Iria Posted February 7, 2013 Share Posted February 7, 2013 Ja długo spałam w łóżku z moim psem, zwłaszcza, gdy mój facet był w rozjazdach. Tak była nauczona, że zawsze znalazła w łóżku miejsce dla siebie, a potem się rozpychała i my oboje stłamszeni spaliśmy na jednej połowie, a księżniczka na drugiej ;)) niestety Naszka bardzo mocno się leni i nanosiła tyle sierści na pościel (spała na wysokości mojej głowy), że w pewnym momencie zaczęłam się dusić. Od tamtej pory nie pozwalamy jej spać z nami, chyba, że nad ranem na chwilę, bo chcemy się poprzytulać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diana S Posted February 7, 2013 Share Posted February 7, 2013 (edited) [quote name='zmierzchnica']Ja znam taką rodzinkę, że mama była ogromną psiarą. Ma już dorosłe dzieci - które śmieją się, że były zawsze na drugim miejscu, psy były ważniejsze. I to są świetni ludzie, znam mamę, dzieci i ich dzieci, wszyscy bardzo wrażliwi na krzywdę zwierząt. W ogóle otwarci, straszni zwierzomaniacy, godzinami gadamy o psach jak się spotkamy. Dzieci dbają o mamę, o siebie wzajemnie, o zwierzaki :) Nie powiesiły się, "bo mama bardziej kochała psa". Dopóki dziecko jest malutkie to jest nieporadne i będzie ważniejsze niż bardziej samodzielny pies. W momencie, gdy dziecko staje się bardziej samodzielne, musi zrozumieć, że to stworzenie które jest mniej dostosowane do życia (czyli pies w ludzkim świecie) ma trochę pierwszeństwo. Ja tak to widzę, bo tak sama byłam wychowana ;) I wydaje mi się, że nauczenie dziecka podrośniętego, że psem trzeba się zająć, że nie jest tak - dziecko coś chce, to pies ma spadać i nie przeszkadzać, zaprocentuje wrażliwym i nieegoistycznym człowiekiem w przyszłości...[/QUOTE] Pieknie napisane, :multi: Napisalam, ze Cie lubie? chyba nie, Jestes cudna. Wydaje mi sie, ze myslisz w moich myslach ;) z tym, ze ja nie zostałam wychowywana z psami, a wrecz odwrotnie... Moja cala rodzina, oprocz mojej siostry blizniaczki nie lubi zwierzat.... W kogo ja sie wdałam, nie wiem ;) Edited February 7, 2013 by Diana S Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diana S Posted February 7, 2013 Share Posted February 7, 2013 [quote name='Buszki']A ja dzisiaj spałam z ośmioma psami i jeszcze miejsce było na łóżku,tak się wcisnęły we mnie:roll:.Kto mnie przebije :diabloti: ?[/QUOTE] Hahahaha NIKT ;) Chcialabym Cie widziec, jak spisz z ta swoja ukochana rodzinką. Szkoda, ze nie ma foto, jak z ta bandą spisz :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Buszki Posted February 8, 2013 Share Posted February 8, 2013 [quote name='Diana S']Hahahaha NIKT ;) Chcialabym Cie widziec, jak spisz z ta swoja ukochana rodzinką. Szkoda, ze nie ma foto, jak z ta bandą spisz :lol:[/QUOTE] Ruszyć się nie mogę,bo psiarstwo przyklejone z każdej strony :evil_lol:.Fotka nic by nie dała,bo wszystkie śpią pod kołderką,śladu nawet nie ma,że jakiś pieseczek z pańcią śpi :evil_lol:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
felix_felicis Posted February 8, 2013 Share Posted February 8, 2013 Podziwiam Was, serio :D Ja bym chyba nie wytrzymała z moją cudowną, radosną, ale trochę dużą i nieco pachnącą psem psiną :D Mieszka na podwórku, sypia w swojej budzie, więc ja nie muszę dzielić się swoim łóżkiem z czworonogiem... No, chyba, że kot akurat stwierdzi, że środek mojej kołdry jest lepszy od fotela czy dywanika w łazience... Co się w sumie dość często zdarza :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted February 8, 2013 Share Posted February 8, 2013 [quote name='felix_felicis']Podziwiam Was, serio :D Ja bym chyba nie wytrzymała z moją cudowną, radosną, ale trochę dużą i nieco pachnącą psem psiną :D [B]Mieszka na podwórku, sypia w swojej budzie[/B], więc ja nie muszę dzielić się swoim łóżkiem z czworonogiem...