Jump to content
Dogomania

kerry blue terrier (prosimy zakladac oddzielne tematy!)!


kela

Recommended Posts

  • Replies 4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Ja już z hodowcami zaplanowałam wstępnie, że Rhapsody na krycie poleci do Irlandii :wink: Czapla, widze że już nie mozesz się doczekać, jednak przez najblizsze lata jestem nastawiona głównie na wystawy. Zobaczymy czy w Tulln polski kerrak zatriumfuje...jednak zdaję sobie sprawę - w Europie są naprawde świetne psy i trzeba dużo, żeby się wybić. Cieszę się, że poniekąd nazwiązuje stała współprace z Irlandią i tam również Mała będzie sie pokazywać :wink: A jak wspominałam moim i zarazem hodowców marzeniem jest Cruft, co według nich jest jak najbardziej osiągalne. Czas pokaże.

Bardzo mnie cieszy, że będę mogła wprowadzić troche irlandzkiej krwii na nasze ringi...wiem, że niektórym juz to nie w smak, ale ich problem :D

EBohemianRhapsody8w_2.jpg obecnie

31175.jpg 5tyg.

Link to comment
Share on other sites

No sliczna dziewczyna! i juz umie sie wystawiac :lol: A to ze nie moge sie doczekac, to nie znaczy, ze nie poczekam :D i z przyjemnoscia bede sledzic jej osiagniecia wystawowe. Do emerytury wystawowej Lanie zostaly 2 lata, a Niuniowi 5, wiec jeszcze mam z kim pojechac, by dostarczyc sobie adrenalinki :D No i dodatkowo rozsmakowalam sie w agility, wiec nie narzekam na brak zajec :lol:

Fuka - moje dzieciaki zjadly mi lozko i dywan, wysmarowaly sciany, a o kapciach i butach, to nawet nie wspomne :lol: i wszystko im wybaczylam, i jak odchodzily do nowych domow, to bardzo tesknilam.... Jednak jak ktoregos z nich zobacze, to jestem bardzo zadowolona, ze takie ladne psy z nich wyrosly :D

Link to comment
Share on other sites

Nitencjo - nie mam jeszcze pojecia w ktorym pawilonie to sie bedzie dzialo :o , wogole, to jakos tak na wariata sie tam wybieram - zglosila mnie moja trenerka, a ja jakos tak dopiero wczoraj podjelam ostatecznie decyzje, ze pojade i wplacilam startowe. Przeraza mnie tylko mysl, ze mamy byc tam o godz 7.45! :o Bede musiala w nocy wyjechac, cale szczescie, ze tym razem nie ja prowadze :D

Link to comment
Share on other sites

Ja musze być o 8.00, bardziej przeraża mnie droga powrotna.

Hodowcy są zachwyceni charakterem Rhapsody i twierdzą juz zapowiada się z niej świetny pies wystawowy również ze strony psychicznej.

Zobaczymy co będzie za 3tyg. ale każdego psa mi się udaje obłaskawić a co dopiero swojego :) Martwie się tylko co mi z chaty zostanie :D

Czapla,

będę trzymać kciuki, a wiesz już o której zaczyną się zawody?

Link to comment
Share on other sites

Zawody zaczynaja sie o 8 rano! :o Zeby byc przytomna to chyba bede musiala wlac w siebie wiadro kawy, przeciez to taka nieludzka pora!

A odbywac sie maja na ringu glownym, wejscie od ulicy Glogowskiej i tak bede bladzic, bo w Poznaniu bylam raz :roll:

KaSiS - zeby uniknac choc w jakims stopniu demolki, to ogranicz jej panoszenie sie jak Cie nie ma w domku do jakiegos fragmentu mieszkania, ktore najmniej jest podatne na zniszczenie lub do klatki czy kojca. W innym wypadku beda Cie spotykac rozne dziwne i niekoniecznie mile niespodzianki :evilbat:

Link to comment
Share on other sites

No i Poznan mamy juz za soba - Lana niestety nie zablysla, ale liczylam sie z tym - to jeszcze dla niej za wysoki poziom. Warto jednak bylo pojechac i zobaczyc i dobrze sie bawic :D

Mnie nogi mocno rozbolaly, bo kursowalam miedzy hala, na ktorej odbywaly sie zawody agility a hala, na ktorej wystawiano terriery.

