Jump to content
Dogomania

Maleństwa ze schronu błagają o ratunek...


ewu

Recommended Posts

Dzisiaj był bardzo smutny dzień. Szczeniaczkowi ,którego zabralismy z patologii usunięto operacyjnie uszkodzone oczko.

Niestety nie udało się go uratować. Weterynarz stwierdził ,że to wynik urazu. Mała była bita, widać to pojej zachowaniu , ma zaledwie 3 miesiące....

Zabieg kosztował 170zł.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 6.02.2019 o 11:55, ewu napisał:

IMG-20190125-WA0001.jpg

W piątek wiozę sunieczkę do ds w Krapkowicach. Strasznie się martwię bo mała nie je:(Ddostaje codziennie kroplówki, jeżdzi do weta ale nie chce jeść.Wg weterynarza to ze stresu. Dostaje preparat na poprawę apetytu. Prosiam żeby jej kupili convalescence i wlewali strzykawką do pyszczka. Mam nadzieję,że w domu, przy boku kochającej Rodziny wróci apetyt i radość życia.

Jest bardzo źle. Dzisiaj Calineczka pojechała do innej lecznicy bo dotychczasowe działania weterynarzy nie przyniosły efektu. Sunia nadal nie je i na dodatek wymiotuje . Na nowo  zrobione USG i badania wykazały straszny stan zapalny jelit, żółądka, ma powiększone węzły chłonne , już nie wiem co jeszcze się dzieje w tym maleńkim ciałku. Zmieniamy lecznicę, szkoda , że wcześniej sunia nie została właściwie zdiagnozowana. Leczenie będzie długotrwałe i kosztowne. Jestem przerażona:( Nie wiem czy Pani z Krapkowic się nie wycofa. Co będzie z tą malizną:( Założę jej wątek.

Link to comment
Share on other sites

56 minut temu, Ewa Marta napisał:

Basiu, a co z tym DT na krótko? 

Ewciu jutro dam znać tej Pani z Krakowa jaka jest decyzja w kwestii ds.Jeśli nie wypali ds to mam nadzieję,że nie była to pusta deklaracja . Niestety wiele razy przerabiałam takie historie:(

Link to comment
Share on other sites

14 godzin temu, ewu napisał:

Dziękuję Ewciu.  Tonia  siedzi w klatce na korytarzu. Wszystko zostało naświetlone specjalną lampą i wymyte Virconem.

W szpitaliku też naświetlonym i odkażonym siedzą dwa ozdrowieńce, które wyzdrowaiały zanim Tonia przyszła.

Wchodzi tam tylko jeden wolontariusz , który zmienia obuwie i ma jednorazowe rękawiczki.

Tfu , tfu ,tfu żeby nie zapeszyć oby nic się nie stało

Są nią zainteresowani Państwo z Leszna, gdyby się zdecydowali to miałaby cudowny dom.Rano będę wiedziała. Jeden Pan z Wrocławia (jutro jadę do Wrocławia więc ew,. sprawdzę dom) też jest zaintersowany.

 

Dopiero zajrzałam! aż mi dech zaparło!  jak by to wypaliło, to dwa życia uratowane! :)  mocno ,mocno zaciskam!  Basiu czekam dzisiaj na Ciebie, Szerokości kochanapapa.gif

Link to comment
Share on other sites

Maleńka Tonia miała pojechać na 2 tygodnie kwarantanny do DT w Krakowie, a po 2 tygodniach miała pojechać do Anecik. Chciałyśmy ja z Ellig wziąć pod opiekę. Pani z Leszna nie decydowała się na maleńką, ale zdecydowała się rodzina z Wrocławia. Basia zabrała Tonię ze schroniska, bo akurat do Wrocławia jechała i po sprawdzeniu domku zdecydowała się oddać ją pod opiekę Państwa. Państwo od razu pojechali z nią do weta, żeby sprawdzić, czy wszystko jest dobrze. 

Powodzenie maleńka!!!

 

 

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

7 minut temu, Ewa Marta napisał:

Maleńka Tonia miała pojechać na 2 tygodnie kwarantanny do DT w Krakowie, a po 2 tygodniach miała pojechać do Anecik. Chciałyśmy ja z Ellig wziąć pod opiekę. Pani z Leszna nie decydowała się na maleńką, ale zdecydowała się rodzina z Wrocławia. Basia zabrała Tonię ze schroniska, bo akurat do Wrocławia jechała i po sprawdzeniu domku zdecydowała się oddać ją pod opiekę Państwa. Państwo od razu pojechali z nią do weta, żeby sprawdzić, czy wszystko jest dobrze. 

Powodzenie maleńka!!!

Calineczka smuci, Tonia cieszy. 

Link to comment
Share on other sites

Ewciu dziękuję. Przyjechały dokładnie późno w nocy, rano się o nich dowiedziałam.

Cudem udało się je umieścić w hoteliku. Dostały natychmiast surowicę. Jutro muszę zdobyć i zawieźć jeszcze dwie fiolki żeby dostały drugą i trzecią dawkę.

Maluszki mają ok 3 miesięcy. Trzy sunie i jeden piesek.

Link to comment
Share on other sites

Tonia pojechała wczoraj do Wrocławia. Zadzwonił bardzo miły Pan i umówiłam wizytę. Zabrałam niunię i pojechała z nami. 

Domek znakomity, młode małżeństwo, Pan pracuje w domu, rodzice i brat mieszkają niedaleko, wszyscy uwielbiają psy.

Państwo mieszkali jakiś czas w Warszawie ale jak wrócili do Wrocławia dłużej  nie wyobrażali sobie życia bez psa.

Na razie wynajmują przepiękne mieszkanie w nowoczesnym strzeżonym kompleksie ale budują dom .

Tonia była zachwycona "drugim", identycznym jak ona psem ,który patrzył na nią z lustra:):)

Bardzo się jej podobał ale najgorsze to to,  że robił to samo co ona:)

Moja kochana dziewczynka. Całą drogę do Wrocławia siedziała grzecznie w klatce.

  • Like 1
  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Calineczka zaczyna jeść. odrobinę ale zawsze to coś. Cały czas dostaje kroplówki i convalescenta ale powolutku zjada zmiksowane mięsko. Dzisiaj skorzystała ze słońca i podreptała po ogródku.

Oby wydobrzała. Bardzo się martwię o tą kruszynkę.

Mam jej zdjęcia z lecznicy. Poproszę o pomoc we wklejeniu. Muszę się w końcu tego nauczyć.

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...