[/QUOTE] Nie ma za co podziwiać, bo jak już zostało wyżej ustalone, na ogół do łóżka zapraszane są psy domowe a nie podwórzowe prosto z budy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zmierzchnica Posted February 9, 2013 Share Posted February 9, 2013 [quote name='Diana S']Pieknie napisane, :multi: Napisalam, ze Cie lubie? chyba nie, Jestes cudna. Wydaje mi sie, ze myslisz w moich myslach ;) z tym, ze ja nie zostałam wychowywana z psami, a wrecz odwrotnie... Moja cala rodzina, oprocz mojej siostry blizniaczki nie lubi zwierzat.... W kogo ja sie wdałam, nie wiem ;)[/QUOTE] A dziękuję ;) No u mnie też zwierzęta były problemem zawsze, ale jak już były, to trzeba było się nimi zajmować. Dodam jeszcze, że znam dziecko, które przychodzi do ludzi z psem. Pies zawsze był przeganiany, wypuszczany na podwórko albo zamykany kiedy dziecko przychodziło. Teraz na widok psa krzyczy "ja go nie chcę! idź stąd! idź stąd! nie chcę go!!!". Dziecko ma ledwo ponad 2 lata, a już wryty wzorzec - "psa się wygania, pies nie powinien być z ludźmi". Moim zdaniem trzeba uważać na to, jak się odnosi przy dziecku do psa. Ja staram się pokazywać maluchowi sztuczki, które umie piesek, daję nagrody psu i głaszczę go, mówiąc "ale on jest fajny, prawda?". Ale obawiam się, że to za mało :( A u mnie ciepło się zrobiło i psy się z łóżka wyniosły :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czaki Posted February 9, 2013 Share Posted February 9, 2013 [quote name='Diana S'] Moja cala rodzina, oprocz mojej siostry blizniaczki nie lubi zwierzat.... W kogo ja sie wdałam, nie wiem ;)[/QUOTE] Normalnie scenariusz z mojego domu , co prawda rodzice nie tyle, że nie lubią , co pies na dworze i tyle .... (TEŻ MAM SIOSTRĘ BLIŹNIACZKĘ :p) Ale sukces mama zgodziła się ostatnio ,żeby czaki wchodził do piwnicy :multi: może w lecie posuniemy się dalej ..... :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diana S Posted February 9, 2013 Share Posted February 9, 2013 [quote name='Czaki']Normalnie scenariusz z mojego domu , co prawda rodzice nie tyle, że nie lubią , co pies na dworze i tyle .... (TEŻ MAM SIOSTRĘ BLIŹNIACZKĘ :p) Ale sukces mama zgodziła się ostatnio ,żeby czaki wchodził do piwnicy :multi: może w lecie posuniemy się dalej ..... :cool3:[/QUOTE] Milo Cie poznac, jako bliźniaka ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diana S Posted February 9, 2013 Share Posted February 9, 2013 Chodz, ja sie bardzo ciesze, ze kilka lat z rodzicami nie mieszkam. Dlatego moglam zdecydowac sie na psa, wtedy, kiedy wyprowadzilam sie z domu. Inaczej nie bylo bata, by miec mojego zwierzaka..... Dzis, mam 3 psy, jak przychodza do mnie w gosci rodzice do teraz mnie namawiaja bym oddala te duze psy.... lepiej byloby Ci.... :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diana S Posted February 9, 2013 Share Posted February 9, 2013 [quote name='zmierzchnica']A dziękuję ;) No u mnie też zwierzęta były problemem zawsze, ale jak już były, to trzeba było się nimi zajmować. Dodam jeszcze, że znam dziecko, które przychodzi do ludzi z psem. Pies zawsze był przeganiany, wypuszczany na podwórko albo zamykany kiedy dziecko przychodziło. Teraz na widok psa krzyczy "ja go nie chcę! idź stąd! idź stąd! nie chcę go!!!". Dziecko ma ledwo ponad 2 lata, a już wryty wzorzec - "psa się wygania, pies nie powinien być z ludźmi". Moim zdaniem trzeba uważać na to, jak się odnosi przy dziecku do psa. Ja staram się pokazywać maluchowi sztuczki, które umie piesek, daję nagrody psu i głaszczę go, mówiąc "ale on jest fajny, prawda?". Ale obawiam się, że to za mało :( A