Jump to content
Dogomania

Mały szczekliwy pies


gojka

Recommended Posts

Mam ponad roczną jamniczkę, nad którą chyba dość skutecznie pracuję by nie darła pyska na ludzi i inne psiaki. W ciągu dnia jest całkiem dobrze.  Gdy tylko zaczyna poszczekiwać lub widzę,że człowiek idący naprzeciw zachowuje się dla mojej psiny dziwnie ( pochyla się,wymachuje laską,macha siatką) staram się albo odwrócić jej uwagę albo każę być cicho i lekko pociągam smycz.Zazwyczaj po jednej komendzie działa.Dostaje wtedy nagrodę. Ale problemem jest wieczorny spacer.Kiedy jest jej jakiś psi kumpel mogę spokojnie puścić ją ze smyczy i będzie tylko nim zainteresowana.Ale kiedy kumpla nie ma - to jest różnie.Czasem nie szczeknie cały spacer- ale to chyba zależy od tego kogo na specerze spotykamy. Ostatnio byliśmy rodzinnie na spacerze w lesie.Było późne popołudnie,las gęsty więc było dość mroczno.Zauważyłam,że psina potrafiła szczekać na męża gdy zobaczyła go z odegłości 20 metrów.Gdy podbiegła bliżej- już kumała kto zacz i przestawała.Takie sytuacje zaobserwowala już wcześniej.Mnie kiedyś wczesnym zmrokiem też oszczekała.Zastanawiam się czy to nie problem zmysłow? Czy ona nie czuje,nie widzi,że to "swój" ? Nigdy nie miała małego szczekliwego psiaka więc dla mnie wszystko jest nowe :)

Link to comment
Share on other sites

Mnie się zdaje, że takie zachowania są raczej odstraszające - ze strachu, czyli na tle lękowym. Pies nie musi być strasznym  histerykiem, co by takie zachowania przejawiać. U mnie np. pod blokiem chodzi kobitka z dwoma psami. Jeden szczeka dosłownie ciągle, jak tylko zobaczy innego psa. I szczeka wyraźnie na tle lękowym, a pani twierdzi, że "pracuje z nim", głównie nim potrząsając na smyczy. Ja lubię psy, ale przy tym za oknem można oszaleć - a chodzi zawsze bardzo rano i wieczorem, kiedy człowiek chce po prostu odpocząć. 

U nas też na samym początku, jak pies u nas był, pojawiało się takie szczekanie, ale to były pojedyncze szczeki - np. wieczorem, jak coś zaszeleściło w krzakach i okazało się być menelem :lol: Ale skoro nad tym pracujecie, to przy regularnej pracy powinno dać się opanować, np. na komendę. Nam bardzo pomogło nauczenie komendy na dawanie głosu, a potem podstawienie drugiej na ciszę :)

Link to comment
Share on other sites

Lady- domyśliłam sie,że moja psina tak reaguje bo się boi.Nawet jak szczeka na obcego dużego psa to gdy pies podejdzie wyraźnie CSuje- odwraca głowę gdy pies ją wącha,siedzi nieruchomo lub- gdy boi się mniej-po prostu kładzie się na grzbiecie.Moja sucz szybko nauczyła się szczekać na komendę,komenda: spokój na dzisiejszym spacerze wyglądała dobrze.No ale to poranek... Dziwi mnie bardzo to do czego się nie odniosłaś- fakt,że psina z odległości np 20-50 metrów szczeka na nas-domowników.Oczywiście zaraz ją wołam to daje spokój ale martwi mnie,że może ona ma problem ze zmysłami ?

Link to comment
Share on other sites

Gojka, nie ma powodu do zmartwień, psy na ogół kiepsko widzą, poza nielicznymi rasami "wzrokowców". Na dodatek rozróżniają ludzi/zwierzęta po ruchach, a nie po wyglądzie. Wystarczy o zmroku na spacerze stanąć nieruchomo, gdy pies jest czymś zajęty dalej, by nas nie poznał - przybiegnie dopiero, jeśli zrobimy jakiś ruch. Psy oglądają świat przede wszystkim nosem.

Link to comment
Share on other sites

Gojka, nie ma powodu do zmartwień, psy na ogół kiepsko widzą, poza nielicznymi rasami "wzrokowców". Na dodatek rozróżniają ludzi/zwierzęta po ruchach, a nie po wyglądzie. Wystarczy o zmroku na spacerze stanąć nieruchomo, gdy pies jest czymś zajęty dalej, by nas nie poznał - przybiegnie dopiero, jeśli zrobimy jakiś ruch. Psy oglądają świat przede wszystkim nosem.

Ryss- jako świadoma,dorosła osoba byłam właścicielką ONka,bokserki,berneńczyka i dwóch kundliszonów.Nigdy nie zauważyłam tego,żeby moje psiaki nie widziały lub nie "wyczuwały" po zmroku kto obcy a kto "swój" Były to duże psiaki więc nie szczekały ale jak zawołałam to doskonale wiedziały gdzie mają biec.Do mojej jamnicy czasem muszę podejść bliżej bo słyszy,że ją wołam,rozgląda się ale mnie chyba nie widzi ani nie czuje...

Link to comment
Share on other sites

Gojka, nie odniosłam się, bo znam psy, które reagują tak na każdego - niezaleznie, czy znany, czy nie. Wynika to z ich pierwszego odruchu, po prostu tak są zaprogramowane, że najpierw szczekają, a potem myślą ;) Przeciwieństwem jest dla mnie pies, który wykazuje zainteresowanie, a dopiero potem reaguje - po zapoznaniu ze źródłem dźwięku. Jeśli jednak boisz się, że suczka ma coś nie tak ze wzrokiem, to może najlepiej udac się na badanie? Bo w sumie znam kilka psów, które posądziłabym o problemy ze słuchem czy wzrokiem, a mają te zmysły zupełnie zdrowe, tylko taki wzorzec zachowań i charakter ;)

Link to comment
Share on other sites

Lady,wydaje mi się,że ona ma kłopoty z widzeniem po zmroku.W ciągu dnia kiedy np czekam na córkę pod szkołą to psina z takiej samej odległości jak po zmroku biegnie do niej zawołana.Tak samo do mnie bez problemu przybiegnie w ciągu dnia.No i wtedy nie szczeka a jeśli to robi to wiadomo- szczeka zupełnie inaczej,radośnie,domagając się pieszczot i uwagi.Ale tak sobie myślę czy problem nie tkwi też w powonieniu?

Link to comment
Share on other sites

Wynika to z ich pierwszego odruchu, po prostu tak są zaprogramowane, że najpierw szczekają, a potem myślą ;)

 

 

 

albo najpierw szczekają, a potem szczekają :megagrin:

 

mi się wydaje, że wiele psów ma wzmożoną czujność gdy jest ciemno :) i nie oznacza to, że pies ma kłopoty ze wzrokiem

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...