Jump to content
Dogomania

Maleństwa ze schronu błagają o ratunek...


ewu

Recommended Posts

Elu kotki miały ogromne szczęście ,że trafiły do Ciebie.

One Basiu do mnie nie trafiły, ja musiałam je prawie dosłownie wyłowić spod altany sąsiada. Czatowałam na nie z podbierakiem na ryby i co się który wychylił spod podłogi, to ja go nakrywałam podbierakiem i już był mój :P

 

Moje domki były daleko , dałam je koleżance, rozstawiła na swoim osiedlu za zgodą Administracji ale ludzie poniszczyli:(

Moje stałe dzikuski na działce mają porobione domki na antresoli pod wiatą, która tylko przez pierwsze lato po jej postawieniu służyła, jako zadaszenie na samochód. Przed zimą zabudowaliśmy ją, żeby na parterze zdobić jadłodajnię dla kotków (było ich wtedy 11), a na antresoli sypialnie. Zima się skończyła, a zabudowa wiaty została. Po co rozbierać, jak za pół roku trzeba ja będzie na nowo przed zimą zabudować ;)

 

Witajcie kosmitki i kosmity :) po okropnych zalatanych dwóch dniach jestem na wątku maleństw, żeby się pokrzepić i też naładować pozytywną kosmiczną energią :)

Elik, masz trzy światy bidulo z kocinkami :( Ale tak to jest, że do dobrych ludzi wszelkie biedaki ciągną.

Ewu, oby "Twoje" psiaczki dobrze się chowały. Jak Ci ludzie przyjęli ich powrót? 

Ahoj Kosmitko :)

A niektórzy moi znajomi mówią, że mam dar ściągania na siebie nieszczęścia :D

No fakt, z tymi kiciami roboty huk, ale jaka będzie radość, gdy wyzdrowieją :)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Elik to przynajmniej musiała te koty łowić, do mnie wszystko samo przychodzi (oprócz Kopalniaka, którego sama pozbierałam z rowu), jakby tu był jakiś punkt zborny. Akcja sterylizacja zaczęła się trzy lata temu, od tego że przytuptało do mnie na podwórko w przeciągu dwóch dni, z opuszczonej sąsiedniej posesji, najpewniej po stracie matki to http://images52.fotosik.pl/759/d6c135ebd1b5bf33.jpg, później przydreptało jeszcze jedno diablątko i już wiedziałam że "albo koty mnie albo ja koty" teraz to już nawet wiosennych koncertów nie słychać, tylko gdzieś daleko za rzeką. Ostatnio jednak, coś nowego czaro-białe, biało-rude i czarne przemknęło mi przed oczami a mój wyczulony wzrok zarejestrował że ostatnia ruda kometa miała jajca hmm... Nie wiem czy to były tylko gościnne występy czy znowu ludziska naprodukowali :(((

Link to comment
Share on other sites

Witamy sie witamy w kosmitkowie 

co sie Dogomania 

zowie 

i coraz mniej nas wszystkich ...

ja powiem o Basi czyli o naszej ewu

kosmitce nad kosmitki 

raz tylko widzialam jak wiozla do nas  do Sosnowca  psinunia Mentosia 

pociagiem przybyli 

ja myslalm ze to kawal kobitki 

znaczy kosmitki 

patrze patrze a tu kruszynka malunka 

no moze 48 kilo 

tej naszej ewu 

malenstwo takie 

dzielne przekochane 

i odwazne stokroc!0heart.gif0heart.gifBasiu ewu 

zdrowka stokroc i sily ponad wszystko 

choc masz juz ciociu ewu te sile 

ponad wielu wielu 

ale wiecej i wiecej zycze

i sciskam kciuki za wszystko co cynisz 

ratowanie wszedzie i w kazdych warunkach 

Twoje ciociu 

to jest caly swiat , dla tych wszystkich biedakow

dziekujemyyyy0heart.gif0heart.gif

 

  • Upvote 5
Link to comment
Share on other sites

Bardzo się cieszyli.

Powiedziałyśmy, że pieski muszą mieć spokój, żeby najmłodsza córka nie ruszała maluszków, nie pokazywała koleżankom.

Psiaczki są jeszcze malutkie i nie można ich niepokoić.

Dziewczynka obiecała ,że tak będzie.

