( coraz zimniej się robi a DT nigdzie nie widać... 

Straszne...

Link to comment
Share on other sites

Czarna sunia przeszła dziś zabieg sterylizacji aborcyjnej - już była w ciąży :(

Przebywa teraz u Kasi do czasu wydobrzenia, później będzie musiała wrócić do pseudo właścicieli.... :(

 

Zapłaciliśmy 250 zł, jak sunia odpocznie Kasia porobi jej zdjęcia.

 

Beza dalej taka chudziutka jak była, jak nie chudsza :( coraz zimniej się robi a DT nigdzie nie widać... 

Straszne...

Straszne jest to, co piszecie o Bezie. Czy ona nie chce jeść, że taka chudziutka, czy zimne noce do tego się przyczyniają? Została całkiem sama. Może dysponujecie jakimś plakatem, to prześlijcie na pw, wydrukuję i porozwieszam.

Link to comment
Share on other sites

Straszne jest to, co piszecie o Bezie. Czy ona nie chce jeść, że taka chudziutka, czy zimne noce do tego się przyczyniają? Została całkiem sama. Może dysponujecie jakimś plakatem, to prześlijcie na pw, wydrukuję i porozwieszam.

 

Została sama ale współtowarzyszka w niedoli wróci za niedługo :( 

Plakatu nie mamy, coś pokombinuje i prześlę Ci, tylko podaj maila.

Link to comment
Share on other sites

Straszne jest to, co piszecie o Bezie. Czy ona nie chce jeść, że taka chudziutka, czy zimne noce do tego się przyczyniają? Została całkiem sama. Może dysponujecie jakimś plakatem, to prześlijcie na pw, wydrukuję i porozwieszam.

 

Beza ma normalny apetyt i bardzo chętnie je tylko, że właściciele rzadko kiedy ją karmią :-( Generalnie sunia siedzi zamknięta albo w szopie albo włóczy się po wsi:-(

 

Czarna sunia - Kora - jest aktualnie u mnie po zabiegu. Czuje się dobrze - od razu wgramoliła się na kanapę. Zachowuje się jak typowo domowy psiak - jest bardzo przyjacielska :-) i ona chyba jest tam pupilem bo podobno śpi w domu i wygląda na dobrze odkarmioną. Za 10 dni wyciągnięcie szwów,szczepienie i mam ją odwieźć :-( 

Link to comment
Share on other sites

Eh ciężko się będzie rozstać... :( Najwazniejszę, że ze sterylką zdążyliśmy w porę... :(

 

Gdyby tak pieniążków było więcej, albo kawałek ciepłego domu, gdzie można by suczki umieścić w DT... :(

 

 

 

Ja z trochę lepszą nowiną - w najbliższy czwartek kochana cioteczka yolanovi zrobi wizytę poadopcyjną dla Abi - jeśli wszystko się uda to będą też zdjęcia!

  • Downvote 1
Link to comment
Share on other sites

a troszkę pozytywnych wiadomości :-)

 

Dostałam maila od właścicieli Gucia :-)

Witam :)
        
Przesyłam zdjęcia Naszego Billiego (Gucia:)).
Billi ma się świetnie z każdym dniem jet weselszy, szczęśliwszy i okazuje Nam swoją miłość.
Powoli oswaja się z nowym otoczeniem, jest coraz odważniejszy i pewniejszy :)
Cieszymy się że jest z Nami, nic nie daje tyle radości co oddany, kochany, najlepszy Przyjaciel człowieka.
Dziękujemy Państwu, że dzięki Wam piesek jest z Nami.
 
Pozdrawiamy :)
 
10mpjef.jpg
 
24yr4o5.jpg
 
2n7pptv.jpg
 
2lw6r2b.jpg

 

 

2u5z1q9.jpg

Link to comment
Share on other sites

Kochani, tak jak obiecałam byłam dzisiaj z wizytąą u Abi. Kciuki można już przestać trzymać. Malutka trafiła do wspaniałego domku. Wszyscy Abisię bardzo kochają, a malutka przykleiła sie do córci Państwa i nie odstępuje jej na krok. Miłość jest obopólna bo to właśnie dziewczynka pragnęła pieska i teraz są jak nierozłączki. Abisia ma swój kącik w pokoju, a w kąciku legowisko i zabawki. Na dzień dobry groźnie mnie obszczekała, ale potem już było ok. Abi jest bardzo radosna, uwielbia się bawić. Nauczyła sie już utrzymywać w domu czystość, bardzo ładnie jeździ autem i jest grzeczniutka. Noce spokojnie przesypia. To taka kruszynka, drobniutka, filigranowa i przesłodka.Malutka mieszka w bloku, ale takim niewysokim, w bardzo ładnej i zielonej dzielnicy Katowic. Pani powiedziała, że już sobie nie wyobraża ich rodziny bez Abi.Fajni ludzie, fajny domek ma Abisia. Mam dwie, niespecjalnie udane fotki, ale i tak wstawiam:

 

20141106_065237.jpg

 

DSC_0059.JPG

Link to comment
Share on other sites

Kochana Abulka - bardzo się cieszę z takich wiadomości :-)

Abi od początku była bardzo kochana i przyjacielska - pewnie odziedziczyła charakter po mamusi bo Kora jest taka sama. Bardzo słodka z niej przylepka.

Kora czuje się świetnie - w ogóle nie interesuje się raną po zabiegu. Jest radosna, całuśna i strasznie głośna. Ona nawet nie szczeka tylko piszczy i wyje z byle powodu. W środę jedziemy ściągnąć szwy, zaszczepić ją i niestety odwieźć do domu a zabrać Bezę na sterylkę.  Będę rozmawiać z "właścicielami" jakie mają plany w stosunku do Kory - czy zostaje u nich w domu czy szukać jej innego. Obawiam się tylko, że gdyby Korze znaleźć inny DS to wezmą sobie nowego szczeniaka :-( ( jak zabierałam Korę to był tam nowy malutki kociak ).

 

Wstawiam kilka fotek Kory - jest tak ruchliwa, że bardzo ciężko zrobić jej dobre zdjęcie :-)

25gtc8g.jpg

 

4sgz2x.jpg

 

i4l4k3.jpg

 

2ufum4j.jpg

 

ncxlbl.jpg

 

ok6flh.jpg

 

 

2uzf5ud.jpg

 

9iyfmc.jpg

Link to comment
Share on other sites

Kora już wróciła do swojego dotychczasowego życia po wakacjach u Kasi - rana zagoiła się i sunia wróciła do formy. Dobrą wiadomością jest to, że ucieszyła sie na widok tych ludzi i wpuścili ją do domu...

 

Trzy dorosłe osoby próbowały dzisiaj złapać Bezę do sterylki - niestety się nie udało :( o ile mała podchodzi i prosi się o głaski to przy próbie zamknięcia ją do transportera pogryzła po rękach i uciekła... :( Czekają nas dalsze próby złapania kruszynki...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...