u mnie ciepło się zrobiło i psy się z łóżka wyniosły :placz:[/QUOTE] Biedny ten pies... nie chce mi sie pisac, co o tym mylse.... Juz tego dzieciaka nie lubie i nie wazne, ze nie jest bogu ducha winny... rodziców tak samo nie lubie, ze tak traktuja zwierze.... a feee Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lucyja Posted February 9, 2013 Share Posted February 9, 2013 [quote name='Diana S']Chodz, ja sie bardzo ciesze, ze kilka lat z rodzicami nie mieszkam. Dlatego moglam zdecydowac sie na psa, wtedy, kiedy wyprowadzilam sie z domu. Inaczej nie bylo bata, by miec mojego zwierzaka..... Dzis, mam 3 psy, jak przychodza do mnie w gosci rodzice do teraz mnie namawiaja bym oddala te duze psy.... lepiej byloby Ci.... :roll:[/QUOTE] Skąd ja to znam ? :) Co prawda ja mam tylko dwa psy, ale kocham je bardziej niż większośc ludzi. Całe lata marzyłam o swoim psie, ale moja mama uważała, że pies w mieszkaniu to jest głupota. A mnie się ta głupota bardzo podoba :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zmierzchnica Posted February 10, 2013 Share Posted February 10, 2013 [quote name='Diana S']Biedny ten pies... nie chce mi sie pisac, co o tym mylse.... Juz tego dzieciaka nie lubie i nie wazne, ze nie jest bogu ducha winny... rodziców tak samo nie lubie, ze tak traktuja zwierze.... a feee[/QUOTE] Tak źle nie jest, muszę oddać im sprawiedliwość - pies ma się naprawdę dobrze :) Tylko jak to na wsi, uważa się, że psu ufać nie można, jest drugorzędnym domownikiem. Ale domownikiem, a nie kojcownikiem czy łańcuchownikiem, a to naprawdę rzadkość na wsiach Opolszczyzny. Ile znam osób, które pochodzą ze wsi, to właśnie tak traktują zwierzęta - nawet, jeśli są w domu, to trzeba je izolować od dzieci i gości, zamykać w kojcach czy innym pokoju. Bo zwierzętom się nie ufa i już. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diana S Posted February 10, 2013 Share Posted February 10, 2013 [quote name='Lucyja']Skąd ja to znam ? :) Co prawda ja mam tylko dwa psy, ale kocham je bardziej niż większośc ludzi. Całe lata marzyłam o swoim psie, ale moja mama uważała, że pies w mieszkaniu to jest głupota. A mnie się ta głupota bardzo podoba :)[/QUOTE] Oj, a jak mi sie ta glupota podoba :multi: to nic, ze psy mam juz wiekowe jeden borzoj skonczyl w grudniu 9 lat, a moi rodzice caly czas ta sama mantre powtarzaja, po co Ci pies :crazyeye: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lucyja Posted February 10, 2013 Share Posted February 10, 2013 [quote name='Diana S']Oj, a jak mi sie ta glupota podoba :multi: to nic, ze psy mam juz wiekowe jeden borzoj skonczyl w grudniu 9 lat, a moi rodzice caly czas ta sama mantre powtarzaja, po co Ci pies :crazyeye:[/QUOTE] Może my mamy tych samych rodziców :cool3: Moje psy maja juz koło 10 lat. Nie wiem dokładnie ile, bo są przygarnięte. Fionka jest już z nami ponad 8 lat i jeszcze sie mojej mamie nie znudziło mówić jaki to kłopot miec psa i te kudły w domu :) Mam dwa owczarki collie, więc kudłów troche jest i dobrze mi z tym :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diana S Posted February 10, 2013 Share Posted February 10, 2013 (edited) [quote name='Lucyja'][B]Może my mamy tych samych rodziców[/B] :cool3: Moje psy maja juz koło 10 lat. Nie wiem dokładnie ile, bo są przygarnięte. Fionka jest już z nami ponad 8 lat i jeszcze sie mojej mamie nie znudziło mówić jaki to kłopot miec psa i te kudły w domu :) Mam dwa owczarki collie, więc kudłów troche jest i dobrze mi z tym :)[/QUOTE] Chyba tak .... borzoje tez maja dluga sierciuche, a i dalmatynczyk sypie sie... ech, mi brak slow na moich rodzicow, dobrze, ze rzadko odwiedzam ich. Za , co maja mi za zle..... wyrodna corka.... Edited February 10, 2013 by Diana S Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bezag Posted February 12, 2013 Share Posted February 12, 2013 Tak, śpię z psami i kotami, jeśli można nazwać to spaniem, bo łóżko należy do zwierzaków , a ja jestem tam, bo mi pozwalają. Dzisiaj, przykładowo spała ze mną 7 kotów w tym 4 maluchów, które za cenę wszystkiego muszą dostać w środku nocy pod kołdrę, bo jest zimno.