Jump to content
Dogomania

Fifi złapana i bezpieczna ! Ufffff.... Greys w swoim wymarzonym domku!


Lili8522

Recommended Posts

 

Własnie mnie ubiegłaś ;) miałam coś komponować, bo póki co ciężko dziewuchę ogarnąć :)

 

Mamy wielki problem z wychodzeniem. Wszystko ją dosłownie stresuje, nie potrafi się skupić, żeby się załatwić, w domu zaszyła się w kenelu i ani jej się śni go opuszczać. Jak pinczerka napisała, nic nie jadła, trochę piła. Dziś mały sukces, bo zaniosłam jej karmę do kenela, zjadła może z 5 kulek, zawsze coś, trochę ją poczesałam i zaczęłam trymować (ten cały dłuższy włos jest do wyrwania).

 

Ogólnie jest grzeczna, co leży sobie w klatce. tak się czuje chyba bezpiecznie, czasem zajrzy do nas, ale jak tylko chce do niej podejść czy ją pogłaskać od razu cmyk do klatki. 

Jest ciężko. Nie ukrywam. Ogólnie Lili była wczoraj u nas ze swoim psem. Greys od razu inna. Ożywia się jak widzi jakiegoś towarzysza. A u mnie go brak  :lookarou:

No cóż, mam nadzieje, że się mała chociaż trochę przywyczai. Ja ogólnie martwię sie tylko o te jej spacery i brak skupienia. Woli trzymać.

Będziemy musiały iść również do weta, bo ma dziewucha zdecydowanie za długie paznokcie.

 

paznokcie zostały przycięte przez weta w schronie (ok. dwa tygodnie przed zabraniem) na tyle na ile można było, większe przycięcie mogłoby być bolesne :placz:

Link to comment
Share on other sites

Greys jest śliczna :-)

Ale Fifi też jest piękna :-)

Fifi powolutku brnie do przodu. Widać, że już się zaaklimatyzowała i troszkę wyluzowała. Na początku zaszywała się pod drzewkami na ogródku - dzisiaj wygrzewała się rozluźniona na słoneczku. Zaczepiała w domu Tinkę do zabawy ale dzwięk pazurków na panelach ją wystraszył i uciekła na ogród. Generalnie każdy nagły dzwięk powoduje u niej panikę.

Najbardziej wyluzowana jest na spacerach - pięknie chodzi z ogonem w górze, wącha wszystko i załatwia potrzeby ( dzisiaj wstaliśmy troszkę pózniej i narobiła w domu ). Zjada wszystko - suche, mokre, surowe mięcho. Chętnie przyjmuje smaczki z ręki :-)

Dzisiaj też pierwszy raz podeszła do mnie sama po głaski :-) Myślę, że będzie z niej pies ;-)

Link to comment
Share on other sites

Zagłądam do prześlicznej,srebrnej suni Fifi,myślę o niej"moje Sreberko",dobrze,że nabiera śmiałości i otwiera się na ludzia i psiaki.

Wysłałam dzisiaj 80 zł,deklaruję Małej Srebrnej 20zł na miesiąc z życzeniami znalezienia najlepszego domku na zawsze.

Link to comment
Share on other sites

Greys jest śliczna :smile:

Ale Fifi też jest piękna :smile:

Fifi powolutku brnie do przodu. Widać, że już się zaaklimatyzowała i troszkę wyluzowała. Na początku zaszywała się pod drzewkami na ogródku - dzisiaj wygrzewała się rozluźniona na słoneczku. Zaczepiała w domu Tinkę do zabawy ale dzwięk pazurków na panelach ją wystraszył i uciekła na ogród. Generalnie każdy nagły dzwięk powoduje u niej panikę.

Najbardziej wyluzowana jest na spacerach - pięknie chodzi z ogonem w górze, wącha wszystko i załatwia potrzeby ( dzisiaj wstaliśmy troszkę pózniej i narobiła w domu ). Zjada wszystko - suche, mokre, surowe mięcho. Chętnie przyjmuje smaczki z ręki :smile:

Dzisiaj też pierwszy raz podeszła do mnie sama po głaski :smile: Myślę, że będzie z niej pies ;-)

 

Dziękujemy Kasiu za wieści :) Małymi kroczkami i do przodu a będzie z niej super pies i pociecha dla nowego domu! :)

 

Zagłądam do prześlicznej,srebrnej suni Fifi,myślę o niej"moje Sreberko",dobrze,że nabiera śmiałości i otwiera się na ludzia i psiaki.

Wysłałam dzisiaj 80 zł,deklaruję Małej Srebrnej 20zł na miesiąc z życzeniami znalezienia najlepszego domku na zawsze.

 

Dziękujemy pięknie! Rzeczywiście jej sierść jest jak posypana "sreberkiem" ;)

Link to comment
Share on other sites

Dziś przychodzę napisać nie najlepsze wiadomości... Nasza Fifi uciekła :( 

Przestraszyła się czegoś w lesie i wyrwała się razem ze smyczą :( Ma przy obroży adresatkę.

