Jump to content
Dogomania

Czy śpisz ze swoim psem w łóżku?


chicken

Recommended Posts

Mam boksera ale jeszcze szczeniaka i śpi ze mną ;) i czasami jeszcze drugi pies pinczer miniaturowy ;] ale mam wielkie łóżko wszyscy się mieścimy wiem , że jak Rasta urośnie (bokser) to będę miała o wiele mniej miejsca mi nie przeszkadza pies w łóżku , ale cóż od urodzenia praktycznie mam psy i bardzo je kocham ;);* ja nie zwracam uwagi na ludzi , którzy gadają , że to nienormalne ja tak nie uważam !! ;) ;*

Pozdrawiam :)

Link to comment
Share on other sites

Moja suka również ma czyszczone łapki przed wejściem do domu, oczywiście tylko wtedy jak jest deszczowo lub błoto, bardzo tego nie lubi, a jak jest już ekstremalnie źle to do wanny i spłukujemy łapki. Jak była młodsza to miała takie fazy że wskakiwała na łóżko z całym błotem na łapach jak ktoś ją wpuścił do domu i nie wyczyścił łap(mój brat) :D no cóż...pościel do prania a psiaka i tak kocham za to :D

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Moja sunia również ze mną śpi :D Codziennie wieczorem kładzie się na łóżku i gryzie swoje kosteczki. Kiedyś okropnie mnie denerwowało to ciapkanie, nie mogłam zasnąć, teraz to mlaskanie działa na mnie jak kołysanka :D Ostatnio faktycznie jest zimno, miło jest się przytulić do takiego kudłacza :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bonsai_88']Co noc zasypiamy sami, a budzimy się w piątkę - z dzieckiem, kotem i psem ;).[/QUOTE] My też zasypiamy sami, a pies gdzie bądź. Nie wiemy, kiedy do nas włazi, ale raczej nad ranem, specjalnie, żeby nas już obudzić. Często, budząc się, widzę jak leży i uważnie nas obserwuje, a kiedy zobaczy, że - aha! -jednak żyję i to znowu ja, bardzo się raduje. Czasem, kiedy nie uda się nas przekonać, że to już pora na spacer, daje za wygraną i rozczarowana idzie w nogi, na trochę zasypia. Radość po obudzeniu właścicieli ponownie nie ma granic. :]

Link to comment
Share on other sites

[B]Kbk [/B]żeby było weselej - dziecko mi się pochorowało i sypia teraz ze mną [często się w nocy budzi, bo się źle czuje.. jak jest obok mnie to tylko się przytula i zasypia, jak śpi sam to zaczyna płakać na całe gardło], więc kto wyleciał z łóżka? Oczywiście TZ :D. Bo na całą noc w 3 osoby [+ zwierzaki jak tylko TZ zaczyna chrapać] to już jest niewygodnie ;).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bonsai_88'][B]Kbk [/B]żeby było weselej - dziecko mi się pochorowało i sypia teraz ze mną [często się w nocy budzi, bo się źle czuje.. jak jest obok mnie to tylko się przytula i zasypia, jak śpi sam to zaczyna płakać na całe gardło], więc kto wyleciał z łóżka? Oczywiście TZ :D. Bo na całą noc w 3 osoby [+ zwierzaki jak tylko TZ zaczyna chrapać] to już jest niewygodnie ;).[/QUOTE]
Oj bidne te nasze TZ.

Link to comment
Share on other sites

ja nie spie z psami
kiedys owszem spalismy razem ale nie bylo nam zbyt wygodnie wiec psy wyemigrowaly do legowisk
kupilam 2 duze miekkie legowiska polozylam im kocyki i cala noc pieknie tam spia, dopiero gdzies o 4-5 nad ranem pchaja sie na lozko poprzytulac , mysle ze moze im byc zimno nad ranem :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marta9494']Mała oczywiście zazwyczaj śpi na dużej,albo na nas:) [IMG]http://i53.tinypic.com/25z5p38.jpg[/IMG] [/QUOTE]

:crazyeye::crazyeye::grin::grin: Myslałam że spadnę z krzesła :loveu:

Ja to ostatnio mam ciężkie noce, mały ciśnie sie do łóżka, zostaje mi rąbek kołdry i kawałek miejsca :D Czy macie wrażenie że im mniejszy pies tym więcej miejsca zajmuje ? :eviltong:
Aha prosze o wyjasnienie skrótu TZ-domyslam się że chodzi "druga połówkę" :)

Link to comment
Share on other sites

Marra TZ [w sumie to powinno się TŻ pisać, ale nikomu się nie chce ;)] znaczy dokładnie "Towarzysz Życia" :).

A ja melduję, że mój TZ po paru dniach dostał pozwolenie na powrót do łóżka [spał na kanapie z powodu choroby dziecka, które musiało spać z mamusią] - Birma jest obrażona, bo jej zdaniem TZ zajmuje za dużo miejsca :D.

Link to comment
Share on other sites

nim u nas zjawil sie psiak, mąż uparcie twierdził, ze pies w żadnym razie spać z nami nie bedzie. Ok uszanowalam to. Pies faktycznie pierwszy miesiąc spal przy naszym łózku w swoim legowisku. Kiedy podrósł troszke i nauczyl sie wskakiwać na łozko, pojawil sie "problem".
Pierwszą noc mąż go znosil co chwile na ziemie ;) pozniej odpuscil sam, bo on nie jest problemowy w łozku, ot zwija sie i spi.

Dzis nie ma już zadnego problemu z psem, ale publicznie sie nie przyznajemy ze z nim spimy ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='motylek1007']nim u nas zjawil sie psiak, mąż uparcie twierdził, ze pies w żadnym razie spać z nami nie bedzie. Ok uszanowalam to. Pies faktycznie pierwszy miesiąc spal przy naszym łózku w swoim legowisku. Kiedy podrósł troszke i nauczyl sie wskakiwać na łozko, pojawil sie "problem".
Pierwszą noc mąż go znosil co chwile na ziemie ;) pozniej odpuscil sam, bo on nie jest problemowy w łozku, ot zwija sie i spi.

Dzis nie ma już zadnego problemu z psem, ale publicznie sie nie przyznajemy ze z nim spimy ;)[/QUOTE]

Tak, najlepiej się nie przyznawać :D

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...