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest TTB Posted February 22, 2013 Share Posted February 22, 2013 aktualnie pies nie śpi w łóżku w sypialni, ale zapraszam na fotel albo kanapę na przytulanie przed TV:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hej Posted February 22, 2013 Share Posted February 22, 2013 Odkąd śpię z moim psem zauważyłam, że szybciej nawiązała się między nami więź. Lola przyjechała do mnie w grudniu 2012, no nie oszukujmy się, ale ja byłam dla niej obcym człowiekiem a ona dla mnie obcym psem. Relacje były poprawne ale przecież musi minąć trochę czasu żeby się poznać i polubić. I właśnie odkąd zaczęła spać przytulona do mnie zauważyłam, że uważniej mnie obserwuje i słucha, na spacerach mnie pilnowała i ogólnie zrobił się z niej "mój" pies. Spała ze mną całe noce, teraz już trochę zaczyna łazić w nocy. Myślę, że możliwość wspólnego spania dała jej większe poczucie bezpieczeństwa. Nie bardzo rozumiem ludzi, którzy przynoszą do domu szczeniaka i na noc zamykają go samego w osobnym pokoju, w klatce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Joven Posted February 23, 2013 Share Posted February 23, 2013 śpimy z naszym psem w łóżku od początku i tak, boimy się, że nas zagryzie :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majku33krakow Posted February 24, 2013 Share Posted February 24, 2013 [quote name='Joven']śpimy z naszym psem w łóżku od początku i tak, boimy się, że nas zagryzie U mnie śpimy w 6 tkę 2 psy i 4 koty,jeden staruszek sopel przytula sie do mnie koło poduszki,jest super. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zmierzchnica Posted February 24, 2013 Share Posted February 24, 2013 Dziś ze mną łaskawie spała Hera, a jak się obudziłam i robiłam poranną gimnastykę, najpierw położyła łeb na poduszce i sobie mnie oglądała, a potem uznała, że to nie dla niej i wyłożyła się brzuchem do góry :evil_lol: A tyle gadania, że to pies zmusza człowieka do aktywności... Jasne, jasne, jak wstaję o 6 to zawsze muszę budzić całe czworonożne towarzystwo :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diana S Posted February 25, 2013 Share Posted February 25, 2013 Moje psy, o godzinie 6 przewracja sie na drugi bok.... i ani myślą wstawać na poranne siku. Fakt wychodzimy, o gdzinie 8 Pancia leniwa to i psy leniwe :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Buszki Posted February 26, 2013 Share Posted February 26, 2013 Ja wstaję o 6:30 (mus,syna do szkoły trzeba wyszykować :roll:),a pieski spod kołderki mnie obserwują z nadzieją,że nie wyrzucę na dwór na siku :evil_lol:.Wszystkie,włącznie ze szczeniętami :evil_lol:.Oczywiście Pańcia wredna, pościel zabiera więc trzeba się przed kominek i na kanapy poprzenosić :diabloti:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diana S Posted February 26, 2013 Share Posted February 26, 2013 [quote name='Buszki']Ja wstaję o 6:30 (mus,syna do szkoły trzeba wyszykować :roll:),a pieski spod kołderki mnie obserwują z nadzieją,że nie wyrzucę na dwór na siku :evil_lol:.Wszystkie,włącznie ze szczeniętami :evil_lol:.Oczywiście Pańcia wredna, pościel zabiera więc trzeba się przed kominek i na kanapy poprzenosić :diabloti:.[/QUOTE] Dobre :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.