Dziś jesteśmy już po 3 godzinnym plakatowaniu okolicy... Trzymajcie kciuki za odnalezienie Fifi... 

 

Nie wiem co więcej napisać...Ja już padam na pyszczek dziś... :(

Link to comment
Share on other sites

Fifi wracaj!

 

A Greys u nas już tydzień.

Pomału przełamujemy lody. Karmy nie ruszamy, czasem troszkę, z ręki. 

Już pewniej dreptamy, ale chowamy się pod nogami. Coraz odważniej pchamy się tam gdzie ktoś siedzi. Czyli poznajemy do czego służy kanapa :)

Poza tym wytrymowałyśmy się do końca, wyglądamy jak ta lala :) jak się uda, zrobię zdjęcia :) Taka mała sarenka.

 

Byłyśmy u weta podciąć pazury, wet kazał jeździć co 3-4 tygodnie podcinać, wtedy ten długi rdzeń się zmniejszy. Pazury są jeszcze zdecydowanie za długie, tak o połowę.

 

 

Tu zdjęcia zanim skończyłyśmy trymowanie:

 

bad407d31c0f8067.jpg

 

ef8872c991c59b58.jpg

 

85a66128adc08710.jpg

Link to comment
Share on other sites

Jadrann - dziękujemy! Musisz tylko włączyć po wejściu do wiadomości po lewej stronie komunikator albo wyczyścić zapchaną skrzynkę, żebyśmy mogły w ogóle przesłać do Ciebie PW.

 

Necia - dziękujemy za nowe wieści oraz zdjęcia pięknej Greys - mała pięknieje w oczach, tam w środku - psychicznie - na pewno też!

 

 

 

Tymczasem biedna Fifi... Prosimy o kciuki i masę pozytywnych myśli...

A ludzi z okolic o rozglądanie się i udostępnianie wieści gdzie tylko się da. Informacja o zaginięciu dostępna również na facebooku:

 

https://www.facebook.com/events/507032676107781/?ref=ts&fref=ts

 

Jeździłyśmy dzisiaj, jedziemy tez jutro z plakatami z samego rana. Po południu jeśli nie będzie padać pojedziemy tam z Lili raz jeszcze, z naszymi psami...

Kasia z mężem również cały czas aktywnie szukają suczki, dookoła domu ma zostawione jedzenie oraz otwartą furtkę.

Link to comment
Share on other sites

Ewa, nawet nie przypominaj nam dropiatych stresów raz jeszcze... Nie chcę znaleźć Fifi w Krakowie na przykład...  :lookarou:  Zresztą... niech będzie i w Warszawie, tylko niech się znajdzie! :( :( :(

 

Jeździłyśmy dziś z Lili8522, tiggi i Kama79 (dzięki dziewczyny za ogromną pomoc!) z plakatami po okolicznych miejscowościach - w końcu zaczyna ich być gęsto i rzucają się w oczy.. Razem z Lili chodziłyśmy też po lesie, niestety ani śladu malutkiej, patrzyłyśmy za jakimiś odpryskami plastiku z felxi na skutek uderzania rączką o kamienie... ale nic... Jakby przepadła :(

 

 

Około 16:00 chcemy wybrać się z psami do lasu i poszukać raz jeszcze - jeżeli ktoś byłby chętny żeby dołączyć, prosimy o kontakt.

 

 

Jeżeli ktoś chciałby we własnym zakresie wydrukować i rozwiesić kilka plakatów - służymy zarówno wzorem plakatu, jak i samymi plakatami.

Link to comment
Share on other sites

Czy już działa? Ciągle mi pisze, że komunikator wyłączony, ale ikonka u góry po prawej wyświetla posty. Trochę mi zejdzie zanim to ogarnę - jako rasowa blondynka  :hmmmm:

 

Teraz poszło :)

 

 

Niestety nasz popołudniowy spacer również nie przyniósł żadnych efektów. Kasi mąż miał wybrać się do lasu, regularnie też z psiakami spacerują i przeczesują teren. 

Fifi jak kamień w wodę... :(

Link to comment
Share on other sites

Jest ktoś tutaj z wątku z Naszych okolic czyli - Szczyr, Bystra, Żywiec, Wilkowice, Łodygowice? 

Będziemy miały na początku tygodnia mnóstwo plakatów, potrzeba osób które pomogą Nam rozwieszać plakaty... 

Musimy złapać jakiś trop, gdzie może być Fifi... Przez las miała wszędzie baaardzo blisko...

 

Osoby które Nam pomagają mogę policzyć na palcach jednej ręki... A kto szukał psa wie że to zajmuje mnóstwo czasu i siły :(

Na dodatek brak wieści strasznie dobija... 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...