Jump to content
Dogomania

Cezar zostaje na stałe u Murki :)


AngelikaXD

Recommended Posts

Rozliczenie:

 

Stan konta na 30 listopad wynosił -1753 zł

Wpłaty:

+200 zł AngeliklaXD

+255 zł yucca (bazarek)

Razem: -1298 zł

 

Koszty na grudzień:

-465 zł hotelowanie

-25 zł odrobaczenie

Razem: -490 zł

 

-1298 zł - 490 zł = -1788 zł

Stan konta na 31 grudnia wynosi -1788 zł.

Link to comment
Share on other sites

Czarek skaleczył sobie łapę wsadzając ją pod panel w boksie. Akurat w tym miejscu była szczelina ok. 1 cm, zahaczył łapą o drut i nie mógł się uwolnić. Szarpał się bardzo i zanim przybiegł TZ na pomoc (sama nie mogłam nic zrobić) to Czarek sam sobie poradził, ale skutek tego taki, że między "palcami" od spodu jest rozdarcie i Czarka to boli, prawie nie staje na tej łapie. Dzisiaj był wet i zapodał mu antybiotyk (który mam kontynuować w tabletkach) i chyba przeciwzapalnego coś. W każdym razie Czaruś bronił się jak lew ;) Mieliśmy spory problem w założeniu mu kagańca i przytrzymaniu go, żeby nie zjadł weta ;) Chciałam jeszcze, żeby Czarka wet osłuchał pod kątem serca, bo on jak biega to dyszy, ale Czarek nie chciał współpracować, koniecznie chciał pomamlać wetowi rękę ;) Może innym razem się uda.

Wracając do łapy to Czarek będzie musiał ponosić trochę kołnierz (żeby nie rozlizywał gojącej się rany).

Koszty tej przygody bierzemy na siebie.

 

Na szczęście humor Czarka nie opuścił i bawi się na trzech łapach ulubioną piłką (ma ją w boksie niemal cały czas ją nosi, mamla itd.).

Link to comment
Share on other sites

Miał kiedyś jedną nieprzyjemną przygodę z wetem i tak mu zostało trochę, chociaż staraliśmy się to przepracować trochę ze znajomą wetką ;) Generalnie jak jest się mega spokojnym i daje dużą ilość smakołyków to daje sobie zrobić co trzeba(z wyjątkiem mierzenia temperatury :p). Oj Czaruś, Czaruś. Może nie będzie mu się to paprało, bo spód łapy to raczej niefajne miejsce.

Link to comment
Share on other sites

Wet mówił, że to się powinno szybko zagoić, byle tego nie lizał (jest już zakołnierzowany i przeniesiony do wewnętrznego boksu - pierwsze co zrobił to "zaznaczył" soildnie legowisko z kocykami :) ). Jak był na zewnątrz to wet odradzał przemywanie tej łapy czy smarowanie czymś z powodu niskich temperatur i zagrożenie zamarzania, ale teraz jak jest w środku to będą mu w miarę możliwości tą łapę smarować Rivanolem. Kto to widział, żeby pies w tym wieku miał tyle energii :)

Mimo wszystko jest strasznie pocieszny, nawet jak złapał weta za rękę, to bez zamiaru zrobienia mu krzywdy tylko jakby chciał powiedzieć "no weź przestań tam mi coś robić" ;) 

O smaczkach nie pomyślałam, to faktycznie mogłoby pomóc. Następnym razem spróbujemy ze smaczkami.

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję :) goga ze mnie ;) Poleciało 160 zł, jak dojdzie to baaaardzo proszę o potwierdzenie :)

 

Dotarło! :)

Od jess Czarek dostał także 200 zł :)

 

Łapa się goi, Czarek już właściwie nie kuleje i jutro prawdopodobnie uwolnię go z kołnierza.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...