Jump to content
Dogomania

Maleństwa ze schronu błagają o ratunek...


ewu

Recommended Posts

Dnia 6.08.2021 o 15:46, elik napisał:

I im dłużej tak będzie, tym trudniej będzie  pokonać jej strach  😞  Ją trzeba natychmiast  zabrać ze schronu do domowego hoteliku lub DT. Tylko gdzie???  😞

Niestety Elu:(

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
15 godzin temu, ewu napisał:

W schronisku kolejne bidy, adopcje stoją:(

Czekam na informacje i zdjęcia psiaka ( nie znam płci), który 7 dni spędził w mieszkaniu przy zwłokach swojej zmarłej Pani. Jest bardzo wystraszony sytuacją:(

Dramat  😞     To podobnie jak mój Alfik. Też tkwił nie wiadomo jak długo przy nagle zmarłej samotnej pani. Razem z nim były jeszcze 4 sunie.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

W schronisku jest mały Krecik, ma problem z tylnymi łapkami.

Niepozorny biedaczyna.

Mógłby pojechać do Kasi, tam gdzie jest Lemon ale muszę zebrać choć trochę deklaracji żeby to udźwignąć.

 

Nazywam się Krecik.
Jestem małym, czarnym, niepozornym pieskiem.
Mam około 5 lat, jeśli nie mniej.. ale wyglądam na starszego - widać, że życie mnie nie oszczędzało. Nie do końca wiadomo, co przeżyłem zanim trafiłem do schroniska, ale chyba miałem mały wypadek: moje tylne nóżki są troszkę krzywe, ale nie przeszkadza mi to w żwawym poruszaniu się i bieganiu, to tylko wada "estetyczna". Moje futerko też jest wypłowiałe, nikt nigdy o mnie nie dbał, dlatego takie się musiało zrobić..
 
Jaki jestem?
Przede wszystkim bardzo łagodny i spragniony bliskości człowieka. Najchętniej ciągle przytulałbym się, wskakiwał na kolana i obdarowywał buziakami. Jestem kontaktowy i przymilny, szybko podbijam ludzkie serducha.
Moim środowiskiem naturalnym są poduchy lub czyjeś kolanka.
Potrafię chodzić na smyczy, spacery sprawiają mi z resztą mnóstwo radości, wyciszają i relaksują. Akceptuje inne pieski.

Czekam na dom w schronisku...
Coraz częściej mam wrażenie, że jestem za malutki, by mnie dostrzec.
Że mój głos nie przebija się przez schroniskowy zgiełk.
Marzę o tym, by ktoś zabrał mnie na spacer, przytulił i już nigdy, przenigdy nie wróciłbym do kojca.
 

krecik.jpg

krecik2.jpg

krecik5.jpg

krecik6.jpg

krecik7.jpg

krecik8.jpg

Link to comment
Share on other sites

Od wczoraj nie mogę się uspokoić bo do schroniska wróciła z domu tymczasowego koteczka , która kompletnie nie radziła sobie w schronisku:(

Wygryzała  sobie dziury , nie jadła.....

Udało się znaleźć dt, odżyła , wyzdrowiała , była szczęsliwa . Niestety choć nic nie zawiniła znowu jest w schronisku.....:(

Znowu nie je , nie siusia , jest załamana:(

Ma około 3 lat, jest cudownym , domowym kociakiem.

Moje psy nie zaakceptują kota:( Kola szczególnie...:(

Szukam dla niej ratunku...

Link to comment
Share on other sites

20 godzin temu, ewu napisał:

Od wczoraj nie mogę się uspokoić bo do schroniska wróciła z domu tymczasowego koteczka , która kompletnie nie radziła sobie w schronisku:(

Wygryzała  sobie dziury , nie jadła.....

Udało się znaleźć dt, odżyła , wyzdrowiała , była szczęsliwa . Niestety choć nic nie zawiniła znowu jest w schronisku.....:(

Znowu nie je , nie siusia , jest załamana:(

Ma około 3 lat, jest cudownym , domowym kociakiem.

Moje psy nie zaakceptują kota:( Kola szczególnie...:(

Szukam dla niej ratunku...

  Biedna koteczka  😞    Przykro mi, ale niestety ja nie mogę pomóc   
Jedynie mogłabym ją ogłaszać. Może znalazłby się dla niej nowy dom. Dasz Basiu kilka zdjęć i tekst?

Link to comment
Share on other sites

Dnia 24.09.2021 o 12:36, elik napisał:

  Biedna koteczka  😞    Przykro mi, ale niestety ja nie mogę pomóc   
Jedynie mogłabym ją ogłaszać. Może znalazłby się dla niej nowy dom. Dasz Basiu kilka zdjęć i tekst?

Dziękuję , poproszę o zdjęcia.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
Dnia 21.09.2021 o 14:44, ewu napisał:

W schronisku jest mały Krecik, ma problem z tylnymi łapkami.

Niepozorny biedaczyna.

Mógłby pojechać do Kasi, tam gdzie jest Lemon ale muszę zebrać choć trochę deklaracji żeby to udźwignąć.

 

Nazywam się Krecik.
Jestem małym, czarnym, niepozornym pieskiem.
Mam około 5 lat, jeśli nie mniej.. ale wyglądam na starszego - widać, że życie mnie nie oszczędzało. Nie do końca wiadomo, co przeżyłem zanim trafiłem do schroniska, ale chyba miałem mały wypadek: moje tylne nóżki są troszkę krzywe, ale nie przeszkadza mi to w żwawym poruszaniu się i bieganiu, to tylko wada "estetyczna". Moje futerko też jest wypłowiałe, nikt nigdy o mnie nie dbał, dlatego takie się musiało zrobić..
 
Jaki jestem?
Przede wszystkim bardzo łagodny i spragniony bliskości człowieka. Najchętniej ciągle przytulałbym się, wskakiwał na kolana i obdarowywał buziakami. Jestem kontaktowy i przymilny, szybko podbijam ludzkie serducha.
Moim środowiskiem naturalnym są poduchy lub czyjeś kolanka.
Potrafię chodzić na smyczy, spacery sprawiają mi z resztą mnóstwo radości, wyciszają i relaksują. Akceptuje inne pieski.

Czekam na dom w schronisku...
Coraz częściej mam wrażenie, że jestem za malutki, by mnie dostrzec.
Że mój głos nie przebija się przez schroniskowy zgiełk.
Marzę o tym, by ktoś zabrał mnie na spacer, przytulił i już nigdy, przenigdy nie wróciłbym do kojca.
 

krecik.jpg

krecik2.jpg

krecik5.jpg

krecik6.jpg

krecik7.jpg

krecik8.jpg

Krecik polechał do domu:)

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...