Obejrzalam tylko terriery pszeniczne, no i oczywiscie kerry, ale nie zostalam do konca oceny, bo musialam wracac i pobiegac na torze :( A kerry byly az 2 :o - bylam tym mocno zawiedziona. Ale poznalam paru fanow kerrakow i bylo bardzo milo, tylko oczywiscie z nikim nie wymienilam adresow, a szkoda, bo z jedna wlascicielka 2 kerrakowych suczek rozmawialysmy dlugo i bardzo sympatycznie - mam nadzieje, ze sie jeszcze spotkamy :D :D :D

Link to comment
Share on other sites

aga_ ja tez bylam mocno zakrecona, no i latalam strasznie, wiec ciezko bylo mnie namierzyc :D i dlugo nie zabawilam przy serdelkowo - walijczykowym ringu. Znajac mnie, to pewnie zatesknie zima za wystawowym klimatem i wyrusze na warszawska miedzynarodowke, to moze sie wtedy namierzymy :D :D :D No tym bardziej,ze Warszawa zawsze byla szczesliwa dla moich czworonogow :D

Link to comment
Share on other sites

Czapla - ktoś z dogomaniaków wypatrzył kerraka w chustce dogomaniackiej - czyżbyś to Ty była??? :P

KaSiS - jaka piękna jest ta Twoja mała :D

Ale Was się tu dużo teraz zrobiło :o hm czyżby konkurencja dla walijczyków :wink: :lol:

Link to comment
Share on other sites

KIRI,

dziękuje bardzo, zobaczymy czy na żywca tez będzie taka cudna :D A więc w dniach 21-24 listopad zamierzam się wybrać do Pragi, spotkać osobiście z hodowcami i odebrać Rhapsody. Akurat mam szczęście, bo w tych dniach wybierają się z wizytą do Czech i z chęcią podrzucą psiaka.

Co do wystawy w Poznaniu to ja pamiętam tylko jak "latałam" z jednej hali do drugiej i troche wytchnienia miałam na finałach.

Link to comment
Share on other sites

KIRI - w Poznaniu Lana dzielnie paradowala w dogomaniackiej chustce, no i musisz wiedziec, ze w niebieskim jej do twarzy :lol:

KaSiS - bardzo ladna stronka i podobnie jak Nitencja, czekam z niecierpliwoscia na fotki malej.

Ja mialam wczoraj bardzo pracowita niedziele - ostrzyglam jednego takiego niebieskiego :D i pojechalam na krycie z sunia doga mojej kolezanki.

A w nastepna niedziele przyjedzie do mnie lanusiowa corcia i wnuczka i adoptowana blondynka (czyt. terrierka pszeniczna) :D :D :D

Link to comment
Share on other sites

A ja mam wieści z Raciborza: QUEEN Braudag - młoda suczka w polskich rękach zdobyła BIS Puppy. Piękny debiut. Właścicielom już gratulowałam, ale nie zaszkodzi na forum jeszcze raz:) Oby jak najwięcej takich sukcesów.

A Rhapsody już w piątek stanie się moją własnością:)

Link to comment
Share on other sites

Ach! to byla krajowja terrierow! Jakos nie zalapalam tego faktu :oops:

To wlasnie z wlascicielka pieknej QUEEN Braudag rozmawialo mi sie bardzo sympatycznie w Poznaniu :D Juz prawie osobiscie, bo meilowo gratulowalam sukcesu,ale jeszcze raz szczerze gatuluje!

A ja mialam wczoraj pracowita niedziele - oj dzis plecki mnie bola :D

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

A ja wczoraj spotkałam kerraka na Muchowcu. Pies tej pani w środku, w oryginalnej czapeczce. Prowadziła też chyba ASTa

Przyznaję, że kerry pamiętam z dzieciństwa i wtedy wydawały mi się wyższe. Tak znacznie powyżej kolan dorosłego ludzia.

Ale dla dziecka , to było duże.

Wielkość tego kerraka, który przeszedł mimochodem zaskoczyła mnie. Do tego stopnia , że uwieczniłam tylko "rufę".

Tutaj całkiem z prawej

v7q2.jpg

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...