Jutro mała ma urodziny, zadzwonię specjalnie do niej, spytam o pieski i powiem,że jak dotrzyma słowa to przywiozę jej prezent:)

 

Nie ma co skreślać ludzi, jak widać czasem wystarczy edukować i tłumaczyć.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

 

Elik to przynajmniej musiała te koty łowić, do mnie wszystko samo przychodzi (oprócz Kopalniaka, którego sama pozbierałam z rowu), jakby tu był jakiś punkt zborny. Akcja sterylizacja zaczęła się trzy lata temu, od tego że przytuptało do mnie na podwórko w przeciągu dwóch dni, z opuszczonej sąsiedniej posesji, najpewniej po stracie matki to http://images52.fotosik.pl/759/d6c135ebd1b5bf33.jpg, później przydreptało jeszcze jedno diablątko i już wiedziałam że "albo koty mnie albo ja koty" teraz to już nawet wiosennych koncertów nie słychać, tylko gdzieś daleko za rzeką. Ostatnio jednak, coś nowego czaro-białe, biało-rude i czarne przemknęło mi przed oczami a mój wyczulony wzrok zarejestrował że ostatnia ruda kometa miała jajca hmm... Nie wiem czy to były tylko gościnne występy czy znowu ludziska naprodukowali :(((

 
Jak stwierdził mój wet: "te zwierzaki to chyba sobie smsy wysyłają, kiedy pani wychodzi"... Tak to jest...Ostatnio, miałam akcję z wiewióreczkami malunimi, które (w ilości sztuk dwie) znalazły się (diabli wiedzą jak) na daszku altanki, w której trzymam drzewo do kominka. Malizny okrutne...Spanikowałam, bo nie wiedziałam z czym do tych dzieciaczków podejść, ale na szczęście w Krakowie jest Dzika Klinika i pomogli :)
Link to comment
Share on other sites

serdunka dziewczyny wklejam watus malenkich oseskow ,,,,17 maluteczkow wyrzucconych .... dziewczyny  szukaja dt ds , wszystkiego  zapraszam ogromnie zagladajcie na watus  misi21ss.jpg

przepraszam  ze tu wklejam ....rozsylam .zagladajcie prosze serduszka 

 

http://www.dogomania...otrzebna-pomoc/                                                        

Link to comment
Share on other sites

No Basia zdawaj relację z Poznania  Nie spać, pisać.

Basia prosto z Poznania pognała zagramanicę ,czeka ją powrót samochodem - milion kilometrów.Jak nie odpali rakiety to nie wiem co będzie.

A co do różnych kontaktów pozaludzkich - w ubiegłym roku co wieczór,w porze dojenia krów, pani jeżowa przyprowadzał na podwórko trzy swoje pociechy na świeże mleczko . W tym roku przychodzą dwa dość duże jeżulce - ciekawe czy to te zeszłoroczne

Link to comment
Share on other sites

Witamy sie witamy w kosmitkowie 

co sie Dogomania 

zowie 

i coraz mniej nas wszystkich ...

ja powiem o Basi czyli o naszej ewu

kosmitce nad kosmitki 

raz tylko widzialam jak wiozla do nas  do Sosnowca  psinunia Mentosia 

pociagiem przybyli 

ja myslalm ze to kawal kobitki 

znaczy kosmitki 

patrze patrze a tu kruszynka malunka 

no moze 48 kilo 

tej naszej ewu 

malenstwo takie 

...

dziekujemyyyy0heart.gif0heart.gif

 

Pięknie to powiedziałaś Ciociu Ewo :D

Link to comment
Share on other sites

Dopiero dotarłam po zakręconych dwóch dniach.

Kruszynka -Tosia dojechała szczęśliwie do MALWY :)

MALWA dziękuję za miłe przyjecie , pyszny obiad a co najważniejsze za wspaniały , cudowny dom dla tej małej, kochanej suni:)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Wczorajsza wyprawa trwała do 1-szej w nocy ale było fajnie:)

Moi serdeczni Znajomi , którym jestem bardzo wdzięczna przejechali ze mną prawie 950 km ,żeby Tosia dojechała do swojego domu.

W podróży towarzyszyły nam oprócz Tosi trzy psiaki wiec było naprawdę wesoło.

Pieski miały materace obłożone mokrymi ręcznikami, klima działała, robiliśmy sporo przystanków żeby pospacerować , napoić sforę:) i oblać futrzaki wodą.

W sumie w aucie było komfortowo, lepiej niż na dworze.

Do MALWY jechaliśmy drogami lokalnymi bo na autostradzie był wypadek i korek , który rozładowano po 5-ciu godzinach.

Wracaliśmy autostradą.

Dzisiaj milion spraw bo we środę lecę do Niemiec,

Najważniejsze ,że Tosia w domu:):):)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...